- Dołączył
- 24.2.2008
- Posty
- 334
- Sprawa wygląda następującą - zaczął Kraver - Orkowie szykują się na ten atak od wielu miesięcy. Zebrali już liczne oddziały, liczące razem kilku tysięcy żołnierzy.
Zakonnicy spojrzeli po sobie niespokojnie, po czym pokręcili przecząco głowami.
- Mamy jednak niewielką przewagę, która nie skreśla nas z góry - kontynuował - lecz zanim powiem o tym, należy zrobic cos jeszcze, co podbuduje Wasze morale.
Silny wiatr uderzał miarowo w okiennice, które drżały i uderzały o zasuwy. Kilka ze świec zgasło, czyniąc w izbie półmrok, która przypominała teraz jedną z cel zamkowych znajdującej się w lochach.
Zakonnicy spojrzeli ponownie po sobie wzruszając ramionami i przyglądając się Kraverowi.
- Dwóch z Was - westchnęła zjawa - wybierze się do pobliskich osad i porozwiesza ogłoszenia o naborze do Zakonu Świętego Miecza. W tej sytuacji ważna jest również ilośc. Zajmie się tym Rangiz i Kyroge.
- Dlaczego ... - zbulwersował się Rangiz, po czym dostał z otwartej dłoni od byłego Mistrza - auaa... za co znowu !?
Na ustach wielu Braci pojawił się uśmiech, niewidoczny w tych murach od dawna.
- Dudekks i Electric Dragon, zajmiecie się szkoleniem wszystkich ludzi, wraz z nowoprzybyłymi, w zakresie magii, walki wręcz i posługiwaniu się bronią białą. Spokojnie, mimo wszystko mamy jeszcze troche czasu. A Wy jeśli wybieracie się do ludzi - zwrócił się do Rangiza i Kyroge - znajdzcie kilku dobrych kowali i rzemieślników. Na razie to tyle.
Wszyscy przytaknęli i zaczęli opuszczac sale.
Zakonnicy spojrzeli po sobie niespokojnie, po czym pokręcili przecząco głowami.
- Mamy jednak niewielką przewagę, która nie skreśla nas z góry - kontynuował - lecz zanim powiem o tym, należy zrobic cos jeszcze, co podbuduje Wasze morale.
Silny wiatr uderzał miarowo w okiennice, które drżały i uderzały o zasuwy. Kilka ze świec zgasło, czyniąc w izbie półmrok, która przypominała teraz jedną z cel zamkowych znajdującej się w lochach.
Zakonnicy spojrzeli ponownie po sobie wzruszając ramionami i przyglądając się Kraverowi.
- Dwóch z Was - westchnęła zjawa - wybierze się do pobliskich osad i porozwiesza ogłoszenia o naborze do Zakonu Świętego Miecza. W tej sytuacji ważna jest również ilośc. Zajmie się tym Rangiz i Kyroge.
- Dlaczego ... - zbulwersował się Rangiz, po czym dostał z otwartej dłoni od byłego Mistrza - auaa... za co znowu !?
Na ustach wielu Braci pojawił się uśmiech, niewidoczny w tych murach od dawna.
- Dudekks i Electric Dragon, zajmiecie się szkoleniem wszystkich ludzi, wraz z nowoprzybyłymi, w zakresie magii, walki wręcz i posługiwaniu się bronią białą. Spokojnie, mimo wszystko mamy jeszcze troche czasu. A Wy jeśli wybieracie się do ludzi - zwrócił się do Rangiza i Kyroge - znajdzcie kilku dobrych kowali i rzemieślników. Na razie to tyle.
Wszyscy przytaknęli i zaczęli opuszczac sale.