Złe Spojrzenie Na Nowy Obóz

Status
Zamknięty.

Szeryf1592

Pomocnik Magów Wody
Dołączył
16.3.2007
Posty
159
Zauważyliście, że gdy jest się np.Szkodnikiem to wszyscy w Starym Obozie z byka na ciebie patrzą? Rozmawiałem wczoraj z Miltenem, niby przyjaciel, a ten gapi się jakby chciał mnie zabić. Widać jaka jest nienawiść do Nowego Obozu. :p
 

Zomin

Member
Dołączył
20.4.2007
Posty
739
No cóż, to nic dziwnego. W końcu wszyscy ludzie, którzy nie należą do Nowego Obozu uważają, że wszyscy jego członkowie to tylko bandyci.. No i dalecy od prawdy nie są. W Gothic 2 można łatwo zauważyć sposób odnoszenia się innych do Bezimiennego w zależności od gildii, do której należy.. Moim zdaniem to jednak nie jest wadą gry, gdyż pozwala bardziej wczuć się w kierowaną postać :p
 

Imienny

Member
Dołączył
11.8.2009
Posty
37
Powiedziałeś że cytuje "W końcu wszyscy ludzie, którzy nie należą do Nowego Obozu uważają, że wszyscy jego członkowie to tylko BANDYCI.." ale wszyscy którzy trafili za barierę to bandyci drobni albo nie.
 

HoteK

Obywatel
Dołączył
24.8.2009
Posty
476
Bandyci z tej strony bariery czy z tej co za różnica ??
 

Zomin

Member
Dołączył
20.4.2007
Posty
739
A mianowicie takowa że w innych obozach panują jakieś zasady.. Wiadomo, jest korupcja, łamanie prawa, ale nie taka anarchia jak w NO. Poza tym, za barierę trafiają WSZYSCY, którzy łamali prawo. Np. ktoś ukradł powiedzmy 5 sztuk złota - Dolina.. Ktoś kogoś zabił - Dolina. No i głównie ci drudzy trafili do Nowego Obozu.
 

XxbitxX

Member
Dołączył
20.8.2009
Posty
34
w nowym obozie jak coś nie zrobisz co cie zabiją i to jest głupie nikt tam nie rządzi tylko gornn i lee jakos pomagają im a bez nich to by go dawno nie bylo
 

HoteK

Obywatel
Dołączył
24.8.2009
Posty
476
Nowy Obóz jest najlepszy bo tam jak ktoś walczy to ich leje z góry na dół , no chyba że walniesz jakąś szychę a w SO to tylko raz kogoś stukniesz i się zaczyna .
 

Sluger

Member
Dołączył
17.11.2008
Posty
144
Szkodniki zostali mianowani przez mieszkańców SO bandytami nie bez powodu. Jak informuje nas ktoś tam, szkodniki regularnie atakują konwoje z zapasami SO, więc nietrudno im się dziwić. A co do zasad, to uważam że w NO prawie wszyscy są nietykalni. Kilku szkodników to posłańcy magów, a najemnicy... cóż, z nimi lepiej nie zaczynać... o magach nie wspomnę...
 

HousE

Obywatel
Dołączył
16.8.2009
Posty
374
Nowy obóz je jest beznadziejny... jak byłem na końcu gry to wszystkich zabiłem oprócz kolegów...
 

Baal Cadar

Obywatel
Dołączył
30.8.2009
Posty
139
SO nie są przyjaźni z NO bo Bandyci okradali magnatów, okradali konwoje, mówiąc w streszczeniu, mają wojnę.
Nie ma więc czym się dziwić :)
 

Fahrenheit

Pimpu?
Dołączył
2.9.2009
Posty
1342
Złe spojrzenie, prawie jak Tusk :D A tak naprawdę, myślę, że był to innowacyjny skrypt, mający unowocześnić i uwiarygodnić tę grę. Jednak powodów jest mnóstwo:
-wrogie stosunki między obozami, właściwie na granicy regularnej wojny
-Szkodnicy uważani są za największe szumowiny (poza "Świrami z Sekty")
-twórcy widocznie nie chcieli lub nie umieli dodać do tego skryptu czy procedury wyjątków - np. żeby kurier magów, czy najemnik był lepiej traktowany :D
 

Xardas OM studio

New Member
Dołączył
19.9.2009
Posty
21
Miałem z jednym kumplem mały konflikt odnośnie obozów. On wolał Nowy, ja Stary :)
Sytuacja wygląda tak, pierwszy powstał SO, którym kierował Gomez. Dogadał się z królem i teraz żyją sobie po królewsku, zgodnie z ustalonymi zasadami. Taka monarchia - mamy króla, mamy szlachtę (magnaci), jakieś tam rycerstwo i plebs. Szanse awansu oczywiście istnieją. Bardzo podoba mi się ustalony tam porządek.
NO to jeden wielki bajzel... Tam jedyną drogą do kariery jest dogrzać komuś z SO i pokazać wszystkim, jaki to nie jesteś silny...
SO utrzymuje się z handlu rudą - pod patronatem Gomeza, którego aż żal było mi zabijać, ruda zamieniana jest na wszystko, czego zapragną mieszkańcy koloni. Z kolei NO to banda gnojków, którzy na własną rękę próbują się wydostać z obozu i jeszcze chcą za to mieć darmowy luksus (napadają na konwoje, które przybywają do koloni TYLKO dzięki staraniom SO). Obóz na bagnie jest w porządku - dostarczają wszystkim bagienne ziele, nie wchodzą z nikim w żadne zatargi.
NO to totalna anarchia... Rozumiem Lee, który jest tam z nienawiści do Rhobara (też bym nie mógł układać się z kimś, kto mnie zdradził...). Na upartego, mógłbym nawet znaleźć moralne uzasadnienie dla ataku na wolną kopalnię... Ludzie z NO nakradli tyle, że teraz powinni za to zapłacić wydobytą przez siebie rudą.
 

Vendetta

Deathproof
VIP
Dołączył
27.2.2009
Posty
1393
Nowy Obóz jest w konflikcie ze Starym Obozem, a Obóz Bractwa jest neutralny.
Szkodniki napadają na karawany (coś w tym stylu), kradną, grabią... Wszystko po to, aby mieć rudę. Dużo rudy. Wszystkie skradzione rzeczy (prawie wszystkie) są sprzedawane- właśnie za ten surowiec. Wszystko idzie na wielki kopiec w Nowym Obozie.
Nowy Obóz sądzi, że Stary Obóz pełen jest bandziorów, którzy chcą mieć tylko dla siebie.
Stary Obóz sądzi, że Nowy Obóz jest pełny bandziorów, którzy żyją tylko mordowaniem i kradzieżą.
Stary Obóz nie przepada właśnie za Szkodnikami i Najemnikami, ponieważ według ich oni kradną potrzebne zapasy, aby cały zysk wrzucić na zwykły kopiec i tyle. Sądzą, że to nic nie da- że Bariera pozostanie nienaruszona.
Prawie mieli rację- Bezimienny bohater naładował Uriziela czyniąc przy tym kopiec rudy bezużytecznym= cała magiczna moc została przeniesiona do miecza. Nie zwykłego miecza- tym mieczem bezimienny wygnał Śniącego niszcząc przy tym Barierę.
 

Fahrenheit

Pimpu?
Dołączył
2.9.2009
Posty
1342
NO to jeden wielki bajzel... Tam jedyną drogą do kariery jest dogrzaćkomuś z SO i pokazać wszystkim, jaki to nie jesteś silny...
SO utrzymuje się z handlu rudą - pod patronatem Gomeza, którego aż żalbyło mi zabijać, ruda zamieniana jest na wszystko, czego zapragnąmieszkańcy koloni. Z kolei NO to banda gnojków, którzy na własną rękępróbują się wydostać z obozu i jeszcze chcą za to mieć darmowy luksus(napadają na konwoje, które przybywają do koloni TYLKO dzięki staraniomSO). Obóz na bagnie jest w porządku - dostarczają wszystkim bagienneziele, nie wchodzą z nikim w żadne zatargi.

Z tym się nie zgodzę. Po pierwsze - to nie jest wielki bajzel, po prostu istnieje zasada - jeśli się biją, a mnie to nie dotyczy, mam to gdzieś. Poza tym zrobienie kariery w NO to nie tylko bicie gości ze Starego Obozu. Przypomnijmy - Mordrag jest kupcem, a mimo to ma wpływy w obozie. Także Bezimienny w roli szkodnika pracuje jako kurier, a także szpieg i sabotażysta (daje listę przedmiotów z kopalni Laresowi). A co do konwojów... to nie jest tak, że napadają na królewskie konwoje. Jak wiemy wygląda to tak - przedmioty od króla spuszcza się na platformie do jeziora, potem Bullit i reszta odnoszą je do Obozu. Nie było widać, by Ratford i Drax im w tym przeszkodzili :) A co do konwojów z i do Starej Kopalni, to przecież muszą się jakoś utrzymywać, było by to głupie, gdyby Piranhe stworzyli trzy Obozy pozbawione różnic :)
 

Arrim

New Member
Dołączył
30.9.2009
Posty
20
Jeden wielki bajzel jest w całej Górniczej Dolinie. Niektórzy za Barierę trafili przez przypadek, lecz większość to przestępcy. Każdy musi radzić sobie sam, wyjątkiem jest Obóz Bractwa. w Starym Obozie możesz czuć się bezpiecznie, jeśli zapłacisz jakiemuś strażnikowi, ale i tak większość to oszuści. Jeśli jest się strażnikiem, to całkiem inna sprawa. Rudy ma się pod dostatkiem od kopaczy i cieni za ochronę. Nikt Cię nie zaatakuje w obozie i każdy strażnik siedzi w obozie i udaje, że coś robi. W Nowym Obozie jest gorzej. Lewus wykorzystuje nowe osoby. Szkodnicy i najemnicy traktują Cię jak popychadło. Jak staniesz komuś na drodze to od razu gadka "Przepuść mnie!" albo "Zejdź mi z drogi!". Aby zostać członkiem obozu musisz coś ukraść lub kogoś zamordować. Będąc najemnikiem kończą się chamskie odzywki i nie musisz kraść. Siedzisz w obozie i palisz ziele lub pilnujesz, aby Magom Wody nic się nie stało. Dla mnie ludzie z Nowego Obozu są gorsi od Starego Obozu. Jedynie w OB ludzie Cię szanują. Może i palą ciągle ziele, ale w Obozie Bractwa można czuć się bezpiecznym. Generalnie rzecz biorąc każdy obóz w jakiś sposób zarabia na życie. Stary Obóz wymienia rudę na cenną żywność, broń itp. Patrząc na SO z tej strony można powiedzieć, że żyją w luksusie, ale tak naprawdę to jedynie magnaci i Gomez tak żyją. Reszta musi sama zarobić na życie. W Nowym Obozie większość rudy trafia do kopca. Szkodnicy plądrują karawany Starego Obozu i dzielą się łupem. Jedynie z tego się utrzymują. Natomiast Obóz Bractwa handluje bagiennym zielem z Nowym Obozem, jak i Starym. Zarabiają na tym dość dużo rudy, aby mogli w spokoju żyć na bagnach. Tak jak napisałem na początku - Kolonia to jeden wielki bajzel.
 

Gregorius333

New Member
Dołączył
15.10.2009
Posty
2
Wiecie co? Mi brakuje tylko walk pomiędzy obozami. No bo w końcu niby szkodniki napadają na konwoje z kopalni, strażnicy z SO czasami atakują szkodników a nigdy tego nie widać :angry:
 

Kamil96p

Member
Dołączył
17.10.2010
Posty
109
No z tym się zgodzę ,niby że jest wojna miedzy tymi dwoma obozami ale nie widać żadnej agresji militarnej, chociaż w pewnym rozdziale stary obóz atakuje i zdobywa nową kopalnie, jednak bardziej ciekawiej byłoby gdy sami moglibyśmy uczestniczyć w tej bitwie
 

Randal

Banned
Dołączył
11.10.2010
Posty
991
No z tym się zgodzę ,niby że jest wojna miedzy tymi dwoma obozami ale nie widać żadnej agresji militarnej, chociaż w pewnym rozdziale stary obóz atakuje i zdobywa nową kopalnie, jednak bardziej ciekawiej byłoby gdy sami moglibyśmy uczestniczyć w tej bitwie

Może nie było agresji dlatego że Obozy jej nie chciały ponieważ było im dobrze tak jak i nie chciały stracić swojej pozycji.
 

rado96xd

Member
Dołączył
5.10.2010
Posty
201
Dziwie się trochę Gomezowi. Przecież magnaci byli zagrożeni stratą tych wszystkich swoich rarytasów, które wysyłał im król. Wiemy, że kopiec rudy nie zdołałby zniszczyć magicznej bariery, ale SO o tym nie wiedział i czemu pozwalał NO zbierać rudę? Zastanawiam się czemu były tylko małe potyczki między obozami np. napad na starą kopalnie , a nie ataki na obozy.
 

Kamil96p

Member
Dołączył
17.10.2010
Posty
109
Warto zauważyć że oprócz starego obozu i nowego które były ze sobą w stanie wojny w górniczej dolinie znajdowali się także orkowie. Gdyby jeden obóz zaatakowałby bezpośrednio drugi kosztowałoby to wielu ludzi życia oraz m.in. zaopatrzenia, wyposażenia dla wojsk obu obozów. Gdyby zdecydowali się na atak orkowie napewno wykorzystaliby tą sytuacje i ruszyli na osłabione obozy .
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom