O Wszystkim I O Niczym - Pogaduchy

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
Offtopowo się zrobiło, ale i kontrowersyjnie.

Nie jestem koneserem muzyki, nigdy się za takiego nie uważałem i raczej uważać nie będę. Sprzętu za KILKA TYSIĘCY nie mam, a słabe głośniki do kompa za 200,- co dalej... Jeśli jestem zadowolony z jakości takiego sprzętu (ja, ktoś inny nie musi) to po co mam wydawać krocie na coś, z czego i tak użytku nie zrobię? Nie jestem DJem, MC, czy kościelnym odpowiadającym za udźwiękowienie kościoła. Mój słuch też nie jest tak wyrafinowany aby odróżnić czy muzyka jest grana na zwykłym kablu, czy mega wypasionym "gdzie każda pojedyncza żyła (grubości włosa) jest szlifowana za pomocą odpowiedniego oprzyrządowania, osobno, w celu wyeliminowania powierzchniowych porowatości, co ma niebagatelny wpływ na częstotliwość akustyczną takiego kabelka.".
Ciągle nie jestem też w stanie zrozumieć po co to napisałeś? Chciałeś pochwalić się że masz dzianego kumpla czy to że sam masz sprzęt za kilka tysięcy? Każdy słucha to czego chce, za tyle ile chce a teksty pokroju "Chodzi mi o to, żebyście nie dali się zapędzić w róg przeciętności i taniej tandety..." są raczej zbędne, bo muzyka, a raczej to na czym jej słuchamy jest średnio istotna. Każdy ma inne pojęcie tandety i luksusu. Dla mnie np luksusem jest posiadanie podwieszanych na suficie głośników za około 1,5k w pokoju i średniej klasy wzmacniacz za kilka set złotych, a tandety gdy ktoś kupuje sprzęt na oślep nie zapoznając się ze sprzętem konkurencyjnym w danym przedziale cenowym, lub po prostu sprzęt z supermarketów.
Po co wydawać miliony? Nawet nie chce wiedzieć co robi na co dzień człowiek który wydaje 40-50 tysięcy na sam sprzęt grający, gdy setki tysięcy ludzi w Polsce nie stać na komputer czy internet?

Do czego zmierzam, Biafra trochę kiepski temat wybrałeś do narzucania ludziom tak ideologicznych poglądów, muzyka się do tego raczej nie nadaje. Załóż gdzieś indziej taki temat, a chętnie podyskutuje, bo tutaj się luźno rozmawia a nie filozofuje : )
 

Nauczyciel

Martwy Pluszak
Weteran
Dołączył
12.11.2006
Posty
2497
mam wyhebane na wasze sprzety, sam mam sluchawki za 20 euro, a glosniki za 'eszcze mniej i mi starczy, da sie delektowac soundem
 

wersus

Esteta ekstraordynaryjny
Dołączył
18.11.2007
Posty
1597
Jak facet zajmuje się nagłaśnianiem imprez, ma studio czy cholera wie jeszcze co... to wiadomo, że byle gównem nie będzie roboty odwalał. Słucham muzyki dla przyjemności, także dla mnie, tak samo jak dla Feo, głośniki w cenie około 200 zł zupełnie wystarczają. Generalnie, Biaf, to złe pole manewru wybrałeś :D Bo zauważ, że nikt tu raczej porównania nie będzie miał do tego co napisałeś. Ale dobrze wiedzieć, że istnieje tak ogromna różnica między dźwiękiem z YT a profesjonalnymi nagraniami ;)
 

Elessar

Inkwizytor
Weteran
Dołączył
30.12.2007
Posty
2679
Tak generalnie to ja, tak jak Feo i Wers, muzyki słucham na głośnikach za niecałe 250 złotych... i po uj mi lepsze :). Nie będę wyrzucał pieniędzy tylko po to żeby mieć jakieś zestawy czy kolumny. I tak słucham muzyki wręcz ekstremalnie cicho (przykład - przychodzi do mnie kumpel i mówi że nic nie słyszy, ale za to mnie u niego rozwala uszy, a on mówi że to cicho xD no to sorry, ja chcę mieć dobry słuch przez dłuugie lata :) ). I jakoś nie widzę (ach, wybaczcie, nie słyszę) różnicy w jakości odtwarzanej muzyki na komputerowych głośnikach a na epickiej wielkości kolumnach.

Ave
 

Dragomir

Adam Konopka
Weteran
Dołączył
25.9.2004
Posty
2527
tak, słuchamy badziewia, a Biafra wynosi się ponad ten plebs i spogląda na nas z firmamentu skonstruowanego ze sprzętu za 35 tysięcy. jednak jeśli muzyka brzmi dla mnie dobrze, ma duszę i przekaz, to gówno mnie obchodzi jej stan techniczny na lepszym sprzęcie którego nie posiadam i nie będę posiadał...
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Do czego zmierzam, Biafra trochę kiepski temat wybrałeś do narzucania ludziom tak ideologicznych poglądów, muzyka się do tego raczej nie nadaje. Załóż gdzieś indziej taki temat, a chętnie podyskutuje, bo tutaj się luźno rozmawia a nie filozofuje : )

Zacznijmy od tego, że taki temat miałby jeden post: mój- i tyle. Inna sprawa jest taka:

Odpowiadanie w temacie: O Wszystkim I O Niczym - Pogaduchy

Wydaje mi się, że to o czym piszę wpisuje się w ten schemat.

Chciałeś pochwalić się że masz dzianego kumpla czy to że sam masz sprzęt za kilka tysięcy?

Poniekąd jedno i drugie, a co? To taka siara pochwalić się czymś, z czego możemy być dumni??? Hym, nie wiedziałem. Nie chodzi tu o snobizm, tylko o uświadomienie skali... A na marginesie, popracowałbym nad interpunkcją..

Offtopowo się zrobiło, ale i kontrowersyjnie.

W kontekście, tego co napisałem powyżej- jakaś bzdura totalna... Co tu jest offtopem się pytam?

Nie jestem koneserem muzyki, nigdy się za takiego nie uważałem i raczej uważać nie będę. Sprzętu za KILKA TYSIĘCY nie mam, a słabe głośniki do kompa za 200,- co dalej... Jeśli jestem zadowolony z jakości takiego sprzętu (ja, ktoś inny nie musi) to po co mam wydawać krocie na coś, z czego i tak użytku nie zrobię? Nie jestem DJem, MC,

To też, nie twierdzę, że każdy misiek (taki jak ty) musi słuchać muzy na wypasionym sprzęcie. Zaznaczam tylko (dla poszukujących), iż można inaczej... Tyle.

czy kościelnym odpowiadającym za udźwiękowienie kościoła.

Wątpliwej jakości dowciap, że tak powiem... A co do udźwiękowienia kościoła, sali, hali tudzież innych takich przestrzeni - trzeba mieć mocno połapane, żeby brać na siebie taką rolę, więc Twój żart jest śmieszny- lecz w zupełnie innym sensie...

Mój słuch też nie jest tak wyrafinowany aby odróżnić czy muzyka jest grana na zwykłym kablu, czy mega wypasionym

Rzecz w tym, że nawet taki zatwardziały sceptyk jak ty, jest w stanie usłyszeć różnicę... Ale masz rację. Napisałem te posty światopoglądowo. Nie zamierzam nikogo, (a już na pewno ciebie) przekonywać do swoich racji... Przedstawiłem inny punkt widzenia na odsłuch muzy i tyle...

Ktoś lubi plastik? Ok, Ktoś twierdzi, że pieprzę farmazony? OK...

Ja mówię tylko, iż można inaczej, a zacząć tę przygodę można już za kilkaset złotych. Trza znać proporcje Mocium Panie. Ale nawet w zakresie budżetowym istnieje totalna różnica między poszczególnymi komponentami sprzętu i peryferiów. Zaczynając od 200 zeta za głośniki, bo jedne drugim nie równe, I o tym jest tak naprawdę mój post. A nie o chwaleniu się, choć oczywiście trudno uniknąć pewnej chełpliwości, gdy się ma powód po temu...

Generalnie, to ostatnia moja wypowiedź w tym względzie. Nie liczyłem na zrozumienie i okazało się, że mam rację...
Większość statystycznych Kowalskich myśli, że pieprzę o niczym (sobie a muzom) czy co tam jeszcze... Oki. Przyjmuję to. A wy dyletanci walcie się na dekiel... :trollface:
 

Nauczyciel

Martwy Pluszak
Weteran
Dołączył
12.11.2006
Posty
2497
zamknij mownice biafra, bo yba cierpisz na kryzys wieku sredniego
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
zamknij mownice biafra, bo yba cierpisz na kryzys wieku sredniego

Zamknę jak będę martwy... A ty się ticzu wal.. Tyle ci powiem. Mówię, co mam do powiedzenia i pierdolta się jak wam nie pasuje!

Ja nie wypominam Ci bzdetów i jakichś totalnie żenujących szitów, które wypisujesz (do teraz), więc od... się ode mnie...


:trollface: :trollface: :trollface:
 

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
Zacznijmy od tego, że taki temat miałby jeden post: mój- i tyle.
Podoba mi się Twoje jasnowidztwo ; ) Z Tarota też wróżysz?

Odpowiadanie w temacie: O Wszystkim I O Niczym - Pogaduchy

Wydaje mi się, że to o czym piszę wpisuje się w ten schemat.
Brawo, wydaje Ci się.


Poniekąd jedno i drugie, a co? To taka siara pochwalić się czymś, z czego możemy być dumni??? Hym, nie wiedziałem. Nie chodzi tu o snobizm, tylko o uświadomienie skali...
Dumą jest dla Ciebie chwalenie się sprzętem kumpla za 50k i swoim za 35k osobom które mają to raczej w głębokim poważaniu? : )

A na marginesie, popracowałbym nad interpunkcją..
Jasna sprawa, też jest moją słabą stroną :trollface: :trollface: :trollface:


To też, nie twierdzę, że każdy misiek (taki jak ty) musi słuchać muzy na wypasionym sprzęcie. Zaznaczam tylko (dla poszukujących), iż można inaczej... Tyle.
Miło że profesjonalnym słuchaczem muzyki jest osoba posiadająca drogi sprzęt, a osoba z gorszym sprzętem jest początkująca.



Wątpliwej jakości dowciap, że tak powiem... A co do udźwiękowienia kościoła, sali, hali tudzież innych takich przestrzeni - trzeba mieć mocno połapane, żeby brać na siebie taką rolę, więc Twój żart jest śmieszny- lecz w zupełnie innym sensie...
To nie był żart, a przykład, zła interpretacja z Twojej strony.



Rzecz w tym, że nawet taki zatwardziały sceptyk jak ty, jest w stanie usłyszeć różnicę... Ale masz rację. Napisałem te posty światopoglądowo. Nie zamierzam nikogo, (a już na pewno ciebie) przekonywać do swoich racji... Przedstawiłem inny punkt widzenia na odsłuch muzy i tyle...
Jak kiedyś mnie na browara zaprosisz czy wódkę i puścisz muzę z takiego sprzętu to przyznam Ci rację. Narazie pozostanę przy swoim 2.1 za rozsądną cenę.



Ktoś lubi plastik? Ok, Ktoś twierdzi, że pieprzę farmazony? OK...
Wypraszam sobie, to co się słucha jest innym tematem. Chociaż uważam że słucham muzyki takiej, że mało kto potrafiłby skojarzyć danego wykonawcę.


Ja mówię tylko, iż można inaczej, a zacząć tę przygodę można już za kilkaset złotych. Trza znać proporcje Mocium Panie. Ale nawet w zakresie budżetowym istnieje totalna różnica między poszczególnymi komponentami sprzętu i peryferiów. Zaczynając od 200 zeta za głośniki, bo jedne drugim nie równe, I o tym jest tak naprawdę mój post. A nie o chwaleniu się, choć oczywiście trudno uniknąć pewnej chełpliwości, gdy się ma powód po temu...
Pytanie tylko po co mi jest kompletować inny sprzęt skoro to co mam mnie zadowala w 120%? Ja muzykę tylko słucham, nie tworzę czy odtwarzam dla większego grona (wesela itp.), więc po co się pytam?


Generalnie, to ostatnia moja wypowiedź w tym względzie. Nie liczyłem na zrozumienie i okazało się, że mam rację...
Większość statystycznych Kowalskich myśli, że pieprzę o niczym (sobie a muzom) czy co tam jeszcze... Oki. Przyjmuję to. A wy dyletanci walcie się na dekiel... :trollface:


To ja też dam ostatniego posta w tym temacie.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ukryty przekaz, ale powiem Ci że ja należę do osób które wolą wydać więcej na lepszy sprzęt, niż kupić byle co, byle tylko to kupić, posiadać i lansować się przed innymi. Telewizor do salonu wybieraliśmy w domu spokojnie koło 2 tygodni, bo tyle tego było że każde forum się sprawdzało i czytało opinie.
Ja sam jestem na etapie weryfikowania telefonu, mniej więcej od grudnia czytam opinie i recenzje telefonów które mnie interesują tak aby wybrać coś stosunkowo bardzo dobrego jak na swój przedział cenowy. Aczkolwiek nie uważam że wydawanie kilku tysięcy na jakikolwiek urządzenie (prócz auta) miało większy sens, gdy tańsze odpowiedniki zaspokajają oczekiwania w 100%?
 

wersus

Esteta ekstraordynaryjny
Dołączył
18.11.2007
Posty
1597
Biaf, zluzuj poślady. Chyba nie muszę mówić, że moderatorowi trochę kijowo kląć na forum publicum? ;)
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Dumą jest dla Ciebie chwalenie się sprzętem kumpla za 50k i swoim za 35k osobom które mają to racze w głębokim poważaniu? : )

Dla mnie to powód do dumy, ty możesz mieć to w poważaniu, czemu zresztą dałeś już wyraz...

Miło że profesjonalnym słuchaczem muzyki jest osoba posiadająca drogi sprzęt, a osoba z gorszym sprzętem jest początkująca.

Klasyczne odwrócenie kota ogonem... Nie chce mi się rozwijać tematu, gdyż nie ma to większego sensu, co wynika z cytaty powyżej...

[Jak kiedyś mnie na browara zaprosisz czy wódkę i puścisz muzę z takiego sprzętu to przyznam Ci rację. Narazie pozostanę przy swoim 2.1 za rozsądną cenę.

No problem, możesz wpadać kiedy chcesz :D. Tyle, że ja nie mówię od 2.1 ja mówię o klasycznym stereo, czyli tylko dwa kanały, które jednak robią scenę trójwymiarową, gdy jest wszystko na odpowiednim poziomie i gdy, ustawiane jest to, zgodnie z zasadami sztuki akustycznej, która dokładnie jak fizyka, nie da się oszukać...

Pytanie tylko po co mi jest kompletować inny sprzęt skoro to co mam mnie zadowala w 120%? Ja muzykę tylko słucham, nie tworzę czy odtwarzam dla większego grona (wesela itp.), więc po co się pytam?

Zadowala Cię, bo żyjesz w nieświadomości. A zresztą nie chce mi się próbować cię przekonywać, bo tylko empiryczne doświadczenie może skłonić cię do zmiany poglądów, nie ja...

To ja też dam ostatniego posta w tym temacie.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ukryty przekaz, ale powiem Ci że ja należę do osób które wolą wydać więcej na lepszy sprzęt, niż kupić byle co, byle tylko to kupić, posiadać i lansować się przed innymi. Telewizor do salonu wybieraliśmy w domu spokojnie koło 2 tygodni, bo tyle tego było że każde forum się sprawdzało i czytało opinie.
Ja sam jestem na etapie weryfikowania telefonu, mniej więcej od grudnia czytam opinie i recenzje telefonów które mnie interesują tak aby wybrać coś stosunkowo bardzo dobrego jak na swój przedział cenowy. Aczkolwiek nie uważam że wydawanie kilku tysięcy na jakikolwiek urządzenie (prócz auta) miało większy sens, gdy tańsze odpowiedniki zaspokajają oczekiwania w 100%?


I bardzo dobrze, taka powinna być postawa każdego świadomego konsumenta... I tyle. Nie chce mi się rozwodzić nad tym bardziej. Oczywistość jest oczywista i już/.
 

Nauczyciel

Martwy Pluszak
Weteran
Dołączył
12.11.2006
Posty
2497
dobra, widze temat skonczony, a biaf nie wygral 'eszcze walki z kryzysem :trollface:

zarzuce sobie wyjechana scena z przecietnego filmu
[yt]iepjA6aF9dM[/yt]
sean bean ma w sobie norrisa ;D
 

Elessar

Inkwizytor
Weteran
Dołączył
30.12.2007
Posty
2679
Biaf. Po pierwsze i najważniejsze trzymaj poziom. Ty zacząłeś dyskusję i sprowokowałeś do wymiany poglądów/argumentów, więc nie rzucaj tekstami w stylu:
Mówię, co mam do powiedzenia i pierdolta się jak wam nie pasuje!
Trochę taktu. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, nawet jeśli ktoś inny uważa je za błędne.

A się jeszcze wypowiem. Powiedziałeś że chwalenie się sprzętem z x tysięcy złotych to nie snobizm. To jest snobizm.
Owszem, przyznaję Ci rację, że nie ma co żyć minimalistycznie i rzeczywiście można chociażby słuchać muzyki w sposób bardzo okrojony i prosty albo "cieszyć się krystalicznie czystym dźwiękiem". Ale powiedz, nie uważasz że czym innym jest, jak to nazwałeś, "dążenie do lepszej jakości, zarówno życia, jak i jego poszczególnych elementów", a czym innym wyrzucanie pieniędzy? Bo chyba nie powiesz mi że w domu wykorzystujesz 100 % możliwości profesjonalnego sprzętu tego typu.

Ave
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Biaf. Po pierwsze i najważniejsze trzymaj poziom. Ty zacząłeś dyskusję i sprowokowałeś do wymiany poglądów/argumentów, więc nie rzucaj tekstami w stylu:

Masz rację, sorry all.

Trochę taktu. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, nawet jeśli ktoś inny uważa je za błędne.

To samo co powyżej, racja...

Bo chyba nie powiesz mi że w domu wykorzystujesz 100 % możliwości profesjonalnego sprzętu tego typu.

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem sprzętu profesjonalnego? Oczywiste jest, że w domu nie nagłaśniasz sprzętu wzmacniaczem scenicznym, bo to inna bajka...

Dobry sprzęt do domu, dobierany jest (a przynajmniej powinien) w zależności od kubatury pomieszczenia i jego akustycznego charakteru (choć ten ostatni można zmienić, przy pomocy odpowiednich ustrojów akustycznych). Profesjonalny- z definicji znaczy- zawodowy. Dotyczy to kapel i odtwarzania muzy przez nich kreowanej.

Sprzęt do odsłuchu jest profesjonalny z zasady, ale nadużywanie tego terminu, w tym konkretnym kontekście, może być mylące...

Dla mnie sprzęt profesjonalny, to taki, który służy muzykom. Ci grają koncert dla np.200 tyś. ludzi i mają piece Marshala... To jest sprzęt profesjonalny. Reszta, to sprzęt do domu, o lepszej lub gorszej charakterystyce... I tyle. Po prostu, jak w każdej dziedzinie, jest to temat rzeka. Zagadnienie, bardzo głębokie i złożone. Nie zamierzam jednak, was nim katować. Bo oddźwięk jest średni, tak czy inaczej...
 

Arminas

Wybraniec Adonix'a
Dołączył
2.6.2007
Posty
994
Tak, po przeczytaniu całej strony tekstu, co mnie niebywale zmęczyło psychicznie, chciałbym wtrącić dwa grosze.

Sprzęt za ponad 35k - 50k (kwoty jakie były wcześniej podawane) - pomyślcie ile za to można chleba kupić!? Ja jako Kowalski nie mam funduszy żeby aż tak zaspokoić swoje poczucie gustu i estetyki. Muzykę odtwarzam albo z telefonu, albo z komputera używając głośniczków które pozwalają mi usłyszeć muzykę. I jak widzisz i mi, i wszystkim innym to wystarcza. Tak, może i masz racje że za 30k dzwięk będzie super fajny, ale jak ci wyjedzie ktoś bogatszy i powie że za 30 milionów dźwięk jest dopiero super jakości to też będzie miał racje.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Generalnie Biaf ostatnio zauważam, iż zachowujesz się dość arogancko w stosunku do użytkowników. Sugeruję przemyśleć swój styl bycia i wyciągnąć wnioski na przyszłość.
 

Nauczyciel

Martwy Pluszak
Weteran
Dołączył
12.11.2006
Posty
2497
kryzys jak nic
Kryzys wieku średniego. Najogólniej rzecz ujmując to uczucie pustki, którego człowiek doświadcza po - mniej więcej - czterdziestych z rzędu urodzinach. Żeby ową pustkę zapełnić, wrzucamy doń drogi sprzęt audio, karnety na siłownię, rachunki za kolacje z kochankami i buteleczki farb do włosów. [...]
:trollface:
 

wersus

Esteta ekstraordynaryjny
Dołączył
18.11.2007
Posty
1597
W tym twoim cytacie, Nau, zabrakło sportowych wozów :trollface:
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Panowie :trollface:

Nie drążcie tematu. Każdego z was to może dopaść za jakiś czas. :D
 
Do góry Bottom