NB!
Tak jak napisałem. Ale ty zdaje się, ignorujesz sens każdej mojej wypowiedzi, wkładając w swoje usta wszelkie zasługi. A gdy już jesteśmy przy
ustach, bacz co w nie wkładasz... Z drugiej strony- wał mi do tego he he- wkładaj tam co chcesz perwersie. Jak lubisz nie zabronię ci, ewentualnie mogę jeszcze dokopać...
moim zdaniem są stany pośrednie, no ale niektórym niełatwo jest pojąć koncepcję że świat nie dzieli się na białe i czarne, wolą założyć opaskę na oczy i nie widzieć szarości.
ignorancja to siła.
Tak naprawdę nie postrzegam świata w sposób "zero jedynkowy". Zdaję sobie sprawę, iż istnieją stany pośrednie. Niezmiernie jednak mnie śmieszy, gdy tacy wioskowo- spindoktorsko- młodzieżowi doktaorzy tłumaczą mi moje zacofanie, gdyż nie widzę szarego... Bo w imię tej szarości da się podciągnąć każde okropieństwo i k**estwo i przeniewierstwo, bo tak jest taktyka szarych eminęcji czerwonego i różowego zapatrywania na świat...
Wybacz więc Dragomir ale szczam ciepłym moczem na Twoje wyobrażenie, o moim niełatwym pojęciu, o istnieniu odcieni szarości i tej całej głębi, która owa szarość z sobą pociąga...
HE HE HE, TO CHYBA O MNIE!
Na kwejka nie wchodzę, na sadistic w sumie też nie, ale obczaję go w najbliższym czasie i zorientuję się, czy warto. Obecnie przeglądam demland.info, to jest tak głupie, że aż fajne : )
Tak, to było do Ciebie. Nie wiem dlaczego, ale po Tobie spodziewałem się więcej.
A poza tym, tak jak pisał Drago, świat nie jest czarno biały. To że masa ludzi chce tak go postrzegać to ich broszka. Ale czasem warto się zastanowić czy wszystkich równo należy nazywać dewiantami czy nie. Bo jeśli mówisz, o mnie że jestem zobczeńcem jakimś, dlatego że regularnie przeglądam kwejka czy sadistic to mnie obrażasz, właściwie nie wiedząc o mnie prawie nic
Ot, taka dygresja.
Dopisuję te cytaty na raty, bo miałem z netem problem, to raz.
Dwa, przechodziłem przez etap objawionej szarości, więc wiem, o czym majaczycie... Nie powinienem się w związku z tym wpieniać, ale ta strata cennego czasu i tak mnie irytuje... Do ciebie osobiście nic nie mam, do puki Ty nie masz nic do mnie. Co do irytacji, im jestem starszy, tym więcej bzdetów mnie irytuje. Tyle.