Co do gwałtu... To jest podobnie, jak z innymi "wariantami" aborcji. Stało się, ale nie jest winne dziecko. Nie można go karać/zabijać za to, że jakiś zbrodniarz zgwałcił. Jeżeli matka nie będzie umiała pokochać swego dziecka, lub nie bedzie chciała, może zawsze go oddać do adopcji. Nie tak znów...