QUOTE
Gry komputerowe są popularne od ładnych paru lat, więc w tym czasie logiczne, że wyszło parę hitów, ale także było sporo słabych i bardzo słabych gier... Ale chętnie wracamy tylko do tych dobrych, więc mamy wrażenie, że ogólnie stare gry były lepsze...
Prawdę mówiąc to tak jest ze wszystkim. Zawsze się mówi że kiedyś było lepiej, bo to tamto i siamto, człowiek nie chce najzwyczajniej pamiętać o złych chwilach. Jasne, kiedyś też tworzono zwyczajny chłam którego większość z nas nie widziała nawet na oczy :] . Gier było (jak mi się wydaję) mniej, więc zawsze było jakieś pole do manewrów na tym rynku.
Ale mi się osobiście wydaję że dzisiejsze produkcje są niepotrzebnie podnoszone do rangi tak zwanych „super produkcji”. Sprzedasz produktu jest napędzana sporą kampanią reklamową która urzeka graczy hasłami w stylu „Takiej gry jeszcze nie było!”, „Najlepsza gra RPG, FTP, TTP wszechczasów!!”, „Gały wyjdą wam na wierzch!!!” bla, bla, bla. Recenzenci zachwycają się wspaniałą, grafiką, efektami, muzyką, AI NPC’ków, wielkością grywanego obszaru itp. Tylko że nikt nie pamięta jaka gra ma być naprawdę, czyli fajna, klimatyczna także, taka w którą chce się grać i która miałaby do zaoferowania pewną dozę oryginalności.
Tym czasem programiści prześcigają się w udoskonalaniu tych pierwszych czynników obiecując graczom przy okazji góry „miodu”. W efekcie gracz dostaje w ręce zwykły kicz w błyszczącym opakowaniu za który musi wybulić masę kasy a przy okazji dodatkowo kolejne stosiki mamony na nowy sprzęt.
(Producenci sprzętu komputerowego i gier to zapewnie najbliżsi kumple)
A przy okazji grania w stare gierki zauważyłem że mody tworzone przez amatorów i zwykłych graczy są czasami o wiele bardziej dopracowane niż gry na których są oparte. Są oryginalne, starannie wykonane pod względem wizualnym (np nowe przedmioty) i ciekawe.
Więc ze starych gier bazujących na (można by rzecz) przestarzałych silnikach graficznych, można wydusić całkiem ładne rzeczy. Co za tym idzie, nie potrzeba wszystkich tych bajerów graficznych i całej reszty aby stworzyć coś co ma „duszę”.
Pierwsze gry w historii były tworzone przez ludzi zainteresowanych informatyką, czyli zwykłych fanów komputerów. Z czasem kiedy przeistaczało się to w pokaźny biznes, rekiny marketingu przeistoczyły wyrób „rzemieślniczy”
w masowo produkowaną manufakturę opartą na chęci zysku. Przecież ludzie to nie zwierzęta hodowlane że podsypuję się im mdłą papkę do jedzenia. Chcą oni doznać czegoś ciekawego, zmysłowego nawet
.