Witam.
Chciałbym mianowicie poruszyć temat nagminnego łamania praw ucznia w szkołach (nie piszę tego z żadnej zawiści, bo sam mam dobre stopnie
). Ten problem istnieje, wiem to od kolegów z innych gimnazjów, u nich jest bardzo podobnie.
Otóż w mojej szkole istnieje coś takiego jak WSO (Wewnątrzszkolny System Oceniania).
Nie wiem po co on właściwie jest, gdyż jest on łamany nagminnie. Np. stoi w nim jak byk, że nie może być więcej niż 3 sprawdzianów w tygodniu, oraz że w przypadku zapowiedzianego sprawdzianu nie można zrobić niezapowiedzianej kartkówki z jakiegokolwiek przedmiotu.
Nie muszę dodawać, że te zasady pozostają wyłącznie na papierze
. Nauczyciele nic sobie z tego nie robią, a żadne apelacje nie dają rezultatu, gdyż obowiązuje tzw. solidarność zawodowa
.
Innym aspektem jest zasada "dzieci i ryby głosu nie mają". Nauczycielowi nie można zwrócić uwagi na inny aspekt zdarzenia, podyskutować z nim. Ostatnio miałem na religii "dyskusję" o eutanazji (czytaj : kto miał inny pogląd niż nauczycielka to w ogóle nie mógł nic powiedzieć).
Oczywiście są różni nauczyciele, zdarzają się i nauczyciele bardzo w porządku, i nauczyciele ... no właśnie
.
Piszcie co o tym sądzicie, tematu nie znalazłem. Jakby jednak był, to proszę o jego zamknięcie.
Chciałbym mianowicie poruszyć temat nagminnego łamania praw ucznia w szkołach (nie piszę tego z żadnej zawiści, bo sam mam dobre stopnie
Otóż w mojej szkole istnieje coś takiego jak WSO (Wewnątrzszkolny System Oceniania).
Nie wiem po co on właściwie jest, gdyż jest on łamany nagminnie. Np. stoi w nim jak byk, że nie może być więcej niż 3 sprawdzianów w tygodniu, oraz że w przypadku zapowiedzianego sprawdzianu nie można zrobić niezapowiedzianej kartkówki z jakiegokolwiek przedmiotu.
Nie muszę dodawać, że te zasady pozostają wyłącznie na papierze
Innym aspektem jest zasada "dzieci i ryby głosu nie mają". Nauczycielowi nie można zwrócić uwagi na inny aspekt zdarzenia, podyskutować z nim. Ostatnio miałem na religii "dyskusję" o eutanazji (czytaj : kto miał inny pogląd niż nauczycielka to w ogóle nie mógł nic powiedzieć).
Oczywiście są różni nauczyciele, zdarzają się i nauczyciele bardzo w porządku, i nauczyciele ... no właśnie
Piszcie co o tym sądzicie, tematu nie znalazłem. Jakby jednak był, to proszę o jego zamknięcie.