Moya pierwsza gra RPG, to odziwo nie Diablo ... mimo że wielu właśnie tak zaczynało... pierwszym RPG'iem w który zagrałem i totajnie mnie wciągnął był ...
Baldurs Gate !! Wypasiona gierka .. klimacik wyrzynający ... nom i te postacie !!
Sarevok stąpający w swej zbroi z trzaskiem nagolenników, Tazok- ogr, podwładny Sarevoka ... no i ci czarodzieje ... jak on miał ... ten nash ojciec przyszywany, mag taki jeden .. ten to machał czarami
Drizzt Do`Urden... a właśnie zaraz stworze temat, który hero sie wam najbardziej podoba ...
Baldurs Gate II .... było oczywiste że zagram, no i tak zrobiłem
Tam już było więcej możliwości i ciekawych rozwiązań, jak i nowych potworów.
Podobał mi sie efekt, gdy mieliśmy najwyższy poziom i rzucaliśmy czar "magiczny pocisk" -- 5 kulek lecących na przeciwnika ... mało to .. był taki czar, ktory potrafił zmieszać dwa czary, czyli np można było na raz rzucić "magiczny pocisk" i "kula ognia" w tym samym ułamku sekundy ... wtedy robiłem "Magiczny pocisk" & "Magiczny pocisk"... 10 kulek lecących przez 3/4 szerokości ekranu, pruło we wroga
Ostateczne starcie w "Dziewięciu Piekłach" z pewnym czarodziejem, którego imienia nie pamiętam (ostatnio grałem ze 4 lata temu ... ) walka ta była niesamowita ... a i żeby dojść do maga, trza było odwiedzić wszystkie 9 piekieł, między innymi w jednym był nasz braciszek Sarevok
Dobra kończe bo sie rozpisałem
I tak nikt nie przeczyta ... no przepraszam .. modowie przeczytają
tnx 4 moders