Ulubione postaci

Dolina

New Member
Dołączył
13.9.2008
Posty
21
Ulubionymi postaciami [Nie licząc Beziego bo on na 1-szym miejscu xD :)]
-Diego
Bo pomagał nam od początku gry, był jednym z tych, co nie żądali zapłaty za naukę, ogólnie zawsze jest z nami ;]
-Gorn
Bo wszyscy go lubią xD Nie no..jest spokojny, pomaga nam w nie których misjach :) Kumel któremu można zaufać :D
-Milten
Bo..jest miły xd, spokojny i w ogóle.. również nam pomaga w niektórych zadaniach ;] No i jest magiem ognia :)
Są również inni ale o nich nie będe pisał ;)
 

Xasta Mor

New Member
Dołączył
27.9.2008
Posty
14
Moim ulubionym NPC jest Gorn. Uwielbiam z nim chodzić do starej kopalni (obok nowego obozu) i tam się zaczyna niezła jazda gdy razem wybijamy tych wszystkich strażników :) Ogólnie zawsze wydawał mi się na luzie.
 

barlogo

Member
Dołączył
13.10.2008
Posty
96
lester pomaga nam zrobić misje z guru :) oprowadza po obozie dzięki niemu wiem gdze daje ten koleś bagienne ziele za darmo :D i także nam daje zwoje z mocą jedi żebyśmy przyciągneli kamień do siebie ale trzeba mieć odpowiednią ilość mocy(many) B)
 

kobylka

New Member
Dołączył
21.10.2008
Posty
17
Hmmm..... Trudnie pytanie, wszyscy przyjaciele Beziego są fajni ;)
Ale jeślibym musiała wybierać tego naj to było by ich 2....Gorn i Diego Nie napisze dlaczego bo nie lubię się powtarzać ;)
 

barlogo

Member
Dołączył
13.10.2008
Posty
96
muj ulubiony npc to gorn zawsze nam pomaga a potem on się coś wpakuje i tak ciągle
 

Dzyl

El Principe
Dołączył
14.9.2008
Posty
1961
Gorn i Milten.Gorn lubi rozruby i zawsze pomaga, a Milten to bardzo dobry przyjaciel.Także zawsze służy pomocą,chyba namilszy npc z całego gothica :p
 

Balimer

New Member
Dołączył
21.10.2008
Posty
10
Ja najbardziej lubię Lee - fajny kumpel, Lares - Jedna z dwóch dowódców mojego ulubionego obozu, Gorn - czasem ma fajne teksty , Diego jego już wielu opisało :) Lester - po prostu fajny kumpel , Wilk - nie wiem czemu xD oraz Milten - miły pomony itp.
 

Rufio

New Member
Dołączył
22.10.2008
Posty
5
Dla mnie do gustu najbardziej przypadł Lee. Dlatego że został "zdradzony" przez rząd swojego kraju, ojczyzny. Jest kimś w rodzaju buntownika, ale ma dobre intencje, szuka zemsty. Zależy mu na jego ludziach. Potrafi być dobrym przyjacielem. Jest jeszcze Jarvis - nie wiem czemu go lubię. Może dlatego że ostrzega nas przed tym co może się stać jak wejdziemy do obozu.
 

Maciek487

New Member
Dołączył
15.11.2008
Posty
8
Dla mnie
-Cor Calom- bo fajnie się go zabija
-Corristo- bo czyta "Pani Domu" (Gothic Prawdziwa Historia) xD xD
-Xardas- bo sprzedaje fajne zwoje i funduje zbroje z magicznej rudy
 

bartek97

New Member
Dołączył
14.11.2008
Posty
16
Moim ulubionym jest niejaki Thorus bo gdy jest się strażnikiem on uczy nas siły i zręczności
 

serman

New Member
Dołączył
15.11.2008
Posty
2
Moim ulubionym jest Lee . W końcu to on nauczył mojego Beziego mistrzostwa bronią dwuręczną. Poza tym ma ciekawą przeszłość.
 

__|Wenzel|__

New Member
Dołączył
11.11.2008
Posty
15
Dla mnie najlepszą postacią jest młody mag Milten,przeżył on wielką smutę gdy zamordowano magów ognia,i zwalał wine na siebie
 

Imienny

Member
Dołączył
11.8.2009
Posty
37
W Gothicu I jest wielu różnych bohaterów.

Na przykład moimi ulubionymi bohaterami są oczywiście: Diego, Lester, Gorn, Milten, Xardas, Lee i Lares. Są to ważni bohaterowie i najlepsi kumple Bezia więc trudno ich nie lubić a oprócz ich lubię też.

Świstaka - nie wiem po prostu go lubię.
Wrzoda - może jest wkurzający ale uważam że jest to fajny motyw i jak się go zleje do się odczepi
Ale nie lubię prawie nikogo ale coś się znajdzie:

Gomeza - Jest wkurzający cokolwiek powiem to mnie zabije.
 

Electric Dragon

Majster
Weteran
Dołączył
22.8.2009
Posty
4209
Thorus pomimo swojego charakteru i zachowania w późniejszym rozdziale. Swój chłop na odpowiednim stanowisku.
 

Baal Cadar

Obywatel
Dołączył
30.8.2009
Posty
139
Cor Angar, trudno mi wytłumaczyć czemu ;)
Ale najbardziej nie lubię Cor Caloma, miał gdzieś że Y'berion umiera.
 

HoteK

Obywatel
Dołączył
24.8.2009
Posty
476
Ja jestem za Lee i Gornem . Lecz rozbraja nie WRZÓD ciekawe ile się głowili żeby go wy myśleć ??
 

Varadero

Member
Dołączył
6.9.2009
Posty
34
Heheh, popieram Wrzód jest fajowy :D , a moi ulubieni to: Xardas, Lee, Thorus, Gorn i Milten ;)
 

Fahrenheit

Pimpu?
Dołączył
2.9.2009
Posty
1342
Na Wrzoda potrzebna jest metoda :D Jak grałem pierwszy raz, tak mnie wkurzał, że go zabiłem, ale przy okazji narobiłem sobie kłopotów w obozie. Kiedy grałem w tym roku, po prostu go olewałem, pierwsze kilka dialogów czytałem, ale te kolejne, które się powtarzały przeklikiwałem.
Co do innych bohaterów:
Bardzo lubię wszystkich najemników, poza tym, który nie chciał wyjść z chatki :D, szczególnie Lee, Gorna, oraz kilku Szkodników np. Wilka.
Ze Starego Obozu lubię: Diega, za tolerancję dla innych obozów, Miltena, bo fajny ziom, i magów, za to, że zginęli z rąk siepaczy Gomeza :)Thorus też był spoko, choć np. w "trójce" mocno wkurzał.(Poza tym u większości graczy umarł ze dwa razy, a w trójce i tak był :D)
W obozie Sekty poza Lesterem i Angarem są głównie oszołomy i fanatycy, którym tylko ziółka w głowie.
Ciekawymi postaciami są też: Xardas - nikt nie wie czego on chce; Ur-Shak - niby kumpel, ale w 2 się od nas odwraca, oraz Śniący - tak naprawdę wprowadzony na siłę :D
 

Arrim

New Member
Dołączył
30.9.2009
Posty
20
Moją ulubioną postacią w grze jest Cor Angar. Jest honorowy, uczciwy i jest także świetnym przywódcą. Może i nie wiadomo za bardzo, czy w OB sprawdził się jako przywódca, ale widać po nim, że na pewno dałby radę wziąć na siebie ciężar, jakim jest prowadzenie Obozu Bractwa. Prócz tego nie jest też pesymistą. Gdy Y'berion już umierał, on wierzył, że da się jeszcze go ocalić. Ogólnie same pozytywne cechy. Jedynie Gor Na Toth twierdzi, że Cor Angar jest małomówny, ale moim zdaniem jest rozmowny ;).
 

Fahrenheit

Pimpu?
Dołączył
2.9.2009
Posty
1342
Tak, też kiedyś bardzo go lubiłem (choć nigdy nie grałem jako sekciarz), miałem nawet nick na jego cześć :D No cóż, sympatyczna postać, przewija się przez całą serię (nawet w trójce ma swój epizod), do tego zawsze zazdrościłem mu wspaniałej zbroi. Poza tym od początku był milszy dla głównego bohatera niż reszta strażników z placu treningowego. Z Y'Berionem to była strasznie naciągana sytuacja. Mogłeś mieć zioła, dać od razu, a i tak byś nie zdążył. Do tego z technicznego punktu widzenia, Wielki Y'Berion jedynie śpi (zaklęcie snu), gdyż trupa nie da się obszukać... Ale to tak na marginesie. Jakoś zawsze darzyłem go sympatią, choć bez wyraźnych powodów.
 
Do góry Bottom