No i po angolu. Nie był taki trudny, imo - pierwsze słuchanie było najcięższe, reszta ujdzie.
Co najgorsze, mam złe przeczucia co do reszty matur - zarówno moja opinia, jak i większość cudzych - czy to z poziomu podstawowego, czy rozszerzonego, głosi, iż teraz są trudniejsze arkusze niż na próbnych. Jeśli to się ma też tyczyć reszty, to na prawdę źle to wróży... przynajmniej mi na fizyce, bo resztę jakoś upchnę ;p