Naturalnie, jakże moglibyśmy zapomnieć że żeglarze są lepsi od innych osób, które jedynie marzą aby chociażby dotknąć stópek owych nadludzi, samemu będąc ewidentnie gorszym gatunkiem, któremu brakuje intelektu i nie tylko. Taki na przykład Biafra ewidentnie się pozytywnie wyróżnia spośród mas, wybija się ponad przeciętność i przez to szambo które reprezentuje każdy nie-żeglarz, ale jak widać na załączonym obrazku mimo swej wspaniałości wprost promieniuje życzliwością w stosunku do innych osób.
Lol, odezwał się forumowy buntownik bez powodu, czy też z wyboru... Wyintelektualizowany (jak mu się zadaje) skarb światów, powszechny ... Jak się chcesz przyczepić, to zawsze powód znajdziesz... Jeżeli uważasz, że się wywyższam, to oczywiście postarasz się to udowodnić, wbrew moim intencją, za wszelką cenę...
Taki na przykład Biafra ewidentnie się pozytywnie wyróżnia spośród mas, wybija się ponad przeciętność i przez to szambo które reprezentuje każdy nie-żeglarz, ale jak widać na załączonym obrazku mimo swej wspaniałości wprost promieniuje życzliwością w stosunku do innych osób
Jedno jest pewne! Do ciebie dziś nie pałam życzliwością. Czy ci się to podoba czy nie, i niezależnie od tego jak to może zabrzmieć, stwierdzam fakty. Statystycznie- 9 na 10 żeglarzy pomoże ci w potrzebie, gdy biorąc pod uwagę np. kierowców ten odsetek jest dużo mniejszy (zakładając, że kierowca nie jest żeglarzem he he). Jakby to nie brzmiało takie są fakty...
A ty się czepiasz jak gówniarz, że piszę rzeczy oczywiste, przez co obrażam twoje ego oraz poczucie twej wielkości... i tobie podobnych...
Wyróżniam się? Tak sądzę, A ty Drago wyróżniasz się?
Na sb brylowałeś, pytam dlaczego? Bo chciałeś być skromny i nie zauważony? Pytanie retoryczne, of course...
Ok, niesmaczne jest, iż chwalę atrybuty dostatniego życia, gdy w tym czasie, student przymiera głodem... Jak mogę być takim ujem nieczułym....??? Brry, aż mnie ciarki przeszły, straszne...
Ale co mnie to... pytam? Ja ten etap mam za sobą. Mówię o swoich doświadczeniach i nie muszę liczyć się z każdym zasmarkanym 15 latkiem, bo może ugodziłem jego uczucia, gdyż on ma tylko na colę, a na grę zbiera rok czasu...
Chyba się tu komuś coś pomieszało...