Karny duch..., bo ja nic nie widziałem.
Ocena Meczu POLSKA- Austria i jego przebieg.
Nasi nie grali zbyt dobrze, na początku spotkania, wyglądało to jak trening z tyczkami, tylko że na bramce był solidny mur i nikt nie mógł strzelić, bo w bramce stał fantastyczny Artur Boruc.
Nic nam nie wychodziło, aż do 30 minuty kiedy to Roger strzelił bramkę. Wielu mówi, że była strzelona ze spalonego, ALE TAK NIE MOGŁO BYĆ, BO GDY SAGANOWSKI PODAWAŁ TO PIŁKA OD BIŁA SIĘ OD NOGI AUSTRIAKA.
http://pl.youtube.com/watch?v=sp4s8IO5m4Q w 1:12 minucie widać, że piłka odbiła się od nogi Austriaka.
Druga połowa to piękny mecz w wykonaniu Polaków, cały zespół grał pięknie, a Roger świetnie technicznie, aż chciało się patrzeć jak Roger biega z piłką i kręci. Druga połowa należała do nas. Polska przeważała i grała o niebo lepiej. Można powiedzieć że tak jak w Eliminacjach. Był to piękny mecz, ale coś pod koniec zaczeło się komplikować sędzia jakby umyślnie szukał bramki dla Austriaków, bo gwizdał praktycznie cały czas pod naszym polem karnym. Polacy się opierali, aż do 92 minuty kiedy to pan Webb dał karnego dla Austrii, ale idzie pytanie. Za co ? Bo chyba nie za to że gracze szarpali się za koszulki ? Bo gdyby tak było to w meczu co 5 minut mielibyśmy karne. Zresztą w taki sam sposób faulowany był Jacek Bąk.
Jest jeszcze pytanie czemu powtórzyli wolny ?, dlatego że Polacy wybili piłkę ?
No i stało się Polacy zremisowali z Austrią po karnym którego nie było. Sędzia skrzywdził miliony ludzi, ale udowodnił też że Piłka Nożna jest i będzie nie uczciwa... nie zmienię zdania, dla mnie wygrała Polska, mam tylko nadzieje że AUSTRIA NIGDY NIE ZAGRA W ŻADNYM TURNIEJU, A PAN WEBB ZAKOŃCZY KARIERĘ SĘDZIEGO, A TAKŻE ZOSTANIE SUROWO UKARANY...