Narazie najtrudniejsze sa Ogry. Pomimo 55 poziomu i mistrza walki 2 mieczami wciaz mam problem. Jest szybszy ode mnie! Dopiero jak robi zamach w gore to moge go trafic, ale jak wali w bok to jakby machal trawka... Ogr ma za duzy zasieg broni i jest za szybki. Choc sam na sam pokonam ogra, czasem jak mam szczescie to i 2 naraz. Trolle pokonuje 5 jednoczesnie, czesto nie dadza rady w ogole zadac ciosu. wolne sa. Pokonuje tez stado wilkow. Ale stado wilkow to pikus. Wejdzcie w stado lwow
Ale dalem rade
Choc to byl istny hardcore. Stado bizonow to czysta przyjemnosc, stado orkow to poezja. Najbardziej lubie wjesc do domu, orki skupia sie przy wejsciu i robie obrot z 2 mieczami. Zabijam od razu od 3 do 5 orkow
Po prostu poezja. Szamani sa trudni, kiedys wymiatali. Teraz wytrzymuje z 6 ich kul. Po prostu trzeba ich wykonczyc jako pierwszych bez wzgledu na wszystko. No i jak sie 4 kusznikow trafi to mam problem. Ale to kazdy by mial
Cieniostwory to pikus. Pelzacze pikus. Goblini szamani pikus. Ciekawe jakbym ze stadem nosorozcow wypadl.
A w ogole to marzy mi sie stado orkow. Tak z 20 razy wiecej niz oblegalo stolice. I wszyscy na mnie
Dwa miecze rzadza. Szkoda ze ich powybijalem na poczatku gry jak mialem 8 poziom, teraz by mi to sprawilo wieksza przyjemnosc