Jak paru moich poprzedników nie mam ulubionego boga. Każdy ma swoje wady i zalety.
Innos:
+ Magowie Ognia - inteligentni kapłani, Paladyni - potężni wojownicy
+ To on wszystko stworzył
+ Jest najpotężniejszy
+ Pomagał Beziowi w zmaganiu się ze złem w dwóch pierwszych częściach
- Czegoś mi w nim brakuje, tylko nie wiem czego... Może wielkich i wspaniałych świątyń
Adanos:
+ Utrzymuje ład i porządek, gdyby nie on to nie wiadomo co by się działo w krainie Bezimiennego
+ Magowie Wody - uprzejmi, obdarzeni niezwykłą wiedzą
- Nie ma kapliczek
- Przydałaby mu się jakaś elita wojowników (jak naprzykład paladyni u Innosa), którzy utrzymywaliby równowagę między dobrem a złem
Beliar:
+ Potężne zaklęcia
+ Potężni wojownicy
+ Potężne świątynie
- A jednak nie jest NAJpotężniejszy
- Chce opanowac świat (uee.... niedobry pan)
Lubię wszystkich...
EDIT:
No może Bezik ma trochę rację... Ale jednak wojownicy by się przydali Adanosowi niekoniecznie po to, by zabijac ale naprzykład by utrzymywac ład i porządek... równowagę...