The Dark Knight Rises

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
W kinach naszego kraju wreszcie puszczą nową, ostatnią ponoć część Batmana - The Dark Knight Rises.
Jak wy nastawiacie się na odbiór nowego filmu Nolana, wybieracie się do kina, czy w ogóle omijacie ten tytuł.
Ja w dniu dzisiejszym wybieram się do kina, bo po trailerach i poprzednich częsciach myślę, że warto. Bardzo dobra gra aktorów, znakomity wątek i zwieńczenie całej fabuły gwarantuje dobry produkt. Plusem jest też to, że nie jest zrobiony w 3D, za którym się osobiście nie przepadam.
 

El Bastardo

Władca Wiedźm
Moderator
Redakcja
Dołączył
1.10.2007
Posty
3025
Ja jeszcze nie wiem czy wybiorę się do kina, czy obejrzę trochę później. Jedno jest pewne, obejrzę na pewno. Mroczny Rycerz był dobry, więc teraz może być tylko lepiej. Po obejrzeniu zwiastuna nasuwa się tylko jedna myśl - film trzeba obejrzeć. Szkoda tylko, że to ostatni Batman, choć z drugiej strony wymyślanie kolejnych wątków na siłę nie było by fajne. Lepiej skończyć przygodę w dobrym stylu.

Co do 3D, to osobiście nie przeszkadza mi. Tylko za mało 3D w tym 3D, w filmach jest ledwie kilka efektów a bilet jest dużo droższy. Więc dobrze, że nie nakręcili go w 3D.
 

Adonix

Całkiem Miły Człowiek
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
433
Obejrzeć na pewno obejrzę. Nie zgadzam się z EB w kwestii poczucia żalu wobec tego, że jest to ostatnia część. Moim zdaniem temat batmana jest już przeżarty, przejedzony i nic z tego więcej wycisnąć się nie da. To samo ze Spidermanem... ale to nie koniec z bohaterami marvelovskimi ;]

3D? Raz kiedyś można obejrzeć, jednak tak jak Kac chyba jestem za stary by ta innowacja mnie chwyciła za serce :)
Dobrze, że w 2D, bo wtedy bilet tańszy, a jest jeszcze sieciówka, w kt orek kupując jeden normalny drugi masz za darmo w środy, to wtedy wychodzi po 10 zł na łeb :) (oczywiście jeśli idziemy z kimś, kto nie uważa w stylu "patrz promocja, weź jedną, to druga 20 zł taniej, więc ty bierz tę pizzę za 24.90, a ja tę za 5).
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
W kinach naszego kraju wreszcie puszczą nową, ostatnią ponoć część Batmana - The Dark Knight Rises.
Jak wy nastawiacie się na odbiór nowego filmu Nolana, wybieracie się do kina, czy w ogóle omijacie ten tytuł.

Ja w dniu dzisiejszym wybieram się do kina, bo po trailerach i poprzednich częsciach myślę, że warto. Bardzo dobra gra aktorów, znakomity wątek i zwieńczenie całej fabuły gwarantuje dobry produkt. Plusem jest też to, że nie jest zrobiony w 3D, za którym się osobiście nie przepadam.

Generalnie film obejrzę sobie kiedyś ze względu na Chrisopher'a Bale. W ogóle uważam, że seria z tym aktorem jest najambitniejsza- mroczna i dająca lekko do myślenia. To nie zwykła rozrywka jak w przypadku poprzednich części. Generalnie jednak, nie bawią mnie filmy kręcone na podstawie amerykańskich komiksów, a ich superbohaterowie (siłą rzeczy) są wycięci jakby z komiksu, więc trudno zaoferować w nich coś, co przyciągnie wyrobionego kinomana. To głównie "sztuka" oparta na wizualnych efektach i wzrokowych atrakcjach i jakby się kolejni scenarzyści nie starali, ciężko wycisnąć z tego jakąś narracyjną głębię. Choć wiadomo: niektórzy aktorzy potrafią wznieść się ponad rolę i uatrakcyjnić tym samym sam obraz. Tak pewnie będzie w przypadku Christophera, którego cenię (a śledzę jego karierę od niemal samego początku), już od American Psycho. Film niemal z przed 12 lat. To tyle.
 

Arminas

Wybraniec Adonix'a
Dołączył
2.6.2007
Posty
994
Film obejrzał i podobał mi się najbardziej z całej trylogii. Teraz modne jest hejtowanie tego filmu, ale jak dla mnie, pomimo kilku błędów w scenariuszu z seansu wyszedłem szczęśliwy. Nie miałem wygórowanych wymagań, z doświadczenia wiem że nie warto się na coś napalać bo rzadko kiedy twoje subiektywne wyobrażenie okaże się takie same jak reżysera i całej ekipy, oglądałem chyba tylko ten trailer który leciał w tv. Obie poprzednie części obejrzałem dzień przed premierą na którą już miałem bilety.

Film mnie wbił w fotel licznymi nawiązaniami i do komiksu i do poprzednich części trylogii Nolan'a, smaczkami. Gra aktorska Toma Hardego jak i sama postać Bane'a nie daje mi o sobie zapomnieć. Miodzio.

Największe minusy? Według mnie postać kobiety-kota. Anna Hathaway naprawdę dała popis umiejętności aktorskich i do niej nie mam zastrzeżeń, bardziej do samego rozpisania postaci przez scenarzystów. Wprowadzenie jej spowodowało że na główny wątek jest mniej czasu i potrzebne są cięcia aby całą historię zamknąć w 3 godzinach. Przez to zdarzają się nieścisłości a niektóre sytuacje trzeba domyślić się samemu (np w filmie znika gdzieś 8 miesięcy). Kobieta kot nie jest też wystarczająco pokazana w filmie, a film na ukazanie kotka traci z głównej historii. Mam wrażenie że Pan reżyser chciał włożyć jak najwięcej się da, wyszło to trochę filmowi na szkodę, jednak...

Jednak w filmie się zakochałem, jako w całości, jako w przemyślanej i dobrze zamkniętej trylogii, gdzie jedna część bez innych nie istnieję. Prawdziwy cukiereczek i piękne pożegnanie batmana aka mrocznego rycerza przez Nolana. Skończył to z przytupem tak jak powinno się skończyć.
 

Arminas

Wybraniec Adonix'a
Dołączył
2.6.2007
Posty
994
Nie sceny tylko samą ścieżkę z teksem. Bane w masce nic nie mówił i nic nie słyszał. Tomy w jakimś wywiadzie powiedział:

Batman mnie nie słyszy i nie widzi jak mówię, więc stoimy tak sobie, patrząc na siebie przez chwilę. Dajemy sobie sygnały rękoma. Pokazuje kciuk do góry lub mrugam, kiedy kończę swoją kwestię, a on w pewien sposób rusza swoimi palcami po zakończeniu ujęcia, a ja wtedy “OK, teraz muszę podbiec i kopnąć cię w jaja!”

Ogólnie to jego teksty były nagrane w masce, ale później przetworzone i dołożone do filmu.
 

Adonix

Całkiem Miły Człowiek
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
433
Co jak co ale z maską zrozumieć można tylko Anakina Skywalkera po trasformacji.
 

Arminas

Wybraniec Adonix'a
Dołączył
2.6.2007
Posty
994
Mi się nowy głos Bane'a bardzo podoba. Każde jego zdanie było muzyką dla mych uszu... Mmmm :p
 

El Bastardo

Władca Wiedźm
Moderator
Redakcja
Dołączył
1.10.2007
Posty
3025
Właśnie wróciłem z kina.
Film moim zdaniem bardzo dobry i na pewno warty uwagi. Czasu nie uważam za stracony, choć film na prawdę długi. Krótko mówiąc niezła bajka, jak każdy film tego typu. Trzecia część trzyma jednak poziom poprzednich. Po obejrzeniu dziwi mnie jednak, że mówi się, iż to ostatnia część. To podobno ostatnia część trylogii o Batmanie, teraz pewnie nakręcą resztę komiksów. Kto oglądał ten wie, że może przyjdzie teraz pora na Batmana i Robina.

W filmie wiele rzeczy jest fajnych ale tu się muszę zgodzić, dialogi i głos Bane'a są na prawdę dobre.
 

Arminas

Wybraniec Adonix'a
Dołączył
2.6.2007
Posty
994
EB, to jest ostatnia czesc Nolana. Jezeli juz ktos sie wezmie za Batmana to juz inny rezyser i dlatego wlasnie sie mowi ze to ostatnia czesc trylogii. Co prawda zostawil sobie otwarta furtke i dla Kotka i dla drugiej batmanskiej z postaci. Jednak ja lubie jak ludzie skladaja obietnice ktore potrafia dotrzymac i dotrzymuja wiec jezeli powiedzial ze skonczyl to powinien skonczyc i nie zebrac bocznymi drzwiami o kaske. I Nolan jest chyba godny moich wyobrazen, jeszcze sie na nim nie zawiodlem.

Historia jest pieknie niedopowiedziana i tak powinno pozostac. :D
 

HousE

Obywatel
Dołączył
16.8.2009
Posty
374
Mi się nowy Batman podobał ale nie uważam by była to najlepsza część serii. Generalnie w całej trylogii sa pewne nieścisłości.

Po pierwsze, po co była 2 część? Zarówno Batman Początek jak i Mroczny Rycerz powstaje mają ten sam wątek, tymczasem 2 część nie ma nic wspólnego z pozostałymi. Dla mnie to jest kompletne nieporozumienie.

Po drugie, ile razy Bale będzie mówił tak jakby Batman miał raka krtani? Na Youtube są setki filmików naśmiewających się z tego głosu, więc ja już sobie daruję. Nie mogę tylko uwierzyć że nikt ( aż przez 3 filmy! ) nie powiedział temu aktorowi żeby przestał bo brzmi śmiesznie. A Batman nie powinien być śmieszny tylko powinien być zajebisty.

Poza tym, uważam że film został źle wyedytowany i ogólnie źle posklejany. Część postaci nagle znika w połowie filmu. Na pewno to przez to, że nakręcono sporo ujęć a potem trzeba było wybierać. Może gdy ukaze się wersja reżyserska będzie to wygladało lepiej.

Po trzecie, zakończenie filmu. Nie chce spoilerować, więc powiem, iż zakończenie filmu było trochę... miałkie. To znaczy, standardowe zakończenie w filmach o superbohaterach. Podobał mi się tak zwany "twist ending" z jedną z postaci kobiecych. Choć znam historię Batmana i domyślałem się kim może być ta bohaterka, to jednak ci co o tym nie wiedzieli mogli się o tym przekonać w fajnym momencie. Tym niemniej obecny na ekranie romans był odrobinę... z d*py, jak dla mnie bohaterowie mieli trochę za mało czasu na wykształtowanie między sobą mocniejszych emocji.

Podobała mi się kreacja Bane'a, podobała mi sie kreacja Kobiety Kota, chociaz uważam, że Michelle Pfeiffer była odrobinę lepsza, ale może to kwestia scenariusza.

Nie zgadzam się także z niektórymi opiniami, jakoby Joseph Levitt zmiótł Gary'ego Oldmana. Po prostu Gary miał mniej czasu ekranowego od nowej twarzy w trilogii.

Podsumowując, film mi sie podobał, ale w przeciwieństwie do niektórych nie zlałem się w gacie i nie uważam by była to najlepsza część trylogii. Dla mnie, część 2 jest najlepszą częśćią, z u wagi na historię jak i postać Jokera, zagranego przez ś.p Heatha Ledgera. Gośc naprawdę dał radę tej wymagającej postaci i przedstawił nam najlepszego Jokera kiedykolwiek ( a jak wiadomo, było mnóstwo odtwórców tej postaci i łatwo nie było ). Jednak raz jeszcze, 2 część ma się nijak do pozostałych dwóch, kompletnie do nich nie pasuje.

To podobno ostatnia część trylogii o Batmanie

A ja myślałem, że trylogia nie moze mieć więcej niż 3 częśći. Może się myliłem?
 
Do góry Bottom