Dla mnie wszystkie obozy są fajne i każdy ma swoje plusy i minusy. Osobiście głosowałem za Nowym Obozem ponieważ jest najnormalniejszy i "najbezpieczniejszy" Ponieważ obóz sekty "zamieszkują go szaleńcy, którzy wierzą że ich bóstwo pomoże im się z tąd wydostać". Posiada bardzo dobry klimat życia nad bagnami: chaty na drzewach, drewniane mosteczki,magicznie świecące lampy nocą dodają uroku, bagienne ziele, bardzo fajne zbroje, magia śniącego. Jednak ta ich chora obcesja na punkcie Śniącego, źle zrobione ścieszki/uliczki w obozie, kiepska oriętacja w obozie, i takie tam.Stary Obóz to "najbezpieczniejsze miejsce w koloni " oczywiście jeżeli się im zapłaci. Żądzą nim więźniowie tak jak NO. Zajefajny klimat przedstawiający życie koloni. Ten obóz wydaje się być najlepiej zaprojektowany: Zamek dookoła niego zewnętrzny pierścień. Leży w centrum koloni. Najbogatszy, rządzący dyktatorską władzą Gomeza. Najgorsze życie najniższej kasty. Nowy obóz "tylko tam znajdziesz prawdziwą wolność jak na kolonię karną" znajdziesz tam dużo fajnych przyjaciół. Bardzo przypadł mi do gustu sposób życia: obóz w jaskini, szkodniki okradają SO, magowie wody gromadzą rudę do wysadzenia bariery, krety wydobywają rude dla magów wody, najemnicy pilnują rudy z Lee i Gornem na czele. Magowie wody są przywódcami, żadnych zasad, można tłuc szkodniki i nikt ci nic nie zrobi, nie jest tak strasznie jak mówią w SO, klimat w jaskini jednak się nudzi i nie przypada do gustu. Mówią że Najbezpieczniejsze miejsce to SO - do czasu. obóz bractwa w części rozpadowi ulega w 2/3 rozdziale po nieudanym przyzwaniu Śniącego. A SO w 4 rozdziale po zawaleniu się Starej kopalni. Gomez wpada w szał wysyła ludzi na wolną kopalnie wypowiadająć wojne wszystkim obozom i zamykająć bramy - i to ma być bezpieczny obóz?
Podsumowując: Na początku od razu widać, że SO jest największy, najlepiej zorganizowany, najbogatszy - utrzymuje się dzięki handlu magiczną rudą, posiada największą władzę, wpływ i kontrole w koloni. Do niczego nie dążą, chcą jedynie się wzbogacić dzięki handlu rudą.
OB leży na bagnach a utrzymuje się i pozyskuje nowych wyznawców dzięki bagiennemu zielu. Wyznawcy liczą na pomoc Śniącego w zniszczeniu Śniącemu.
NO leży przy wielkim jeziorze utrzymuje się dzięki napadom szkodników na konwoje do starej kopalni, pozyskuje nowych ludzi dzięki dużej swobodzie, wolności, dąży do zniszczenia bariery.
Ja osobiście dołączyłem do Starego Obozu - przekonał mnie Diego. Jak mnie wygnali to poszedłem do nowego.
(Post będzie prawdopodobnie jeszcze edytowany przez autora)