Powrót Do Starych Części

Esmallion

New Member
Dołączył
26.10.2010
Posty
194
A ja nie lubie gier typu NWN. Nie widzisz bohatera tak jak w gothicu, nie wczuwasz się, tylko obserwujesz go spokojnie z wysokości 10m a do tego ramka okienek wokół postaci a w zasadzie wystarczy skala hp i many w rogu jak w gothicu. Nie trawie tego.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
To tak jak ja. Też tego nie trawię. Do tego to mozolne budowanie postaci, zanim w ogóle przystąpisz do gry... Strasznie to dla mnie sztywne, nudne i bez polotu. Choć pierwszą odsłonę NWN skończyłem, to już po dodatki nie miałem ochoty sięgać. Nie jest to mój ulubiony typ rozgrywki.

p.s. a co można zrobić z tak leciwym silnikiem jak ten NWN, pokazało CDProjekt RED przy okazji pierwszego Wieśka... Czysty majstersztyk!
 

igor1988bb

Member
Dołączył
2.10.2010
Posty
127
Mozolne budowanie postaci to przecież powinna być część każdej dobrej gry RPG, mnie osobiście taki system się bardziej podoba zaczyna się od zwykłego człowieka walczącego nożem, zardzewiałym mieczem, pałką czy czymś innym i się pomału wspinać poprzez coraz lepszy oręż. W gothicu 3 system nie jest aż tak strasznie zły tylko że walka jest zbyt łatwa np. walki na arenie można wygrać bez jakiegoś super herosa, a w jedynce pamiętam ile było prób i przekleństw przy walce z jednym ze gladiatorów, ale to sprawiało że gra stawała się dłuższa i trudniejsza, a teraz wyobraźcie sobie odbijanie kopalni z rąk orków trzymając crt + w :lol: .
Moim zdaniem gra by nie przeszła z takim systemem sterowania, mimo że gierka banalna ale ma ogromny teren czyli to co sobie cenię w grach RPG.
 

Binek7

Member
Dołączył
26.9.2010
Posty
533
Nie no, mozolne tworzenie postaci to zaleta RPG, tzn tego rodzaju RPG, bo Gothic czegoś takiego nie posiadał. No ale to też umożliwia w pewnym stopniu rozgrywkę multi. Tak czy siak zboczyliśmy znacznie z tematu.
 

Esmallion

New Member
Dołączył
26.10.2010
Posty
194
Jak to nie posiadał? W gothicu właśnie tworzyło się mozolnie postać (mowie o G1 i G2) tyko G3 jest takie ze łapiesz co masz pod ręką i walisz. Garnczkiem byś orka zabił już, na samym początku ;/
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
No właśnie. W Gothicu dostajemy gotowego bohatera: jest słaby jak małe piwo, ale co z nim zrobimy dalej, do pewnego stopnia zależy od nas. Nie wybieramy mu wyglądu. Nie możemy także zrobić z niego jakiegoś pomylonego Orka.
A nie jak w NWN: robinie włosków, nosków i innych dupereli. Wybieranie rasy i czy jest neutralny, czy pół średniawo-głupawo praworządny.

Tak na marginesie, zawsze zastanawiałem się kto wybiera (jeżeli chodzi o rasy) na swoje alter ego np. krasnoluda lub takiego gnoma... To przecież jakieś nieporozumienie. A jeżeli są tacy (a w takim mrowiu ludzi- na pewno), to chyba z nimi coś nie tak.

Dlatego takie budowanie naszej postaci (jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywki) to jakiś poroniony pomysł. Wiem, to się wzięło pewnikiem z papierowych pierwowzorów, ale tu nie koniecznie to się sprawdza. Przynajmniej w mojej opinii.
 

igor1988bb

Member
Dołączył
2.10.2010
Posty
127
No właśnie. W Gothicu dostajemy gotowego bohatera: jest słaby jak małe piwo, ale co z nim zrobimy dalej, do pewnego stopnia zależy od nas. Nie wybieramy mu wyglądu. Nie możemy także zrobić z niego jakiegoś pomylonego Orka.
A nie jak w NWN: robinie włosków, nosków i innych dupereli. Wybieranie rasy i czy jest neutralny, czy pół średniawo-głupawo praworządny.

Tak na marginesie, zawsze zastanawiałem się kto wybiera (jeżeli chodzi o rasy) na swoje alter ego np. krasnoluda lub takiego gnoma... To przecież jakieś nieporozumienie. A jeżeli są tacy (a w takim mrowiu ludzi pewnie na pewno), to chyba z nimi coś nie tak.

Dlatego takie budowanie naszej postaci (jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywki) to jakiś poroniony pomysł. Wiem, to się wzięło pewnikiem z papierowych pierwowzorów, ale tu nie koniecznie to się sprawdza. Przynajmniej w mojej opinii.

To prawda! Dzięki temu tworzymy historię jednego bohatera od zwykłego więznia do tronu króla przez wszystkie trzy części.
 

Esmallion

New Member
Dołączył
26.10.2010
Posty
194
Hmmm, właśnie skończyłem gothic 4 i na razie mogę powiedzieć iż po gothicu 2nk każda następna cześć oddala nas od kwintesencji gothicowości. Nie mniej jednak, gra była dość gothicowa i wbrew opiniom innych dość mi się podobała. Teraz gdy spoglądam na gothica 1 grywalność i fabuła mnie zaczyna przerażać, jednak klimat, muzyka i fabuła jest nie do przebicia. Przez to, nie umiem powiedzieć która IMO cześć jest najlepsza.

Wasza która ulubiona? Odpoweidz uzasadnij.
Zadanie za 2 punkty xD
 

igor1988bb

Member
Dołączył
2.10.2010
Posty
127
Osobiście nie grałem w czwórkę, chyba że odremontuje kompa, więc wtedy będe mógł oceniać. Najlepsza część? trudno powiedzieć bo w każdej jest coś co powoduje że gra się z przyjemnością.
Jednak Klasyfikował bym to w ten sposób:
-Gothic 1 : poznawanie gry od samego początku, bezimienny nie jest bohaterem tylko zwykłym skazańcem, ciekawe zadania, bagienne ziele ^_^ i to co jest we wszystkich częściach że kierujemy losami jednego bohatera a nie tak jak w np.w diablo gdzie bohater jest tworzony przez gracza.

Gothic 2 NK: Kontynuacja poprzedniczki nowe tereny, piraci, świetnie zrobione miasto Khorinis gdzie idealnie oddaje średniowieczny klimat, dużo terenów łowieckich, sporo broni i to że można zobaczyć rozwaloną górniczą dolinę i tam polować na orków i smoki.

Gothic 3 : Ogromny teren, mniejsza liniowość fabuły co z tym idzie koniec gry zależny jest od gracza, starzy znajomi, zwiedzanie myrtany o której się tyle słyszało, nowa grafika i system walki.

Podsumowując nie mam ulubionej części wszystkie mają coś w sobie co przyciąga gracza do monitora więc każda część ma swój osobisty urok.
 

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
Ja zawsze chętnie wracam do G2 NK. Z dodatkiem bo gra jest dłuższa i przyjemniejsza. Głównie dlatego że to właśnie G2 był pierwszą częścią w którą było mi dane zagrać. Następnie bym postawił G3, ostatnio 3 tygodnie grałem w tą część i zwiedziłem bardzo wiele odkryłem też bardzo wiele, ale więcej jeszcze zostało do odkrycia. Czyli ogólnie to co w grach lubię najbardziej. G1 cenię za fabułę (z dodatkiem MT jeszcze bardziej), ale ogólnie ta część nie oferuje mi tego co daje G3.

W moim zestawieniu wygląda to tak:
G2 + NK
G3
G1 + MT

W Zmierzch Bogów nie grałem, w Arcanię podobnie. Ale czuję że zmieni się to niedługo.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Możesz zmienić ten stan rzeczy (pod względem, tytułów w które grałeś), ale w Twoim osobistym rankingu raczej nie wiele to zmieni ;)
 

rado96xd

Member
Dołączył
5.10.2010
Posty
201
Ja zacząłem niestety grywając w G3 ( na szczęście to były tylko 3,4 dni :) ). Ze sterowaniem nie miałem mniejszych problemów, lecz często się gubiłem np. w takim starym obozie :lol:.
 

Kamil96p

Member
Dołączył
17.10.2010
Posty
109
W moim przypadku najpierw grałem w Gothic II lecz później zagrałem w Gothic I . Właśnie w pierwszej części zaskoczyło mnie sterowanie, nie spodziewałem się że będzie się różnić od tego z drugiej części. Gdybym miał wrócić do którychś z tych części to prędzej do drugiej ponieważ sterowanie z Gothica 1 niezbyt mi odpowiada . Jak już niektórzy też pisali ,sterowanie w Gothic III jest bardziej swobodniejsze, też tak uważam .
 

Frag

New Member
Dołączył
25.1.2011
Posty
89
Jeśli chodzi o mnie to będzie tak:


Na miejscu pierwszym: Gothic 1
Ktoś kiedyś powiedział pierwsze części są zawsze najlepsze! I to się zgadza. Gra ma świetną atmosferę i ścieżkę dźwiękową, potrafiłem siedzieć i słuchać...
Narzekacie na dziwne sterowanie i jednocześnie na tworzenie łatwych gier... Zastanówcie się. No najlepiej klikać palcem LPM albo ctrl. A tak w jedynce trzeba było się trochę pomęczyć w walce, było ciekawiej.

Na miejscu drugim: Gothic 2
Nie wiem jak wy ale już przy rozmowie z Xardasem czułem że coś mi nie gra. Ta część zachowała klimat z jedynki jednak mimo tego czegoś mi brakowało. Ale ogólnie starzy przyjaciele, ciekawa fabuła więc i tak grało się miło. (w Noc Kruka nie grałem :( )

Miejsce trzecie: Gothic 3
Początkowo gra zapowiadała się świetnie. Ale z czasem zobaczyłem że brak tu "Mroczności" Wszystko było zbyt kolorowe. Co oni najlepszego zrobili ze ścierwojadami? Te piękne zwierzątka to papugi a nie drapieżne ptaki nie loty. I co najgorsze całkowita niedorzeczność. Czy jest możliwe aby wybić całe miasto (np Montere) z pomocą jednego gościa z toporem i garstki bez bronnych niewolników? Ale ogólnie grało się tako.
Zmierzch bogów był lepszy znów poczułem to coś... Nie wiem czemu ale nawet mi się podobał. Może to ten klimat ratowania Myrtany? Ale osobiście uważam że "koronacja" była przesłodzona i nie w stylu Gothica.

Miejsce czwarte (raczej nie powinno się liczyć do rankingu bo to nie gothic) : ArcaniA: Gothic 4
Gra fajna, ale powiem tak: Jak chcą tworzyć nową grę to niech się odwalą od Gothica i robią tą swoją Arcanie. Piranha sama poprowadziła by jeszcze gothica przez wiele części i nie stracił by on uroku. Jowod (czy jak im tam) już od Gothic 3 zaplanowało wyeliminować Gothica z rynku. Posadzili Bezimiennego na tronie aby zakończyć całą fabułę. No bo co jest królem, nie pójdzie sam, wyśle armię. W tej całej Arcani
tylko dobili fanów i dali do zrozumienia że to koniec. No ale wróćmy do tematu. Gra jest fajna ale to już nie jest gothic. Powinni to nazwać WiedźGot. 50% Gothica i 50% wiedźmina. Co oni krzyżują gry? Styl walki, rozmowa, nawet trochę drzewo umiejętności. Oni razem z tą częścią zaczęli tworzyć nową grę pozmieniali całkowicie wygląd stworzeń i ludzi, zrobili grę od początku.


Nie wiem czy ja jestem jakimś neonowcem ale grając w tą grę czułem radość a po przejściu smutek zmieszany z radością. Arcania była dla mnie jak nóż w plecy :|


Lol ale się rozpisałem :D
 
Do góry Bottom