Opracowałem nową "atrakcję" do Zakonu. Miałyby być to Debaty. Byłaby to walka na argumenty dwóch uczestników, a odbywałoby się to mniej więcej tak:
Debatę rozpoczyna mediator. Podaje on temat debaty, przedstawia członków, każdemu z nich przydziela zadanie (pozytywne lub negatywne przedstawienie sprawy, np.: orkowie – lud zły, orkowie – lud dobry), mówi kiedy kto zaczyna walkę, ile ma czasu na przedstawienie argumentów i ile rund się odbędzie. Wykraczanie poza przeznaczony czas będzie odbijało się na punktach. Nie można obrażać przeciwnika. Ortografia i interpunkcja nie będą miały wpływu na noty, ale wypowiedź musi być czytelna. Sędziowie będą niezawiśli i oceniać będą obiektywnie.
Wszystko na chacie lub konferencji w gg. Jak się podoba?