Traktowanie Uczniów...

Status
Zamknięty.

Jay_Kay

Magister vitae
Dołączył
22.10.2005
Posty
589
Witam.
Chciałbym mianowicie poruszyć temat nagminnego łamania praw ucznia w szkołach (nie piszę tego z żadnej zawiści, bo sam mam dobre stopnie
tongue.gif
). Ten problem istnieje, wiem to od kolegów z innych gimnazjów, u nich jest bardzo podobnie.
Otóż w mojej szkole istnieje coś takiego jak WSO (Wewnątrzszkolny System Oceniania).
Nie wiem po co on właściwie jest, gdyż jest on łamany nagminnie. Np. stoi w nim jak byk, że nie może być więcej niż 3 sprawdzianów w tygodniu, oraz że w przypadku zapowiedzianego sprawdzianu nie można zrobić niezapowiedzianej kartkówki z jakiegokolwiek przedmiotu.
Nie muszę dodawać, że te zasady pozostają wyłącznie na papierze
dry.gif
. Nauczyciele nic sobie z tego nie robią, a żadne apelacje nie dają rezultatu, gdyż obowiązuje tzw. solidarność zawodowa
dry.gif
.
Innym aspektem jest zasada "dzieci i ryby głosu nie mają". Nauczycielowi nie można zwrócić uwagi na inny aspekt zdarzenia, podyskutować z nim. Ostatnio miałem na religii "dyskusję" o eutanazji (czytaj : kto miał inny pogląd niż nauczycielka to w ogóle nie mógł nic powiedzieć).
Oczywiście są różni nauczyciele, zdarzają się i nauczyciele bardzo w porządku, i nauczyciele ... no właśnie
dry.gif
.
Piszcie co o tym sądzicie, tematu nie znalazłem. Jakby jednak był, to proszę o jego zamknięcie.
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Może i był, ale ja nie widziałem go nigdy wiec sam się wypowiem, bo sam wiem coś o tym. Tak jak Jay_Kay mam dobre stopnie, ale czasami nauczyciele nieco przeginają. Raz miałem w ciągu tygodnia pięć (!!!) sprawdzianów każdego dnia. Jak powiedzieliśmy o tym pani to ona się potem dowiedziała, że to nie są sprawdziany a kartkówki. Szkoda tylko, że coś wielkie te kartkówki były z wielu działów. Nieco nas to wkurzało, ale co zrobić. Mam nadzieje, że kiedyś to będzie bardziej przestrzegane, bo teraz to mało, kto to stosuje i są zasady "z dziada i pradziada"
tongue.gif
ja tak to widzę. Co do nauczycieli to mam kilku takich, co tak robią, ale większość jest jeszcze w porządku. I mam nadzieje, że tak zostanie.

Jay_Kay chyba każdy ma WSO w szkole, ale nie wiem.
smile.gif
Oby się to poprawiło. Rozumiem, że należy się uczyć, ale nie wolno przeginać.
 

Sługa Kruka

Member
Dołączył
12.12.2005
Posty
261
U nas była nie miła sytuacja na sztuce. Pani jest tak roz*****a, że uważa nas na 3-latków. Generalnie jeśli rozrabiamy na jakiejś lekcji to nie na polskim, matmie czy geografii, ale właśnie na sztuce. Ostatnio robiliśmy kartki na święta, które potem miały zostać sprzedane na "aukcji szkolnej". I jeden mój kolega spytał się:
- A zyski z tych kartek idą do nas?- to był taki żart z jego strony.
A co pani do niego? Ano to:
- Ha! Śmieszny jesteś!- odparła z wyższością.
Powinna mu przecież powiedzieć normalnie "nie" i mogła sobie oszczędzić tego komentarza, nie? Trochę offtop, ale to jest sytuacja podobna.
 
Dołączył
22.9.2005
Posty
387
Taa... Ja też mam w szkole WSO. Każdy ma. Co do łamania regulaminu to się żadko zdarza ale boli mnie to jak jakiś nauczyciel uważa się za naj-naj-najlepszego. Taka była wychowawczyni(czyt. p****,sz**** i inne epitety) w podstawówce od 4 do 6 kl. Normalnie baba mnie tak wk****, że nie mogłem. Jak ktoś np. zapomniał zapłacić za obiady to bezczelnie z tryiumfem pytała się "Nie stać Cię??". Teraz moja siostra chodzi to tej samej sql i jest w 2 kl. Ale jak trafi na tą &I$#@ to nie będzie nią poniewierać. Oj nie!! Pozdro!!

Ps. FAjny temat.
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
W moim liceum łamanie WSO jest w 100% normalne i już nawet nie próbujemy się kłócić, jak mamy np. 5 sprawdzianów w tygodniu... Zaczynamy walczyć dopiero, kiedy nauczyciele wpiszą nam np. 3 sprawdziany w ciągu dnia... Chociaż najczęściej takie walki przegrywamy
sad.gif
W takich przypadkach trzeba sięgnąć po stare i sprawdzone metody takie jak: ściąga, gotowiec i w ostateczności ucieczka
biggrin.gif
 

Em.50

Member
Dołączył
25.11.2005
Posty
157
Właśnie taki temat chciałem założyć
biggrin.gif
Ale mniejsza z tym ...
Taka ciekawostka : Dzisiaj na korytarzu powiedziałem Kurw* , a koleś od matmy do mnie podszedł i się pyta czy ja to powiedziałem (wiedział że to ja
smile.gif
) a ja mówię , że to nie ja ! A on do mnie ... "to się przekonamy" . Zabrał mnie do pokoju nauczycielskiego a ja spękany ze strachu . I mówię do siebie samego : nie przyznam się i chu* . Ale na koniec mówił , że wpisze mi uwagę (co mnie bardzo zdenerwowało , ponieważ jestem jednym z najlepszych uczniów w szkole i muszę mieć świadectwo z paskiem a do tego potrzebne jest też zachowanie) . No i skończyło się na tym , że się przyznałem . Jutro się spytam czy mi dał WARNA
biggrin.gif

..........

A co do traktowania uczniów ... ehh nie ma co gadać . Poprostu to są kpiny . jaja sobie poprostu z nas robią . My mamy po 5 kartkówek w tygodniu i 3 sprawdziany ... nie narzekam , bo nic nie zdziałam . Pozostaje mi czekać na liceum i studia
cool.gif
Bardziej na studia , bo jest looz
wink.gif
 

Kan

Member
Dołączył
5.1.2005
Posty
786
Nic nowego. w każdej szkole w której byłem widziałem to samo. Jedna sprawa to ten WSO. Nie raz przytrafiała się podła sytuacja w której nauczyciele zadawali tyle ze nie można było się z tym wyrobić. I jak się mówi że nie mamy na to czasu to oczywiście wymyślamy sobie wymówki. Irytuje mnie niezmiernie jak nauczyciel coś zadaje i mówi że to wcale nie tak dużo bo mamy np. tylko jedną matmę w tygodniu. Ta, a reszta przedmiotów to co? A o własnym życiu to nie wspomnę. Jak bym robił wszystko co mi każą to życia prywatnego nie miał bym wcale.
Albo wystawianie ocen. Czytaliście kiedyś taki? WSO. Wszystko w nim odnośnie warunków wystawiania ocen jest tak sformułowane aby każdy belfer mógłby nagiąć to do swoich wymagań.

Druga rzecz to ten ich stosunek do ucznia. Traktowanie mnie jak gówniarza jeszcze bym przebolał, ale traktowanie mnie jak śmiecia już nie zdzierżę. A jacy oni to są pokrzywdzeni prze los, muszą siedzieć w szkole i nas uczyć. Mają leciutką robotę, dostają za to kasę i nasz się czepiają. Jeśli się nie podoba to wypad. A uczyć to uczymy się my a nie oni nas.
Ja tych ludzi nie jarze. Machnęli by na to wszystko ręką, i próbowali tylko pomóc komuś aby miał lepszy start.

QUOTE Pozostaje mi czekać na liceum i studia Bardziej na studia , bo jest looz
Czy zdajesz sobie sprawę z tego co właśnie napisałeś ?
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Trochę już za sobą mam i powiem tak: najgorszy okres to gimnazjum. W moim przypadku tam zaobserwowałem najwięcej przykładów poniżania uczniów i robienia z nich debili... W liceum jest stres ale zupełnie inny, nie wychodzący od nauczycieli, ale przez to, że czuje się już nadchodzącą samodzielność i strach przed zawaleniem czegokolwiek...
Z tego co słyszałem na studiach jest lżej... ale sam się w końcu przekonam.

Gothi Out
 

Siegheiler88

Member
Dołączył
27.10.2004
Posty
84
Heh,
Jak mi przykro...

Nauczyciel się wscieknie i powyzywa od debili?
Traktuje jak gówniarzy?
A powinien wycałowac i pogłaskać...
To na szuje trafilicie.


Wybierając szkołe ma się zamiar czegos nauczyć.
A metody tego juz nie powinny być brane pod uwagę.
Z reszta jak sie patrzy na tę całą gównarzerię po 15 lat to i tak przychodzi ochota na zabijanie.
Właściwe mozna pogratulować niektórym nauczycielom, ze tylko od debili wyzywaja.



Tak btw:
wy tak narzekacie jakie to jest niesprawiedliwe itp a przeciez niedawno do szkoły chodziło i w sobotę, a na porządku dziennym było dostac wpierdol od nauczyciela...
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
QUOTE (Siegheiler88 @ 19-12-2005, 17:25) Heh,
Jak mi przykro...

Nauczyciel się wscieknie i powyzywa od debili?
Traktuje jak gówniarzy?
A powinien wycałowac i pogłaskać...
To na szuje trafilicie.


Wybierając szkołe ma się zamiar czegos nauczyć.
A metody tego juz nie powinny być brane pod uwagę.
Z reszta jak sie patrzy na tę całą gównarzerię po 15 lat to i tak przychodzi ochota na zabijanie.
Właściwe mozna pogratulować niektórym nauczycielom, ze tylko od debili wyzywaja.



Tak btw:
wy tak narzekacie jakie to jest niesprawiedliwe itp a przeciez niedawno do szkoły chodziło i w sobotę, a na porządku dziennym było dostac wpierdol od nauczyciela...
Skąd jesteś? Bo chyba z okresu średniowiecza, kiedy to ludzi wbijano na pal dla zabawy.

Może i jestem 14-latkiem, ale czy to znaczy, że stara baba, która mnie uczy fizy, ma prawo mnie obrażać za to, ze powiedziałem słowo? W takim razie ja też tak chce, bez żadnych konsekwencji, zresztą ten przedmiot leży poza moimi zainteresowaniami i co mnie bedzie obchodzić, jeśli mam zamiar pracować np w dziennikarstwie?



QUOTE Z reszta jak sie patrzy na tę całą gównarzerię po 15 lat to i tak przychodzi ochota na zabijanie.

A co mnie obchodzi, że jakiś 16 latek z IIIe pobił do krwi kumpla (po za tym, że mi go szkoda)? Mam być traktowany tak samo, jak jakiś bandyta?!


QUOTE Tak btw:
wy tak narzekacie jakie to jest niesprawiedliwe itp a przeciez niedawno do szkoły chodziło i w sobotę, a na porządku dziennym było dostac wpierdol od nauczyciela...

Powtórzę, "niedawno" jako karę za kradzież jabłek wybebeszano człowieka? Wporządku, wg ciebie?
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
QUOTE (Siegheiler88 @ 19-12-2005, 16:25) Tak btw:
wy tak narzekacie jakie to jest niesprawiedliwe itp a przeciez niedawno do szkoły chodziło i w sobotę, a na porządku dziennym było dostac wpierdol od nauczyciela...
A tak niedawno ludzie biegali z kamienną bronią na polowania... No i co z tego? Dzisiaj już tak nie jest.
Jeśli tak chciałbyś bicie w szkole to może podejdź do ściany i kilka razy z główki...
Oczywiście, są uczniowie, nawet spora ilość, którym by się co nieco należało, ale wyogólnianie i przemoc jest jak najbardziej bez sensu. Po za tym każdy miał 15 lat, ty też.
A wśród nauczycieli szuje są. Ale także nie można wyogólniać. Znałem nauczycieli któzy straszyli, naśmiewali się etc. ale po jakimś czasie było widać, że po prostu lubią straszyć nowych. Później każdy wiedział, że na pewno zostanie "zbesztany" ale także wiedział, że każdy na jego miejscu by był. I nie było w tym nic złego, ale byli też tacy [i są] którzy upatrywali sobie najsłabszych to robienia z nich polewy. I to się chwali, może powiesz? Choć lepiej nie mów nic...
Nigdy nie należałem do tych słabszych [no może w liceum należe ;p ale to raczej normalne] ale domyślam się co mogę czuć.
Chamstwa i przemocy usprawiedliwiać się nie powinno.
I tyle.


Gothi Out
 
G

Gray_Fox

Guest
QUOTE Z reszta jak sie patrzy na tę całą gównarzerię po 15 lat to i tak przychodzi ochota na zabijanie.

Odezwał sie dorosły
laugh.gif
laugh.gif



QUOTE Skąd jesteś? Bo chyba z okresu średniowiecza, kiedy to ludzi wbijano na pal dla zabawy.

Dokładnie a tym bardziej chyba nierozróżnia białego od szarego.

Co do tematu. Uważam jak większość userów że znajdują sie nauczyciele ci którzy umieją uczyć, i zdarzają się ci którzy do tego zawodu sie nienadają. Przykład mojej matematyczki : jeden koleś robi zadanie na tablicy. Skończył. Nauczycielka przejrzała..iby dobrze. Po 5 minutach jeden kujo mówi że źle ...a ona NO TAK NiE ZAUWAŻYŁAM TEGO...i tak zdarza sie bardzo często..rozumiem jedną pomyłkę ale wiecej to już przesada. Jeżeli chodzi o sprawę traktowania nauczycieli....to zależy tylko do tego czy nauczyciel sobie pozwoli na jakieś wybryki..czy od samego początku bedzie wymagający..bo jeśli nie..no cóż dziś do naszego pana od bioli mówią ej ty hu*u a on nic. Żałosne.

Pozdro ;]
 

Siegheiler88

Member
Dołączył
27.10.2004
Posty
84
QUOTE Skąd jesteś? Bo chyba z okresu średniowiecza, kiedy to ludzi wbijano na pal dla zabawy.
Z teraźniejszości, gdzie ludzi zabija się na urodziny kolegi...


QUOTE Może i jestem 14-latkiem, ale czy to znaczy, że stara baba, która mnie uczy fizy, ma prawo mnie obrażać za to, ze powiedziałem słowo?
Ona prowadzi lekcje czy Ty?
Gdybyś był pilotem i ktos zaczął by Ci majstrowac przy sterach pocałował byc i pogłaskał po głowce?


QUOTE poza moimi zainteresowaniami i co mnie bedzie obchodzić, jeśli mam zamiar pracować np w dziennikarstwie?
Trzeba bylo iśc do zawodowki albo na inny profil.



QUOTE A co mnie obchodzi, że jakiś 16 latek z IIIe pobił do krwi kumpla (po za tym, że mi go szkoda)? Mam być traktowany tak samo, jak jakiś bandyta?!
1)Nie mam pojecia.
2) Nie ma taryfy ulgowej.


QUOTE Powtórzę, "niedawno" jako karę za kradzież jabłek wybebeszano człowieka? Wporządku, wg ciebie?
Oczywiscie.
Wiedział, że jak ukradnie może spotkac go kara? - wiedział
Ukradł? - ukradł
Nie udało mu sie ucieć - jego strata
Tylko jego wina, że go wybebeszono.


QUOTE A tak niedawno ludzie biegali z kamienną bronią na polowania... No i co z tego? Dzisiaj już tak nie jest.
Czy bieganie z kamiennymi narzędziami na polowanie było złe?
Same w sobie?
Męczące, ale przynajmniej sportowe.
Ty i zwierzak mieliście równe szanse.


QUOTE Jeśli tak chciałbyś bicie w szkole to może podejdź do ściany i kilka razy z główki...
Gdyby to cos dało chetnie bym spróbował



QUOTE przemoc jest jak najbardziej bez sensu
ROTFL&patrz sygnaturkę
biggrin.gif



QUOTE ale byli też tacy [i są] którzy upatrywali sobie najsłabszych to robienia z nich polewy. .
Skoro nic nie umieją - takie jest życie.
Normalny człowiek wziął by sie do roboty i nauczył.
Ludzie postępowi demokratyczni i pełni praw człowieka wolą się wyżalic w internecie(po w twarz sie boją)
Ich wina, że są najsłabsi czy nauczyciela?


QUOTE Chamstwa i przemocy usprawiedliwiać się nie powinno.
A głupoty tłumaczyć?
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
Według mnie poniżanie uczniów przez nauczycieli nie jest w porządku, ale jakaś dyscyplina musi być... Nauczyciel powinien mieć prawo przyjebać uczniowi w zęby...(piszę to obserwując zachowanie mojej klasy (najlepszej w szkole)) Bo czy to jest normalne, że koleś, który ma 15/16 lat jawnie robi sobie jaja z kilka razy starszego człowieka, a ten nawet nie może na niego krzyknąć, bo go posądzą o dręczenie psychiczne??
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
QUOTE Z reszta jak sie patrzy na tę całą gównarzerię po 15 lat to i tak przychodzi ochota na zabijanie.
Właściwe mozna pogratulować niektórym nauczycielom, ze tylko od debili wyzywaja.

Zgadzam się. 15 latki choć jestem o niewiele starszy są bardzo wkurzające. Wyzywaja nauczycieli itd. Jak ktoś mi jedzie od Debili to i ja pojadę nauczycielowi.
Nierwy trzeba miec żelazne. A trzeba przyznać, że to są tylko nauczyciele.


QUOTE Tak btw:
wy tak narzekacie jakie to jest niesprawiedliwe itp a przeciez niedawno do szkoły chodziło i w sobotę, a na porządku dziennym było dostac wpierdol od nauczyciela...

Wiesz za nic pobicie było nie fair. Za coś rozumiem takie czasy.


QUOTE Z teraźniejszości, gdzie ludzi zabija się na urodziny kolegi...

Nie wydaje mi się. Chyba, że należysz do jakieś sekty, albo innego pomyleństwa.


QUOTE Może i jestem 14-latkiem, ale czy to znaczy, że stara baba, która mnie uczy fizy, ma prawo mnie obrażać za to, ze powiedziałem słowo?

A czy jej jest przyjemnie słuchać Twojego słowa? Nie. Tak, więc nie mów a Ona za pewnę nie będzie Cię obrażać.


QUOTE Trzeba bylo iśc do zawodowki albo na inny profil.

Myślisz, że zawodówka to coś gorszego? Nie bardzo.


QUOTE A co mnie obchodzi, że jakiś 16 latek z IIIe pobił do krwi kumpla (po za tym, że mi go szkoda)? Mam być traktowany tak samo, jak jakiś bandyta?!

Za friko nikt nie bije. Jeżeli kumpel dostał baty itp. zbierzcie ekipe i też mu wlejcie. Takie jest życie, na sprawiedliwośc nie licz.


QUOTE Oczywiscie.
Wiedział, że jak ukradnie może spotkac go kara? - wiedział
Ukradł? - ukradł
Nie udało mu sie ucieć - jego strata
Tylko jego wina, że go wybebeszono.

Przykład ludzkiej głupoty. Ale także głodu itd. Tak, więc nie do końca trafna sugestia.


QUOTE Według mnie poniżanie uczniów przez nauczycieli nie jest w porządku, ale jakaś dyscyplina musi być... Nauczyciel powinien mieć prawo przyjebać uczniowi w zęby...(piszę to obserwując zachowanie mojej klasy (najlepszej w szkole)) Bo czy to jest normalne, że koleś, który ma 15/16 lat jawnie robi sobie jaja z kilka razy starszego człowieka, a ten nawet nie może na niego krzyknąć, bo go posądzą o dręczenie psychiczne??

No niestety takie realia. Gówniarze myślą, ze są kozaki. Zero szacunku nic. A jaki ich obraźisz to jeszcze są źli.

Boże co za naród.
 

Shadow27

Member
Dołączył
26.10.2005
Posty
354
Tutaj mamy do czynienia z jakimś nie wiem ... sekciarzem ? Człowiek wyznaje zasady jakby był na arenie ... nic nie umiesz to się naucz mówisz? A jeżeli to dziecko nie ma możliwości ani warunków do nauki... może ma jakieś problemy... a może był mądrzejszy od Ciebie , ale Ty nie widziałeś?? A co do tego , że bicia za nic to istnieją idioci , którzy za przejaw inteligencji czy mądrości chcą nas połamać... samemu przydarzyła mi się konfrontacja z takim idiotą ... gość usłyszał jak gadałem z kolegą na jakiś tam temat przewyższający jego pojmowanie to podszedł i powiedział :
-zaraz dam Ci w morde to się skończy Twoja mądrość ... NC (no coment)

PS. nie chciało mi się cytatów dawać

a co do tych obraz co do nauczycieli ... nie ma ich kiedy nie ma powodów ... nauczyciel nie powie na nas TY POJEBANY IDIOTO jeżeli nie zrobimy czegoś co tego wymaga

osobiście zaliczam się do ludzi , którzy pasek na świadectwie mają cały czas (jak dotąd) więc w moim wypadku brak szacunku itp. ze strony nauczycieli do mnie i odwrotnie nie zdarza się (II gim) , no chyba , ze 6 klasa pdst. kiedy klientka ze średniej ocen 4,9 z matmy i 5 na I semestr wystawila mi 4 to mnie troszke wnerwilo... ale opanowac sie trzeba

QUOTE Nie Shadow, użycie słowa sekciarzem nie jest najlepsze... najlepiej powiedzieć krótko... skin. Widać po ksywce i avku no i po postach.

też mi się tak wydaję , ale poprostu wole użyć delikatniejszego słowa (niech się uczy nasz kolega)
 
Dołączył
22.9.2005
Posty
387
QUOTE Tutaj mamy do czynienia z jakimś nie wiem ... sekciarzem

Nie Shadow, użycie słowa sekciarzem nie jest najlepsze... najlepiej powiedzieć krótko... skin. Widać po ksywce i avku no i po postach.

A co do tematu to nie może być tak, że ktoś w moim wieku(15 lat)beszta nauczyciela. SAm nigdy nic takiego nie robie bo jakiś szacunek między ludźmi musi być. Ale jak nauczyciele przeginają to wtedy k****** mnie bierze(patrzcie na mojego wcześniejszego posta w tym temacie, jak ktoś nie wieży to niech spyta Shadowa27 on chodził ze mną do podstawówki). Ale sprawiedliwości nie ma i nie będzie. Pozdro!!
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
QUOTE Skoro nic nie umieją - takie jest życie.
Normalny człowiek wziął by sie do roboty i nauczył.
Ludzie postępowi demokratyczni i pełni praw człowieka wolą się wyżalic w internecie(po w twarz sie boją)
Ich wina, że są najsłabsi czy nauczyciela?

No znam przykłady takich co chcieli i próbowali [naprawdę] a nie mogli, bo byli tacy jacy byli. Choc zapewne wg. ciebie tacy nie zasługują na życie czy coś takiego. Czyż nie? A po za tym często wina leży u nauczyciela, jeśli ktoś czegoś nie umie.


QUOTE A głupoty tłumaczyć?

Powinieneś się z niej wytłumaczyć jak najbardziej. Jestem za.


QUOTE ROTFL&patrz sygnaturkę
Widziałem już wcześniej. I to chyba komentarza nie wymaga. To świadczy o tobie. I na pewno nie dobrze.

Gothi Out

PS> wiem, wiem... trochę regulamin przekroczyłem, ale ufam, że zostanie mi to darowane przez przełożonych =]
 

Roni

Member
Dołączył
6.11.2005
Posty
246
U mnie na J. Pol. nauczycielka wystawiała oceny. Ja mam 5 cz 6 szóstek i 2 plusy. Ona powiedziała, że da mi między 5, a 4+. Nie kłóciłem się z nią, bo to tylko, by pogorszyło sytuację. Wogóle moja szkoła jest p******a. lepiej nie będę mówił co się działo, bo nam nie pozwolili (mogę na GG powiedzieć, a co tam). W mojej klasie są pedały i lesby. Już wytrzymać nie mogę, ale już za rok gimnazjum. Widzę, że chyba najmłodszy tu jestem.
 

Kan

Member
Dołączył
5.1.2005
Posty
786
Nie mam zielonego pojęcia w jakich realiach wy się wychowywaliście, ale w mojej obecności nigdy się nie zdarzyło aby uczeń powiedział "spier....." do nauczyciela.
W każdym przypadku zawiść do nauczyciela miała swoje źródło w jego własnym sposobie traktowania ucznia. Nie zdarzyło mi się także aby ktoś kiedyś zadźgał innego człowieka od tak sobie.

Fakt, faktem. Dzisiejsza młodzież z każdym następnym rocznikiem zachowuje się coraz gorzej. Rzeczy które wyprawiają dzisiaj niektórzy była nie do pomyślenia za moich czasów.
Jednakże z własnego doświadczenia wiem że nie ma różnicy czy uczeń jest w natury dobry czy też zły. Nauczyciel zawsze będzie się odnosił do niego z impertynencją.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom