Stare, Ale Jare.

Status
Zamknięty.

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
Ostatnio zauważyłem u siebie zjawisko, które objawia się tym, że praktycznie żadna nowa gra nie jest w stanie mnie zainteresować. W każdej nowej grze wykorzystywane są te same pomysły, mało jest świerzości i tego czegoś, co przykuje do monitora na długie godziny... Efektem tego jest to, że najnowszą grą, w jaką grałem dłużej niż 2h jest GTA San Andreas (a i tak jest IMO gorsze od Vice City), a często także gram w gry jeszcze sprzed 2000 roku, które przebijają najnowsze hity grywalnością... Wy też macie to co ja?? Was też znudziły nowe gry??
 

Kan

Member
Dołączył
5.1.2005
Posty
786
Ta. To samo. Może jest tak po części dlatego że w nowszych wersjach gier programiści próbują na siłę wprowadzić jakieś nowinki lub udogodnienia przez co jak się później okazuję zwalają cały projekt. Weźmy chociażby za przykład San Andreas o którym wspomniałeś: Zwalili totalnie postać głównego bohatera, CJ zachowuję się czasami jak jedynie mocny w gębie ćwok. Nie mogłem zdzierżyć momentu w którym CJ (a był to etap gry w którym podpakowałem go nieźle na siłce) piszczy i zawodzi gdy gliny zakładają mu czarny worek na łeb..... total porażka. A Vice City to było coś, klimat, styl, bohater - twardziel. W każdej chwili można było wszystko rzucić i jeździć sobie po całym mieście szukając rozrywki, a tutaj? A to do siłki, a to po big macka, a to jakieś ćwioki wojnę gangów urządzają. Następny przykład: Oblivion, skopany moim zdaniem system zdobywania umiejętności, źle zorganizowany ekwipunek i dziennik zadań, zmniejszona liczba umiejętności, brzydszy (o dziwo) wygląd postaci, zmniejszenie elementów zbroi i co mnie najbardziej zabolało: brak możliwości układania poszczególnych rzeczy na pułkach, szafkach itp. Co mi z tego że mogę podmieść jakąś rzecz i ją sobie rzucić skoro nie mogę precyzyjnie położyć jej w określanym miejscu na półce. W Morrowińdzie budowałem sobie chatę edytorem a następnie wypełniałem ją zdobytymi artefaktami. No może z czasem wydadzą jakoś łatkę aby to zmienić albo nie dopatrzyłem się czegoś w nieintuicyjnym sterowaniu, ale w połączeniu z resztą odechciewa się. I ostatnie: Age o Empires III, żeby nie wywodzić się powiem tylko że za bardzo uprościli tą grę nie dając praktycznie nic w zamian.
Tak jak filmowcom kończą się pomysły tak samo jest z grami, cała nadzieja w muzyce. ;)

Oby tylko G3 nie skopali bo wtedy tylko po nuż do kuchni lecieć. :angry:

A, jeśli chodzi o sygnaturę – Szczera prawda, ryłem się cały rok na maturę aby pójść na studia które są istną makabrą. ;)
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Tak, tez czesto grywam w stare gry na nowe dopiero co wydane nawet nie patrząc. Dzieje sie tak z roznych powodow. GTA SA nie podoba m isie tak jak VC, ale nie umiem powiedziec czemu.
Gram w StarCrafta ale nie wiem czemu mi sie jeszcze nei znudził mimo swojego wieku. Moze gry ktore teraz wychodzą to juz nei moje pokolenie ?? :p
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
Oj chlopaki ja bym to ujal tak dorosliscie :p i gracie w stare gry w ktore pykaliscie jako mlodziez/dzieci :p
tez tak mam nowe gry sa lipa... ja pykam w NFS Most Wanted i starego dobrego PES'a 4
nowe gierki 1. nie zawsze mi wchodza a 2. juz tak nie interesuje sie grami nie wiem one takie jakies nudnawe sie zrobily... nawet teraz jesli gram w gry ktore lubie to np jeden z najwieszkych poscigow w most wanted mnie przynudza czasami jak nie ma posilkow policji :p a w pesie jak nie strzele bramki przez 80 minut to sie wkurzam :D czekam na gotha 3 i po nim nie wiem czy w cos jeszce zagram :p strata czasu ten komputer... :)

pozdro :)

KAN - o co ci chodzi z sygiem ? :p
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
Kanowi chodziło o motto w mojej sygnaturze, jak sądzę :p

Ale ostatnio zastanowiłem się, dlaczego wolę stare gry od nowych i teraz przedstawię wam moją teorię:

Gry komputerowe są popularne od ładnych paru lat, więc w tym czasie logiczne, że wyszło parę hitów, ale także było sporo słabych i bardzo słabych gier... Ale chętnie wracamy tylko do tych dobrych, więc mamy wrażenie, że ogólnie stare gry były lepsze... Doszedłem do tego wniosku kiedyś myśląc o muzyce, ale chyba w grach też się sprawdza :D

Druga sprawa, że może serio twórcom się wyczerpują pomysły, a nam pozostaje się modlić, że kiedyś im wróci wena, a do tego czasu będzie nas stać na lepsze komputery :p

PS. Starzeję się :(
 

zaitsev

Member
Dołączył
22.10.2004
Posty
233
Ta tez to mam ;p moze jest to po czesci z tego powodu ze mam starego i slabego kompa i wiekszosc nowych gier mi juz nie pojdzie ale nawet niemam ochoty w nie grac. A te nowsze ktore mi jeszcze dzialaly to tez wcale nie byly jakies rewelacje. Taka prawda ze stare gry sa swietne, wszystkie znane mi twory blizarda czy Age of Empiers az do Age of Mithology. Przeciez dziesijszy Cs:Source wzial sie tez od starszych wielkich wersjach tej gry. Podsumowujac stare gry RULZ !! xD
 

Kan

Member
Dołączył
5.1.2005
Posty
786
QUOTE
Gry komputerowe są popularne od ładnych paru lat, więc w tym czasie logiczne, że wyszło parę hitów, ale także było sporo słabych i bardzo słabych gier... Ale chętnie wracamy tylko do tych dobrych, więc mamy wrażenie, że ogólnie stare gry były lepsze...


Prawdę mówiąc to tak jest ze wszystkim. Zawsze się mówi że kiedyś było lepiej, bo to tamto i siamto, człowiek nie chce najzwyczajniej pamiętać o złych chwilach. Jasne, kiedyś też tworzono zwyczajny chłam którego większość z nas nie widziała nawet na oczy :] . Gier było (jak mi się wydaję) mniej, więc zawsze było jakieś pole do manewrów na tym rynku.

Ale mi się osobiście wydaję że dzisiejsze produkcje są niepotrzebnie podnoszone do rangi tak zwanych „super produkcji”. Sprzedasz produktu jest napędzana sporą kampanią reklamową która urzeka graczy hasłami w stylu „Takiej gry jeszcze nie było!”, „Najlepsza gra RPG, FTP, TTP wszechczasów!!”, „Gały wyjdą wam na wierzch!!!” bla, bla, bla. Recenzenci zachwycają się wspaniałą, grafiką, efektami, muzyką, AI NPC’ków, wielkością grywanego obszaru itp. Tylko że nikt nie pamięta jaka gra ma być naprawdę, czyli fajna, klimatyczna także, taka w którą chce się grać i która miałaby do zaoferowania pewną dozę oryginalności.
Tym czasem programiści prześcigają się w udoskonalaniu tych pierwszych czynników obiecując graczom przy okazji góry „miodu”. W efekcie gracz dostaje w ręce zwykły kicz w błyszczącym opakowaniu za który musi wybulić masę kasy a przy okazji dodatkowo kolejne stosiki mamony na nowy sprzęt.
(Producenci sprzętu komputerowego i gier to zapewnie najbliżsi kumple)

A przy okazji grania w stare gierki zauważyłem że mody tworzone przez amatorów i zwykłych graczy są czasami o wiele bardziej dopracowane niż gry na których są oparte. Są oryginalne, starannie wykonane pod względem wizualnym (np nowe przedmioty) i ciekawe.
Więc ze starych gier bazujących na (można by rzecz) przestarzałych silnikach graficznych, można wydusić całkiem ładne rzeczy. Co za tym idzie, nie potrzeba wszystkich tych bajerów graficznych i całej reszty aby stworzyć coś co ma „duszę”.

Pierwsze gry w historii były tworzone przez ludzi zainteresowanych informatyką, czyli zwykłych fanów komputerów. Z czasem kiedy przeistaczało się to w pokaźny biznes, rekiny marketingu przeistoczyły wyrób „rzemieślniczy” :p w masowo produkowaną manufakturę opartą na chęci zysku. Przecież ludzie to nie zwierzęta hodowlane że podsypuję się im mdłą papkę do jedzenia. Chcą oni doznać czegoś ciekawego, zmysłowego nawet :p.
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Od kiedy zrezygnowałam z gry w FF XI z powodu kompletnego braku czasu odczuwam dziwną pustkę. Może to i głupie, ale zadna inna gra, nawet L2 czy Ragnarok nie wzbudza już takiego zainteresowania jak właśnie FF. Miało się tam przyjaciół, klan, sojusz i wiele innych rzeczy, których trudno zapomnieć. Sentyment? Możliwe, grałam na Asurze od samego poczatku, wiele się przeżyło, były wzloty i upadki, ale wróce tam kiedyś. Na sto procent, bo ta MMORPG jest cudowna (wydano ją przed L2, GW i WoW).
Teoretycznie powinnam sie już nudzić grami, wiadomo wiek do czegoś zobowiązuje. Na szczęście (?) jestem jednostką dość orginalną, która interesuje sie nowościami. Gdy wyszedł Oblivion, nastepca Morrowinda dosłownie rzuciłam się na ta gierke. Ale rozczarowałam się, niby superhiperkaczykuper, ale po pierwszych misjach odrzuciło mnie od tej gry. Po prostu nie spodobała mi się tak jak powinna, wole Morrowinda, gdzie podobnie jak Kan stawiałam własna wille tudziez wyspe i inne ciekawe rzeczy. Ukończyła tą gre na 100%, rok mi to zajeło. Inny przykład, seria Legacy of Kain i Thief. Ile godzin nad tym spedziłam! Po prostu miały to coś czego mi brak w innych grach. Pomimo troche walniętego sterowania w SR 1 i 2 oraz Defiance gra miała swój urok. W Thiefa pogrywam do dziś, gra nie zachwyca grafa ale podobnie jak LoK ma to coś. Kto grał ten wie. Dodać do tego należy mody, które są dostepne w sieci, miodzio^^. Nawet pogrywam w tetris na komórce jak mi się nudzi na wykładzie;p

Stare gry to klasyka, a klasyka niemal zawsze jest wspaniała.
 

Garrick

Member
Dołączył
20.9.2006
Posty
81
No ja musze powiedzieć, że patrząc na post Doctora dochodzę do wniosku, że gry w które gram ja, są już naprawdę baaaaardo stare :D Doc, wiesz polemizowałbym czy np NFS Most Wanted to stara gierka :p Dla mnie to rarytas, na który nie moge sobie pozwolić :D To tyle drogą wstępu...
Moją ulubioną grą jest gra Iss na PSXa :p Stara gierka bo bodajże z ok 2000r. ale wciąga niesamowicie :) Inną grą, którą kiedyś wyśmiewałem (dla mnie była to jakaś lipna odmiana szachów w owym czasie :p ) jest gierka Heroes of might and magic III. Teraz twierdzę, że to jedna z najlepszych gierek w jakie grałem :)

Ja sam przekładam grywalność ponad grafikę i to najbardziej cenię sobię w gierkach i stare gry jak najbardziej polecam :p

Pozdro
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
Ja się nie zgodzę :p Stare gry wcale nie są jakoś specjalnie lepsze od nowych.

Dajmy na przykład Warcrafta III - dla mnie on zgniata Starcrafta ;] Vice City nie ma zaś szans względem SA, oprócz może muzy 8) misje CJ są bardziej rozbudowane, niż te Tommiego, nie mówiąc o samej grze, której ogrom jest naprawdę uderzający ;] Bitki gangów, sprzęt jak u Bonda, własne lotnisko z fajnymi samolotami^^

Ale już np. HoMM 3, mimo wszystko, jest lepsza od IV. Pamiętam, jak z kumplem zagrywało się w to :lol: Podobnie jest z Europą Universalis II, którą wciaż (z modem 8) ) mimo wieku bardzo lubię. Ale i tym razem następne części (choćby Heartss of Iron 2) są już lepsze :)
 

leecurg

New Member
Dołączył
22.10.2006
Posty
6
Niektóre nowe gry są lepsze i bardziej wciągające od starych- sądzę, że Heroes 5 jest świetne w stosunku do miernej 4 ale np. trzeciej części nie podskoczy.
Myślę że Doctor ma rację- ja się chyba starzeję i już mnie granie tak nie pociąga jak kiedyś (np w gimie :))
Chociaż mogę popaść w narzekania "emerytowanych" graczy- "Teraz już takich gier nie robią" :p Bo mnie np nic tak nie wciągało jak Heroes 3 i Baldury...
 

Roioan

Member
Dołączył
20.7.2005
Posty
424
Ema :D

To jest jasne- stare gry nie mogą dorównać tym, co wychodzą (Wyjątki: PES i Fifa). Jak ktoś już wspomniał: Heroes im idzie dalej tym staje się większym badziewiem. Tylko 2 może podskoczyć klasycznej 3 części sagi. Tak jak COD 2 w porównaniu do 1 to niewypał. Z pierwszą częścią trudziłem się 4 miesiące a 2 przeszedłem w 3 dni :blink: , ale jest jedna gra, w którą gram od 5 lat-
Championship Manager 97/98. Gra kultowa, a zwłaszcza jak się gra na stare składy.

Yo :p
 
G

Gray_Fox

Guest
Tia, stare ale jare, w pełni tytuł tematu oddaje te tytuły, które były wydane jako pierwsze części znanych sag/pojedynczych tytułów/innych.

Gry z 97,98,99,2000,01,02, 03 ... ehhh wtedy wychodziły najlepsze tytuły które były inspiracją aby wydać dobre i dziś znane dziś gry. Przedewszystkim fabuła i orginalność owych gier, rzadko kiedy trafiało się na to "samo" i do dziś pozostają żywe, jak dla przykładu zapomniany przez wielu świetny Dark Earth, Medival etc.
Prawdziwą rewolucję w moim otoczeniu zrobiły gry na PSX, każda z nich była unikatowa w pełni znaczeniu tego słowa. Sporo pomysłów zostało zatraconych, aczkolwiek z wielu gier zrobiono naprawde swietne cd [Gothic, MGS, Worms].
 

Xombium

Member
Dołączył
9.8.2005
Posty
72
Mhmmmm.... stare gry mialy po prostu to "cos" nie to co teraz. Nadal lubie sobie pograc w Deus Exa (swoja droga, druga czesc ogolnie jest dobra, ale jako sequel genialnej gry to niezbyt). Nadal lubie pograc w Jagged Alliance (gra po prostu kapitalna, 2 i 2.5 tez :)). I oczywiscie Gothic :D.
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Diablo - klasy wiecznie żywe :)
No, ale trochę już w nie gram jescze na długo przed tym jak miałem internet, wiec nie jest źle.
Gra ma grafikę słąbą, muzyka taka sobie, świat mały, ale ma to coś do czego chcce się wracać, GRYWALNOŚĆ :)
Na batlu ciagle setki ludzi świetna zabawa.
Do tej gry ciągle wracam i wracać będę jeszcze długo....
 

Mordimer

Member
Dołączył
21.3.2005
Posty
319
Według mnie taką grą wiecznie żywą jest na przykład Diablo II. Zawsze wracam do tej gry, mimo że czasami gram w nią tydzień, a czasem załapie faze i gram w nią miesiąc. :) A oprócz D2 to jeszcze taką grą, do której wracam jest GTA: San Andreas. Gram w nią już kawałek czasu, i nie potrafi mi się znudzić. Kiedyś grałem tak ostro w Morrownida. Równy ROK grałem w tą gierke, ale niestety porysowana płyta i błąd CRC nie pozwala mi już do niej wracać...
 

Jay_Kay

Magister vitae
Dołączył
22.10.2005
Posty
589
QUOTE
Moją ulubioną grą jest gra Iss na PSXa

Która część? Iss Evolution Soccer 1 lub 2? :D
Jak tak to muszę się z Tobą zgodzić, bo to również moja ulubiona gra na PSX. Ja w niej cenię przede wszystkim realizm - to, czego brakuje w Fifie - i sterowanie, bardzo intuicyjne - to, czego brakuje w PESach.
Gra miód malina, kiedyś naprawdę w to grałem, tryb Master League polecam każdemu, nie ma to jak budować drużynę od samiuśkich podstaw.
 

Garrick

Member
Dołączył
20.9.2006
Posty
81
Oba Issy sa swietne. Kiedys sie nimi jaralem niesamowicie, jeszcze grajac na Playstation,pozniej mi przeszlo bo pykalem w Pesa3, ale jednak ISSmania mi wrocila i teraz znow pogrywam w dwojke :p TO jest jeden z najlepszych przykladow ze grafika w grze nie ma az tak wielkiego znaczenia, bo grywalnosc rekompensuje wszystko :D Wlasnie jade trzeci sezon w Master League, cholercia trudno na poczatku, teraz jednak sklad juz rozbudowany :D W ZADNEJ innej kopanej na kompa nie odczuwa sie takiej satysfakcji po strzeleniu bramki jak wlasnie w Iss Evolution Soccer. Podobno da sie jakos grac przez siec, ale na razie nie moge dojsc jak, ale gdyby byla taka mozliwosc to popykalbym z checia :)
 

Archimonde

Member
Dołączył
26.4.2005
Posty
544
Ja też pogrywam w starsze gierki, są fajniejsze i na nowe komp mi nie pozwala. ;] Pamiętam jeszcze moją pierwszą grę, dostałem ją jeszcze pół roku przed zakupieniem kompa. Był to NFS: Road Challenge - to jest najlepszy NFS w jakiego grałem, Most Wanted i Carbon praktycznie niczym się nie różnią, a na dodatek MW działa mi na max. detalach a Carbon w ogóle, co dowodzi, że teraz liczy się tylko grafika i bajery, oraz kupa kasy włożona w upgrade kompa. Wracając do Road Challenge, pękła mi płytka i nie grałem w niego od, hmmm... 3 lat? :/ Właśnie ściągam, zobaczymy jakie będą wrażenia... zapamiętałem grę jako taką super realistyczną z super grafiką... pewnie teraz się przestraszę. ^^ Legacy of Kain, Heroes III, Thief, Half Life, Deus Ex no i oczywiście Gothic!... :p

Chociaż niektóre nowe gry są też dobre - San Andreas, G3, Far Cry, CoD... W najnowsze gierki te "supermegahiperwypasisteefektylepszenizwrealu" sobie nie pogram, ale w sumie to na razie nie mam czego żałować. Jest dużo starych i lepszych gier. :)
 

Kozo WSP

Member
Dołączył
6.10.2006
Posty
38
Mam podobnie tylko, że u mnie jest to niestety spowodowane słabym sprzętem, ale jak u kumpli gram w nowe gry to wcale na mnie tak wielkiego wrażenia nie robią. W starych gierkach jest coś co pociąga do nich. Są przede wszystkim grywalne czego np. brak niektórym nowością. Oczywiście w tym momęcie odezwą się głosy, że to nie prawda. Nowe gry także mają fajną fabułe, ale zauważmy, że to już nie to co kiedyś. Jest też druga możliwość, że z biegiem czasu i po przejściu paru gierek, które tera są klasyką trochę inaczej patrzymy na nowości. Można powiedzieć, że każdy z nas wyrobił sobię na starych grach swój gust, w który trudno trafić twórcą nowości. Ja mam dwie stae już teraz gierki do których wciąż wracam są nimi Diablo II LoD i G2NK.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom