Dawno nic nie pisałem, bo nie było fajnych tematów.
Więc chyba nie muszę mówić jaki ten jest, skoro się w nim wypowiadam.
Sny dziejące się w grach miewam bardzo często. I bardzo często są one bardzo dziwne.
No i kiedyś myślałem, że tylko ja je miewam.
Np. kiedyś snił mi się atak orków na Stary Obóz i ponoszący ciężkie straty Paladyni broniący go. Tyle że...Orkowie mieli na swoich łachmanach na plecach napis "Polizei" i mieli hełmy z drugiej wojny, a Paladyni mieli takie mundury jak Super Soldat w Return To Castle Wolfenstein, tyle że srebrne. Orkowie mieli piły łańcuchowe na plecach i miniguny w łapach. Krzyczeli "z minigana! z minigana! Uga-Buga! piłą motorową!"
Paladyni byli uzbrojeni w Browlingi i bez problemu strzelali z nich trzymając je w rękach. (!) Ja stałem koło Garonda który był ubrany jak gostek z miotaczem ognia w Return to...Miałem na sobie zbroję Kruka (z NK) i na ramieniu trzymałem działo 88 mm. (!)
No i rozpoczęła się siekanina, wszędzie krew, flaki i brzęcące piły łańcuchowe. Gdy przeładowywałem działo (w biegu) wybiegło na mnie kilku Wściekłych "Polizei" i rzuciło się do przodu z piłami. Wtedy sen się urwał,
a ja zorientowałem się, że to budzik do szkoły. Cholerny budzik...
Ten sen najbardziej zapadł mi w pamięć, choc było jeszcze kilka fajnych, ale to raczej rozmowy w Xardasem, jakieś zakupy na targowisku itp. itd.
No i było jeszcze parę fajnych snów z DOOMA (1, 2 i 3
), Silenta, był nawet sen z Mario na "pegazusa" (nie pomyliłem się?
) gdzie przechodziłem grę zupełnie tak samo jak było naprawdę, tyle, że wszystko było w 3D i kamera TTP.
Może niedługo będę miał jeszcze jakiś fajny sen i go zapamiętam to dopiszę.
Jak kiedyś opowiedziałem tatkowi sen powiedział tylko "ZA DUŻO GRANIA, NA DWÓR."
Pozdrawiam.