Uzależnienie

Status
Zamknięty.

Cahir

Member
Dołączył
15.7.2005
Posty
477
Ja mam dopiero problemy
sad.gif
moim starzy nie maja mi za złe że siedze przed kompem tak długo tylko dlatego że sie dobrze ucze
tongue.gif
Ale jęśli bym miał problemy w szkole to odrazu że w tym kompie jest szatan
biggrin.gif
i że mnie opanował , wielki nałóg itp.
tongue.gif
[/COLOR=red]
 

Blizna

Member
Dołączył
10.3.2005
Posty
592
Absolutny rekordzista mój kumpel!
W tym roku widziałem go cztery razy(oczywiście wszystkie razy były to powroty ze szkoły;])
Zaniedbał znajomych,szkołe i ogulnie //ogólnie świat zewnętrzny...
Wogule //wogóle]nie wychodzi na pole jest na kompie zawsze no chyba że śpi albo sie kompie //kąpie.
Jest mi go bardzo żal niestety bo tacy maniacy nie będą mieli za bardzo kolorowego życia nie przeżyją tego co jest naprawde fajne, nie będą mieli panienki,nie zakiszą ogura:p
Ale najgorsze jest że marnują tyle czasu na głupie pudło zamiast spędzać czas ze znajomymi pomyślcie jakie będą mieli kiedyś wspomnienia...
Ja rozumiem długo siedzieć przed kompem ale bez przesady prawdziwe życie jest ważniejsze panowie i panie.

Ja nie mam jakiegoś przelicznika na kompa wszystko zależy czy mam czas.
 

Shrat

Przywódca Magów
Dołączył
1.2.2005
Posty
1018
Jeden mój kumpel też jest uzależniony jak juz pisałem siedział przed kompem 3 dni, spóźniał się do szkoły raz przyszedł na 4 lekcje!!!!Jego dzien wyglądał tak(teraz nie weim może uwolnił sie od nałogu) o 14 przychodzi ze szkoły włącza kompa, gra do 23 robi lekcje o 24 znowu gra idzie spać o 3 rano budzi sie o 5 aby popykać no i idze do budy !!!! To jest uzależnienie albo raczej było bo jak słyszałem kumpel juz nie przesiaduje przed kompem i dobrze
laugh.gif
biggrin.gif
 

Paladyn7

Member
Dołączył
3.8.2005
Posty
49
Rodzice czasami mówią mi, że zbyt długo siedze, ale co tam.

Ja tam w wakacje jak zombi przesiaduje przed kompem.
A w czasie szkoły urzywam kompa tylko do nauki i w czsie wolnym od szkoły.
Pilnuje się by nie przesiedzieć zbyt długo, ale mój brat jest dziwny. Płacze gdy straci kilka minut do grania na kompie.

Mój ''sąsiad'' siada do kompa wieczorem i włancza głośniki na maksa. Oby ten głupek ogłuch.
dry.gif
 

pepon

Member
Dołączył
27.7.2005
Posty
353
mam kumpla któremu rodzice nie pozwalają instalować sobie gier, tylko musi poczekać aż przyjdzie jego ojciec i mu zainstaluje jakąś gierke. potem przez ileś dni nie wychodzi z domu bo "przecież właśnie dostałem grę". nawet jeśli od dostania minęło kilka tygodni. on ma wogle poryp... dziwnych rodziców.
szczerze to mi go żal bo nawet mu nie pozwalają nigdzie pójść na miasto
blink.gif



myśle że uzależniony nie jestem bo potrafie wogle nie dotykać komputera przez tydzień bo.... bo nie mam nic ciekawego do robienia. owszem jak wyszedł nowy Gothic to prawie cały wolny czas spędzałem grając sobie radośnie. czasem też instaluję sobie wersję angielską i przechodzę G2 po angielsku (bo jedynki po angielsku nie mam)


heh mam też jeszcze kumpla który jest/był uzależniony w cholere. teraz już z tego wychodzi i zaczyna trochę żyć, a nie 15 (czy więcej godzin dziennie) przed kompem.

rozumiem posiedzieć sobie przed kompem ale żeby żyć tak jak kumpel Shrata.




pozdrowienia - pepon
 

BoRyS

Tam gdzie anioły mowią szeptem
Weteran
Dołączył
7.9.2003
Posty
613
Aj tam Ci wasi "nałogowcy" to małe leszczyki przy tych co ja znam

Moj sasiad
zaczynal od MU online ....i nie skończył
biggrin.gif


Wakacje,,,gral bez przerwy kilka dni bez spania..czasem spal ale pare godzin
do dzis gra do 23 i wstaje o 5 ..w wakacje tez.
Najlepsze jednak było ze szkoła..bo w ogole nie chodził tylko grał
biggrin.gif

Grał i grał az go wyrzucili ze szkoły:D i dalej ciupał miał o poł roku wakacje szybciej:D
Ostatnio mniej siedzi bo jego siostra czasem usiadzie,albo ojciec.


a drugo osobnik to tak w skrocie

Raz gralismy a on nagle"ok ide sie ogolic bo kilka dni nie spałem":D
z biegiem czasu wyrzucili go z pracy:D:Dno to juz dla mnie rekord
 

donricardo

Member
Dołączył
26.6.2005
Posty
57
ja mam kumpla którego stary robi komputery i musi zamyka pokój z kompami na klucz z zamkiem Gerdy.Ten kumpel ma 3 braci i w ogóle cała ta rodzinka jest przejebana.Kiedyś jak sie zawzieli to wyj***li te drzwi przy pomocy łomu bo futryna była drewniana !!!!!!!! On nosi okulary o grubości szkieł jakieś 4 mm no to sorry B)Ale to było dawno temu on miał moze z 11 lat a teraz jest coraz gorzej
zaczoł wynosic z domu zeczy typu wiertarki,spawarki,komplety kluczy,i sprzedawac to bo potrzebuje kasy bo teraz przesiaduje w kafejach .W szkole miał w tym roku ponad 350 godzin nieusprawiediwionych i nie zdał miał 9 pał.Czasami to poprostu przychodził do szkoły witał sie i wchodził na 1 lekcje a potem poprostu w połowie wychodził bo mu autobus do miasta pasował do kafeji oczywiście. Teraz ma kuratorów zakaz wychodzenia z domu do końca wakacji i regularne odwiedziny patrolu policji.Koleś dostał kompletnego hopla na punkcie gier.Zal mi takich ludzi bo oni se marnujom zycie osobiste i wogóle,ale najgorsze jest to ze robiom to świadomie bo każda osoba która go zna to mu to powtarza ale oni i tak to mają gdzieś.
Rozumiem pograć se w jakomś fajną gierke nawet siedzieć przy niej 10 godzin bo jest wciągająca tak jak ja przed Heroes III
tongue.gif
ale zeby dostac totalnego hopla i zapomniec o prawdziwym świecie to to juz jest przesada.
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
QUOTE (IMac... @ 12-08-2005, 15:30) gram w NWN więc pewnie z 10
smile.gif


Oj to coś z Tobą nie tak, bo 10h powinineś siedzieć przy NWNie, jakbyś normalnie wogóle nie tykał kompa
biggrin.gif


najlepiej to mogliście Sobie obejrzeć na MTV "True life: I'm a gamer" to dopiero mądrość na temat grania, zacytuje niektóre fragmenty

"Gdy trenuje do turnieju granie staje się dla Mnie czymś normalnym jak chodzenie i jedzenie"
"To nie nałóg, to styl życia"
"Najpierw jedni idą do pracy, a ci drudzy grają, potem ci drudzy idą na nocną zmiane, a my gramy"
"Zazwyczaj na tym stanowisku spędza się maksymalnie pół roku, my już tu pracujemy trzy lata"
They're gamers
tongue.gif


A co do Mnie to jestem uzależniony i wcale Mnie to nie cieszy, chciałbym skończyć z tym, ale szkoda Mi kasy, którą wydałęm na te wszystkie gierki
tongue.gif
poza tym wogóle jest u Mnie nudno, kiedyś chodziłem z kumplami psuć rudery(w tym wypadku spaloną stacje kolejową), teraz wogóle moich kumpli nie widuje, tylko tych ze szkoły, ale Ja chodze do innej szkoły oddalonej ode Mnie i Ci kumple z podwórka chodzą do innej, ale teraz idę z nimi do tego samego gimnazjum, więc może sytacja się poprawi, w sumie to i tak włóczenie się po dworzu i rozwalanie Zgierza Północ
tongue.gif
było naszym jedynym zajęciem, a tak to tylko chodziliśmy to czyjeś chaty i sobie graliśmy, więc wiadomo, czemu przed kompem siedze
zaniedbuje przez to naukę z roku na rok coraz trudniej Mi utrzmać czerwony pasek, a to czego się nauczyłem zapominam przed kompem(na szczęście wymyśliłem sposób
tongue.gif
trzeba grac w gierki w obcych językach co nam takowy szlifuje, rejestrować się i udzielać na forach, gdzie są mąrdzy ludzie wtedy jako tako stajemy się mąrdrzy oraz ustawić Sobie jako stronę startową stronę na której są nowości ze świata, wtedy wiemy co się na świecie dzieje
cool.gif
i tak nasz nałóg może stać się trochę przydatny
tongue.gif
), Moje samopoczucie do najlepszych nie należy bo wiem, że bez kompa stane się kimś zupełnie innym(a Ja tak lubie w cRPG grac postaciami niezależnymi od ekwipunku
tongue.gif
czarownik&mnich& kapłan z mieszanką jednego z poprzednich lub czarodziejem
biggrin.gif
rządzą
tongue.gif
), ale Sam nie wiem, czy chce być kimś innym(kobieta i komputer się nazajem nie zastąpią
tongue.gif
)
 

__bezimienny__

New Member
Dołączył
25.8.2005
Posty
8
Ja siedzę 6 godzin albo więcej dziennie .Starzy sie mnie czepiają a zwłaszcz ojciec ,że siedzę za długo i mówią ''czasem" że jestem nałogowcem bo tyle siedze i sobie oczy mogę tylko popsuć , a ja im odpowiadam: Moi kumple siedzą więcej , a oni oczywiście nie wierzą .
smile.gif
Raz sobie ściągnołem taki test (program) , który mi zadawał pytania związane z kompem (np. ile siedzę dziennie godzin itp.).Wyszedł wynik (Nie jesteś uzależniony)sie ucieszyłem i pokazałem to rodzicom ale nie uweżyli (niestety).



Pozdrow for all.
smile.gif
 

pablo.

New Member
Dołączył
25.8.2005
Posty
28
Mi tez ciągle trują o zaniedbywaniu szkoly i psuciu oczow. Juz kilka razy mialem zakodowanego kompa przez 2 miesiące. Moze mają troche racji.
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
QUOTE (__bezimienny__ @ 26-08-2005, 08:44) Napewno trochę racji .
Nie wiem po co jest ten twój post __bezimienny__, ale radzę się poprawić i przedewszytkim przeczytać regulamin.

A teraz na temat. Fakt jestem trochę uzależniony i ciężko obejść mi się bez kompa, ale nie tak, żebym siedział po 10h. Np. Nocy nigdy nie zrywałem by siedzieć na kompie. A jak mam gdzieś iść, zagrać w koszykówkę, w piłkę nożną czy w coś innego to wolę to niż siedzieć na kompie. To samo iść do kumpla, albo spotkać się z dziewczyną, czy iśc na impre. Jednak niekiedy naprawde nie ma co robić i zostaje tylko komp, aż do znudzenia. Dziennie siedzę po 4-5 godzin, czyli dużo. A mój rekord nie jest wcale taki nadzwyczajny 9, czy 10 godzin? To w porównaniu do niektórych mało.
A rodzice, jak to rodzice, coś tam gadają i mają w tym wypadku rację, choć i tak jak chce to siedze.
 

Berburion

Member
Dołączył
6.7.2004
Posty
194
QUOTE (Shrat @ 11-08-2005, 22:42) Mam pytano otórzo statnio starsi ciągle mi bręczą że jestem uzależniony od kompa, ponieważ siede z 5 godzin dzienie.Kiedy ja im grzecznie odpowiadam że inni ludzie siedzą o wiele więcej godzin odemnie oni wyśmiewają mnie i mówią że jestem uzalezniony. Wiec ostatnio powiedziałem im o kobiecie która po 17 godzin dzienie siedziała na chatach i zaniedbywała dzieci a nadodatek miała modem i potem nie miała za co zapłacić rachunków, ale starzy wyśmiali mnie.I tu moje pytanie czy starsi mówią wam że jesteście uzaleznieni że siedzicie najdzłużej na świecie przy kompie itp.

P.S.-Osobiscie znam gostka który pobił chyba rekord miasta w siedzeinu przy komie, grał w Heroes 3 z bratem i kuzajem przez 3 dni z krótkimi przerwami przerwami
laugh.gif
.No ale jak starym to powiedziałem nie uwierzyli
biggrin.gif


OK z tym 14 godzin to przesadziłem
biggrin.gif

Ja siedze po 12 godzin dziennie i u mnie w domu nikt nic nie gada;P
 

paniscus

Member
Dołączył
28.4.2005
Posty
375
Hejże hej!!
Mi tam mówią, że siedzę długo przy kompie już przy trzech godzinach.
Do pięciu godzin rzadko dochodzę, no chyba że robię coś ważnego.
Uzależniony nie jestem na pewno, ale znam ludzi co są i byli, dopóki komp im się nie zepsuł
biggrin.gif
. Nieraz nastawiali budzik na 4 i 5 rano, aby pograć m.in. w Wolfensteina, bo ping jest niski. Mój brat potrafi siedzieć z 15 godzin i nawet więcej, a mój kuzyn (kretyn) nawet dobę z przerwami na jedzenie i toaletę.

NaRka
 

Mistrz Vatras

New Member
Dołączył
28.7.2005
Posty
12
Ja czasem ale tylko w wakacje siedze nawet z 6 godzin. Też rodzice mówią że ja jestem uzależniony od kompa tak jak od alkocholu
 

rex

Member
Dołączył
22.12.2004
Posty
170
Ja niejestem takim maniakiem komputerowym i siedze 2 godziny i czasem 3 godz i moi rodzice nic do tego niemają troche pokrzyczą jak sie będze zbliżać czas końca ale to mija po jakiś 10 min a potem sam zchodze i zostawiam kompa dbam o wzrok i niechce być uzalerzniony od komputera a tym bardzej od okularów.
 

CR3SPO

New Member
Dołączył
4.9.2005
Posty
6
No u mnie tez szczegolnie gdy bylem uzalezniony od g2 uuu po 20 godz siedzialem i gralem i przeszedlem to w 2,5 dni
sad.gif
 

chery

Member
Dołączył
17.6.2005
Posty
693
Ja uważam się za człowieka uzależnionego i jest mi z tym dobrze ooo
tongue.gif
Dziennie gram po jakieś 4-5 godzinek (czyba że mam jakieś długie zadanie dom. czy coś) a w wakacje to po jakieś 8-9 godz. hmm.. chyba długo. A co do rodziców to oczywiście wyganiają mnie sprzed koma i takie tam ale mają na mnie "haka" ojciec każe mi czytać miesięcznie po 1,5 książki a co 3 miechy 2 wychodzi na rok ..... 20 książek sporo tego. A jak nie wyrobię normy miesięcznej to szlaban na kompa na 1 cały długi miesiąc
ohmy.gif
Ja to mam dopiero przerąbane.... ehh!!!!
mad.gif
Jak mam ciekawą gierę to potrafię nieźle przysiedzieć (np. Gothic 1) a jakby tego było mało to nie mogę grać "po nocach" co czasem jest uciążliwe.Jak rodzice zobaczą że gram to szlaban chyba na pół roku czy cośtakiego. I wy mówicie że macie przerąbane ze swoimi "starymi"???
biggrin.gif

A i jeszcze jedno mój rekord hmm... ze 12 godzin a co do argumentu "że inni siedzą dłużej" to rodzice mówią "to co ale to ja jestem twoim rodzice ,a to że ......... Gra dłużej to tylko źle świadczy o jego rodzicach" i poniekąd... mają rację...... jak zawsze
mad.gif
mad.gif
mad.gif
ehhh
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
QUOTE (chery @ 07-09-2005, 16:09) A co do rodziców to oczywiście wyganiają mnie sprzed koma i takie tam ale mają na mnie "haka" ojciec każe mi czytać miesięcznie po 1,5 książki a co 3 miechy 2 wychodzi na rok ..... 20 książek sporo tego. A jak nie wyrobię normy miesięcznej to szlaban na kompa na 1 cały długi miesiąc
ohmy.gif
Ja to mam dopiero przerąbane.... ehh!!!!
mad.gif

Ja jakbym miał takich rodziców, to ze szczęścia bym skakał!!! Żeby jeszcze mi kupowali książki, to bym ich po rękach całował za takiego haka!!! Ja już przeczytałem chyba wszystkie książki w domu (z wyjątkiem Krzyżaków i Pana Mateusza
laugh.gif
bo tych nie ruszę...) cały czas staram się od kumpli pożyczać a i tak nie mam co czytać, to siedzę przed kompem... Koniec Offtopa.
Moim zdaniem najlepszy sposób na odzwyczajenie się od kompa to znalezienie sobie jakiegoś fajnego zajęcia. Celowo nie mówię tutaj o sposobie na wyjście z uzależnienia komputerowego, bo do tego trzebaby pójść do specjalisty...
 

Triku

New Member
Dołączył
16.8.2005
Posty
9
zrzędzenie w stylu "zaniedbujesz naukę przez kompa" można łatwo zgasić tekstem "uczę się dla siebie czy dla was?" tutaj pada odpowiedz "dla siebie" - "więc będę poświęcał na naukę tyle czasu ile uważam za słuszne. A oceny będę miał takie jakie mnie będą satysfakcjonować." I tyle... jeśli tylko nie macie fanatycznych rodziców to taki prosty ciąg logiczny powinien im zamknąć buzie na dłuższy czas. Osobiście przed kompem spędzam ok 2-3h dziennie... jednak uzależniony jestem od całkiem innego czynnika... MUZYKI... w domu cały czas czegoś słucham... keidy gdzieś wychodzę, zawsze biorę ze sobą discmana... muzyki słucham nawet w szkole na lekcjach (jedna słuchawka w uchu, bo notatki w klasie maturalnej jednak robić jakies trzeba
tongue.gif
).
 

Kenshi

Member
Dołączył
28.1.2005
Posty
119
Uzaleznienie?? tak.. i to wielkie.. bez komputera nie ma zycia..
biggrin.gif
czasem rodzicie zabieraja mnie na dzialke na kilka dni.. meczarnie,tortury!
biggrin.gif
nie mam co tam robic.. albo gdy jestesmy w domu.. ciagle slysze krzyk"Michaaaaaaaaaaaał! kompuuuuuuuuter!" krzykniety przez siore.... ech... chcialbym byc jedynakiem..
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom