Prywatne życie A Forum

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Najtrudniej jest oceniać samego siebie i będzie mi trudno napisać czym się różnie w życiu na codzień od tego tutaj, na forum. Na pewno nie jestem jakąś gwiazdą, nie odgrywam jakiejś dominującej roli. Raczej jestem zamknięty w sobie, mam tylko kilku znajomych. W byłym gimnazjum, jakbym powiedział, że siedze na forum, to większość by pytała co to jest, więc nie widziałęm większego sensu mówienia tego komuś. Teraz w LO jest kilka osób które same siedzą na forach, więc można z nimi pogadać o różnych ciekawych tematach.
Cóż tam gdzie mieszkam jestem raczej nie lubiany (z pewnych powodów, ale nie z mojej winy), dlatego forum to było coś dla mnie, mogłem się oderwać od rzeczywistości. Gdybym zaczął mówić o jakiś ważnych tematach, to usłyszałbym "a *** mnie to obchodzi" bądź "co ty pier****?" Wracając do forum, to też nie mam tu chyba za dużo kumpli, może znadzie się kilka userów którzy mnie lubią.

Żeby nie było, że jestem jakimś ponurakiem, mrukiem, lubię często pożartować i niekiedy mi to całkiem dobrze wychodzi.
 

Avaneger

Member
Dołączył
13.11.2005
Posty
95
Ja w realu dla kumpli z klasy jestem normalny , taki jak wszyscy . Nie wyróżniam sie niczym spośród nich . Może tylko tym , że słucham innej muzyki . W rzeczywistości jest inaczej . Nie lubie grać w piłke cały dzień albo jeździć na deskorolce . Ja z kilkoma moimi prawdziwymi kumplami zafascynowaliśmy sie średniowieczem i w przyszłości chcemy dołączyć do brcatwa rycerskiego . Jednak jeszcze nie naszedł nasz czas , bo do zostania członkiem trzeba mieć odpowiednią ilość lat . Narazie całymi dniami włóczymy sie po lasach , szukając czegoś ciekawego . Raz nawet odkryliśmy wejscie do szybu kopalnianego z 1840 roku . Budowaliśmy tratwy , którymi pływaliśmy po jeziorku . Moją ostatnią pasją jest gitara . W klasie pewnie został bym wyśmiany gdybym powiedział o moim zainteresowaniu średniowieczem lub tym , że gram na gitarze . Na forum nie wstydze się o tym mówić , bo jestem w jakiś sposób anonimowy , a jednocześnie licze , że spotkam tu osoby o podobnych zainteresowaniach .
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Forum a życie......w życiu nie pozwalam sobie za często na jakieś wariactwa i dziwaczne pomysły, takie, które realizowałem na forum. Większość ludzi uznałoby mnie za dziwaka. Generalnie są rzeczy, którymi w realu się nie chwalę a na forum mogę spokojnie o tym pisać bo wiem ,że znajduje się w gronie ludzi, którzy mają podobne zainteresowania i nie będą mnie oceniać. To, że oglądam anime, to, że lubię grać w gry czy czytam pisma komputerowe o grach.. W moim wieku teoretycznie nie wypada, bo to symptom zdziecinnienia, przynajmniej większość "poważnych" i "dorosłych" tak uważa. Wkurza mnie takie podejście ale większość osób uznała by mnie za zdziecinniałego i nie traktowała poważnie, gdybym mówił o tak0ich zainteresowaniach, które tak naprawdę nie są niczym dziwnym. W Japonii 4 miliony ludzi są uzależnione od gier a drugie razy tyle od Anime itp. Tam jest to coś normalnego, a u nas to ciągle panuje średniowiecze i zaraz cię potraktują jak gówniarza, który zajmuje się pierdołami.. O zainteresowaniach tego typu mówię niewielu osobom. natomiast na forum nikt mnie za to nie będzie oceniał bo jesteśmy tu w pewien sposób anonimowi.
 

daria

Szejn
Weteran
Dołączył
3.3.2007
Posty
1525
Dobry temat...
Ze mną jest podobnie... Wielu rzeczy nie powiedziałabym w realu, na forum je jednak piszę.
Ale to działa także w drugą stronę... Tutaj na forum często wyrażam się bardziej kulturalnie i zawsze piszę wszystko, co myślę. Poza forum zaś nie mówię wszystkiego - czasem część myśli zostawiam dla siebie.
Jak się wkurzę w realu - przeklinam, po prostu mówię o moich emocjach. Tutaj np. rzadko przeklinam i raczej wolę używać słów nie tak wulgarnych...
Z forum się zżyłam, można powiedzieć, że to uzależnienie. Osobom z mojego otoczenia raczej nie mówię, że udzielam się na jakimś forum... Niektóre osoby wiedzą o tym tylko tak "przelotnie", czyli wiedzą, że wchodzę "tam gdzieś", nie znają nazwy itd... Po prostu czasem o tym mówię, oni znają moje zainteresowanie Gothic'eim i to może dlatego... Myślą, że czytam sobie o g4 i różne newsy - to wszystko.
Moi kumple i koleżanki nie bawią się w takie coś, oni wolą grać w gry, siedzieć, nic nie robić itd.
Moja przyjaciółka jako jedyna wie wszystko o moim życiu forumowym i uważa........ że takie siedzenie na forum jest głupie, beznadziejne itd. Dlatego nie mówię o tym innym, skoro moja przyjaciółka tak na to reaguje.
Życie forumowe, a życie prywatne to dwie, całkiem inne bajki... Tutaj można czuć się swobodniej niż w rzeczywistości i przeważnie większość ludzi jest bardziej wyrozumiałych i potrafiących zrozumieć pewne sprawy.

Wiem, pogmatwane to trochę, ale mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi xD

Pozdrawiam, Daria.
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
U mnie trochę się zmieniło, na forum i w życiu. Jeśli chodzi o forum to nie będę tu pisał bo od tej strony mnie znacie, a niczym dziwnym nie jest, że niektóre osoby lubi się bardziej bądź mniej. Co do tego realnego życia, nie użyję zwrotu „w realu” gdyż strasznie mnie zaczął swego czasu irytować to tutaj się trochę zmieniło. Może nie jestem duszą towarzystwa ale mam tych kilka osób z którymi naprawdę warto utrzymywać kontakt i można z nimi porozmawiać na niemal każdy temat, tak jak na forum. Odizolowałem się od chamstwa na ile mogłem gdy było to możliwe. Co do długi włosów, może nie mam jeszcze zupełnie długich, ale nie raz byłem zaczepiany z ich powodu czy też z związku z czarnym ubiorem (choć wcale tak bardzo go nie preferuję). Dalej jeśli o mnie chodzi to nie lubię zbyt dużo gadać, czasami nie potrafię powiedzieć tego co myślę, nie zawsze potrafię być asertywny. Jestem osobą raczej nieśmiałą i to jedna z moich większych wad, których najbardziej nie znoszę ;]
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Hmm świeży temat ^^

A więc, chyba nie odstaje od reszty. W realu jest zupełnie inaczej, w niektórych kwestiach. Mowa o takich zagadnieniach jak poczucie humoru, muzyka. Oczywiście nie pisze wszystkiego na forum bo i po co, ale jeśli znajdzie się ciekawski mogę pisać, bo i anonimowy tutaj trochę jestem. Zresztą ja się tam nie mam czego wstydzić, przynajmniej tak mi się wydaję. Duszą towarzystwa nie jestem, unikam szarych mas i debilnych żartów i rozmówek. Siedzę w gronie ludzi, z którymi mi się rozmawia miło i przyjemnie i nie muszą to być diaboliczni metale, jak się pewnie niektórym zdaje ;]. Co do włosów i ubioru, tak ubieram się na czarno i mam długie włosy, co nie oznacza, że nie ubiorę czasami niebieskich dżinsów, marynarki i koszuli, albo szerszych spodni i bluzy z kapturem. Mój styl ubierania jest różnorodny jak muzyka którą słucham bo nie słucham tylko i wyłącznie metalu.
Co do hobby nie mam się czego wstydzić, raczej nikt nie będzie się krzywo patrzył jak powiem, że interesuję się muzyką i takimi tam, zresztą nawet jakby to było co innego, to nie wstydziłbym się tego. Podobno także potrafię się całkiem niemiło odezwać czasami. Jak mi coś nie pasuję to mówię to a nie siedzę cicho jak mysz pod miotłą, przynajmniej w życiu ;]
Co do forum, jak się ktoś spyta to i powiem, że się udzielam, przeważnie reakcja to podziw, że mi się chce takie coś, robić aniżeli kpiny.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Smutne jest w sumie to, że trzeba pewne fakty ukryć przed znajomymi. Mam grupę bliskich kumpli ale nigdy się nie chwaliłem, że przesiaduję od długiego czasu na forum o Gothicu. Czasami coś przebąkiwałem. Fakt nie mam odwagi o tym mówić, bo nie chce bym został potraktowany jak dzieciuch, chociaż ja traktuje to zupełnie poważnie. Tak czy inaczej, jeżeli toczy się dyskusja to bronię tych, którzy mają jakieś specyficzne upodobania bo sam wiem, że mam takowe. :) Jedyna osoba , której wspominałem o moich upodobaniach jakimi są anime....i nie potraktowała tego źle...jest moja dziewczyna....stwierdziła, że ona tez lubi oglądać takie rzeczy (chociaż jestem świecie przekonany, że nie widziała ani jednego anime a zrobiła to żeby mi było przyjemnie)
 

Karpielek

VIP
VIP
Dołączył
7.5.2008
Posty
1208
Ja to wam powiem ze zawsze byłem jakoś zamkniety w sobie. Gdy ktoś mnie gdzies zapraszał np. na domowa imprezke odmawiałem. Jedyne co w zyciu widziałem to była piłka nożna. Chodziłem dzielnie do klubu i stzelałem bramki. Byłem nawet ministrantem i nadal jestem. Ale ten okrez juz zamknąl sie przede mna. Nie mam wogole motywacji do gry w piłke. Opuściłem się w nauce. Ostatnio sie troszke rozpiłem. Nie jestem z tego zadowolony. Aktualnie chodze do Technikum i sie z tego ciesze.
 

RoMek

Niewolnik systemu
Członek Załogi
Dołączył
7.5.2008
Posty
4807
Ja nie widzę żadnych powodów do wstydu tylko dlatego, że ktoś wchodzi na G up.
Nikomu nie muwiłem, że tu wchodze, ale jak ktoś sie zapytał to mu muwiłem.
Kiedyś był tu taki gościu DEF. To jest typek z mojej podstawówki. Napisał kilka postów
i dupa. Ja mam w szkole kilku kumpli z którymi gadamy o różny rpg'kach i w tym o gothicu.
Kilka osób zwłaszcza moja dziewczyna sie żucają, ale można przeżyć xD.
 

Phantom Lord

Active Member
Dołączył
9.8.2007
Posty
1351
Ja tam w ogóle tych dwóch, że tak to ujmę, żyć, nie łączę w żaden sposób. W szkole spędzam większość dnia, z kolegami i koleżankami rozmawiamy na inne tematy, w sumie to głównie na niezbyt poważne. Ogólnie w tym "prawdziwym" życiu jestem zupełnie innym człowiekiem, niż tu. Jestem w sumie, jak to mówią dziewczyny (które nie wiem dlaczego ciągle nawiązują rozmowę...), chamem. Nie boję się mówić ludziom prawdy, chociaż i nie staram się przesadzać. Na lekcjach siedzę cicho, w sumie to jakieś bardziej lub mniej śmieszne teksty rzucam tylko na paru lekcjach, ale ogólnie mój pobyt w szkole polega na "obym nie zasnął, obym nie zasnął...".

A czy umiem pogodzić te dwa światki? Tak. Nad lekcjami czasem trzeba dłużej posiedzieć, czasem nie ma mnie w domu, ale myślę, że moja nauka nie cierpi przez moją forumową aktywność, a i forum nie zaniedbuję. Poza tym nie mam dziewczyny, więc i pieniądze oszczędzam i czas :D Po prostu czuję się na to za młody...
 
Do góry Bottom