wizje Gothic 3
- Thread starter Vampek
- Rozpoczęty
- Status
Morf Szczecin
Member
- Dołączył
- 29.5.2004
- Posty
- 57
Moja wizja Gothica 3 Hciałbym ze by jusz były konie ze morzna na nih jeżdzić i tesz ze by była tarcza i morzna było tszymać dwie bronie am mapa by była jak europa i morzna by było w stylu Piraci z karaibów tylko by były miasta większe nisz w Piratah z karaibów i tesz by było fajnie jak by były ine kraje. A krajobraz mugł być rurzny mogłby być tesz pory roku. Mugłbym Pisać i pisać ale mi się niehce 
Jak som jakieś błędy to mie poprawcie bo jestem spiący i ide spać zaras
Nieh Innos ma cie w swej opiece
Jak som jakieś błędy to mie poprawcie bo jestem spiący i ide spać zaras
Nieh Innos ma cie w swej opiece
Death Snopy
Member
- Dołączył
- 9.5.2004
- Posty
- 224
ale chyba u mnie się nie spełnią :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
mam za słaby sprzęt :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
mam za słaby sprzęt :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Mam nadzieję, że ogólny "trzon" gry się nie zmieni, tzn. nadal będzie podobny system. Gdybyście wiedzieli, jak trudno się gra w Morrowinda... tam nie wystarczy iść na hunta na ścierwojady, tam trzeba wielokrotnie powtarzać daną czynność... co gorsza, samo machanie toporem nic nie daje, trzeba tą siekierą o coś "zawadzić"
Ogólnie- niech Gothic 3 będzie wielki jak Morrowind i równie prosty, co pierwsza część (w obsłudze- same misje mogą być niewyobrażalnie trudne, ale po Świętej Inkwizycji w orkowym mieście niczego trudniejszego się nie spodziewam). Dodatkowo autorzy mogliby się nieco postarać i sprawić, aby fabuła gry mogła się potoczyć w zupełnie różnych kierunkach, np. decyzja, czy pozwolić Xardasowi przeżyć mimo zdrady, czy go zabić kolosalnie wpływa na rozgrywkę. Oczywiście mam nadzieję, że nasz Xardas nadal będzie wierny jak pies (
) i nas nie zdradzi. Generalnie, jako oddani słudzy Beliara... eee... Fani Gothica (tm) chcemy dużej ilości rozmaitych bajerów i wielkiego obszara worlda. I możliwość teleportacji w każdym miejscu. I tworzenie własnych czarów. I oddtwarzacza mp3. I możliwość podróży na koniu. I głębszej modyfikacji postaci (jak jest dźgnięty mieczem, to ma krwawić!). I możliwość zostania Vampem. I wilkołakiem. I multiplayera. I... <stracił przytomność>
Ogólnie- niech Gothic 3 będzie wielki jak Morrowind i równie prosty, co pierwsza część (w obsłudze- same misje mogą być niewyobrażalnie trudne, ale po Świętej Inkwizycji w orkowym mieście niczego trudniejszego się nie spodziewam). Dodatkowo autorzy mogliby się nieco postarać i sprawić, aby fabuła gry mogła się potoczyć w zupełnie różnych kierunkach, np. decyzja, czy pozwolić Xardasowi przeżyć mimo zdrady, czy go zabić kolosalnie wpływa na rozgrywkę. Oczywiście mam nadzieję, że nasz Xardas nadal będzie wierny jak pies (
Czy nei czuliście się czasem zbyt bezpiecznie w wodzie :?: - żadnych potworów i nic cię nie atakowało - po prostu jak w sejfie - zbyt bezpiecznie - mogliby dodać jakieś potwory z wody - niby topielec był z wody ale jakoś nigdy go niewidziałem żeby pływał
Topielce pływają pod wodą, to prawda i zdaje się, że chyba także tam atakują (chociaż używając Przemiany w Topielca nie miałem takiej możliwości). Ale dla porównania w Morrowindzie w wodzie było naprawdę niebezpiecznie- często się trafiały tam Zębacze (dla odmiany to nie są dinozaury, a szczupakopodobne ryby). O wiele bezpieczniej jest rzucić na siebie czar Chodzenia po Wodzie, łatwo jest podróżować między wyspami. O ile w Gothicu rzadko kiedy trafiało się jakieś jeziorko, o tyle (przy zapowiadanych wielkościach G3) teraz się to przyda. A teraz moja następna proźba- zwierzęta powietrzne. Można, co prawda, zaliczać Ścierwojady do ptaków, ale nigdy nie widziałem, aby w Gothicu coś żyło w powietrzu. Oczywiście są Harpie i Krwiopijcy, ale jak one mają się do morrowindowych Skrzekaczy? Tamtejsze ich ataki były dość niespodziewane i nawet wiedząc, że nic się nie stanie, na terenie górzystym należało się mieć na baczności przed atakiem pterodaktylów (mowa oczywiście o ww. Skrzekaczach). I jeszcze jedno- wielkie stwory. W Gothicu naprawdę duży jest tylko troll. Natomiast w Morrowindzie co krok można się natknąć na naaaprawdę duże istoty, przy których trolle wpadają w kompleksy. O ile Łaziki się nie zaliczają do wrogów, to już Nethe (a raczej ich samce, bo samice są takie sobie) są wielkie i można je dostrzec na kilometr. A przy okazji- czy zauważyliście, że nawet będąc tuż przy wejściu do kanionu trolli trudno jest go zauważyć? Podczas rozmowy z Diego ("Rozumiem. A więc mamy problem"), gracz nie ma pojęcia, o co chodzi (oprócz wskazówki "to całe 3 tony problemu!"). Natomiast Łaziki dają znać o sobie zarówno wzrostem widocznym z oddali, jak i "odgłosami" rozchodzącymi się po całym mieście. To tyle.
PS. A może Piranha Bytes by się przestawiło na silnik Morrowinda i odpowiednio go zmodyfikowała, korzystając przy tym z fragmentów kodu Gothica? Tzn. niech będzie tak, aby grafa była równie powalająca, co w Morrowindzie, a technika gry równie "prosta" (patrz- mój poprzedni post), co dawniej.
PS. A może Piranha Bytes by się przestawiło na silnik Morrowinda i odpowiednio go zmodyfikowała, korzystając przy tym z fragmentów kodu Gothica? Tzn. niech będzie tak, aby grafa była równie powalająca, co w Morrowindzie, a technika gry równie "prosta" (patrz- mój poprzedni post), co dawniej.
cLoNe_xx
Król Nordmaru
- Dołączył
- 7.9.2003
- Posty
- 1328
To by było dobre w GTA - San Adreas już coś takiego wprowadzili w goticu też by sie przydało. Sprawiło by to efekt bardziej realnej gry. I w czasie snu mogło by sie życie nie odnawiać w takim tempie. Jesteś mocno ranny budzisz sie jak nowo narodzony.
Pozdrawiam cLoNe_xx
Pozdrawiam cLoNe_xx
Co do snu- mogli by wprowadzić także opcję spania poza obozem. Kładziesz się- i już! Ale za to powinni dodać także bandytów, czekających tylko na niewinną ofiarę. I realniej, i fajniej*
*Pod warunkiem, że to TY jesteś bardziej wypasiony od nich
*Pod warunkiem, że to TY jesteś bardziej wypasiony od nich
- Status