W tym temacie będziecie pisać jakie miasta lubicie i nie lubicie z Gothica 3. Piszcie Jakie lubicie i nie lubicie miasta w Nordmarze, Varancie i w Myrtanie.
W Nordmarze lubię każde miasto ale najbardziej Klan Młota. Można nauczyć się tam wielu rzeczy np: tworzenie broni z czystej magicznej rudy. Jest tam dużo fajnych gości, mogą zawsze pomóc. Wszyscy są tam mili i fajnie chodzi się po ich wiosce.
W Nordmarze nie ma miasta którego nie lubie lecz najmniej lubię Klan ognia, nie spodobał mi się jakoś, zrobił na mnie złe wrażenie. Jednak ja lubie wszystkie miasta w Nordmarze a klan ognia lubię najmniej. :angry:
W Varancie najbardziej lubię chyba Bakareshu. Nawet duże miasto, jest tam mnóstwo złota i różnych kosztowności w świątyni. Ludzie może nie są za mili ale zawsze się jacyś znajdą co pomogą. Ja trzymam z Koczownikami ale jeśli chodzi o moje ulubione miasto to właśnie te.
W Varancie najmniej lubię Ben Sala. Pełno tam tych ożywieńców, mumi, szkieletów niby nic ale jakoś nie lubię tego miejsca. Wogóle jest tam mało misji i nie ma w tym miasteczku ciekawych rzeczy. :angry:
W Myrtanie najbardziej lubię Reddock. Było to pierwsze miasto Buntowników które poznałem i jako pierwsze najbardziej mi się spodobało. Ludzie są dobrze dobrani i zgodni ze sobą. Mają duży salę podziemną, małą arenę. Można spotkać tam miłych ludzi i zgodnych ze sobą. Lubię jeszcze Geldern, można tam dobrze zarobić, coś okraść w końcu trzymam z Buntownikami. Miasto jest dość duże, dlatego też jest bardzo dużo misji z nim związanych.
W Myrtanie najmniej lubię Trelis. Jest to dość małe miasto ale bardzo go nie lubię. Wydawało mi się że były tam głupie misje ale misji było dużo. Po za tym ta świątynia była taka mała, myślałem że będzie tam pełno szkieletów, zombie ale tam było chyba dwóch zombie i skorpion a reszta świątyni była pusta, na końcu tunelu przy ognisku stał jakiś szman Ork. :angry:
To są moje lubiane i nie lubiane miasta a jakie są wasze..........
Pozdrawiam
W Nordmarze lubię każde miasto ale najbardziej Klan Młota. Można nauczyć się tam wielu rzeczy np: tworzenie broni z czystej magicznej rudy. Jest tam dużo fajnych gości, mogą zawsze pomóc. Wszyscy są tam mili i fajnie chodzi się po ich wiosce.
W Nordmarze nie ma miasta którego nie lubie lecz najmniej lubię Klan ognia, nie spodobał mi się jakoś, zrobił na mnie złe wrażenie. Jednak ja lubie wszystkie miasta w Nordmarze a klan ognia lubię najmniej. :angry:
W Varancie najbardziej lubię chyba Bakareshu. Nawet duże miasto, jest tam mnóstwo złota i różnych kosztowności w świątyni. Ludzie może nie są za mili ale zawsze się jacyś znajdą co pomogą. Ja trzymam z Koczownikami ale jeśli chodzi o moje ulubione miasto to właśnie te.
W Varancie najmniej lubię Ben Sala. Pełno tam tych ożywieńców, mumi, szkieletów niby nic ale jakoś nie lubię tego miejsca. Wogóle jest tam mało misji i nie ma w tym miasteczku ciekawych rzeczy. :angry:
W Myrtanie najbardziej lubię Reddock. Było to pierwsze miasto Buntowników które poznałem i jako pierwsze najbardziej mi się spodobało. Ludzie są dobrze dobrani i zgodni ze sobą. Mają duży salę podziemną, małą arenę. Można spotkać tam miłych ludzi i zgodnych ze sobą. Lubię jeszcze Geldern, można tam dobrze zarobić, coś okraść w końcu trzymam z Buntownikami. Miasto jest dość duże, dlatego też jest bardzo dużo misji z nim związanych.
W Myrtanie najmniej lubię Trelis. Jest to dość małe miasto ale bardzo go nie lubię. Wydawało mi się że były tam głupie misje ale misji było dużo. Po za tym ta świątynia była taka mała, myślałem że będzie tam pełno szkieletów, zombie ale tam było chyba dwóch zombie i skorpion a reszta świątyni była pusta, na końcu tunelu przy ognisku stał jakiś szman Ork. :angry:
To są moje lubiane i nie lubiane miasta a jakie są wasze..........
Pozdrawiam