Ja mam kilka typów,każdą frakcję szanuje za co innego.
Nordmarczycy-surowi ludzie,zahartowani w ciężkich warunkach,znakomici wojownicy,nienawidzą orków.Jak to było napisane przy którymś z łuków:Tylko w Nordmarze "poluje" się na orków.I to prawda,bo ludzie ci ich nie nawidzą i tępią na każdy możliwy sposób.Nie używają magi wiedzą że mogą liczyć tylko na siebie,swój umysł,refleks,siłę i topór.Prawdziwi wojownicy,chociaż walczą bo muszą.
Assassyni-czemu??Bo stworzyli potężną cywilizację,wznieśli wspaniałe budowle,świetnie zorganizowali swoje państwo.Biegle posługują się łukami,włóczniami i do perfekcji opanowali technikę walki 2 mieczami,są doskonali jeśli chodzi o polowanie na ludzi.
Buntownicy-stawiają dzielny opór przeważającym siłą wroga,napadają,sabotują orków i ich sprzymierzeńców,jeśli tylko jest ku temu okazja.Organizują powstanie,prowadzą świetnie zorganizowany ruch oporu.Tworzą wielkie skupiska takie jak Okara czy Nemora,których utrzymanie w tajemnicy napewno do najłatwiejszych nie należy.
Pozostałe organizację takie jak gońcy leśni czy koczownicy są słabo zorganizowane,nie mają raczej żadnych wielkich planów czy dokonań.A orków nie lubię z natury,może to uprzedzenia po graniu w G1,G2 i NK??