Fahrenheit
Pimpu?
- Dołączył
- 2.9.2009
- Posty
- 1342
Czytałem na cd-action.pl. Pewnie znowu zwalą na gry: dzieciak siedział przy tak brutalnej grze, że niańka się wkurzyła i go zadźgała. Czytałem ostatnio o innej sytuacji. 11-letni chłopak z rozbitej rodziny (matka zostawiła ojca pijaka, ten znalazł sobie nową narzeczoną) strzelił headshota ciężarnej narzeczonej ojca. Mądrzy psycholodzy napisali książkę, w której uznali, że to tylko i wyłącznie wina gier. Zapomnieli o takich szczególikach, jak: chłopak wcześniej groził narzeczonej ojca i jej córeczce, ale rodzina olewała te groźby, chłopak był od małego oswajany z bronią. "Najważniejsze" w całej sytuacji jest to, że z gier dowiedział, że headshot zabija na miejscu.
Link: http://wiadomosci.onet.pl/1921368,441,11-latek_zabil_ciezarna_narzeczona_ojca,item.html
Link: http://wiadomosci.onet.pl/1921368,441,11-latek_zabil_ciezarna_narzeczona_ojca,item.html