O Wszystkim I O Niczym - Pogaduchy

Nekromanta Boom

Dzika Karta
Weteran
Dołączył
1.10.2004
Posty
3777
Powąchaj to zmienisz zdanie co do ciśnienia, objętości i temperatury moich bąków ^^. Przy moich bąkach huragany na Neptunie to tylko trzepanie pościeli po praniu.
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Nie, dzięki. Poza tym po zapachu nie zmierzysz raczej podanych przeze mnie 3 trzech wielkości fizycznych <3

Edit @down: nie zamierzam cie o to prosić. bo po co mnie to?
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Huragany to chyba na Jowiszu.

Co do big bang - teoria tak samo prawdopodobna jak wersja biblijna jak dla mnie. Człek jest jak na razie zbyt tępy, by pojąć powstanie naszego wszechświata (wierzę, że są inne).
Wiedziałem, że wspomnisz o owym błędnym kole. I tutaj tez podeprę się naszym poziomem nawet nie bakterii, a takie np. mitochondrium. Wg znanych nam praw - coś musi wziąć się z czegoś, dlatego zadajmy sobie pytanie - jeśli istnieje Bóg, to skąd się wziął? Aronoł, to za trudne pytanie i nawet się nad tym nie zastanawiam - po co, jeśli nie i tak nic nie wymyślę.

Tycz gazy itd - one też nie wzięły się z nicości. Poza tym coś musiało być przyczyną skumulowania tego wszystkiego w tak mały obszar, że pehdylnęło.

Nam - fizyka z oddziaływań cząsteczkowych? Ok. A jak wyjaśnisz coś takiego jak czas? I jego elastyczność?
 

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
Ale dupicie wszyscy. Każdy wierzy w co chce. Ja jestem wierzący jak trzeba, a jak nie trzeba to nie. Praktykujący podobnie, jak trzeba praktykuje, jak nie to nie.. Jest to Feomatharyzm i kij Wam wszystkim w oko ! YO KUPKA YO!
 

Vasemir

Mistrz Areny i zrzędzenia
Dołączył
8.4.2008
Posty
752
Bóg, bogowie czy inne siły "nadnaturalne". Coś musi istnieć. Nie rozumiem w pewnym sensie ateistów. To wszystko wokół nas nie mogło wziąć się z d*py. Coś musiało zdeterminować powstanie materii, praw fizyki itd. Ja już nie mówię, że mamy wierzyć w takiego Boga, jakiego przedstawia nam Kościół (wg mnie jest to tylko jeden klocek w całej układance), ale jakaś siła wyższa być musi - dowodem na to jest to, że istniejemy, istniejemy pośród tego wszystkiego. A że większość utożsamia sobie tą siłę wyższą ze starszym typem z długą, siwą brodą, to już inna sprawa (i nie mówię, że jest to złe).

Owszem - "COŚ" zapewne było, jakaś pierwotna substancja - ciemność, chaos, Pierwsza Subtancja... cokolwiek. Ale nie ma najmniejszych powodów, by uznawać, iż była to siła świadoma. Sam miałem trudności z przyjęciem takiej tezy, ale jest równie prawdopodobna, jak inne.



nie wierze w nad-uje

Nau?! Xaos, szmato ;D



EDIT:
A jak wyjaśnisz coś takiego jak czas? I jego elastyczność?

Einstein zakwestionował istnienie czasu oraz przestrzeni. Pwned.
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Owszem - "COŚ" zapewne było, jakaś pierwotna substancja - ciemność, chaos, Pierwsza Subtancja... cokolwiek. Ale nie ma najmniejszych powodów, by uznawać, iż była to siła świadoma. Sam miałem trudności z przyjęciem takiej tezy, ale jest równie prawdopodobna, jak inne.
Równie dobrze nie ma najmniejszych powodów by o takiej świadomej sile zaprzeczyć.
Einstein zakwestionował istnienie czasu oraz przestrzeni. Pwned.
Super .I co z tego ?
Ja ci zakwestionuje istnienie czegokolwiek .
Bo tak na prawdę to wszystko może być tylko wymysłem naszego mózgu .
Odczuwanie czegokolwiek to następstwo działań mózgu .A organy wytworzone przez ciało człowieka podporządkowane mózgówi też nie pracują najlepiej .No Oczy
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Pytasz się o czas. Czas jest najtrudniejszy do określenia. Przez wiele wieków myślano i postrzegano jak wartość stałą. Niezmienną. Ale nie wiem czy wiesz, że czas też jest względny. Wraz z wzrostem prędkości ciała, czas się skraca. Z resztą nie tylko czas, długość(wydłuża albo skraca nie wiadomo dokładnie, w każdym razie zmienia się), masa wzrasta. To prawda że przy prędkościach osiąganych przez ludzi, ma to stosunkowo niewielkie znacznie. Są to jakieś nanosekundy. Ale gdy prędkość zaczyna osiągać prędkość równą połowie prędkości światła, to to skrócenie czasu jest widoczne. Także, żeby powiedzieć coś więcej o czasie trzeba jeszcze lat badań myśle.

Aronoł, to za trudne pytanie i nawet się nad tym nie zastanawiam - po co, jeśli nie i tak nic nie wymyślę.
A ja tak podchodzę do wielkiego wybuchu. Skoro się stało to się stało. A co było tego przyczyną, raczej tego nie ustalę. Być może siły jądrowe. Być może rozpady jąder i wydalanie z nich neutronów, które zbombardowały inne jądra atomów, dostarczając im tym samym dodatkowej energii.

Einstein zakwestionował istnienie czasu oraz przestrzeni. Pwned.
Super .I co z tego ?
Ja ci zakwestionuje istnienie czegokolwiek .
Bo tak na prawdę to wszystko może być tylko wymysłem naszego mózgu .
Odczuwanie czegokolwiek to następstwo działań mózgu .A organy wytworzone przez ciało człowieka podporządkowane mózgówi też nie pracują najlepiej .No Oczy

@ Vasemir; Nie zakwestionował, tylko udowodnił, że czas jest względny.
@Cedric: Jak chcesz coś kwestionować, to musisz miec jakieś dowody :p

Edit; @Vasemir: Może nie tyle on, co inni fizycy. Pomyliłem się :p
 

Nauczyciel

Martwy Pluszak
Weteran
Dołączył
12.11.2006
Posty
2497
Nau?! Xaos, szmato

xaos to narzedzie, nie siedze jednak jush w tym i nie wiem jak do tego podchodzic dzisiaj
bym musial sie ponownie zaglebic i to tak, ze sie za latwo nie wynurze, zeby szit akceptowac
 

Bojan

Spirit Crusher
Weteran
Dołączył
12.1.2008
Posty
2680
Bóg Was kiedyś wszystkich osądzi, i ci no nie wierzyli uwierzą, ale będzie za późno.

Te słowa wiarygodne są i prawdziwe,
a Pan, Bóg duchów proroków,
wysłał swojego anioła,
by sługom swoim ukazać, co musi stać się niebawem.
A oto niebawem przyjdę.
Błogosławiony, kto strzeże słów proroctwa tej księgi.


Amen
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Sorry, ale Ty =/= Einstein xP



Wydawało mi się, że to ciągle "tylko" teoria.
W swoich czasach był niedoceniany ,a w szkole miał kiepskie oceny z przedmiotów ścisłych.
Trochę później doceniono jego odkrycia .
Więc równie dobrze ty możesz być następnym panem E=mc[sup]2[/sup] :lolface:

Bóg Was kiedyś wszystkich osądzi, i ci no nie wierzyli uwierzą, ale będzie za późno.

Te słowa wiarygodne są i prawdziwe,
a Pan, Bóg duchów proroków,
wysłał swojego anioła,
by sługom swoim ukazać, co musi stać się niebawem.
A oto niebawem przyjdę.
Błogosławiony, kto strzeże słów proroctwa tej księgi.


Amen
Piękne :cool:

Możemy się tu sprzeczać ale patrzcie że w miare inteligentny spam nam wyszedł :lolface:
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Boom, z drugiej strony na Jowiszu szaleje huragan od 300 lat od wielkości 3 kul ziemskich.
Nam, to co piszesz o czasie, ja to wiem. Dlatego napisałem o jego elastyczności. I tego, że czas jest czymś jak na razie nie do pojęcia.
Z drugiej strony, ciągle wspominasz o cząsteczkach elementarnych jak neutrony, protony. A zastanawiałeś się kiedyś, z czego one są zbudowane? Przyjmijmy, że z ciała X, ale wtedy pojawia się pytanie - z czego zbudowane jest ciało Y. Itd. To jest dopiero błędne koło, mimo to - jest jak najbardziej rzeczywiste. To tak samo jak z twoim pytanie - skąd wziął się Bóg. Odpowiedź rodzi kolejne pytanie, tak jak w przypadku budowy atomów.

Odchodząc od tematu Boga. Istnieje teoria, że materia jest zbudowana z coraz to mniejszych cząsteczek w nieskończoność. I równolegle - świat jest rozbudowany w nieskończoność. Oznacza to, że nasz wszechświat, może być tylko takim pojedynczym "atomem" dla organizacji/materii o rozmiarach, o których nawet nie da się myśleć. Wiem, brzmi to dziwne, ale jest całkiem realne jak dla mnie, a jednocześnie fascynujące.
 

Vasemir

Mistrz Areny i zrzędzenia
Dołączył
8.4.2008
Posty
752
A ja będę obstawał za Pierwszą Substancją :D

Wszyscy tu zakładają, że musi istnieć nieskończony ciąg przyczynowo-skutkowy. Dla mnie zaś, cóż.... łatwiej jest wyobrazić sobie, łatwiej przyjąć myśl o istnieniu substancji, która wcale nie potrzebuje przyczyny, niż zrozumieć istotę istnienia praw przyrody - o, grawitacji chociażby.
 

Aniol Stroz

Najlepszy grafik
Moderator
Redakcja
Dołączył
14.10.2006
Posty
2046
Widzę, że ciekawa dyskusja się tutaj toczy..

Ja czasem leżąc sobie w łóżku zastanawiam się właśnie.. Jak to wszystko powstało? Jak ogromny jest nasz wszechświat, gdzie są jego granice, bo przecież pojęcie nieskończoności jest dla prostego człowieka skomplikowane. I tak można by tutaj długo pisać i pisać.. Ja wierzę w Boga, chodzę do kościoła, aczkolwiek wiara nie jest głównym priorytetem w moim życiu. Ot, chodzę do szkoły, prowadzę normalne życie, z tym, że po prostu wierzę. A wracając do tematu powstania.. No właśnie.. Powiedzmy że było wielkie bum, tylko to bum z czegoś musiało powstać, owe gazy również. I tutaj powtarza się jak ktoś powiedział błędne koło. Ludzie jeszcze przez dłuuugie czasy do tego nie dojdą.

Sam zastanawiam się nad podróżami w czasie i istnieniem innych wymiarów. Wg mnie to może być bardzo prawdopodobne, skoro my sobie tutaj żyjemy, to dlaczego ktoś nie mógłby sobie żyć w innym wymiarze? A podróże w czasie.. Może za dużo się bajek naoglądałem, ale fajnie byłoby przenieść się w przeszłość czy przyszłość.. Tylko czy to obecne życie nie jest tylko wytworem naszej wyobraźni? A może nasz mózg to tak naprawdę nie mózg tylko siła wyższa? Może zaraz zaśniemy i obudzimy się zupełnie gdzie indziej? Ach ile teorii można tutaj snuć.. I prawie każda jest inna. Tak czy siak, wątpię, by ludzie kiedykolwiek mieli jedno zdanie na ten temat.
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Odchodząc od tematu Boga. Istnieje teoria, że materia jest zbudowana z coraz to mniejszych cząsteczek w nieskończoność. I równolegle - świat jest rozbudowany w nieskończoność. Oznacza to, że nasz wszechświat, może być tylko takim pojedynczym "atomem" dla organizacji/materii o rozmiarach, o których nawet nie da się myśleć. Wiem, brzmi to dziwne, ale jest całkiem realne jak dla mnie, a jednocześnie fascynujące.
Bo trochę tak jest. Co więcej powoli się to odkrywa. Wiadomo że neutrony i protony składają się z kwarków. A z czego kwarki? Tego nie wiadomo. Dla mnie nie brzmi to dziwne. To jest całkiem bardzo prawdopodobna teza. I bardzo ciekawa :)

Dlatego napisałem, że ten dowód działa często w obie strony.
 

wersus

Esteta ekstraordynaryjny
Dołączył
18.11.2007
Posty
1597
Nie chce mi się was czytać... szczególnie że 2/3 to kolejna kłótnia. No nic. W każdym razie wpadłem na chwilę, przeczytałem parę tematów i zawijam się znowu do lekcji... siedzę dwie godziny nad trzema zadaniami z matmy. Tragedia. Zostało jeszcze tylko jedno do zrobienia, ale i tak czarno to widzę.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Nie chce mi się was czytać... szczególnie że 2/3 to kolejna kłótnia.

Raczej wymiana poglądów. Nikt nie bluzga, nikt nie obraża.
Każdy broni swojej tezy. Trzeba rozróżniać Wer.
Nie przeczytałeś bo ci się nie chciało i jesteś znużony matmą.
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Nie chce mi się was czytać... szczególnie że 2/3 to kolejna kłótnia. No nic. W każdym razie wpadłem na chwilę, przeczytałem parę tematów i zawijam się znowu do lekcji... siedzę dwie godziny nad trzema zadaniami z matmy. Tragedia. Zostało jeszcze tylko jedno do zrobienia, ale i tak czarno to widzę.
Może i jest to kłótnia ale i tak to lepsze niż kilku wyrazowy spam (do mojego zdążyliście się przyzwyczaić :trollface: )
Mam pytanie :Czy oglądaliście kiedyś tą kreskówkę ?
W czasach wczesnego dzieciństwa (nie oszukujmy się do 21 nadal jest się dzieckiem :p) uwielbiałem ją .
Szkoda tylko że nie będzie kontynuacji ,ponieważ autor zmarł .
 
Do góry Bottom