Reynevan
de Tréville
- Dołączył
- 30.10.2004
- Posty
- 1999
Tam gdzieś siedzi temacik z ostatnim postem z 2011 roku, to trochę już staroć. Myślę, że gro userów zdążyło zmienić sprzęt w międzyczasie. Podzielcie się - kiedy nabyliście i jakie mają bebechy wasze kombajny? Na czym śmigacie w 2015 roku? Ktoś planuje niebawem dokonywać zmiany?
U mnie to zakup z końca 2014 - stacjonarna klasyczna pucha:
Procek 4rdzeniowy Intel i-5 4440 3,1GHz
Grafika nvida GeForce GTX 750 1 gigs pamięci
8 gigsów ramu
1 tera dysk
+ do tego monitorek Asusa 21,5 cala IPS.
Trochę na nim grywałem, bez problemów wszystko działa. Jakkolwiek docelowo maszyna ma starczyć na długie lata do płynnej obsługi internetów, multimediów, pakietu biurowego, naukowych baz danych, ewentualnie hobbystycznego programowania. No i być może do tworzenia muzyki jak mnie na nowo najdzie ochota na granie na gitarce. Choć nie wykluczam nagrywanie pianinka jak uda mi się dorwać stage piano (może za pół roku?).
Jeśli chodzi o wybór tego akurat sprzętu - długo zastanawiałem się nad klasykiem z windowsem, makiem oraz laptopem z windą. W końcu stanęło na wydajność skoro i tak nie korzystam z mobilności laptopa. A miejsce gdzie postawić jest, zatem mam okazję cieszyć oko dużym ekranem i dobrym kompem w niskiej cenie (sprzęt appla jest potwornie drogi w stosunku do jakości hardware'u, choć oprogramowanie trzeba przyznać mają zacne). Po prawdzie 21,5 cala staje się obecnie maluchem w porównaniu z monitorami, które aktualnie wchodzą na rynek... Kiedyś zapewne zmienię, to wstawię coś dużego z zakrzywionym ekranem, kiedy takie cacka przestaną kosztować po 4 tysiące ^^
U mnie to zakup z końca 2014 - stacjonarna klasyczna pucha:
Procek 4rdzeniowy Intel i-5 4440 3,1GHz
Grafika nvida GeForce GTX 750 1 gigs pamięci
8 gigsów ramu
1 tera dysk
+ do tego monitorek Asusa 21,5 cala IPS.
Trochę na nim grywałem, bez problemów wszystko działa. Jakkolwiek docelowo maszyna ma starczyć na długie lata do płynnej obsługi internetów, multimediów, pakietu biurowego, naukowych baz danych, ewentualnie hobbystycznego programowania. No i być może do tworzenia muzyki jak mnie na nowo najdzie ochota na granie na gitarce. Choć nie wykluczam nagrywanie pianinka jak uda mi się dorwać stage piano (może za pół roku?).
Jeśli chodzi o wybór tego akurat sprzętu - długo zastanawiałem się nad klasykiem z windowsem, makiem oraz laptopem z windą. W końcu stanęło na wydajność skoro i tak nie korzystam z mobilności laptopa. A miejsce gdzie postawić jest, zatem mam okazję cieszyć oko dużym ekranem i dobrym kompem w niskiej cenie (sprzęt appla jest potwornie drogi w stosunku do jakości hardware'u, choć oprogramowanie trzeba przyznać mają zacne). Po prawdzie 21,5 cala staje się obecnie maluchem w porównaniu z monitorami, które aktualnie wchodzą na rynek... Kiedyś zapewne zmienię, to wstawię coś dużego z zakrzywionym ekranem, kiedy takie cacka przestaną kosztować po 4 tysiące ^^