O Wszystkim I O Niczym - Pogaduchy

Arven

Mr. Very Bad Guy
Weteran
Dołączył
18.5.2007
Posty
3647
Ced, to jest zdjęcie wykonane w przyszłości, strzeż się :trollface:
Jesteś jednak panem swego losu i od Ciebie zależy, jak sprawy się potoczą! Nie musisz tak skończyć. <--- (jak w jakimś filmie czy coś, wyrocznia i wujek dobra rada w jednym)
 

RoMek

Niewolnik systemu
Członek Załogi
Dołączył
7.5.2008
Posty
4807
Masz jakiegoś starszego silniejszego kolegę Cedric? Jeżeli tak to poproś go o pomoc w ustawianiu dresów w klasie. Jak nie jest dresem to ci pomoże ;)
 

Vendetta

Deathproof
VIP
Dołączył
27.2.2009
Posty
1393
Ced, przejmujesz sie. Zrob to na Freemana - weź łom i rozpierdol im kolana
a jak nie, to juz ktos wyzej napisal (i sobie dodam troche od innych): ekipa gup sie zjedzie z maczetami i kosami

jak nie przeszkadza ci wezwanie do dyrektora, uwaga, czy jakies wezwanie rodzicow - to niech ktorys z nich na lekcji cos do ciebie wyskoczy, to ty podejdz do niego w lawce i wyjeb w twarz tak, zeby spadl z krzesla;d
wzor:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=cFLqmJU7oWk&feature=related[/youtube]
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Ale tak z plaskacza ? :trollface:
haka byłoby lepiej pierdyknąć :trollface:
 

RoMek

Niewolnik systemu
Członek Załogi
Dołączył
7.5.2008
Posty
4807
nie z plaskacza ... z pięści albo z buta. Z plaskacza to dziewczynki biją.
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Ale on właśnie walnął z plaskacza (ten na video ) :trollface:
Z plaskacza to wiadomo , że się nie uderza. ;d
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Pierdziel pierdziel.
Odpowiednie uderzenie z plaskacza powoduje natychmiastową utratę przytomności oponenta, dodatkowo nie trzeba bać się o poturbowanie dłoni wtedy.

Nie mówię, że sam to umiem :)
 

Bojan

Spirit Crusher
Weteran
Dołączył
12.1.2008
Posty
2680
Gdy pogoda ci nie sprzyja, to pierdolnij ojca w ryja.

Ced, tylko pamiętaj, żeby koniecznie ściągnąć koszulkę przed uderzeniem.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
W sumie morda nie szklanka.. ale nigdy nie wiadomo, czy z przypadku nie dostaniesz "kosą w nerę". Mało to przypadków, gdzie zwykłe bójki kończyły się tragicznie.

Słyszeliście pewnie o tym 14 co kolegę zabił, a jego ciało wrzucił do kanału. Pokłócili się, a ten go zatłukł deskorolką. ;/
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Deadnie się prędzej czy później :trollface:
5922bc82142185bc1ac7c919e7c2579e.gif
 

Electric Dragon

Majster
Weteran
Dołączył
22.8.2009
Posty
4209
czy deszcz czy śnieg, nasz przodownik pracy wyrabia 500% normy
trollface.png

Czasami nawet więcej Drago, więcej ;)

Odpowiednie uderzenie z plaskacza powoduje natychmiastową utratę przytomności oponenta, dodatkowo nie trzeba bać się o poturbowanie dłoni wtedy.

Plus inna psychologia. uderzenie z plaskacza jest uważane za pedalskie etc, więc co oznacza dla gościa który pod plaskaczme się rozłoży.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Deadnie się prędzej czy później :trollface:

Nie gadaj pierdół już Ced, bo jakby przyszło co do czego to taki pyskaty byś już nie był.
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Nie bez powodu postawiłem trollface'a przy tym zdaniu :p

A zresztą zdanie prawdziwe, bo nigdy nie wiadomo co nas spotka ;d
Np Ostatnio mojego kumpla samochód nie przejechał ;d
A wydawało się, że to bedzie dla niego kolejny rutynowy dzień ... ;d
 

Isidro

Szalony Bartek
Weteran
Redakcja
Dołączył
9.3.2009
Posty
6377
Np Ostatnio mojego kumpla samochód nie przejechał ;d
A wydawało się, że to bedzie dla niego kolejny rutynowy dzień ... ;d

A więc w jego rutynowym dniu przejeżdża go codziennie samochód? ; o No to am ciekawe życie :D

Śnieg z deszczem mnie zasypuje/zalewa...a dopiero połowa października ;d
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Źle zrozumiałeś :p (W końcu ja źle nie napisałem :trollface: )

Arven, to jest Piotr "Drak" Grzegorczyk, lider Huntera :rolleyes:
 

Dragomir

Adam Konopka
Weteran
Dołączył
25.9.2004
Posty
2527
no popatrz, mnie też ostatnio samochód nie przejechał, to znaczy że wiodę życie na krawędzi?
 
Do góry Bottom