[Gothic 3] Community Story Project - Informacje, Newsy

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
7 grudnia 2011
Tematem dzisiejszego dnia są Koczownicy. Jak wiadomo są oni postaciami epizodycznymi. CSP chce to zmienić po przez dodanie nowych koczowników i kobiet(w oryginale znajdowała się tylko jedna kobieta, niewolnicą Aila). Jednocześnie cały zespół stara się aby urozmaicić rozgrywkę i tworzyć unikalne stroje.
I dwa sceny:
Nomadinnenkleid.jpg
Nomadinenkleidung.jpg
 
Źródło
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
9 grudnia 2011
Jedną z trudności Gothic-a 3 było granie czystym magiem od początku gry. Przed podziałem na frakcje w dwóch pierwszych rozdziałach było to nie możliwe. Bohater musiał się wspomagać walką bronią białą, co powodowało, że stawał się bardziej paladynem niż magiem.
Mimo, że nie możemy tego całkowicie zmienić, dołożyliśmy starań by jak najlepiej rozdzielić frakcje od siebie. W całej grze, trudno znaleźć neutralnego maga(pośrednio Xardas). Postanowiliśmy stworzyć neutralną zbroję dla magów/alchemików(coś w stylu skórzanego pancerza wojowników). Od teraz wszyscy alchemicy Myrtany będą ją nosić i będzie ona do kupienia.
drei-ansichten.jpg
Źródło
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
10 grudnia 2011
 ​
Kolorowe ubranie, jak to, może nie pasować do mrocznego świata Gothic. Jednak jest idealne dla włóczęg i im podobnym.
Gaukler.jpg

Mimo wszystko będzie ją nosił wieszcz z Silden, który już występuje w oryginalnej grze. Jednak ma on niewiele do powiedzenia. W CSP będzie można posłuchać od niego piosenek. Jedną prezentujemy wam dzisiaj:​

Szydząca piosenka o imperium kościoła.

Kiedyś byłem słaby i bezużyteczny,

mieszkałem w ciemnych uliczkach miasta.
Musiałem kraść, aby żyć.
Nikt nie chciał dać mi pieniędzy.
Modliłem się do Innosa, Boga Słońca,

modliłem się o lepsze życie.
Przybyłem do klasztoru i wszedłem,

niedługo zostałem Magiem Ognia.
Stał się gruby i łysy,
teraz może kraść legalnie!


 
Źródło
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
11 grudnia 2011
Dzisiaj coś do czytania(2 dokumenty). Są one pewnego rodzaju pamiętnikiem/notatnikiem generała Lee, napisane zostały jeszcze na wyspie Khorinis. Dostaniemy je w 2 rozdziale od Lee. Rozpoczną one długi i skomplikowany Quest.
Baron Orrin z równin
Niejasne jaką rolę odgrywa. Pewne jednak, że jest w to zamieszany. Powiązany z kilkoma dostawami.

Kedestian, Arcy mag z Geldern
Stary Kedestian prędzej by umarł niż zdradził królestwo.

Markgraf Heron zur Westmark
Dlaczego Graf z Trelis miałby sprzedawać broń Zubenowi? W Trelis pamiętają jeszcze jak Lukkor zajął zamek w wojnie z Varantem. Heron nie jest taki głupi aby zaufać obietnicą Zubena.

Książe Ullrick z Montery
Ciężko sobie wyobrazić, że Ullrick nie wiedział, gdzie przebywa jego syn tak bardzo zaangażowany w konspirację. Miał przecież nieustannie przy sobie Theodemira.

Usbald z Montery, kamerdyner Króla
Myślę, że cały czas wiedział o podejrzeniach Ullricka wobec niego. Z drugiej strony, był jedynym który miał bliski kontakt z Algasem.

Algas z Montery, szambelan Króla
Egoistyczny i zarozumiały. Był fałszywym świadkiem koronnym w moim procesie. Byłoby więc interesująco, ponownie zamienić z nim kilka słów.

Lord Hagen, Władca Gothy
Uparty ale honorowy człowiek. To, że mnie bronił i chciał załatwić mi ułaskawienie, pokazuje, że jest niewinny.

Lord Argvar, Władca Faring
Jeden z najlepszych umysłów królestwa. Powinien lepiej studiować starożytne księgi niż wojować i stwarzać intrygi w sądzie.

Księże Berengar z Tymoris
Zaufałbym Berengarowi, zrobił wszystko by utrzymać swoją pozycję koło króla. Nie znam jednak jego połączenia z konspiracją. Był mało ważny w czasie rozprawy, jest raczej drugoplanową osobą.

Sędzia Ardarich z Trelis
Nie jest wrogiem, góral i człowiek ludu. Szczery ale uczciwy facet. Nie interesują go intrygi na dworze.

Baron Ardarich z Trelis
Ściśle związany ze swoim bratem. Nigdy by go nie zdradził. Od momentu wstąpienia do zakonu, stał się strasznie religijny. Nie nadaje się do spisku.

Baron Theodemir z Montery
Drugi głowny spiskowiec. Upewnił się że dostawa broni przejdzie przez Myrtane. Wspominał coś o odpowiedzialności w Vengardzie, pewnie chodziło o Rigaldo.
Źródło
 

PhysXc

New Member
Dołączył
9.6.2011
Posty
4
Pytanie: Macie możliwość zrobić tak aby bronie krótkie nosiło się przy pasie?
 

RoMek

Niewolnik systemu
Członek Załogi
Dołączył
7.5.2008
Posty
4815
Kogo się pytasz? Jeżeli twórców modyfikacji, to spróbuj na ich stronie. Szybciej otrzymasz odpowiedź.
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
12 grudnia 2011

Każdy fan Gothica był zawiedziony gdy dotarła do zadania "Zemsta Lee". Od początku wiedzieliśmy, że musimy całkowicie to zmienić. Oczywiście nie mogliśmy zapomnieć o dworzanach, o których opowiadał Lee w G1 i G2, a których zabrakło w G3. Dwóch z nich pokażemy wam dzisiaj. Ich imiona poznaliście wczoraj z dziennika Lee. Oczywiście nie powiemy wam konkretnie o jakie imiona chodzi.

snap__26.11.2011_0023.jpg

snap__04.12.2011_0000.jpg
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
13 grudnia 2011

Dzisiaj kolejny tekst przedstawiający nową postać w grze.

Finsternis hatte die Dünen von Varant wie ein dunkler Vorhang eingehüllt. Außerhalb der Städte erhellten nur noch einige Feuer in den Lagern der Handelskarawanen und Nomadensippen wenige Oasen. In einer solchen, abgelegen zwischen vom Sand halb verwehten Ruinen, befand sich ein Mann, der im Begriff war, sich seine verlorene Freiheit zurückzuholen.

Mit konzentrierter Miene saß Plissken an eine Zeltstange gelehnt im Lager seines neuen Herrn. Um ihn herum schliefen die anderen Sklaven auf einfachen Stoffmatten. Keiner von ihnen ahnte, dass einer ihrer Mitgefangenen kurz davor war, zu fliehen. Vorsichtig durchtrennte Plissken langsam die Lederfesseln, welche ihn festhielten, mit einer scharfen Tonscherbe. Sein verbliebenes Auge hatte er wachsam auf den Zelteingang gerichtet. Während die anderen Gefangenen sich ihrem Los ergeben und in einen unruhigen Schlaf verfallen waren, hatte er den Sand abgetastet, bis ihm jene Scherbe zwischen die Finger gekommen war.

Als das spröde Leder seiner Fesseln schließlich nachgab, erhob sich der Einäugige, streckte sich. Viel zu lang hatte er in dieser unbequemen Position verharren müssen. Als die Barriere gefallen war, hatte er sich geschworen, nie wieder ein Gefangener zu sein. Doch das Schicksal hatte es nie gut mit ihm gemeint und ihm mehr als nur einmal übel mitgespielt. Erst hatte es ihn in die Barriere gebracht, dann hatte es ihm durch die Hand von Gomez’ Gardisten eines seiner Augen geraubt. Zu guter Letzt waren es schließlich die Orks gewesen, welche Plissken eingefangen hatten, kaum, dass die Barriere gefallen war, und ihn als Handelsware an ihre Verbündeten, die Assassinen in Varant, verkauft hatten. Doch jene Zeiten waren endgültig vorbei. Dieses Mal würde er lieber sterben, als sich noch einmal in Ketten legen zu lassen, dachte der ehemalige Bandit wild entschlossen.

Bedächtig einen Fuß vor den anderen setzend, schlich sich Plissken in Richtung Ausgang.
Draußen konnte er bereits den Wüstenwind heulen hören. Doch dieser pfiff offenbar zu laut, denn einer der anderen Gefangenen erwachte plötzlich. In seiner Bewegung innehaltend, blickte Plissken seinen Entdecker an, während er den Kopf schüttelte um dem ausgemergelten Burschen zu verstehen zu geben: „Bau jetzt bloß keine Scheiße.“ Ohne Erfolg; der Sklave begann zu kreischen: „Alarm! Der Neue mit der Augenklappe will fliehen!“ So etwas hatte Plissken bereits befürchtet. Die Sklaven hier waren von den Assassinen völlig gebrochen worden, vereinnahmte Diener ihrer neuen Herrn.
Keine Sekunde später stürmte eine Wache mit gezogenem Säbel durch die Öffnung in der Zeltplane. Sie musste vor dem Eingang Wache gehalten haben. Plissken duckte sich ab und schleuderte dem Angreifer eine Hand voll Wüstensand in die Augen. Er war niemand, der etwas von Ehre hielt. Wer fair kämpfte, hatte schon verloren. Schnell setzte er nach, um der Wache mit den Flachen Händen kräftig auf die Ohren zu schlagen. Sein Gegner war damit fürs erste blind und taub, also keine Gefahr mehr. Doch jemand, der in der Barriere gelebt hatte, ging immer auf Nummer sicher, also packte Plissken die Waffe seines Angreifers und versetzte ihm mit dem Knauf einen Hieb zwischen die Schultern, der ihn ins Land der Träume schickte.

Ohne auch nur eine weitere Sekunde zu verschwenden, rannte Plissken nach draußen und sprintete zu einer Ruinenmauer, die nur wenige Schritte vom Zelt entfernt lag. Mit dem Rücken zur Wand stehend, erwartete der entflohene Gefangene zwei weitere Schergen des Händlers, die von Norden heranstürmten. Die beiden waren wohl eben noch Patrouille gelaufen. In der rechten Hand den Säbel, hob der Einäugige mit der linken eine Fackel aus ihrer Verankerung in der Mauer neben sich, um sie im nächsten Moment gegen seine Feinde zu schleudern. Den Wachen gelang es zwar, auszuweichen, doch Plissken nutzte ihre kurze Ablenkung. Ein schneller Streich mit dem Säbel öffnete der rechten Wache die Kehle. Bevor deren Gefährte reagieren konnte, rammte Plissken diesen mit der Schulter und brachte ihn so ins Straucheln. Keinen Atemzug später er packte den Wächter am Kopf und rammte ihm sein Knie ins Gesicht. Das unangenehme Knacken verriet dem ehemaligen Banditen, dass er die Nase seines Feindes gebrochen hatte. Doch dieser Gegner war hartnäckig. Mit schmerzverzerrtem Gesicht versetzte er Plissken einen verzweifelten Hieb mit dem Schaft des eigenen Säbels. Ein metallischer Geschmack breitete sich im Mund des Haudegens aus. Blutspuckend machte er noch einmal einen Satz nach vorn und trat dem zähen Gegner mit voller Härte zwischen die Beine, woraufhin dieser vor Schmerz aufschrie und zu Boden sank. Mit einem letzten Hieb seines Ellenbogens sorgte der vormalige Bandit dafür, dass auch dieser Wächter frühestens in einigen Stunden wieder aufwachen würde.

Plissken dankte dem Wind für sein lautes Heulen. Wäre er nicht gewesen, hätte der Kampfeslärm vermutlich längst die übrigen Wachen auf den Plan gerufen.

Dennoch galt es sich zu sputen. Ein letztes Mal wandte sich der Einäugige dem Zelt zu und zischte dem Sklaven, der ihn verraten hatte, zu: „Du solltest beten, dass du mich nicht wiedersiehst!“

Dann verschwand er in Richtung Süden, der Küste entgegen, in die finstere Wüste. Den Säbel hatte er fallen lassen – überschüssiges Gewicht würde ihn auf der Flucht nur behindern.

Plissken würde rennen, so weit ihn seine Füße tragen konnten. Nie wieder sollte jemand ihn in Fesseln schlagen, kein Ork und auch sicher kein Mensch!

Jaka rolę i gdzie będzie można spotkać Plisskena tego wam nie zdradzimy.
Plissken.jpg
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
14 grudnia 2011

Tegoroczny adwentowy kalendarz jest zdominowany przez kobiety. Poznaliśmy już kobiety od Gońców Leśnych i Koczowników. Teraz przyszedł czas na miasta Myrtany(nie tylko w Ardei). Aby pokażać wam różnorodność ubrań, prezentujemy trzy szczegółowe sceny:
Reiches-Goldchen.jpg

reiches-goldchen-zwei-beta.jpg

B%C3%BCrgerin-17.jpg
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
15 grudnia 2011

Ta Nordmarska wersja szaty Druida powstała na podstawie szaty Druida(o mocy wilka) z G3 ZB. Będzie ją nosił myśliwy Bogir z Klanu Wilka. Ponieważ posiada on moc wilka ale nie należy do Gońców Leśnych i nie ma to sensu, że nosi normalną zbroję druida. Właśnie takie drobne szczegóły są dla nas ważne, dlatego będą istniały specjalne zbroje dla pojedynczych postaci.
Wolfsdruide.jpg
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713

16 grudnia 2011

Publikowany dziś news to fragment dialogu z nową postacią, Michaelem z Cape Dun.W trakcie jego przeprowadzania przybliżymy sobie historię naszego starego znajomego , Bartholo

1.1 H: Deine Frau wurde ermordet?
M: Vor gut fünfzehn Jahren stellte ich einen Mann namens Bartholo als Buchhalter ein.
M: Der Knilch war ja auch ganz gut und ich konnte mich zurücklehnen und mir einen faulen Lenz machen, aber dann hat der Kerl…
H: Deine Frau umgebracht?
M: Unterbrich mich nicht, Junge! Nein, er hat meine Frau nicht umgebracht!
H: Wer dann?
M: Willst du die Geschichte nun hören oder nicht?
Man hat nur die folgenden beiden Optionen:
1.1.1 H: Lass mal gut sein, alter Mann.
M: Ach, verschwinde! Du bist auch nicht besser als die Söldner. (Man wird aus dem Gespräch geworfen. Spricht man ihn wieder an, sagt er nur noch „Kannst du einen alten Mann nicht einfach in Frieden lassen?“)
1.1.2 (Nur hier geht das Gespräch weiter…) H: Nun erzähl schon.
M: Also dieser Bartholo arbeitete fast ein halbes Jahrzehnt für mich, dann begann er, die Rechnungsbücher zu fälschen und Geld abzuzweigen.
M: Er gaukelte mir vor, der König wolle für den Most nicht mehr so viel zahlen wie früher, weil die Staatskasse sich wegen des Krieges immer weiter leere.
M: Was blieb mir anderes übrig, als das zu schlucken?
H: Und deine Frau?
M: Die erfuhr davon und erzählte mir alles. Ich schaltete sofort Morn ein und der verhaftete diesen Arsch auch prompt und sperrte ihn in Vengard in den Knast.
H: Und dann?
M: Ich habe keine Ahnung, aber eines Tages kam hier so ein Kerl vorbei, ich glaube er hat sich als Cutter vorgestellt, und am nächsten Morgen lag meine Frau mit aufgeschnittener Kehle im Bett.
M: Bei Innos, diesen Anblick werde ich niemals vergessen!
H: Und was hat dieser Bartholo nun mit dem Tod deiner Frau zu tun?
M: Kannst du dir das nicht denken? Dieser Bartholo hat aus dem Knast heraus den Killer angeheuert. Um das rauszukriegen, muss man nicht sonderlich helle sein.
H: Du hast aber keine Beweise.
M: Ich brauch keine Beweise! Wir haben diesen Cutter nie gefasst, aber ich weiß, dass er meine Frau getötet hat.
H: Cutter und Bartholo sind tot.
M: Verdammt, woher weißt du das, Junge? Ich dachte, Bartholo sei in die Barriere geworfen worden.
H: Die Barriere ist gefallen und die meisten Gefangenen wurden getötet.
H: Cutter und Bartholo haben allerdings schon vor dem Fall der Barriere das Zeitliche gesegnet…
M: Und woher willst DU das wissen, Bürschchen?
M: Und woher weiß ich, dass dieser Killer morgen nicht auf meiner Fußmatte steht und mir einen Bolzen zwischen die Augen jagt?
H: Glaub mir, sie sind wirklich beide tot.
H: Und eine Fußmatte sehe ich hier auch nicht.
M: Wirklich sehr witzig. Wenn dieser Assassinenpenner aus dem Süden nicht wäre, dann würde ich immer noch herrschaftlicher wohnen als die meisten anderen hier.
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713

17 grudnia 2011
Dziś przedstawiono nam wygląd naszego towarzysza w rejsie z Khorinis na Myrtanę, paladyna Giriona
snap__16.12.2011_0001.jpg
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
18 grudnia 2011
Dzisiaj dajemy wam kolejną zbroję mieszkańców Nordmaru. Prezent otrzymali myśliwi, którzy dotychczas musieli nosić normalna zbroję wojownika.
Gothic3-2011-07-29-17-32-00-07.jpg

Gothic3-2011-07-29-17-31-43-20.jpg
Źródło
 
PS: Ciekawe czemu nie pokazali twarzy naszego ulubionego bohatera.
 

wersus

Esteta ekstraordynaryjny
Dołączył
18.11.2007
Posty
1597
Jak dla mnie to we wszystkich zbrojach nordmarskich przydałyby się jakieś porządne, grube rękawice, których na tym obrazku nie ma. Przecież to Nordmar, do cholery, łapska by im odmarzły w trymiga. Przydałoby się CSP Team zwrócić na to uwagę.
 

Cedric

GołoWąs
Dołączył
31.8.2010
Posty
2713
Wydaje mi się, że problem tkwi w samym moddingu G3. Twórcy raczej nie chcą dodawać nowych rzeczy, bo byłoby z nimi mnóstwo roboty ( trza podpiąć do kości, odpowiednio zeskalować, ustawić tak, żeby ręka nie wychodziła poza rękawicę, np podczas biegu etc.) tylko edytują istniejące. A do tej zbroi nie ma niestety rękawic.
 

Dark Fenix

Strażnik Pana Ciemności
Członek Załogi
Redakcja
Dołączył
24.8.2009
Posty
1103
19 grudnia 2011
Gdzie można spotkać tych zombi assassynów. Oczywiście tam gdzie czują się najlepiej czyli w Ben Sali. Są to zwiadowcy Darosa, którzy zostali wysłani na szczyt góry i gdzie przemienili się w zombi. A my mieliśmy posłać ich na "tamten" świat. Oczywiście nie zmieni się nic w tej misji. Chcemy ich tylko odróżnić od zombi pochodzących z świątyni. To może być tylko mały szczegół ale to właśnie one tworzą świat bardziej wiarygodny i pełen życia.​
vqeh9r5unjj.jpg
Źródło
 

Elessar

Inkwizytor
Weteran
Dołączył
30.12.2007
Posty
2679
To mi się bardzo podoba :). Motyw zombie akurat tam, w Ben Sali, rzeczywiście nadaje światu Gothica 3 realności. Nie popieram wszystkich ich pomysłów, ale ten jest akurat bardzo dobry.

Ave
 

Dami 1200

Member
Dołączył
27.8.2007
Posty
174
Większość ich prac bardzo mi się podoba, te zombie nie należą do wyjątku. Pozostaje tylko czekać, kiedy ten jakże zacny projekt ujrzy światło dzienne.

Motyw zombie akurat tam, w Ben Sali, rzeczywiście nadaje światu Gothica 3 realności.

Pewnie, w realnym świecie po okolicach miast i miasteczek też latają krwiożercze zombie :D
 

Dragomir

Adam Konopka
Weteran
Dołączył
25.9.2004
Posty
2527
Większość ich prac bardzo mi się podoba, te zombie nie należą do wyjątku. Pozostaje tylko czekać, kiedy ten jakże zacny projekt ujrzy światło dzienne.



Pewnie, w realnym świecie po okolicach miast i miasteczek też latają krwiożercze zombie :D

widze ich codziennie, ich puste twarze bez wyrazu w komunikacji miejskiej, wzrok pozbawiony uczuć gdy spoglądaja w pustke
 
Do góry Bottom