- Dołączył
- 5.10.2004
- Posty
- 5242
Witam. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą monitora. Mam jednak pewną zagwostkę. Czy w obecnych czasach warto jeszcze kupować 22 calowy monitor czy lepiej postawić na telewizor? Mój pokój nie jest mały (około 22m^2), więc umieszczenie TV "na ścianie" i podpięcie go pod peceta nie będzie problemem. Monitor wiadomo wymieniam to, co mam obecnie i śmigam dalej bez większego zastanowienia.
Telewizor stwarza kilka problemów min. nowy mebel pod nim czy stanowisko do samego komputera (obecnie mam dość "oryginalne”, ale wystarcza), ale daje też nowe możliwości. Z kolei brak dedykowanego monitora w pokoju może rodzić problemy natury społecznej (szwagier ogląda TV u mnie w pokoju ; p ). To wszystko jednak jakoś jest do przebolenia.
Granie w gry czy oglądanie filmów to sprawa oczywista im większy ekran tym lepsze doznania. Mnie zastanawia inna kwestia. Jak będzie się przeglądało Internet na ekranie 32-40 cali? Mały monitor nadaje się do tego idealnie, ale jak to jest z wielkim ekranem? Oczywiście odległość od ekranu byłaby dopasowana do jego wielkości (nie ośmieliłbym się usiąść metr od 40 calowego obrazu), ale mimo wszystko wyglądałoby to chyba dziwnie.
Moje pytanie brzmi czy ktoś z Was korzysta z takiego rozwiązania lub miał z tym styczność? Jeśli tak to czy jest z tego zadowolony? Lub, co poprawiłby w takim rozwiązaniu? Chętnie przeczytam wszystkie propozycje, bo poważnie o tym myślę.
Telewizor stwarza kilka problemów min. nowy mebel pod nim czy stanowisko do samego komputera (obecnie mam dość "oryginalne”, ale wystarcza), ale daje też nowe możliwości. Z kolei brak dedykowanego monitora w pokoju może rodzić problemy natury społecznej (szwagier ogląda TV u mnie w pokoju ; p ). To wszystko jednak jakoś jest do przebolenia.
Granie w gry czy oglądanie filmów to sprawa oczywista im większy ekran tym lepsze doznania. Mnie zastanawia inna kwestia. Jak będzie się przeglądało Internet na ekranie 32-40 cali? Mały monitor nadaje się do tego idealnie, ale jak to jest z wielkim ekranem? Oczywiście odległość od ekranu byłaby dopasowana do jego wielkości (nie ośmieliłbym się usiąść metr od 40 calowego obrazu), ale mimo wszystko wyglądałoby to chyba dziwnie.
Moje pytanie brzmi czy ktoś z Was korzysta z takiego rozwiązania lub miał z tym styczność? Jeśli tak to czy jest z tego zadowolony? Lub, co poprawiłby w takim rozwiązaniu? Chętnie przeczytam wszystkie propozycje, bo poważnie o tym myślę.