CZELADNIK z Khorinis

Który z Mistrzów zdobył waszą sympatię i u kogo zaczeliscie pracować??


  • Total voters
    0
Status
Zamknięty.

Cor Angar

Member
Dołączył
18.9.2004
Posty
242
Oczywiście Harad. Zawsze z łatwością zostawałem jego uczniem i nabijałem kasę, dzięki czemu zostałem magiem
biggrin.gif
 

NedvedSTU23

Member
Dołączył
19.9.2004
Posty
84
:roll: Ja wolę robić u Bospera :
-dobrze płaci,
-nie narzeka,
-ma fajne łuki i kusze,
-i jest spox.
biggrin.gif
 

Aniol Stroz

Najlepszy grafik
Moderator
Redakcja
Dołączył
14.10.2006
Posty
2045
Ja nigdy nie wiem co wybrać. Czy zostać kowalem czy myśliwym. O alchemiku nie chcę nawet słyszeć. U Harada można sobie zarobić niezłą sumkę na dzień. Wystarczy że będziemy kupować stal od Benneta i możemy zarobić sporo. U Bospera też można zarobić ponieważ gdy zabijemy Cieniostwora lub Trolla to tez nieźle zarobimy. Ale zdecydowałem się. Wybrałem Bospera. Stanie i kucie przy kowadle to nudne zajęcie, a polowanie to już coś. Nie dość że dostajemy dużo kasy to jeszcze zawsze trochę exp.

Narq.
 

Phoenixx

Member
Dołączył
12.2.2005
Posty
400
sry za offtop ... ale chyba widze rekord ^^ ponad 2 lata od ostatniego postu ^^ .

Tym razem wybaczę =p - GW
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
To się nazywa odgrzebywanie staroci :D


A wracając do tematu, to z czeladników wybieram zdecydowanie Bospera, bo może da się zarobić mniej, niż u Harada, ale skóry zdobywamy przy okazji, a żeby dostać kasę od Harada trzeba kilka chwil poświęcić na stanie przy kowadle i wykuwanie mieczy, co mnie szczerze mówiąc nuży...
 

Archimonde

Member
Dołączył
26.4.2005
Posty
544
No widać, że Anioł Stróż przeglądał sobie stare posty. :p
Ja pracowałem u Bospera łuczaRZa (lol Bosper łuczasz xD; i kilka osób tak nawet pisało, lol), można łatwo i szybko zarobić.
U Harada też pracowałem (zdobycie broni orka jest banalne - u Roda za 15 złotych :lol: ), można zarobić ile się chce, bo Harad ma buga, sami wiecie jakiego, ale go nie wykorzystywałem.

Wolę jednak pracę u Bospera, zbierać skóry to banał.
Zbieranie ziółek? Nie dla mnie :p
 

Bor@

Member
Dołączył
19.1.2005
Posty
274
Harad ponieważ jest to zdecydowanie jeden z najlepszych mistrzów jeśli chce się zostać wojownikiem
 

thomas ll

New Member
Dołączył
9.11.2006
Posty
1
ja jestem czeladnikiem u alchemika constantina bo lubie magów a magowie raczej nie polują ani nie kują :D
 

Lares_

Paladyn Wody
Dołączył
29.11.2005
Posty
806
OMG xD
Ja czytam te posty to nie wyrabiam xD
A więc dużo osób z moderatorium wcześniejszego było Spamerami xD
hahah uśmiałem się nieźle ;p
A wracając do tematu
to
Constatino
bo przerbiałem zielsko u niego na stole
 

Ulotnymc

Member
Dołączył
9.10.2006
Posty
31
Szkoda, że nie można wybrać dwóch mistrzów bo wybrał bym Harada i Bospera ale w sondzie zagłosowałem na Bospera ponieważ najlepiej u niego zarobić i można się podszkolić w łucznictwie.
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Kurcze myślałem że na tym forum pisałem juz w każdym temacie - myliłem sie :D

Constantino. Jak grałem pierwszy raz to jedną z pierwszych misji ktore dostałem bylo znalezienie ziól dla niego. Bardzo sie tą misją przejąłem i wypełnilem tak szybko jak sie dało. Zostałem czeladnikiem staruszka, polubiłem go i teraz daze dużą sympatią :)
 
Dołączył
27.12.2004
Posty
713
Ja przeważnie zostaję czeladnikiem Harada , z prostej przyczyny mam kasy pod dostatkiem przez całą gre. Ale z drugiej strony najciekawiej być czeladnikiem Bospera , wiadomo trzeba polować żeby zarobić troche złota , to dość ekscytujące. Tylko z tym ze na początku troche krucho z kasą, bo wiadomo ciężką jest ubić coś większego , a z samych skór wilków ciężko wyżyc. ;)
 

Lord Bezimienny

Weteran
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
1092
Zagłosowałem na Bospera, bo dużo bardziej podoba mi się zawód myśliwego niż kowala czy alchemika. Wolę biegać z łukiem po lesie niż siedzieć cały dzień w kuźni czy przy stole w jakiejś kanciapie :p . Dodatkowym plusem bycia czeladnikiem Bospera jest brak obowiązków, wystarczy, że będziesz normalnie przechodził grę, skóry i tak zbierasz z większości zwierząt. Jak byłem czeladnikiem Harada to denerwowało mnie to, że muszę siedzieć w tej kuźni i robić te miecze zamiast wykonać kolejną misję :p .


Pozdrawiam
 

zaitsev

Member
Dołączył
22.10.2004
Posty
233
Ja tam najbardziej lubilem Harada był twardym typem nielubiacym orków xD Pozatym zawsze latwy hais byl na robieniu mieczy.
 

Xelitas

Member
Dołączył
1.1.2005
Posty
343
Cóż, trudny wybór. Po raz pierwszy grając w GII dostałem misje od Constantina, bardzo sumiennie szukałem tych wszystkich ziółek, ale najwyraźniej nie miałem do tego cierpliwości, więc dałem sobie spokój. Mimo to, gdy w końcu znalazłem rośliny, satysfakcję miałem nie małą :].
Kowal Harad również nie jest zły. Jest on maszynką do robienia pieniędzy dopóki nie skończy ci się surowa stal...
Najlepszym wyborem jest wg. mnie Bosper. Za każdą skórę dostawało się sporą sumkę, no i jak wspomnieli moi poprzednicy nie trzeba było spędzać czasu ślęcząc przy kowadle :]. Poza tym, po zabiciu bestii oprócz skóry dostawało się także expa, jest to niewątpliwie plus pracy u tego pana.
 

Garrick

Member
Dołączył
20.9.2006
Posty
81
Moim ulubionym czeladnikiem byl Harad bo oczywiscie mozna bylo full kasy u niego zarobic. W sumie Bosper tez nie jest zly, kasa + doswiadczenie to tez dobry uklad. U Constantina nie gralem to sie nie wypowiem :)
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
QUOTE
Kowal Harad również nie jest zły. Jest on maszynką do robienia pieniędzy dopóki nie skończy ci się surowa stal...


Wtedy najłatwiej jest iść do kowala na farmie. Wystarczy pogadać z nim, gdy np. zacznie pracę przy kowadle i można kupić trochę stali surowej i już nagrzanej.

A więc, najpierw pracowałem u Bospera, bo nie miałem pojęcia, jak zdobyć topór orka - nie wiedziałem ani o jaskini, ani o sposobach zwabienia go na strażników :D Potem był Harad i Const., ten drugi, kiedy szło się do Klasztoru, a ten pierwszy - na postać bez gildii i dla kasy ;]
 

sajmon89

New Member
Dołączył
29.11.2006
Posty
14
Witam...

osobiście na czeladnika zatrudniłem sie u Constantina... dlaczego? Nie dlatego, że można u niego zarobic tony złota (bo nie można... mimo że skupuje w niezłej cenie znalezione grzyby... co polecam bo grzybów z G2 jest ładnie mówiąc... dużo).
U Constantina zatrudniłem się bo moim zdaniem miał najciekawsze zadanie. Nie trzeba było przynieśc orkowej broni, którą przy odrobinie sprytu można było wziąc z jaskini w taki sposób, żeby bandyci nas nie zauważyli... . Nie trzeba było zdobyc 6 skór z wilka żeby nas przyjął... . Trzeb było sie wykazac spostrzegawczością przy zbieraniu roślin z różnych miejsc i to mnie właśnie urzekło... jedyne zadanie, które nieskormnie przyznam postawiło mi na pewnej wysokości poprzeczkę. Zdobycie broni orkowej przy wcześniejszym zbadaniu terenu wokół starego obozu było trywialne. Idź z punktu A do punkty B, podnieś rzecz z ziemi i wróc do punktu A. Z wilkami to samo wystarczyło iśc do byłego czeladnika Bospera i wybrac sie z nim na polowanie na którym zdzieraliśmy skóry z wilków które ten zabił... . Polecam Constantino. To jest oczywiście tylko moje zdanie i nikt nie musi sie z nim zgadzac... ( w czwartej RP mamy w końcu wolnośc słowa :lol: )

pozdrawiam.
 

Bikart

New Member
Dołączył
8.12.2006
Posty
6
Osobiście najbardziej lubie Constantina, bo warzenie mikstur przydaje się później. Nie tylko mikstury leczące czy odnawiające mane, ale także wzmacniające trwale siłe czy zręczność. Dla umiejętności warzenia tych mikstur jest jeśli nie konieczna to bardzo przydatna.
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
QUOTE(Megarion @ 29-11-2006, 22:11) [snapback]128686[/snapback]

Wtedy najłatwiej jest iść do kowala na farmie. Wystarczy pogadać z nim, gdy np. zacznie pracę przy kowadle i można kupić trochę stali surowej i już nagrzanej.

A więc, najpierw pracowałem u Bospera, bo nie miałem pojęcia, jak zdobyć topór orka - nie wiedziałem ani o jaskini, ani o sposobach zwabienia go na strażników :D Potem był Harad i Const., ten drugi, kiedy szło się do Klasztoru, a ten pierwszy - na postać bez gildii i dla kasy ;]



tak pzry okazji jest rowniez 3 i 4sposob... :D :D gdy idziesz z bylym pracownikiem Bospera do lasu na polowanie to on moze dla ciebie zabic orka (przy odrobinie szczescia)... oraz rozwiazanie znacznie latwiejsze.... Cipher (na farmie Onara) ma na sprzedaz orkowa bron mozna ja kupic za grosze :D :D
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom