Pojedyncze Utwory Godne Polecenia

[Bury_Zenek]

kawałek fajny, spodziewałem się jakiegoś mocnego, nudnego rocka po obcym języku, a tu się okazało że ciekawe sens kawałek chyba ma, a przynajmniej tak mi się wydaje. Tekst ciekawy, chociaż czasem niewyraźnie słychać, ale to chyba zwyczajne w tej muzyce. Słyszało się lepsze, ale trzyma poziom. 7/10

tera mój rock&rap

 

[Havajan]

To do mnie nie przemawia, za dużo rock, za mało rap. Ale to już kwestia gustu, 5/10.

Ode mnie dostaniecie nowy rap kawałek. (no prawie nowy)

 

[RoMek]

Nie lubię hip hopu, w którym śpiewają jacy to oni byli biedni, ale coś tam coś tam. Za dużo przekleństw, aż się słuchać odechciewa.

To jest po prostu kwintesencja prawdziwego hip hopu, miód dla uszu.

 

[Havajan]

Kilka słów odnośnie Twojej wypowiedzi. Gdybyś przesłuchał więcej niż jedną minutę tego kawałka to byś wiedział, o czym jest ten kawałek. Pomyliłeś Słonia z Peją. Jeden wers o tym, że za młodu nie było stać jego rodziców na oryginalne rzeczy, to jest szczera prawda, gdyż w tamtych czasach mało kto mógł polansować się w butach Nike lub Adidas. Co do przekleństw, cały kawałek trwa 4:51, a naliczyłem w nim zaledwie 5 bluzgów. Niektórzy potrafią umieścić tyle w jednym zdaniu, no ale jeśli dla Ciebie to jest mnóstwo, no to dobra.

Teraz odnośnie 3ody Kru. Dla mnie to nie jest Hip Hop, prędzej Reggae. Czego innego można było się spodziewać, po kawałku w którym jest Grubson. Przyjemnie się słucha, 7/10.

 

[Bojan]

A jednak obecna scena hiphopowa w Polsce jest w stanie zrobić kawałek traktujący o czymś innym niż ruchanie suk i o tym jak to za młodu wpierdzielali chleb ze smalcem, a potem wyrośli na raperów i śpiewają o prawdziwym życiu na przypale (no i oczywiście ebią policję na pińćset procent).
Fajny kawałek z jakimś tam przekazem w miarę ogarniętym, duży plus za Pezeta i Eldokę, do tego teledysk fajnie zrealizowany. Tak jak nie przepadam specjalnie za ekipą z Prosto, to mogę powiedzieć, że ten kawałek jest naprawdę dobry i wyróżnia się na tle serwowanej nam na co dzień chały i miernoty, co ostatnimi czasy w polskim HH jest normą.

Zmiana klimatów, przenosimy się w troszkę bardziej melancholijne rejony alternatywy.
Takoteż przedstawiam zespół The National i utwór z ich najnowszej płyty, High Violet:

Aha i jeszcze jedno - napiszę to tak, żeby do wszystkich dotarło:

Od tej chwili, wszystkie posty zawierające bezmyślne uzasadnienie,mieszczące się w jednej linijce (patrz: ostatni post Romka) będą kasowane, a ich autorzy nagradzani warnami. Radzę zapoznać się z tym regulaminem i uważać.

 

[RoMek]

hmmm Co by tu napisać o tym, żeby nie było za krótko.... Piosenka wolna, spokojna. Z racji że jestem zmęczony idealna żeby położyć głowę na klawiaturze i kimnąć na pół godzinki. Przyjemna dla ucha , szkoda że się kończy, bo można słuchać i słuchać. 10/10

Piosenka z nowej płyty Abradaba, fajne słowa, do tego wpadają w ucho.

 

[Bury_Zenek]

Abradab, dobrze mi znany artysta, który jest jednym z moich ulubionych. Kawałek z nowej płyty Aradabing, i muszę przyznać że mój ulubiony ^^ nieźle trafiłeś. Uważam ten kawałek jako jeden z najlepszych abradaba (chociaż są o wiele lepsze np. "rap to nie zabawa już") Test miażdży, a zwrotka Frenchmana jest najlepszą jaką słyszałem w jego wykonaniu. Do tego przekaz ma ta piosenka, chociaż co się dziwię? niemal że każdy kawałek Daba m przekaz . 10/10

 

[Nameless]

Brzmi ciekawie. Z okazji że ostatnio coraz głebiej zaczynam osiadać znowu w rapie, szczególnie takim co coś chce przekazać pokazać, to pochyle się nad tą twórczością. Niestety biciki jest zbyt przyjemny i obojetny i za bardzo schodzi na drugi plan. Nie przykuwa 100% uwagi.

Ode mnie coś też z tego gatunku. Trafia do mnie w sposób wyjątkowy, swoim tekstem.
http://www.youtube.c...h?v=6BnT_wkuMBA

 

[mickos42]

Dobra nuta, w końcu GrubSon, osobiście słucham innej muzyki ale GrubSona zawsze lubię posłuchać, nie wiem co maja takiego w sobie, że są takie wyhebiste.

To jest moja muza..

 

[RoMek]

Moja mamuśka tego słucha w samochodzie ^^ Ogólnie kawałek kojarzy mi się dosyć dobrze, ale nudzi. Oczywiście wykonanie piękne, jak mniemam to mistrzowie w swoim fachu, ale mi to nie podchodzi.

Piękna piosenka, klasyka polskiego hip hopu, jedna z lepszych jakie usłyszałem.

 

[Arven]

Ostatnimi czasy wkręciłem się paktofonikę, jednak koncertu pożegnalnego nie zdążyłem obadać. Utwór dobry, choć znam lepsze w wykonaniu tejże grupy (np. "Chwile ulotne", "Rób co chcesz"). Spodobało mi sę wykonanie koncertowe. W sumie nie potrafiłbym ocenić czy lepsze jest to czy studyjne.
Generalnie cały album "Kinematografia" jest dobry, polecam!

Trzymając się klimatu - Słoń. Wkręciłem się w jego "Chore Melodie", ten koleś to poeta : ) Nazwa albumu na pewno Was nie zmyli, bo jego utwory rzeczywiście są chore.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=EAFXWK4deZk[/youtube]

 

[Arminas]

Widzę że przez ostatni czas nieco się zmieniły klimaty muzyki na forum. No cóż... Nutka Arvena nie jest taka zła, jednak mnie znudziła. Przepraszam, po prostu w rapie nie gustuję i jakoś nic nie zwiastuje zmniany moich klimatów. Chociaż ostatnio często słucham rapcore, więc już bliżej niż dalej

A teraz potężna zmiana klimatu.

 

[Nauczyciel]

nuta daje kopa, jak dobry energy-drink, byl czas, co sie nasluchalem tego kawalka tyle, ze jush go nie dam rady teraz odtowrzyc ;d ale mam obecnie inna piosenke na skladzie, co spelnia identyczna role

wroce klimat do hip hopu, tyle ze do madrego szitu
[yt]0p3CzpYXBgY[/yt]

 

[yeed]

Fajnie składa się w całość, jednak to raczej nic odkrywczego. Mam wrażenie, ze wpisuje się w setki podobnych zespołów z tego pionu.

Pearl Jam - Hawaii '78
[yt]vrTdJ8FgPQk[/yt]


Polecam gorąco posłuchać również oryginału w wykonaniu Israela Kamakawiwo. Niesamowity klimat.

 

[Biafra]

Dobre Ticz.... Abstrahując od jakości, kawałek naprawdę dobry.


Ja ze swojej strony zmienię klimat totalnie. Operetka. Utwór z filmu Philadelphia. Jeżeli ktoś nie łapie klimatu, to w połączeniu z obrazem (z filmu) robi piorunujące wrażenie.
A tak poza tym, trzeba mieć na czym odsłuchać taką muzę. Na plastikowym boom boxie, brzmi to żałośnie, lecz na audiofilskim sprzęcie, człowiek się dowiaduje, co autor miał na myśli, a ciarki idą po całym ciele...

Maria Callas - La Mamma Morta

 

[mickos42]

Ładny i miły dla ucha utwór, ale mnie nie kręcą operowe piosenki(przynajmniej dla mnie taka jest), bardzo ładne wykonanie melodii w tle, piosenka fajna.

:trollface: :trollface:

 

[Nauczyciel]

nie dziala w moich kraju, co nie znaczy ze sie poddalem, wyszukalem na groovesharku i jesli dobrze trafilem to to co znalazlem pieknie mnie zakoczylo, bo piosenka kotwiczy tak w moim guscie jak juz dawno nic, 9/10 szkoda, ze w dzisiejszych czasach nie wiedza jak robic muzyke

[yt]qMf-em-56Mc[/yt]
dopiero co siem natknal na ziomka
wie co robi

 

[RoMek]

Kura, dziwna piosenka i dziwne wykonanie, ale koleś wydaje się bardzo pozytywny, melodia wpada w ucho.

Ja z kolei wrzucę piosenkę ziomka, którego na YouTube znalazłem, póki co nie jest znany, ale zapewniam, że to tylko kwestia czasu, bo nawija bosko i ma talent.

 

[Dragomir]

nie zgadzam się romek - tekst jest płytki, nic sobą nie niesie, rozwaliło mnie za to "hip hop - h jak charyzma", jest wielu lepszych raperów w Polsce, ten podlotek się do nich nie umywa
tutaj genialna piosenka, genialnego zespołu, na który ostatnio mam znowu zajawkę

 

[Elessar]

Flogging Molly . Uwielbiam ich. Kawałek też bardzo dobry, mimo że z tej płyty o wiele bardziej wolę Devil's Dance Floor. Niemniej, duży plus za piosenkę.

Ode mnie poznana niedawno piosenka rosyjskiego folk/pagan metalowego zespołu Fferyllt:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=SZ7HV5fwhkw[/youtube]

Ave