O Wszystkim I O Niczym - Pogaduchy
- Thread starter yeed
- Rozpoczęty
Cedric
GołoWąs
- Dołączył
- 31.8.2010
- Posty
- 2713
Wow ,pierwsza pochwała od Yeeda :wow: ^_^Pierwszy raz od kiedy tu jesteś napisałeś coś z dużym rozsądkiem i rozwagą. Gratulacje! Robisz postępy
Ja uważam ,że nawet po przekroczeniu tego wieku człowiek może pozostać dzieckiem .
Ja mam charakter zabawowicza i zawadiaki więc nawet mając 50 lat nie dorosnę,tylko w środku będzie nadal ten sam Rymara SPAMER co dziś :lolface:
No chyba ,że spamowanie odejdzie ode mnie z wiekiem
- Dołączył
- 1.10.2004
- Posty
- 3777
Wer, chcesz kłótni to zara z tobą pocisnę jak z burą suką :trollface:
Jest jakaś ciekawa dyskusja, ludziska wymieniają poglądy ( co prawda żaden z nas nie jest specjalistą w tych dziedzinach, co nie znaczy że mamy się nie odzywać ), a ty od razu piszesz, że się kłócimy. Ty może wolisz gdy każdy post to krótkie zdanie, którego podmiotem jest "gówno", jednak nie narzekaj potem, że na forum panuje nuda i Gothic Up schodzi na psy. Jak ci się nudzi matematyka to sobie pograj w pasjansa, bo jak widać czasami trzeba choć odrobinę się postarać czytając coś na forum zanim wyciągniesz wnioski.
Oj tam, oj tam, nie bulwersujcie się. Przeleciałem wzrokiem to co napisaliście i miałem wrażenie, że nie były to miłe przekomarzanki. No, ale jeśli rzeczywiście się myliłem to przepraszam.
Co do matmy, owszem jestem znużony. Szczególnie, że mam jeszcze do przekucia geografię i powtórkę z chemii na sprawdzian. I analiza dwóch wierszy na polski. Także nie za ciekawie. Cóż, trudno.
Dodatkowo pogoda u mnie się zepsuła... deszcz i jakieś zawirowania z ciśnieniem, przez co cały dzień głowa mnie boli.
EDIT:
Romek xd Mam rozszerzoną matmę ;p Sęk w tym, że nauczycielka ostro nam jedzie z pracami domowymi ;p
Co do matmy, owszem jestem znużony. Szczególnie, że mam jeszcze do przekucia geografię i powtórkę z chemii na sprawdzian. I analiza dwóch wierszy na polski. Także nie za ciekawie. Cóż, trudno.
Dodatkowo pogoda u mnie się zepsuła... deszcz i jakieś zawirowania z ciśnieniem, przez co cały dzień głowa mnie boli.
EDIT:
Romek xd Mam rozszerzoną matmę ;p Sęk w tym, że nauczycielka ostro nam jedzie z pracami domowymi ;p
- Dołączył
- 1.10.2004
- Posty
- 3777
Cedric
GołoWąs
- Dołączył
- 31.8.2010
- Posty
- 2713
Zbysiu ,czemu znowu masz juniora admina a nie króla ?
Nie sprawdziłeś się ? :trollface:
Kufa ,nie mogę sie doczekać wakacji ,chciałbym już pojechać jak co roku na GamesCom i Games Convention ^_^
Może coś wam przywiozę :trollface:
Patrzę na swojego Pay Pala i jeszcze nic nie zarobiłem ,dziwne :trollface: :lolface:
Nie sprawdziłeś się ? :trollface:
Kufa ,nie mogę sie doczekać wakacji ,chciałbym już pojechać jak co roku na GamesCom i Games Convention ^_^
Może coś wam przywiozę :trollface:
Patrzę na swojego Pay Pala i jeszcze nic nie zarobiłem ,dziwne :trollface: :lolface:
- Dołączył
- 22.8.2009
- Posty
- 4209
Łeh znowu wieje, nie podoba mi się to. A jutro do pracy, fajnie Trzeba jakieś piwko wypić do lekkiego filmu.
Trzeba jakieś piwko wypić do lekkiego filmu.tak sobie czytam wasze poglady, przekonania czy jak to tam zwał na temat pochodzenia świata. i każdy z was ma rację, jedni mówią że Bóg inni że samo z czegoś.
samo z niczego się nie bierze, ale nadal rodzi sie pytanie skoro bóg to skąd on się wziął, kto stworzył boga.
skąś na pewno to powstało, tak samo jak nadal nie wiemy co było pierwsze jajko czy kura. jak kura to kto ją wysiedział, jak jajko to kto je zniósł i tak w kółko, więc łatwiej jest powiedzieć że bóg stworzył kurę która potem zniosła jajko.
to samo można powiedzieć o całym wszechświecie i jego stwórcy (kim kolwiek by był). w każdej niemal kulturze można znaleźć odniesienia do boga/bogów. może ludziom łatwiej wierzyć że to wszystko powstało dzięki komuś, zwłaszcza jak znoslili modły i cuda się działy... zostaje jeszcze kwestia ewentualnych cudów wymodlonych, można mówić że to siła umysłu, ale jeżeli np modlimy się w intecji kogoś (nie swojej) i się udało? a ew nawiedzienia duchów, opętań?
a może kosmici zasiedlili naszą planetę? a skąd się wzieli kosmici? i tak w kółko. jedno jest pewne że nie tylko na naszej planecie istnieje życie, może w innym układzie słonecznym. inne galaktyce jest ktoś podobny do nas.
właściwie to nie wiele wiemy, może kiedyś uda się odkryć więcej. a dziś niech kazdy wierzy sobie w co chce,
wg mnie coś jest więcej niż tylko materia, ale o tym każdy z nas się przekona dopiero po śmierci,
ja wierzę w boga ale nie w kościół-budynek + księży (bo to zwykli ludzie tacy jak my i sami wiedzą tyle co my). wierzę w boga i czuję jego obecność i w złych i dobrych chwilach, co nie oznacza że on ma spełnić moje prośby
ale ten świat skomlikowany najleosze te bączyska booma. uwaga bo on produkuje czarne dziury
samo z niczego się nie bierze, ale nadal rodzi sie pytanie skoro bóg to skąd on się wziął, kto stworzył boga.
skąś na pewno to powstało, tak samo jak nadal nie wiemy co było pierwsze jajko czy kura. jak kura to kto ją wysiedział, jak jajko to kto je zniósł i tak w kółko, więc łatwiej jest powiedzieć że bóg stworzył kurę która potem zniosła jajko.
to samo można powiedzieć o całym wszechświecie i jego stwórcy (kim kolwiek by był). w każdej niemal kulturze można znaleźć odniesienia do boga/bogów. może ludziom łatwiej wierzyć że to wszystko powstało dzięki komuś, zwłaszcza jak znoslili modły i cuda się działy... zostaje jeszcze kwestia ewentualnych cudów wymodlonych, można mówić że to siła umysłu, ale jeżeli np modlimy się w intecji kogoś (nie swojej) i się udało? a ew nawiedzienia duchów, opętań?
a może kosmici zasiedlili naszą planetę? a skąd się wzieli kosmici? i tak w kółko. jedno jest pewne że nie tylko na naszej planecie istnieje życie, może w innym układzie słonecznym. inne galaktyce jest ktoś podobny do nas
. właściwie to nie wiele wiemy, może kiedyś uda się odkryć więcej. a dziś niech kazdy wierzy sobie w co chce,
wg mnie coś jest więcej niż tylko materia, ale o tym każdy z nas się przekona dopiero po śmierci,
ja wierzę w boga ale nie w kościół-budynek + księży (bo to zwykli ludzie tacy jak my i sami wiedzą tyle co my). wierzę w boga i czuję jego obecność i w złych i dobrych chwilach, co nie oznacza że on ma spełnić moje prośby
ale ten świat skomlikowany
najleosze te bączyska booma. uwaga bo on produkuje czarne dziury- Dołączył
- 12.11.2006
- Posty
- 2497
swiat istnieje tylko w moim mozgu, wszyscy 'estescie wytworami mej wyobrazni ;D
a ja jako Bog leze w spiaczce dryfujac w nicosci, yo
ktos ma polecic jakis dobry blues rock ?
a ja jako Bog leze w spiaczce dryfujac w nicosci, yo
ktos ma polecic jakis dobry blues rock ?
- Dołączył
- 1.10.2004
- Posty
- 3777
Nie wiem czy to podpasuje: http://www.youtube.com/watch?v=014Huz_VZZQ
Cedric
GołoWąs
- Dołączył
- 31.8.2010
- Posty
- 2713
1. A ty wierzysz w jakąś pierwszą substancję .Ale... dlaczego nie?
Kogut. Albo jajko dinozaura, z którego wyewoluowały ptaki
Tak ogólnie jeszcze - ech, to mówienie o tym, że nie ma tu specjalisty... A kto ma być autorytetem w dziedzinie metafizyki - chyba nie koleś w sukience?
I skoro dla ciebie to COŚ nie mogło być świadome ,to dla nas mogło i to ono wytworzyło tą twoją pierwszą substancję .
2.Kogut to tylko p******ł się z kurą
A kura zniosła jajko
3 .Czemu nie ,jesteśmy tolerancyjni :trollface:
Cedric
GołoWąs
- Dołączył
- 31.8.2010
- Posty
- 2713
- Dołączył
- 1.10.2004
- Posty
- 3777
Wiadomka. Są trzy rodzaje bytów: byt, niebyt i odbyt.
Bóg jest bytem, śmierć jest niebytem, a wasze teorie... no wiadomo czym są :trollface:
Bóg jest bytem, śmierć jest niebytem, a wasze teorie... no wiadomo czym są :trollface:
w gruncie rzeczy równie dobrze to wszechświat może być bytem samoistnym i nie posiadać przyczyny, idąc za takim tokiem rozumowania
jako laik w sprawach teologicznych, uważam tylko że światem rządzi jakaś odgórna sprawiedliwość, a nasze działania powodują reakcje, jeśli uwalniamy negatywną energię, to to samo dostaniemy w zamian - jak na razie, nie przypominam sobie aby kiedykolwiek ta teoria mnie zawiodła
jako laik w sprawach teologicznych, uważam tylko że światem rządzi jakaś odgórna sprawiedliwość, a nasze działania powodują reakcje, jeśli uwalniamy negatywną energię, to to samo dostaniemy w zamian - jak na razie, nie przypominam sobie aby kiedykolwiek ta teoria mnie zawiodła
- Dołączył
- 12.1.2008
- Posty
- 2680
Drago, to co napisałeś jest z kolei wyznawane przez ateistów. Jedyna różnica polega na tym, że osoby wierzące uosabiają sobie ten byt w postaci Boga. Zresztą, o co tu się kłócić, każdy wierzy sobie w co chce i niech tak zostanie. Czas pokaże kto miał rację
- Dołączył
- 12.11.2006
- Posty
- 2497
dragu, slyszalem o tym szicie, w sumie nawet popieralem przez pewien okres czasu, ale jako zly czlowiek zle rzeczy praktykujacy, nie do konca mi sie podoba ten motyw z dostawaniam tego na co w sumie zasluguje, takze na smietnik z tym ^^
ah, walic, jak dla mnie wszyscy 'estesmy zwierzakami wyewoluowanymi z innych kreatur zrodzonych z jakichs substancji bedacych pozostalosciami kisch reakcji poczatkujacych wsio, a przedtem bylo ujowo i tyle, wiecej mi nei trza, nie potrzebuje sworcy, co bylo to bylo i nie mialo poczatku, bo se bylo, yo
a tera 'estem ja z bajeranckim mozgiem w czerepie, rzadzacym sie wsrod innych istot, co mialy mniej szczescia w ewolucji i se czochram
wasi bogowie sa inwencjami strachu przed nieznanym
ah, walic, jak dla mnie wszyscy 'estesmy zwierzakami wyewoluowanymi z innych kreatur zrodzonych z jakichs substancji bedacych pozostalosciami kisch reakcji poczatkujacych wsio, a przedtem bylo ujowo i tyle, wiecej mi nei trza, nie potrzebuje sworcy, co bylo to bylo i nie mialo poczatku, bo se bylo, yo
a tera 'estem ja z bajeranckim mozgiem w czerepie, rzadzacym sie wsrod innych istot, co mialy mniej szczescia w ewolucji i se czochram
wasi bogowie sa inwencjami strachu przed nieznanym