Zdecydowanie Dwór Irdorath. W Khorinis przeważają ścierwojady, w Jarkendarze jakieś zmutowane pełzacze a orki z GD wyrzynałem ile wlezie. Ale Dwór Irdorath to już inna sprawa. W komnatach można było się pogubić, a jak wcisnąłeś złą kombinację na ścianie to potwory nas znienacka atakowały. I ten nekromanta, który stoi przed samymi drzwiami Smoka Ożywieńca, ehh ile to razy grę się wczytywało