Polski nie był najłatwiejszy, matma nie była najłatwiejsza, biologia była trudna, ale chemia... chemia proszę ja was to nie była matura - to było jakieś ebane kolokwium! To co CKE dowaliła w tym roku na chemii przerasta chyba wszystkie dotychczasowe matury. Zadania których sami nauczyciele nie potrafią rozwiązać, przynajmniej nie od ręki. Poza tym za mało czasu. Idąc jak burza, zostawiając sobie 4 zadania, których nawet nie ruszyłem, przy skończeniu ostatniego zadania został0 mi 10 minut na zajęcie się tamtymi czterema. Nie było już nawet mowy o jakimkolwiek sprawdzeniu pozostałych. A te 4 które zostały, to liczenie na 5 - 7 minut jeżeli wie się co trzeba robić, a jeżeli się nie wie i trzeba podumać to... pól h minimum. Nigdy nie było takich zadań na maturze z chemii (mówię o przynajmniej ostatnich 10 latach), takiego czegoś nie uczyli nas nauczyciele. Komisja CKE układająca te matury to ludzie, którzy chyba nie znają programu nauczania w szkołach średnich. 90% dziewczyn wychodziło z płaczem. Kilka cytatów z rożnych komentarzy an temat owej maturki.
Za takie pytania, zniweczenie calych godzin przygotowywań do matury powinno usunąć się z etatu chorych decydentow za rozbieżnosci programu i pytań maturalnych. Nie sposob się do czegoś podobnego przygotować, tak jak nie sposób zdzć prawa jazdy. To jest chore i nienormalne
Co to mialo byc? Nie wiem jak z podstawa ale rozszerzenie to koszmar. Wz yciu nie widzialam gorszego arkusza a przerobilam ich z 1000
Tragedia. Kto to ukladał tak apropo w tym roku nowa komisja no to gratuluje wyobrazni. 2 lata chodzenia na korki poszlo na marne... Ale pocieszam sie tym ze nie jestem sama. Rozszerzenie bylo porazkowe.... Komisja sie popisała w tym roku. Jak uczniowe maja robic takie zadania skoro nawet nauczyciel nie potrafi ich rozwiazac! Ludzie z CKE zastanowcie sie zanim zaczniecie ukladac kolejne arkusze.
I setki podobnych, często mnie kulturalnych.
A ja? A ja czekam na przykładowe odpowiedzi w necie, chociaż nie wiem czy się ich dzisiaj doczekam, bo rozwiązać tą maturę to 5 h ciężkiej pracy umysłowej. W 2.5h to mogliśmy co najwyżej wybiórczo porobić zadanka. Tak czy siak mam pozytywne emocje. Na pewno nie jestem tak zadowolony jak po biologii, ale mimo to, mam dobre przeczucia. W końcu matura była równa dla wszystkich, mało kto chyba napisał ją dobrze, także liczę na obniżone progi. Niemniej jednak nie sprawiedliwym jest to, że ludzie z tamtego roku będa mogli tegorocznych maturzystów wygryźć, bo tamtoroczną maturę zdać na 90% to nie był wyczyn, tegoroczną zdać na 70% to chyba cud
.
We wtorek polski ustny i wakacje pełną parą. Chociaż i tak praktycznie wakacje już dziś uznaję za otwarte. Jodeł, a jak u ciebie z chemią
?
EDIT: Sprawdziłem - 70 powinienem mieć, może nawet lekko ponad. Nie najgorzej, ale po głębszej analizie widzę, że mogłem dołożyć jeszcze z 5%. No cóż, czekamy...