Przypały...

Lord Viqux

Member
Dołączył
29.6.2005
Posty
316
Jak wszyscy wiemy, oczywiście życie przynosi nam rózne, czasem całkiem beczne sytuacje, które warto opowiedzieć wnukom
biggrin.gif

W każdym razie... tutaj opowiemy o przypałach jakie nas spotkały w budzie. Głównie chodzi mi o sytuację z nauczycielami, myślę że będzie powód do śmiechu
biggrin.gif


No więc ja zacznę...

Pewnego pieknego dnia na angielskim mieliśmy z kumplami hardcorowo dobry humor
biggrin.gif

aż za bardzo. Babka próbowała jakoś nas okiełznąć, wybrała zioma by przeczytał kawałek tekstu z książki. A on:
- ta juz czytam... no więc tak. eee... Why hasn't he kept in...eee ...kur*a no.

Wtedy cała klasa w totalny brecht. Nalewali się wszyscy tak, że po prostu odjazd. Babka oczy w słup i kompletnie nie wiedziała co powiedzieć. W koncu coś wydukała by ktoś inny przeczytał.
Była też inna sytacja z tą samą babką. Koleś gadał i się źle zachowywał, a ona mu kazanko strzeliła, a on wysuwa tekst:
- jest pani downem
oczywiscie nie powiedział tego wprost, ale tak pod nosem sobie, ale chyba niezbyt dobrze się opanował... bo słychac było w całej klasie. wtedy to dopiero było...
Beka też była, jak ja miałem sytuację, też na angolu, już luzik, ale przytoczę: bawiłem się długopisem, ciąłem wkład do niego na kawałki xD
i co? atrament się wylał a ja upindrzyłem całą ławkę
biggrin.gif

wtedy też było trochę śmiechu.

No, teraz wy xD
 

ozi

Athlete
Weteran
Dołączył
29.8.2004
Posty
1047
Taaa... Najlepiej się robi jaja na angolu ;D Pamiętam pare takich sytuacji, np:

Cała klasa po dzwonku, kulturka wbija do klasy, a Oz. z ekipa się skitrali za rogiem. Babka weszła do klasy i zamkneła drzwi. No to my podbiegamy otwieramy drzwi i: "MOVE! MOVE! MOVE!" S.W.A.T.A. robimy :p Spodek - mój kumpel, wbiegał ostatni i babka sie na niego wydziera: "Spodek (tu miało być nazwisko, ale xywa lepsza)! Jak Ci zaraz postawie pałe to się nie pozbierasz!!" Wszyscy na glebe i zgon. Grzaliśmy równo...

Innym razem babka z angola dała klucz od klasy Grzybowi (taka klasowa lama), no to wbijamy i YEEEAAAA.... Z buta w ławke, sssru... Krzesło leci!! JEP, ławka się rozwaliła. Ciul! W drugą... Po jakimś czasie przybiega babka i kaplica. Zaczeła drzeć ryja, ale to nic... Potem siedzimy sami w klasie (już waszystko kulturka posprzątane), przychodzi babka z angola, a za nią wbiega nasza wychowawczyni: "KUR*A MAĆ!!! CO JEST?!" Cała klasa nie mogła z tego! Śmialiśmy się przez cały dzień, co ją widziałem to nie mogłem ze śmiechu.

Dobra styknie.

Peace! ;]
 

Gelo

Member
Dołączył
22.12.2005
Posty
99
Ja pamiętam tylko jeden swój przypał po którym dostałem dealerem
biggrin.gif
. No więc kupiłem sobie tabakę i na francuskim dałem takiemu Mazurowi, który jest delikatnie mówiąc niedorobiony i zaczął wciągać i facetka go przyczaiła i od razu do dyrka z nim poleciała. Ten przykablował, że to ode mnie ma
dry.gif
dry.gif
i zaraz ja wylądowałem u dyrka i zaczął mi wymyślać, że dealer jestem itp. Za karę miałem sam powiedzieć o tym starym, którzy mieli się podpisać, że wiedzą o tym. Przez cały weekend chodziłem spękany (wydarzenie miało miejsce w piątek) i w końcu w niedziele po 22 opowiedziałem wszystko starym i...... MAtka zaczęła się ze mnie śmiać.
wink.gif
wink.gif

PoZzdRo
 

Jodełko

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
28.9.2004
Posty
2362
Ta akurat dziś mieliśmy neizłą polewe w budzie... Przyszedł do nas na lekcje pan dzielnicowy z jakims kolesiem - pseudo policjant od pociagów... PIeprzyli coś o obrzucaniu pociągów kamieniami i podstawiania różnych rzeczy na tory itp.. Jak wychodził policjant to jeden koleś wstał, zasalutował mu i na głos powiedział "Ku chwale Ojczyzny"...
Ale mieliśmy polewe.... Co za idiota... Piesek go wylegitymował i powiedział ze go odwiedzi .... OMG LOL!!

Mamy takich pełno... Ale nie chce mi się pisać
tongue.gif
. Nie mam czasu zbytnio, mam inne sprawy.

Najwyżej kiedyś coś dopisze.

PZDR
 

sir frugo

Member
Dołączył
25.2.2006
Posty
105
Ja miałem brechową sytuację rok temu na gegrze. Facetka coś nawija, a my z kolesiami z klasy z ławek zrobiliśmy wielki stuł //stół i siedliśmy do okoła i zaczęliśmy debatować. Jakiś koleś powiedział coś śmiesznego i zacząłem się tak śmiać, że aż z krzesła spadłem. Facetka więła mnie do siebie zaczęla co pitolić i nagle powiedziała, że jestem durniem. A ja jej na to (na całą klasę) :"TO PANI JEST DURNA!!!" Ale masakra była. Na szczęście skończyło się tylko na uwadze.

Pozdro.
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
My kiedys na religie pizze na tel se kupiliśmy...
-Ej chodźcie se zamówimy pizze na rele
-Dawaj
-Dawaj
pip pip pip pip pip pippippippip
-Tak słucham?
-Dzieńdobry, chciałbym zamowic pizze numer 4 do szkoly XX czy jest możliwość dostarczenia
-Oczywiście
-To poproszę do sali numer 16

Religia

puk puk
-Proszę (pani)
-Dzien dobry kto zamawiał pizze? (pizza boy)
-Myyyy!!!! (z 2 ostatnich ławek)

Nie muszę chyba dodawać że po tej akcji mieliśmy wizyte u dyrektora i naganne:p


Pozdro
 

+Dark Innos+

Member
Dołączył
30.10.2005
Posty
114
Hohoh ... ile było takich sytuacji . Wymienie najlepszą z kilku tygodni. Wiec pewnego dnia na lekcji jezyka Niemieckiego nikomu się nie chciało uczyć , no i jeden kumpel wpadł na pomyśł żeby walnąć Babke kredą . I tak zrobił ( dostała centarlnie w twarz-G_F
laugh.gif
) . Później dorwała innego kumpla (bo myslała że to on) i wpisała mu uwage . Wiec ten kupel który rzucił kredą wstał i powiedział
Kumpel: Niech Pani wymarze //wymaże tą uwage , bo to ja rzuciłem
Babka: Naprawde to ty ?! Więc chodzmy to Pani Dyrektor
Kumpel : Niech Pani sama idzie bo mi sie nie chce
Pózniej cos tam gadali i wkoncu kumpel sie zdenerwował spakował sie i wyszedł mowiac na pożegnianie :
" Asta lawista bejbe " ( Tak sie wymawia ale jak sie pisze to nie wiem )

Sprawa zakończyła się wezwaniem rodziców . Ale i tak szydera była jak trzeba
tongue.gif
 

zaitsev

Member
Dołączył
22.10.2004
Posty
233
heh u mnie to sie nazbiera torche smiesznych opcji
np. raz jak mielismy polski z wychodzowca naszym to cholernie denerwowala nas babka akurat i poszla se zrobic kawe to my jeb za kluczyk i zamknelismy sie w klasie i siedzielismy przez 2 lekcje ;p potem oczywiscie ryfa ale coz fajnie bylo xD

inna sytuacja mielismy miec klasowke z angielskiego to cala klasa zgodnie nieposzlismy tylko poszlismy do szatni od w-f sie skitrac (niewiem co za debil to wymyslil
tongue.gif
) i przycodzi facet od w-fu i pyta co tu robimy wszyscy "ee my se tak siedzimy niema co robic w tej szkole" a ten doslownie biegiem po dyre i przypal
tongue.gif


a tak wyglada nasza przecietna rozmowa z nauczycielem od w-fu naszym:
A-ja
B-wfista

A- lubi se pan czasem cos opier****ć na cieplo?
B- no lubie jaka kielbaske se zjesc na sniadanie
A- a jak pan byl w naszym wieku to lubil se pan czasem konia zwalic??
B- wiesz co Kamil ty to zboczuch jestes
A- no pan nie pier**** lubil se pan trzepnac co raz w domku

i przy kazdej rozmowie sa zniego zlewy nieprzecietne poprostu
a to dzisiejsza akcja z nim:

B- chlopcy ubierajcie sie idziemy biegac na dwor
A- te Adaś (tak ma na imie) nie swiruj tutaj dawaj pileczke i gramy
B- idziemy na dwor
A- no nie pier*** bo stracisz ten gwizdek

no i wcale nie dziwne dal nam ta pileczkei se gralismy

a dam wam przyklad akcji z lekcji kumpla z innej klasy, jest tam u nich taki typ co odwala ciagle i raz niemial co robic to podszedl do tabicy sciagnal nachy i zaczal biegac po calej klasie z golą pupą, i takie akcje maja na leckjach codziennnie

-------------------------------
by G_F[/b]

jak doszlismy do tematu dziwnych nauczycielek to moja nauczycielka od bilogii za pozeporszeniem jest poje****, ostanio na lekcji kazala zrobic jakies zadania ale niepowiedziala jaka strona ani ktore dokladnie zadanie to ja sie zapytalem tylko ze powoli bo mnie kumpel sie cos pytal. A ta wogule zaczela miec shizy zaczela mi gadac ze ja z przedszkola jestem i ze zaraz sie jej zapytam czy mi nie podciagnie majtek. A potem zaczela gadac ze na zebraniu ma do niej przyjsc moja stara to mowie ze przyjdzie raczej stary bo on zazwyczaj chodzi a ta do mnie z tekstem "a to juz chcesz wyslac tate zeby mnie pobil" a wtedy to juz kompletny dol.

Jakoże nie było ciebie długo na forum, istnieje funckja edit, jezeli chcesz coś dodać, niepisz nowego posta tylko edytuj ostatniego
cool.gif
 
G

Gray_Fox

Guest
Ostatnio niezła beka była na Religi.

Ks omawiał sakramenty, i w tym dniu omawiał Sakrament Chrztu. Omawiał również udzielania tegoż Sakramentu w sytuacjach nadzwyczajnych. I mówi : bierzecie wode, i polewacie głową. I wszyscy w brecht ;D

Były również sytuacje na polskim że czasem wymkneło sie ku**a. Ale babka wporząsiu i
żadnej uwagi nie wpisuje co nieoznacza ze wolno bluzgac!
tongue.gif
 

sir frugo

Member
Dołączył
25.2.2006
Posty
105
QUOTE Były również sytuacje na polskim że czasem wymkneło sie ku**a. Ale babka wporząsiu i
żadnej uwagi nie wpisuje co nieoznacza ze wolno bluzgac!
Heh.. żadnej uwagi. Ja raz na przerwie przy faci od polaka (normalnym głosem) powierdziałem qrwa, bo bateryjki mi się w MP3 wyczerpały. A ona do mnie podbiega i wskazując na mnie palcem wzkazującym wydziera się na pół holu: "Jedynka za kulturę wypowiedzi!". No i oczywiście dostałem tą pałę, a ona jeszcze mi mówi, że nawet jakby na mieście nie spotkała i usłyszałaby, że przeklinam to też by mi gola wstawiła. Rok temu, gdy byliśmy w teatrze na jakiejś tandetnej sztuce, koleś z mojej klasy (już po skończonym spektaklu, gdy byliśmy w szatni) przeciskał się przez stado dzieci z 1 klasy podst. i powiedział: "No qrwa, dzieciaczki, suńcie du*y." A ta typiara od polskiego, przeciskając się przez tłum ludzi z tekstem: "Ty K. (nazwiska nie podam)! Jedynka za kulturę wypowiedzi!". Ale przypał. Ta baba oczywiście pamiętała to przez weekend i w poniedziałek wstawiła temu kolesiowi laczka. Ta kobieta jest po prostu nienormalna! Nikomu nie życzę takiej nauczycielki.

Pozdro.
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Ja dzisiaj miałem na gegrze konkretny przypał...takie rzeczy zdarzają się u nas dość rzadko. Od razu mówię że nasza baba od gegry jest ślepa(dokładniej ma zeza), głucha, i głupia, jak coś od niej chcemy to nas totalnie olewa. Jak to ujął trafnie mój kolega "Mów do dupy to cię os*a"
tongue.gif
tongue.gif
tongue.gif
I tak dosłownie jest. Pracuje w szkole tylko dlatego że jest żoną dyra.

No więc dzisiaj na gegrze pisaliśmy sprawdzian i ziom W.(z innej klasy oczywiście) z braku zajęcia przyszedł i usiadł sobie w ostatniej ławce. Baba rozdaje kserówy ze sprawdzianami, podchodzi do niego i .... coś mu zaczyna gadać że on jakiś taki czerwony na twarzy, może chory czy coś
blink.gif
blink.gif
Cała klasa miała brechta, ale baba NIC nie zauważyła, dała W. kartkę i kazała pisać. No to koleś pisze, podpisał się nazwiskiem kumpla z mojej klasy (który był wtedy na lekcji
biggrin.gif
) coś tam napisał. Oddał babie kartkę i mówi że wychodzi. No to baba zbulwersowana że co on sobie wyobraża, a no jej :

- Napisałem no to idę do domu.

I wtedy, niemal przed końcem lekcji zauważyła że koleś nie jest z naszej klasy. Straaasznie wściekła powiedziała że powi o tym dyrektorowi ale koleś się chyba nie przejął...i wyszedł z klasy.

Wiem że ktoś się może obruszyć że co za szacunek itp. ale w życiu sie z czymś takim nie spotkałem.(mam na myśli skrajną ślepotę ofc.)
 

Grour

Member
Dołączył
27.7.2005
Posty
357
Najfajniejsza akcja u mnie w szkole była taka:

Siedzę sobie na końcu klasy (lekcja - automatyka) i gadam z kolegą, a tu nagle nauczyciela (największy kretyn w szkole) mówi do mnie:
- <moje nazwisko> przycisz się!
- nie...
- Przestań gadać!
- nie.
- Przesiądź się!
- nie.
- Wstań!
- nie.
- Wyjdź z klasy!!
- nie.
- Dobra, to ja wyjdę...
I wyszedł
huh.gif
, ale za chwilę wrócił z dwoma innymi nauczycielami żeby mnie uspokoili
laugh.gif
.
 

mogget

forumowy obibok
VIP
Dołączył
7.2.2006
Posty
488
no ja tez tak mam niestety jedna taka nauczycielka.
Jakis czas temu mamy z nia majce(zastepstwo 4 miesiac
dry.gif
)i nagle sie do mnie przyczepila(zawsze do kogos innego ja najlepszy uczen w kalsie jestem-nauka nie zachowanie
biggrin.gif
tongue.gif
)i to bylo tak:
-wyciagnij swoje ksiazki(mialem je juz na lawce no ale nic, nic)
-Ja?-pytam sie zdziwiony
-tak ty!-ona do mnie
-ale ja mam wyciagniete ksiazki-do niej
-otworz je!
-sa otwarte
-zeszyt tez!-zrobilem to odczepila sie na chwile potem znowu cos tam sobie mruczalem czy cos robilem bo skonczylem to cwiczenie duzo wczesniej i ona tak do mnie:
-Co robisz?
-ja juz skonczylem-mowie do niej jakims takim tonem
-[...](nie pamietam co tu akurat bylo
dry.gif
)
-masz isc do swojego wychowawcy zaraportowac sie!-to ja dup.Wku****ny wychodze z klasy no ide to tego wychowawcy i gadam mu takie glupoty potem mi pozwolil wrocic a akurat babka kogos opieprzala ze cos tam robi (ble ble ble) i do mnie wystartowala czy bylem u wychowawcy ja mowie ze tak pytala sie co mi powiedzial i ja jej kit jakis wciskam i na koniec mowi mi zebym sie uspokoil.

Babka jest chora na mozg
dry.gif
 

Vincente

New Member
Dołączył
13.9.2006
Posty
4
Cóż, jeśli chodzi o śmieszne sytuacje, to pamiętam jedną.
Było to dość dawno, chyba jeszcze w I klasie gimnazjum. Pojechaliśmy na trzy dni do Krynicy. Mieszkaliśmy w małym hotelu, ja z kolegami w jednym, większym pokoju, a reszta (czyli dziewczyny, bo chłopaków było nadzwyczaj mało) w innych. Kiedy było już koło 22:00, nauczycielka zamknęła wszystkie pokoje z przesłaniem "do łóżek dzieci!". A komu chce się iść spać o 22:00? Miałem przy sobie scyzoryk, pogrzebałem coś w zamku i... drzwi się otworzyły. Wyszliśmy wszyscy, zaczęliśmy walić w drzwi gdzie przebywały trzy nauczycielki w rolach opiekunek :) . Widać spały, bo otworzyły drzwi dopiero po jakiejś minucie, wyszły na korytarz, a my w ten czas wkradamy się do pokoju, bierzemy im torebki, a tu ktoś wchodzi do pokoju, to były one. A że było ciemno - nie zauważyły jak szybko wybiegliśmy z pokoju. Weszliśmy z powrotem do swojego pokoju, ale drzwi nie zamknęliśmy drzwi! Rano one weszły, kiedy my spaliśmy, wzięły torebki, no i oczywiście od rana masakra, bo co się okazało - jednej nauczycielce zginęła komórka z torebki, no i że niby my wzięliśmy. Dzwonią do rodziców i w ogóle. Komórka na szczęście się znalazła, ale dzięki moim głupim pomysłom z dzieciństwa, moi kumple (i ja oczywiście) mieliśmy nie lada kłopoty.
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
To było w Czerwcu. Kumpel z ostatniej ławki krzczal do tego z pierwszej:
- "Debilu"
Na to nauczycielka "Co jest ??"
Wszscy w śmiech. Typiara nie skumala o co chodzi a potem jeszcze sama wykopała sobie grob bo zapytala "Co się stało ??"
Cała klasa prawe równo odpowiedziała "Łazienka jest zamknięta". Dostaliśmy uwagi ale warto było ^_^
 

Aniol Stroz

Najlepszy grafik
Moderator
Redakcja
Dołączył
14.10.2006
Posty
2046
Na angliku jest najlepiej. Siedze sobie z najlepszym qumplem w ławce i rozmawiamy sobie na całego. Babka mi mówi żebym nie gadał bo mnie rozsacdzi z dziewczyną. Wskazała palcem na debilke. My se dalej gadamy i ona mówi do mnie:
- Przechodź do koleżanki!
Ja wstałem i poszedłem do ławki na przeciwko. Upiekło mi się bo nie musiałem siedzieć z tą debilką tylko z jej koleżanką. Maecin (qumpel) musiał siedzieć z ty czymś :D . Całą lekcję śmiałem się z niego. Uciekał przed nią jak przed diabłem!
Przesuwał się tak z krzesłem aż zachaczył o ławkę i spadł z krzesła. Cała klasa w śmiech a ja na cały głos:
-Ja pier*****.
Nauczycielka tylko popatrzyła na mnie i powiedziała żębyśmy otworzyli zeszyty. Marcin wziął kopnął z całej siły w tą debilke a ta spadła z krzesła. I niestety. Ja siedziałem koło niej i spadła na mnie. Ja wziąłem powiedziałem sp******** i kopłem ją w głowę. Wyszedł jej góz i rodzice byli wzywani. Jej matka mi powiedziała że jeszcze raz coś takiego zrobie to pożałuję a ja ją zjechałem jak psa. Babkę zacięło i poszła do domu.

A najepsze to na W-Fie. Graliśmy w nogę na boisku i jak strzeliłem gola lece i na cały głos:
- Ja ku*** ja strzeliłem !! Gościu kazał mi zejść na 5 minut a ja do niego:
- Nie !
Wziąłem piłkę do rąk, kopnąłem z całej siły w górę i niestety. Wylądowała na dachu. Musiałem odkupywać. Zacząłem kląć i pan wysłał mnie do dyry.

Więcej rzypadków nie miałem. A te nie były zbyt śmieszne...
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Ja miałem ostatnio fajnie na religi, jak ksiądz zacząl nam tłumaczyc co znaczy ku**a i bez pochamowania cały czas to słowo powtarzał... Spoko typ ;]
Potem kobieta na Angielskim wytłumaczyła mojej tępej kolezance co to znaczy Pussy :p Tez bez zachamowania twardo wurzuciła z siebie c*pa :p
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Jest u nas na wydziale taka panienka, lizuska straszliwa. W piątek czekaliśmy na ostatni wykład a ta wzieła kubełek z wodą, szmatke i zaczęła wycierac tablice. Dobra, da się to przeboleć, bo tak robiła zawsze. <_< Ale potem zaczęła pucować biurko i podłoge naokoło niego, bo było uwalone od kredy. Jeden z nielicznych przedstawicieli męskiego gatunku na wydziale popatrzył na nią pełnym irytacji wzrokiem (nie tylko jego to wpieniało) i wydarł się do niej: "Kaśka, to może jeszcze jej krzesło umyj!". Lizuska poczerwieniała, wzieła szmate i cisneła nią w chłopaczka. Źle wycelowała i szmacisko pieprzneło w wykładowce, który wszedł;p Nie powiem by był on zachwycony :rolleyes:

Inny przypadek. Wf, 8 rano, oczy same sie zamykają a my w siatke gramy. Koleżanka serwuje, piłka leci i leci, odbiła się od ściany, potem od słupka i rąbła gostka od wf-u, który o mało nie zleciał z ławki. Wydarł się na nas i poszedł zapalić ;p
 

Garrick

Member
Dołączył
20.9.2006
Posty
81
U mnie w pierwszej klasie licka tez byl niezly przypal :) Z angielskiego mamy najwieksza siekiere w szkole (z polaka zreszta tez ) i pewnego pieknego dnia na angola mielismy full zadane. I oczywiscie zbiorowe odpisywanko i wszyscy zajeci pisaniem a tutaj nauczycielka wchodzi do klasy i masakra...
Pozniej przez 2 tygonie(mam 6 angielskich w tygodniu) dzien w dzien robila nam kartkowki <_< Dzialalo to tak ze zadawala nam strone z ksiazki i z niej nalezalo wypisac wszystkie nieznane slowka a na nastepny dzien kartkoweczka z tego.
No i tak przez dwa tygodnie jazda dzien w dzien po milion slówek :D
Ale jakos to przetrwalem i nadal jestem wsrod Was :p
 

Gother

Member
Dołączył
12.11.2005
Posty
47
Na początek wspomnę, że takim typkom jak wy to najchętniej bym głowy pourywał :lol: Mam brata, ktory w dmou probuje się wymądrzać to nie raz muszę mu przylać by zrozumiał kto tam rządzi. :angry:

Nauczyciele
Hmm, pan profesor od polskiego pytał nas z Dziadów. Przywołał jakąś dziewczynę do odpowiedzi. Ona niewiele umiała (Kim był Konrad, gdzie był uwięziony, symbole, mesjanizm narodowy itp.) to nauczyciel narysowal na palcu twarz, a nastepnie tak pomalowanego plaucha pokazał jej mówiąc. Nie możesz mi odpowiedzieć? Stresuję cię? Proszę, odpowiadaj, więc do palca.
Bez komentarza.
 
Do góry Bottom