Najbardziej przypadł mi do gustu Diego, bo co by się nie działo on i tak znajdzie miejsce w którym można coś zarobić/znaleźć. Jest bardzo sympatyczny i zawsze nam pomaga w trudnych jak i w mniej trudnych sytuacjach , ma miły charakter. Nie lubię za to Wszystkich orków dlatego, że cały czas nas wyśmiewają , obrażają i mówią na nas ''Morra'' jakoś nie podoba mnie się to określenie.
Moją ulubioną postacią jest Lester. Njabardziej nie lubie Ashton'a. Tego co organizuje walki w Monterze. Burak jeden ,tak to sie rzuca a jak wyszedł ze mną na arene to na dwa hity poleciał
pozdro B)
ja lubię magów i starych przyjaciół a nie lubię Rohbara i Zubena obydwaj idioci niemnogą się połączyć i razem być np jeden Rohbar dba o pokój o Zuben niszczy idiotów którzy wszystko niszczą
Ja najbardziej magów kocham druidzi gońcy leśni.Okej przejde do ludzi cała paczka (milten,gorn,diego,lester)a nowi to tak Wenzel,Roland,Myxir,Lares
Nie lubię Uruka,varka i orków którzy czują się władcami
Najbardziej lubie Xardasa poniewaz to dzieki niemu tak daleko zaszlismy i razem z nim udajemy sie do niezbadanych krain
A nielubie Rhobara z tego powodu bo nas wrzucil za bariere i jak on to okreslil pomogl nam wybrac droge przeznaczenia co jest troche prawda ale ja nie chcialbym ladowac w wiezieniu nawet na taki krotki pobyt xD
zgadzam się z tymi kolesiamy co nie lubią xardasa szkoda że jak się teleportował do świątyni śniącego to go te też kamienie nie przywalił i jakemiś kolesiowi bryłki rudy ukradł taki igorek bandziorek i g1 trzeba było golemy rozwalić żeby do niego dojść szuja jest zła powinien być u zubena i tam zrobić więże xardas jest chory bo to on sie podaje za hary potera który popsuł coś przy barieże
Najbardziej lubię Gorna, dobry wojownik, który nie boi się orków.
Za to nienawidzę najemników orków, a w szczególności Marika, który zrobiłby wszystko dla orków.
Moją ulubioną postacią jest Lee, jego wątek ciągnie się od jedynki, zaprzysiągł, że się zemści i tak zrobił. Najbardziej nie lubię Thorusa, wg mnie nie ma honoru bo orki są dla niego rasą bezwzględnie idealną.
Bardzo sympatycznymi postaciami, a raczej niezwykle ciekawymi są druidzi kapłani boga neutralności Adanosa. Podchodzą oni z dystansem do narastającej wojny w Starym Imperium, choć powinni pałać niezwykłą nie chęcią do zielono skórych (którzy jak wiemy zniszczyli ich wioski). Są to postacie obdarzone niezwykłą mądrością (którą szczodrze się z nami dzielą).
Nie pałam sympatią do Rhobara II, który wysyła nas z misją odnalezienia Xardasa oraz wyzwolenia jego Imperium (a sam nie podejmuje żadnych konkretnych działań).
Lubię Miltena, bo jest mądry i miły no i zawsze pomocny. Niecierpię Amula, bo to taki stary piernik co ludzi straszy Beliarem i ma się za lepszego od innych.
Ja lubię Lee. Baaardzo stanowczy...
I nie nawidze przywódców orków bez wyjątków. Są aroganccy i nie szanują nas nawet wtedy gdy gołymi pięściami bez problemu jesteśmy ich w stanie pokonać.
W G3 podobają mi się wszyscy asasyni i orkowie Dlaczego ? podoba mi styl życia Asasynów (życie w luksusie,gardzenie tchórzliwymi koczownikami) ,co prawda Orkowie do najmilszych nie należą ale pokonali ludzi co świadczy o ich umiejetnościach wojennych . Dobra ominąłem trochę główny wątek tematu ,więc co do postaci to na pewno Gorn a za to "hejtuje" Rhobara
Najbardziej lubię Lee. Moja ulubiona postać z G1 i G2, w G3 gotów w pojedynkę ruszyć na Rhobara, jest gotów towarzyszyć Beziemu i pomagać mu w walce po śmierci Rhobara.
PS. Po zakończeniu fabuły G3 drogą Innosa, Innos mówi nam przyszłość, Lee po śmierci Rhobara II został ponownie generałem królestwa.
Najbardziej nie lubię Vareka (Ork-dowódca w Monterze) - Gardzi ludźmi bardzo poważnie mimo, że gdyby nie orkowi najemnicy czyli ludzie, miasto by padło szybciej niż zostało zdobyte.
Ja wprost uwielbiam Miltena. Jest jednym z mądrzejszych magów na kontynencie. Nie nawidze Thorusa, czepia się do starych spraw z górniczej doliny no i broni się orkami ;d.
Nie cierpie Zubena, znalazł się przywódca od siedmiu boleści, robi z siebie boga, a jest kija wart.
Zaś najbardziej lubię Gorna, w jego towarzystwie przechodziłem za pierwszym razem całego Gothica. I nigdy nie zapomne jak gdzieś zostawał w tyle i potem błądziłem, żeby go odszukać...xd
Do tego jest dobrym wojownikiem i jego topór bardzo się przydaje.
Ja nie lubię grubych asasynów którzy się co chwilę mądrują ,a jak przyjdzie co do czego to się boją i uciekają choć kiedyś tez byłem asasynem a najbardziej to lubię starych przyjaciół beziego ich nie da się zastąpić
Ja najbardziej lubię Diego za jego pomoc dla bezimiennego i za jego spryt i przebiegłość dzięki której zostaje najbogatszym człowiekiem na świecie ,Miltena ponieważ jest mądry rozważny i Gorna za jego prostotę w rozwiązywaniu spraw za pomocą miecza.
Co się zaś tyczy najbardziej nielubianiej postaci to zdecydowanie Thorusa ponieważ można go zabić w każdej części a i tak pojawia się w następnej,no i oczywiście Xsaras ponieważ jest zdradziecką świnią i nie jest prawdziwym przyjacielem za jakiego się podaje
Pozdrawiam Szczur
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.