O Wszystkim I O Niczym - Pogaduchy

[Fūri]

hehe zależy kto jakie nastroje będzie miał, gorzej jak trafi się ktoś użalajacy się nad sobą i tym humorem zarazi innych ,

My najczęściej po prostu spijamy do nieprzytomności delikwenta... a potem idziemy do innego pokoju i pijemy dalej

 

[abi]

gratuluję pomysłu i współczuję na przyszłe lata, ale to nie moje zdrowie

wielu moich znajomych spijających się w podobny sposób, zostało alkoholikami a sporo z nich już w wielku 25-30 lat zaczęło mieć prolemy z trzymaniem moczu po napiciu się większej ilości

 

[Crisis]

Wolę chodzić często do kibla po wypiciu niż wszystko zwracać. : d

 

[Rangiz]

Sikanie ze zwracaniem nie jest powiązane :/
Ale rozumiem, że chodziło ci o wyrażenie preferencji ^^

 

[RoMek]

Mogget, od zawsze myślałem, że na pełny żołądek lepiej się pije. Ba, nawet jak wodke piję to zawsze staram się o jakieś przekąski ogórki, chipsy albo co tam się znajdzie pod ręką.

 

[Rangiz]

Oczywiście, że lepiej pić pod zaprawę jakąś, na pusty gorzej. Ale to też zależy od dnia i formy. Natomiast nie polecam wpieprzać jakichś ciast przy piciu, jak np. na weselach .

 

[mogget]

dlaczego? w sumie głupio mi bo nie wiem, ale nigdy jakoś nie miałem takiej okazji by pic i w tym samym czasie jeść ciasto lub coś w tym stylu. Czy jest to coś w rodzaju mieszanki wybuchowej?

 

[Rangiz]

Rożnie to bywa u każdego, ale jak pijesz ostrzej to wzrasta możliwość "wulkanu". A ciasto na 100 persent je podnosi. co innego coś tłustego. Z resztą, każdy wie o tej rzeczy. Boczki itp. wracają do łask przy 0.7 na stole ^^

 

[RoMek]

Jak już mowa o wybuchowych mieszankach to szampan z wódką przebija wszystko. Jak byłem mniejszy to się różne dziwne rzeczy robiło, raz z kumpelą wlaliśmy połówkę do resztki szampana, po niedużej ilości zgon na baardzo długi czas. Fee

 

[yeed]

Napój energetyczny i wódka..mąci umysł.

ale ja mam słaby żołądek dlatego wyeliminowałem wódę. Wolę winko piwko drinka. W sumie nie mam już takiego parcia na alkohol jak kiedyś. Nie to co Rysio alkoholik ;D

 

[Crisis]

Ja też nie piję wódki. ^^ No, tylko Whisky. Ale to się nie liczy!

 

[Fūri]

Napój energetyczny i wódka..mąci umysł.

Raczej daje mocnego kopa. Ale zależy od organizmu.

 

[Crisis]

Ja tam takiego połączenia nigdy nie próbowałem. I nie zamierzam.

Mnie to kiedyś kolega zrobił drinka, którego nazywa "Nagły zgon". Nazwa pasuje do efektu po wypiciu. Co w nim było nie wiem i nie chcę wiedzieć, tak dla swojego bezpieczeństwa.

 

[Arven]

Trochę przeraża mnie fakt, że ludzie mieszają napoje energetyczne i alkohol. Nie wiem, czy osoby to robiące nie są świadome zagrożeń i późniejszych skutków, czy po prostu ich to nie obchodzi i liczy się tylko "kop". Ja osobiście czegoś takiego bym sobie nigdy nie zrobił. Nie powiem, żebym był święty w sprawach zdrowia i dbał o nie w każdym calu - jem mało owoców i warzyw, lubię się czasami czegoś napić itp. No ale są granice, których nie przekroczę i tego się trzymam.

Raz słyszałem z opowieści nauczycielki, że w niektórych szkołach problemem są nie same napoje energetyczne, lecz mieszanie ich z aspiryną, co podobnież też daje "kopa". A najgorsze jest to, że w opowiadaniu nauczycielki jest to problem... szkoły podstawowej. A skąd o wszystkim wiadomo? Otóż uczniowie trzeciej klasy musieli się ową recepturą pochwalić.

 

[RoMek]

Trochę przeraża mnie fakt, że ludzie mieszają napoje energetyczne i alkohol. Nie wiem, czy osoby to robiące nie są świadome zagrożeń i późniejszych skutków, czy po prostu ich to nie obchodzi i liczy się tylko "kop". Ja osobiście czegoś takiego bym sobie nigdy nie zrobił. Nie powiem, żebym był święty w sprawach zdrowia i dbał o nie w każdym calu - jem mało owoców i warzyw, lubię się czasami czegoś napić itp. No ale są granice, których nie przekroczę i tego się trzymam.

To znaczy, że połączenie energy drinka z wódką skutkuje czymś poważnym czy cuś? Bo szczerze mówiąc jeżeli chodzi o mnie to te wszystkie Redbulle piję tylko dla smaku, bo żadnej energii to nie daje, zwykły chwyt marketingowy. Natomiast z wódką po prostu dobrze smakuje, jeszcze lepiej z sokiem grejpfrutowym.

 

[Arven]

Nie jestem w tej dziedzinie ekspertem czy coś, kieruję się tylko tym co usłyszałem i ewentualnie swego czasu przeczytałem. Sam żadnej styczności z taką mieszanką nie miałem.
Owa mieszanka ponoć źle wpływa na serce, w nadmiernych ilościach może sprowadzić do schorzeń. Gorzej, jeśli ktoś cierpi na jakieś zaburzenia rytmu serca czy coś, bo w takim wypadku może ono w ogóle przestać pracować.
Inna sprawa, że podobno osoby mieszające alkohol i napoje energetyzujące słabiej odczuwają skutki alkoholu, po prostu są pobudzone i czują się pijane w nieco mniejszym stopniu niż są w rzeczywistości. Przez to nie hamują się i piją więcej, co jak się nietrudno domyślić nie ma dobrych skutków.

Z tym, że jeszcze raz powtarzam - nie jestem ekspertem i kieruję się tym, co dane mi było usłyszeć czy też wyczytać. Mogę mieć rację, mogę też jej nie mieć. Mimo wszystko lepiej dmuchać na zimne i nie bawić się w takie rzeczy.

 

[Rangiz]

Daje czy nie daje kopa, to wszystko zależy od organizmu. Tak samo jak jeden po kawie chodzi nabuzowany i nie może spać przez pół nocy, drugi natomiast chlapie mocną czarną kładąc się do łóżka.

Cały "myk" z alkoholem i mieszaniem z nim rożnych specyfików polega na tym, że alkohol jako trucizna jest rozkładany w kilku etapach, a produkty przejściowe często są jaszcze większymi truciznami i szybko muszą ulec przemianie w kolejne. Składniki np. leków natomiast mogą zakłócić rozkład alkoholu na którymś etapie i tak zamiast produkt przejściowy x (np. aldehyd octowy) przemienić sięszybko w kolejną substancję, pozostaje produktem x i sieje spustoszenie.

Akurat mieszaniem alkoholów z energetykami nigdy się nie interesowałem i nie wiem na czym polega zguba tego działania. Zgaduję, że na spotęgowaniu działania guaniny czy tez kofeiny.

 

[RoMek]

Akurat mieszaniem alkoholów z energetykami nigdy się nie interesowałem i nie wiem na czym polega zguba tego działania. Zgaduję, że na spotęgowaniu działania guaniny czy tez kofeiny.

Piję tak praktycznie co impreze i nie zauważyłem żeby dawało super kopa albo pobudzało. Po prostu - dobrze smakuje i tyle.

 

[Arven]

To lepiej się zastanów, czy to "dobrze smakuje" jest warte Twojego zdrowia

 

[tomisakis]

To może ja coś powiem od strony sportu wytrzymałościowego. Red Bulle powodują zwiększenie ilości dostarczanego tlenu do mięśni co oczywiście powoduje brak bólu mięśni. Jednak nie ma tak dobrze i wyraźnie podnosi tętno co może powodować problemy z sercem. Alkohol zdaję się działa podobnie i zwiększa ciśnienie krwi co może spowodować problemy. Znane są przypadki w kolarstwie(lata 60 XX w. głównie), że zawodnicy wypijali alkohol by nie czuć bólu na trasie. Jednak mistrz świata Tom Simpson zmieszał alkohol z amfetaminą(działa podobnie to Red Bulli-zwiększa oddech i pracę serca, wysokie ciśnienie krwi jednak brak takiego ogłupienia po Red Bullu), która również jest/była jako środek dopingujący w tym samym celu. No i wskutek mieszanki alkohol-amfa u zawodnika nastąpił śmietelny atak serca. I taka analogia występuje pewnie z tymi Red Bullami i inym badziewiem.