Jaki Rozdzial Sprawil Wam Problem

Darknex

Debile
Dołączył
3.7.2009
Posty
16
Również dla mnie najtrudniejszym rozdziałem był I. Ciężko było przedostać się z jednego miejsca do drugiego(przez czyhające niemal za każdym drzewem zwierzęta). Gdy pierwszy raz przechodziłem G2(a było to bardzo dawno temu) nie wiedziałem skąd wziąć owcę i jak szybko zarobić 1000 sztuk złota, by zostać nowicjuszem.. Jeśli chodzi o drogę najemnika, dosyć ciężko wtedy pokonać jakiegokolwiek ludzkiego przeciwnika, a tym bardziej uzbrojonych po zęby wojowników.. Najprościej było oczywiście wykonywać zadania dla straży miejskiej, nie było tam zbyt dużo walk, a więcej dochodzeń, rozmów itp. zapychaczy czasu.. Muszę wspomnieć też o próbie magów ognia, by stać się członkiem ich gildii. Wszystkie trzy zadania tłumaczone były zagadkami, ale na szczęście autorzy doskonale zazębili misje otrzymywane od nowicjuszy i te, od kapłanów Innosa. Przykładem tego może być otrzymaniu zwoju po skończeniu roboty, dzięki któremu można było obezwładnić pewnego strażnika magicznego artefaktu, który posłużyć miał zniszczeniu istoty odpornej na wszelkie inne obrażenia.. Najtrudniej było mi znaleźć ukrytą jaskinię, cel ostatniego zadania.. Pnącza niemal całkowicie zasłaniały wejście do niej.
 

diman

New Member
Dołączył
4.7.2009
Posty
2
dla mnie najtrudniejszy był 4 bo coś nie tak miałem i nie mogłem naładować oka innosa po ognistym smoku
 

Bezi222

New Member
Dołączył
23.7.2009
Posty
12
Mi największą trudność sprawił rozdział 1.
Bo za każdym razem gdy chodziłem gdzieś
po pagórkach spadnięcie z małej wysokości
kończyło się śmiercią i wczytywaniem save'a....
postać miała koło 50 HP a o ile dobrze pamiętam
rozpoczynało się z 40 HP.... :)
 

Sluger

Member
Dołączył
17.11.2008
Posty
144
Mi największy problem sprawił 1 rozdział, bo nie wiedziałem jak dostać się do Khoronis xD Po 2 godzinach katusza wyłączyłem grę i rzuciłem pudełko na tapczan. Zdenerwowany poszedłem na dwór z kolegą który powiedział mi że trzeba zdobyć ciuch farmera lub zdobyć przepustkę :lol: A najbardziej denerwujący jest 3 rozdział, jak czasami idziemy sobie drogą i spotykamy poszukiwacza. On coś tam marudzi rzuca na nas klątwę po czym ginie od 3-4 ciosów. Chowamy broń, bierzemy co się, idziemy kawałek dalej a tam poszukiwacz. Znowu coś tam marudzi i pada na 4 ciosy. Idziemy dalej, a tam (UWAGA!) poszukiwacz! I znowu: Blabla, jesteś przeklęty, mój pan Cię zniszczy, blablabla i leci na 4 ciosy.

@Edit
CYTAT
Właśnie, w Gothicu 2 poszukiwacze, są banalni

Wiem, no i wlanie to jes irytyjuce ze co krok na nich wpadamy.
 

Plazer

Member
Dołączył
31.7.2009
Posty
55
CYTAT(Sluger @ 26-07-2009, 00:24) index.php?act=findpost&pid=226697
Mi największy problem sprawił 1 rozdział, bo nie wiedziałem jak dostać się do Khoronis xD Po 2 godzinach katusza wyłączyłem grę i rzuciłem pudełko na tapczan. Zdenerwowany poszedłem na dwór z kolegą który powiedział mi że trzeba zdobyć ciuch farmera lub zdobyć przepustkę :lol: A najbardziej denerwujący jest 3 rozdział, jak czasami idziemy sobie drogą i spotykamy poszukiwacza. On coś tam marudzi rzuca na nas klątwę po czym ginie od 3-4 ciosów. Chowamy broń, bierzemy co się, idziemy kawałek dalej a tam poszukiwacz. Znowu coś tam marudzi i pada na 4 ciosy. Idziemy dalej, a tam (UWAGA!) poszukiwacz! I znowu: Blabla, jesteś przeklęty, mój pan Cię zniszczy, blablabla i leci na 4 ciosy.


Właśnie, w Gothicu 2 poszukiwacze, są banalni, gorzej jest w noc Kruka.

Beznadziejny rozdział, był to rozdział 2, bo jak miałem słabą postać, to orkowie nieźle mnie rozwalali (jak grałem pierwszy raz), potem jednak, przyszedł kolega, no i załatwił mi lepsze ostrze ;] , no i nie było tak źle.
 

Gaan

Handlarz
Dołączył
7.8.2009
Posty
628
mi największą trudność sprawił 1 rozdzial bo jeszcze nie miałem rozbudowanej postaci
 

Pax

Member
Dołączył
24.7.2009
Posty
38
Chyba to normalne, że na poczatku gry jest pod górkę. Bez względu też, że to druga część a w pierwszej było się pod koniec (nie wiem osobiście bo jeszcze pierwszej nie skończyłem) kimś potężnym. Teraz prawie równocześnie gram w Gothic 2 po raz drugi a Gothic 1 po raz pierwszy przy czym Gothic 3 przeszedłem do końca. Oczywiście zupełnie po swojemu. Ostatnią drogę z Xardasem przeszedłem walcząc tylko z tymi przeciwnikami jakich wcześniej nie usunąłem wędrując po tym dużym świecie. Każdemu coś innego sprawia kłopty. Najgorzej jeśli ciągle wgrywa się jakiś sejw, i ciągle nie można posunąć gry do przodu mimo różnych sposobów dostępnych w grze. W G1 na przykład miałem wykraść recepturę z Obozu na Bagnie. Kręciłem się jak g... w przeręblu, czekałem aż sobie Cor Kalom gdzieś pójdzie, a jego jakby przyszpiliło w tym laboratorium. No jak tu zwędzić coś jak właściciel się kręci po pomieszczeniu a ochroniaż stoi przed drzwiami. Na wszystkie sposoby kombinowałem jak zdobyć recepturę. Właściwie tylko po to żeby zdobyć punkty bo i tak już miałem wejście na Zamek. To było frustrujące. Lestera próbowałem naciągnąc na zwierzenia ale Baal Namib się zmyć nie chciał a Lester mimo bycia sam na sam ze mną nie był łatwy w pertraktacjach. Wreszcie przeczytałem solucję. Noż qr...., włam na chama przy obecności właściciela laboratorium. Przecież to się ni kupy ni dupy nie trzyma. Żeby chociaż jakiś czar rzucić na Cor Kaloma i ochroniarza a tu nic. Wchodze na bezczelnego, grzebię w kufrze, biorę co chcę i wychodzę spokojnie. Z ochroniarzem mogę se skręta zajarać nawet (o ile byłaby taka opcja). Toż to żenada. Zresztą teraz mam większy zgryz. Jak wchodziłem do Zamku to usłyszałem niezły harmider. Kruk leżał na wprost głównego wejścia, w sali tronowej 3-4 sztywnych z możliwością zebrania fantów, tyle że Gomez się na mnie wkurza i zabija bo nikt mu mnie nie przedstawił. Przy okazji, Xardasa w jego wieży też nie ma, fanty zabrałem ze skrzyń, szmana Orków w zburzonej twierdzy na górze też nie ma. Podejrzewam, że z racji wcześniejszego powstania G1 programiści bardziej liniowo ustawili grę uzależniając pojawianie się kolejnych możliwości od zaliczenia poprzednich. G2 już pod tym względem była elastyczniejsza, bo mimo tego że jestem jeszcze w pierwszym rozdziale mogę zwiedzać Górniczą Dolinę i nabijać punkty. Poprzednio grając jak już dostałem klucz do Górniczej Doliny to bez problemu wchodziłem do Zamku bo po oblegających Orkach pozostały tylko namioty i wspomnienie. Nie wiem skąd się wzięli jak podniosłem bramę. Chyba przyniosło ich z innego wymiaru. No ale wracając do sprawiania kłopotów, największym chyba jest trafienie na większą gromadę stworów. Najgorzej jak dopadną trzy albo większa ilość. Z jednym walczysz drugi cię kąsa lub okłada mieczem a trzeci już czeka aż do niego się odwrócisz plecami żeby dopaść cię. A jak do tego są to gobliny albo Orkowie, uuu, szamani z dystansu nas piorą magią wszelaką. Jak to dobrze, że są sejwy, byleby nie zapomnieć je robić jak najczęściej.
 

Imienny

Member
Dołączył
11.8.2009
Posty
37
Ja miałem dużo problemów w ostatnim rozdziale pełno tam zagadek i innych dupereli dlatego też grę przeszedłem tylko raz bo nie chciało mi się wciskać tych wszystkich przycisków w dobrej kolejności i zawsze kończyłem w ostatnim rozdziale. Często też walczyłem ze Smokami na niskim poziomie i walki trwały godzinami i też sprawiały sporo problemów ale podobało mi się.
 

Goldillon

New Member
Dołączył
25.12.2009
Posty
5
Najwięcej kłopotu sprawił mi zdecydowanie 2 rozdział. Pełno latania po GD... Nienawidzę quetsa "Kopalnie Garonda" ( czy coś w tym stylu ). Przeszedłem chyba Górniczą Dolinę w wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu Diega. A okazało się, że go cały czas pod nosem miałem. Możliwe, że to tylko przez moją głupotę, ale cóż.
 

kuba5571

New Member
Dołączył
5.1.2010
Posty
6
Mi sprawił " Dwór Irdorath " !!! Ale jeżeli gramy na kodach to wystarczy wpisać edit abilities i zmienić guild na więcej niż 16 co nam zmieni gildię na gildię potwora i możemy się swobodnie poruszać po Irdoradzie ;)
 

Vesamir

New Member
Dołączył
13.4.2010
Posty
7
Mi najwięcej problemu sprawił rozdział 3. Czemu?? Poszukiwacze ! Oni sa po prostu męczący ... musiałem na okrągło ich unikać, pamiętam jak się wystraszyłem jak się pojawił przy wyjściu z przełęczy ;p
 

Baal Cadar

Obywatel
Dołączył
30.8.2009
Posty
139
Mi najwięcej trudu zadał rozdział 2, to było gnębiące gdy co kilka minut load'a robić trza było bo znów ork cię zabił. I jeszcze zakradać się do zamku... totalna porażka jak dla mnie.
 

vsagemv

New Member
Dołączył
10.5.2010
Posty
12
Dla mnie najwięcej problemów sprawił rozdział 2.Nie mogłem znaleźć Diega :D
 

xxxl

New Member
Dołączył
12.6.2010
Posty
3
Mi najwięcej problemów sprawił rozdział drugi. Najpierw przy wejściu ciemno jak cholera - nie widać wrogów. Potem trzeba się tak zakraść do zamku, żeby nie zauważyło cię zbyt wielu orków. Następnie wnerwiające latanie po kopalniach. U Fajetha zawsze mam problemy ze znalezieniem przywódcy zębaczy. U Silvestra mam problemy ze znalezieniem Diega. Tylko u Marcosa jest jako-tako. Nie lubię tego rozdziału.
 

Binek7

Member
Dołączył
26.9.2010
Posty
533
Jak grałem pierwszy raz to najtrudniej było w 2 rozdziale, gdy trzeba było udać się do górniczej doliny. Ominięcie orków gdy nie zna się świata jest dość trudne i monotonne...zapis robiony co 5-8 minut...;D
Ale z każdym następnym razem udoskonalałem strategie, teraz to już nie ma najmniejszego problemu w 2 rozdziale, by następnie ich wszystkich wybić. ;)
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Dla mnie największe wyzwanie stanowiło dostanie się do Górniczej Doliny od strony punktu wymiany. Bo droga przez tunel była banalna, ale ci orkowie wraz z szamanami, to było na tym etapie (rozdział II o ile pamiętam) rozwoju bohatera, niezależnie pod jakim kątem się go rozwijało, prawdziwe wyzwanie i utrapienie. Zajmowało mi to zadanie zawsze mnóstwo czasu i wysiłku, ale satysfakcja była przeogromna gdy już udało się wkroczyć tą drogą do GD. Drugim wyzwaniem byli orkowie rozmieszczeni wokół zamku. Szczególnie Orkelita powodowała szybsze bicie serca. Pokonanie oddziału składającego się z pięciu orków, w tym dwóch z Ork Elity to już była jazda bez trzymanki. Trzeba było znaleźć sposób i mozolnie go realizować, bo w bezpośrednim starciu, raczej marne szanse były...
 

Randal

Banned
Dołączył
11.10.2010
Posty
991
Ja miałem problem w 2 rozdziale ponieważ nie wiedziałem jak się dostać do zamku.No i jeszcze te kopalnie porozrzucane po całej koloni ale w tym zadaniu za niec w świecie nie mogłem znależc Diega a był pod moim nosem.
 

bezimienny97

New Member
Dołączył
13.11.2010
Posty
6
Zastanówmy sie ...... rozdział 1 . Nie. Rozdział 2. nie.rozdział 3,4,5,6.Nie! Wszystkie są proste!!!! :D :D
 

Krzychu1992

Member
Dołączył
14.10.2010
Posty
128
UP z kodami na pewno xD

Mi może nie tyle co problem tylko utrapienie to rozdział 3(Oko Inoosa)..
Więcej biegania niż działania i jeszcze ci Poszukiwacze zaczajeni w krzakach..więcej gadają niż robią ;x
To była misja na typie(przynieść,wynieść,zlikwidować i pozamiatać xD)

Prawdziwym problemem to stanowił właśnie rozdział 2 mniej więcej z tych przyczyn co podał Biafra xD
 

Kamil96p

Member
Dołączył
17.10.2010
Posty
109
Jeżeli chcecie dobrze rozwinąć i przygotować swoja postać przed drugim rozdziałem i górniczą doliną to polecam wam zainstalować sobie dodatek "Noc Kruka " gra staje się o wiele ciekawsza, nowe postacie, obóz piratów,bandytów, nowy tajemniczy świat, nowe potworki ;p i wiele fajnych zadań . W tym nowym świecie też są orkowie i jak dobrze rozwiniemy postać to możemy ich z łatwością pokonać..
 
Do góry Bottom