Własny Statek

Status
Zamknięty.

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Podczas zakończonych już targów E3 zapowiedziano, że w Risen 2 gracz otrzyma do dyspozycji własny statek. Wiemy, że będzie trzeba skompletować załogę i dowodzić okrętem, jednak to tylko dwie wiadome, ujawnione przez deweloperów. Zmierzając jednak do sedna sprawy, co myślicie o takiej opcji - nowości jakby nie było w grach rpg?

Dla mnie sam pomysł wydaje się być znakomitym posunięciem ze strony twórców. Wszak wcisnąć taką śnieżynkę w zastygły już temat rpg to musi przynieść jakiś sukces. Wszystko zalezy według mnie od tego jaką swobodę otrzymamy, sterowanie owym statkiem może być ciekawe, jednak aby nie trwało to zbyt długo, bo wtedy może okazać się to nużącym przymusem.

A jak wy się na to zaopatrujecie?

Pozdro
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Sam pomysł na pewno ciekawy i rzeczywiście może wnieść powiew świeżości do gatunku. Co do osobistego sterowania statkiem, to chyba jednak nie będzie nam to dane. Tłumaczyłem ostatnie materiały z E3 i tam pada stwierdzenie, że możemy stać się posiadaczem statku i załogi, ale sterować nim nie będziemy. Musimy mieć kogoś w załodze, kto poprowadzi okręt (coś jak w G2, gdy płynęliśmy na Idorah). Oczywiście statek popłynie tam gdzie my sobie życzymy, lecz koło sterowe nie znajdzie się w naszych rękach. Dodatkowo, załoga będzie z nami walczyć: będzie można wydawać proste komendy naszym NPCom.
Generalnie podoba mi się ta koncepcja i dobrze, że sterowania statkiem nie oddają w nasze ręce, bo zrobiłby się z tego symulator kierowania żaglowcami, zamiast rpg z krwi i kości.
W sumie wszystkiego jeszcze nie wiadomo, musimy poczekać do premiery, by przekonać się, jak to będzie wyglądało ostatecznie.
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Pisząc o sterowaniu statkiem - miałem oczywiście na myśli dowództwo. Zarówno jak i ty, nie mam ochoty sterowac statkiem za zasadzie symulatora. Byłoby to mało ciekawe i totalnie nie erpegowe. Dowodzenie NPC'ami i wydawanie im rozkazów będzie absolutnym maksimum, które według mnie starczy. Dowodzenie okrętem na pewno będzie ciekawe, zastanawia mnie fakt, czy autorzy nie pokuszą się czasem o walczenie z próbami abordażu ze strony piratów. Wszak i taka koncepcja może mieć miejsce. Bo wydanie poleceń - płyńcie tam, czy tam - i potem wsobodne oglądanie wstawki filmowej będzie pójściem na łatwiznę. A tego bym nie chciał.
 

Vasemir

Mistrz Areny i zrzędzenia
Dołączył
8.4.2008
Posty
752
A ja obawiam się, że będzie właśnie tak, jak Kacperex uważa za maksimum. To "posiadanie statku" to raczej drobny chwyt marketingowy, który w gruncie rzeczy nie zostanie należycie zrealizowany - twórcy zapewne będą obawiali się, by nie wyjść z motywem statku za daleko, czyli to całe "dowodzenie" będzie się opierać właśnie na tych dwóch elementach: "płyń tam" i "zostań i pilnuj statku".
Nie znoszę takich półśrodków - zdecydowanie wolałbym móc sam pokierować statkiem, zadbać o wyszkolenie załogi i wyposażenie okrętu, a potem przypadkowo rozbić się o skały w czasie poszukiwania kryjówek wrogich Stalowobrodemu piratów.
Za długie? Dobre rozwiązanie miał Oblivion, jeśli chodzi o podróże - do znanych lokacji można było dostać się dzięki "szybkiej podróży", czyli zwykłemu kliknięciu na mapę, ale jeśli ktoś chciał, to mógł przeczesywać puszcze w poszukiwaniu zaginionych ruin. Podobnego rozwiązania oczekiwałbym i w R2.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
A ja obawiam się, że będzie właśnie tak, jak Kacperex uważa za maksimum. To "posiadanie statku" to raczej drobny chwyt marketingowy, który w gruncie rzeczy nie zostanie należycie zrealizowany - twórcy zapewne będą obawiali się, by nie wyjść z motywem statku za daleko, czyli to całe "dowodzenie" będzie się opierać właśnie na tych dwóch elementach: "płyń tam" i "zostań i pilnuj statku".

Na pewno ten aspekt będzie dużo bardziej rozbudowany niż w G2, kiedy to kompletowaliśmy załogę, by popłynąć walczyć ze Smokiem Ożywieńcem. Przynajmniej tak twierdzą twórcy, więc nie ma co narzekać. A załoga dodatkowo może nam pomóc w niektórych zadaniach nie związanych bezpośrednio ze statkiem.

Nie znoszę takich półśrodków - zdecydowanie wolałbym móc sam pokierować statkiem, zadbać o wyszkolenie załogi i wyposażenie okrętu, a potem przypadkowo rozbić się o skały w czasie poszukiwania kryjówek wrogich Stalowobrodemu piratów.

Dla ciebie półśrodki, a dla mnie (gdyby za bardzo rozbudowali kwestię zarządzania statkiem) symulator żaglowca... Co kto lubi, ale to RPG gdzie główne cele są inne, niż spędzanie połowy gry na opanowanie tajników żeglugi- nawigacja, locja i może jeszcze rozbudowany tryb rybołówstwa? Eeee nie, to trochę przesada.

Za długie? Dobre rozwiązanie miał Oblivion, jeśli chodzi o podróże - do znanych lokacji można było dostać się dzięki "szybkiej podróży", czyli zwykłemu kliknięciu na mapę, ale jeśli ktoś chciał, to mógł przeczesywać puszcze w poszukiwaniu zaginionych ruin. Podobnego rozwiązania oczekiwałbym i w R2.

Taka opcja możliwego podróżowania nie byłaby zła, choć tutaj raczej tego nie będzie. Przynajmniej nic takiego nie było wzmiankowane. A co do samego Obliviona i serii TES: Ta niezmiennie mnie odrzuca. Próbowałem grać w Morrowind i potem kontynuatora, ale nie przemawia do mnie ta seria... Takie to jakieś drewniane wszystko.
 

miozu

New Member
Dołączył
14.6.2011
Posty
12
O, jakaś nowość, fajnie że twórcy zdecydowali się na tak odważny krok w RPG-u. Zobaczymy jak to będzie, gdy już gra się ukaże i będzie możliwość zagrania w nią :)
Ogólnie uważam pomysł za dobry i ciekawy.
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Dla ciebie półśrodki, a dla mnie (gdyby za bardzo rozbudowali kwestię zarządzania statkiem) symulator żaglowca... Co kto lubi, ale to RPG gdzie główne cele są inne, niż spędzanie połowy gry na opanowanie tajników żeglugi- nawigacja, locja i może jeszcze rozbudowany tryb rybołówstwa? Eeee nie, to trochę przesada.

Popłynąłeś :)

Aż tak rozbudowanego sterowania statkiem nie chciał chyba by nikt. Jednak zwykłe "prawo", "lewo", "cała na przód" - komendy głosowe - plus dywagacje z załogą myślę, że w zupełności starczą i zarazem zadowolą graczy. Najwazniejsze aby nie skończyło się po prostu na wyborze lokacji docelowej i thats all.
Za długie? Dobre rozwiązanie miał Oblivion, jeśli chodzi o podróże - do znanych lokacji można było dostać się dzięki "szybkiej podróży", czyli zwykłemu kliknięciu na mapę, ale jeśli ktoś chciał, to mógł przeczesywać puszcze w poszukiwaniu zaginionych ruin. Podobnego rozwiązania oczekiwałbym i w R2.

Mnie także takie rozwiązanie się podobało. Przecież nie każdy musi mieć czas/chęci na swobodne dryfowanie. Wtedy z pomoca przychodzi szybka podróż.
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Taki dodatek do rozgrywki, który nomen omen nic wielkiego nie wnosi i wnieść nie powinien. Bo sterowanie statkiem byłoby dla mnie profanacją gatunku :). To już podbiegałoby pod zręcznościówkę, a nie RPG. Idealnym rozwiązaniem byłaby wsiada na statek, wybór celu podróży i jakaś cutscenka. Ewentualnie od czasu do czasu jakieś wtrącenia z misjami na morzu, typu "zaatakowali nas wrodzy piraci" czy "człowiek za burtą" ;p.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Popłynąłeś :)

Ano popłynąłem. W końcu o morzu i statkach tu mowa ;).

Aż tak rozbudowanego sterowania statkiem nie chciał chyba by nikt. Jednak zwykłe "prawo", "lewo", "cała na przód" - komendy głosowe - plus dywagacje z załogą myślę, że w zupełności starczą i zarazem zadowolą graczy. Najwazniejsze aby nie skończyło się po prostu na wyborze lokacji docelowej i thats all.

I coś takiego właśnie mam na myśli. Ale z wypowiedzi Vasa, wywnioskowałem, że on chciałby ten tryb widzieć jeszcze mocniej rozbudowany, stąd moja odpowiedź.
 

Vasemir

Mistrz Areny i zrzędzenia
Dołączył
8.4.2008
Posty
752
Hmm... sterowanie jak sterowanie. Bardziej mi zależy na tym, by tym statkiem można się było... no, po prostu bawić - wspomniane przeze mnie szkolenia załogi, kupowanie sprzętu, może nawet bawienie się nowymi technologiami zdobywanymi w questach pobocznych. Oczywiście, że RPG to RPG, a nie symulator, ale... cholera, to Risen 2, piratów, morza i portów pewnie będzie bez liku - mogliby się odważyć i rozbudować to na tyle, by jedną trzecią czasu poświęcaną na rozwój postaci poświęcało się na rozwój swojej łajby, która nie będzie tylko niewygodnym środkiem transportu ;)
 

Kolosz

New Member
Dołączył
25.6.2011
Posty
16
Nie mam żadnych zastrzeżeń do opisany powyżej systemu podróży (w prawo, w lewo), chciałbym by twórcy bardziej skupili się na bitwach morskich, byłbym zachwycony elementem strategicznym podczas morskich walk, jeżeli to morze ma być miejscem akcji nowego Risena to niech statek będzie smaczkiem, a nie uciążliwym elementem.
 

Electric Dragon

Majster
Weteran
Dołączył
22.8.2009
Posty
4209
W najnowszym newsie na stronie głównej jest trochę więcej wyjaśnione na temat statku, załogi, podróży między wyspami.

http://gothic.org.pl/risen-2/kolejne-odpowiedzi-od-deep-silver-na-temat-risen-2-dark-waters.html

Wg mnie dobrze, że będzie statek. Zgodnie z zapowiedziami się rozwijają Piranie. Zobaczymy co wyniknie w końcowej fazie projektu ale na razie głupio to nie wygląda. Martwi mnie trochę, że nasza załoga będzie nieśmiertelna ale cóż. Fajnym jest wykorzystanie jako teleportów małych łódeczek rozlokowanych wzdłuż wybrzeża wysp
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Martwi mnie trochę, że nasza załoga będzie nieśmiertelna ale cóż

Lepsza byłaby możliwość werbowania nowych członków po śmierci starych.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Martwi mnie trochę, że nasza załoga będzie nieśmiertelna ale cóż.

W sumie nic nowego. Już w G1 Thorusa, Diega, Gorna, czy wielu innych nie mógł zabić ani Bezi, ani żadna horda orków...

Co do łódeczek w charakterze szybkiego środka transportu (było to już wcześniej sygnalizowane), też mi ten pomysł się podoba. Skoro magia została ograniczona, to zrezygnowano z teleportów, ale za to dostajemy coś w zamian. Cool !!
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom