Amagad. Chciałem coś skrobnąć bo mam lekki problem z zaśnięciem dzisiaj i musiałem przebić się przez dwie strony postów waszych żeby ogarnać ogólny temat rozmowy. Czyli o niczym. Pozwolicie że wypowiem się na poszczególne tematy wybrane przeze mnie.
Primo, AS. Nie badałem tego telefonu, ale na chwilę obecną z tego co wiem niskobudżetowe HTC to szajs jakich mało(zaznaczam że również nie wiem jaki jest ten htc ale tak uprzedzam fakty). W telefonach albo ekranik i zwykła klasyczna klawiatura, albo ekran multitouch. Inaczej jest to leczenie syfa pudrem znam z obserwacji i porównań dokanych własnoręcznie
Secundo yeedo. Sny. Mój wczorajszy sen był makabryczny, nie bardzo poczuwam się do tego żeby z wami dzielić się jego dokładną treścią, ale przeraził mnie bardzo. I swoją drogę, byłeś w nim przez chwile jak żyw. Potem zmieniłeś się w inną osobą
Tetrito czy jak to się tam pisze.. Filmy. Wyciągnałem ostatnio stare produkcje Wajdy. Te chyba najbardziej trudne do wyświetlenia za lat PRLu a jednak. Człowiek z Marmuru, Człowiek z Żelaza. Obejrzałem je z dwóch powodów. Są mi mega potrzebne do prezentacji maturalnej oraz są bardzo fascynujące. Przedstawiją prawdę tamtego czasu i prawdę tamtego ekranu. Pewine nie 100% ale w dużym stopniu. Moim spostrzeżeniem jest że dalej nie wiele rzeczy się zmieniło.
Po czwarte. Filmy ciąg dalszy. "Czarny Czwartek". Widziałem zajawke, film j/w cenny i zawierający wiele informacji na temat tamtych czasów. W sumie nie tak bardzo odległych, a jak wiadomo w polskich szkoła kończy się b często naukę historii na 2giej Wojnie Światowej nie ucząc o czasch PRLu, buntach, zawieruchac. Więc jak ktoś chce się dowiedzieć co się działo w 1970 w stoczni Gdańskiej bardzo polecam. A nawet jak nie, to kawałek historii na pewno się przyda.
Po piąte. Poruszę temat książki. Na mojej półce spoczywa pare które czekają cały czas na lepsze czasy, ale wzwiązku z moją prezentacją maturalną wyciągnałem jeden z tych tytułów i dodałem do natychmiastowego przeczytania. Rok 1984, George Orwella. Książka miażdży. Realia wykreowane są tak makabryczne, tak niewyobrażalne. Daje bardzo dużo do myślenia, zarówno na temat totalitaryzmów jak i tego co by było gdyby któryś z nich był bardzo trwały.
Chyba tyle. przynajmniej na razie
Primo, AS. Nie badałem tego telefonu, ale na chwilę obecną z tego co wiem niskobudżetowe HTC to szajs jakich mało(zaznaczam że również nie wiem jaki jest ten htc ale tak uprzedzam fakty). W telefonach albo ekranik i zwykła klasyczna klawiatura, albo ekran multitouch. Inaczej jest to leczenie syfa pudrem znam z obserwacji i porównań dokanych własnoręcznie
Secundo yeedo. Sny. Mój wczorajszy sen był makabryczny, nie bardzo poczuwam się do tego żeby z wami dzielić się jego dokładną treścią, ale przeraził mnie bardzo. I swoją drogę, byłeś w nim przez chwile jak żyw. Potem zmieniłeś się w inną osobą
Tetrito czy jak to się tam pisze.. Filmy. Wyciągnałem ostatnio stare produkcje Wajdy. Te chyba najbardziej trudne do wyświetlenia za lat PRLu a jednak. Człowiek z Marmuru, Człowiek z Żelaza. Obejrzałem je z dwóch powodów. Są mi mega potrzebne do prezentacji maturalnej oraz są bardzo fascynujące. Przedstawiją prawdę tamtego czasu i prawdę tamtego ekranu. Pewine nie 100% ale w dużym stopniu. Moim spostrzeżeniem jest że dalej nie wiele rzeczy się zmieniło.
Po czwarte. Filmy ciąg dalszy. "Czarny Czwartek". Widziałem zajawke, film j/w cenny i zawierający wiele informacji na temat tamtych czasów. W sumie nie tak bardzo odległych, a jak wiadomo w polskich szkoła kończy się b często naukę historii na 2giej Wojnie Światowej nie ucząc o czasch PRLu, buntach, zawieruchac. Więc jak ktoś chce się dowiedzieć co się działo w 1970 w stoczni Gdańskiej bardzo polecam. A nawet jak nie, to kawałek historii na pewno się przyda.
Po piąte. Poruszę temat książki. Na mojej półce spoczywa pare które czekają cały czas na lepsze czasy, ale wzwiązku z moją prezentacją maturalną wyciągnałem jeden z tych tytułów i dodałem do natychmiastowego przeczytania. Rok 1984, George Orwella. Książka miażdży. Realia wykreowane są tak makabryczne, tak niewyobrażalne. Daje bardzo dużo do myślenia, zarówno na temat totalitaryzmów jak i tego co by było gdyby któryś z nich był bardzo trwały.
Chyba tyle. przynajmniej na razie