Prywatne życie A Forum

Nekromanta Boom

Dzika Karta
Weteran
Dołączył
1.10.2004
Posty
3777
Witam.
Przejdę do tego, że ja chodź bardzo przywiązałem się do G Up to nie przyznaję się do tego że wchodze na jakieś czaty czy fora i rozmawiam z ludźmi i nawiązuje przyjaźnie. Otóż w szkole i poza nią nie jestem jakimś typem super gwiazdy, wręcz przeciwnie raczej nie mam kumpli i cały czas trzymam się z boku. Gdybym powiedział chłopakom z klasy że wchodż na foro i gadam z kimś to by mnie wyśmiali w żywe oczy. Niestety moja szkoła nie jest zbyt tolerancyjna.

A jak jest z wami?
 

Kan

Member
Dołączył
5.1.2005
Posty
786
Niektórzy ludzie to potrafią mieć nieźle poprzestawiane w mózgownicach. W mojej klasie sporo osób używa czatów, GG i różnych forów. I nie jest to żaden powód do wstydu. Spora część osób zdaje sobie sprawę z tego że buszuje sobie po necie szukając ciekawych rzeczy na forach ale jest to dla nich taka ważna sprawa jak np. wczorajsza pogoda, czyli żadna. A jeśli chodzi o moje zachowanie w sieci to nie różni się ono zbytnio od tego w realu. Nie mam powodu aby było inaczej.
 

Reynevan

de Tréville
Dołączył
30.10.2004
Posty
1999
Hmm, no co do tego, to muszę powiedzieć, że Reynevan, którego znasz, jest odwrotnością tego, który się za niego podaje pod względem cech charakteru
tongue.gif
. Na g.up-ie jestem aktywny – w gildiach przynajmniej
tongue.gif
. W życiu codziennym - leniwy....., no i podobnie – raczej nie lubię jakoś za bardzo samemu szukać znajomości, o ile gdy trzeba... Co do gwiazdorstwa, to trochę się bawię na lekcjach religii w takie coś, ale poza tym wolę unikać wysuwania się na pierwszy ogień. G.up to już jedyne foro, na którym się udzielam..... na chaty nie wchodzę, bo po kiego grzyba mi to?... Ogólnie, każdy na foroom kreuje postać, którą chciałby być.. nie raz jest to jego alter ego...
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Moje prywatne życie jest inne, niż tu na forum. Tutaj pisze z wami na wszelkie tamty i rozmawiamy szczerze nie ma jakiś głupich min i unikania odpowiedzi. Poprostu kto chce to udziela się w danym temacie. W realu nie zawsze mogę pogadać o życiu, śmierci itp. Wielu moich kumpli ma mnie za maniaka netu ah te fora
biggrin.gif
Oddałem im się dogłebnie. Ale tylko na g.up jestem bardzo aktywny.
Tu w ogóle nie przeklinam a normalnie to klne jak cholera
smile.gif
. Na tym forum jestem bardzo otwarty i za czyjeś zdanie nie moge nikogo pobić tak jak to ma miejsce na dworze
smile.gif
Jestem gwaizdorem zawsze muszę być widoczny i jestem bardzo pyskaty i wygadany
smile.gif

Tak więc, aż tak dużo się nie różni moje życie
smile.gif
No ale oczywiście pewne różnice są.
 

Jodełko

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
28.9.2004
Posty
2362
Ja się przyznaje kumplom ze siedze na Gup'ie, co w tym złego? Kumple mnie nie wyśmiewają (a jakby to zrobili to by pożałowali
biggrin.gif
). Na forum jestem taki jak w życiu z tą różnicą że tutaj jakoś bardziej się powstrzymuje,w realu przeklinam non stop a tu jak tylko mi się wyrwie lub mnie emocje poniosą, w realu bije się z kolesiami a tu tylko czasami komuś wyskocze
tongue.gif
, w tesko
biggrin.gif
(no chyba nie w biedronce nie
tongue.gif
już lepszy lidl - jest tani
biggrin.gif
) robie sobie jaja z kolegów jak zresztą każdy
biggrin.gif
a tutaj szanuje osoby. Mam dość dziwny charakter i wieżcie mi że naprawde trudno jest się tak chamowac mi na Gup jak ja to robie (ale nie zawsze
biggrin.gif
). Często odprowadzam kumpli pod dom, niewiem czemu, poprostu to lubie
biggrin.gif
, można pogadać, a i kumpel wtedy bardziej lubi :] . Ostatnio coraz więcej czasu spędzam na polu z kumplami ale zawszez pamiętam o starym dobrym Gupie, przecież to tradycja postować na Gup
biggrin.gif
.
To tyle z mojej strony, pozdrawiam Jodełko
 

Gerbrandt

Member
Dołączył
22.10.2005
Posty
34
Śiemka !!! Moje życie jest supper bardzo je lubie w klasie raczej wszyscy mnie lubią i raczej zazroszcza że ptrafie wejść na forum (co za lole ) A co do ciebie nekromanta to wes kilku postrzelaj po pysku dowal innym jakims fajnym textem muw wszystkim ze masz dziewczyne i wkoncy zaczna cie lubic zobaczysz
 

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
Ja powiem krótko, jeśli ktoś chce wiedzieć jaki jestem w życiu to niech poczyta moje posty i pogada ze mną na gg, prawdziwszego mnie niż takiego jakiego pokazuje na tym forum nie znajdziecie choćbyście nie wiem ile lat szukali. Nie umiem udawać kogoś kim nie jestem więc tego nie próbuje. Wiem że niektórzy mówią że są zupełnie inni w rzeczywistości i że nie potrafiliby być tacy jak na forum, ale ja uważam że to bzdury, bo ktoś kto może tutaj nawiązać z kimś przyjaźń, może to zrobić też w życiu codziennym, potrzeba mu tylko trochę wiary w siebie.

Z wyrazami szacunku. Godfather

QUOTE A co do ciebie nekromanta to wes kilku postrzelaj po pysku dowal innym jakims fajnym textem muw wszystkim ze masz dziewczyne i wkoncy zaczna cie lubic zobaczysz

Boom, jesteś inteligentnym, wygadanym człowiekiem, nie potrzebujesz zagrywek w tym stylu żeby zdobyć przyjaciół, bądź sobą po prostu.
 

shooX

Ciasteczkowy Potwór
Weteran
Dołączył
3.2.2005
Posty
1515
Cóż, moje życie różni się znacznie od tego, co na forum pokazuje. Nie wiem może dla tego, że nie mam z różnymi osobami kontaktu wzrokowego. Ludzie w Internecie nie są tacy jak na realu, nie raz w Internecie chcą się pokazać z lepszej strony i ja to potwierdzam, bo sam tak robię. Ludzie na gadu-gadu nie raz wskakują do mnie z pretensjami, że jestem dwulicowy, ale tak naprawdę w realu taki nie jestem. Przykro mi z tego powodu, ale co ja na to poradzę.
Cóż ja nie mam jakiś tam większych przeciwstawień, aby przyznawać się, że siedzę na gothicup, ponieważ to dla mnie nie jakiś wstyd albo coś. Znajomi odbierają mnie jako maniaka komputerowego, który świata po za netem nie widzi. Ja w jakiś tam sposób zgodzę się z tym i to potwierdzę, gdyż wiem, jaki jestem. Na forum łatwo zawieram nowe kontakty, a w realu po prostu jestem nie śmiały i bardziej zamknięty w sobie. Nawet mam problemy z dziewczynami nie raz, gdyż zatyka mnie i nie mogę wyksztusić ani słowa. Co do szacunku, bardziej szanuje osoby przez Internet niż na realu ponieważ nie raz uważam, iż tu normalnie rozmawiasz a za chwile za twoimi plecami już mnie dana osoba obgaduję? To przecież jest żałosne. Teraz chodzę już do szkoły średniej i mogę śmiało kilku osobą powiedzieć, że wchodzę na takie forum jak Gothicup i postuje na nim! Oni mnie nie wyśmieją, bo sami wiedzą, o Co chodzi. Każdy ma swój świat, w którym żyje, więc to moje zdanie. Więc Shoox na forum różni się w znacznym stopniu od tego Shooxa w realu.

Pozdrawiam.
 

chery

Member
Dołączył
17.6.2005
Posty
693
Ja na forum jestem trochę inny niż w rzeczywistości jestem bardziej śmiały i odważny niż w codziennym życiu. Normalnie w budzie mam ze 2 dobrych kumpli i paru takich znajomych z którymi też się kumpluje. Na forum mam podobny charakter jak w realu ale jak już zauważyłem pojawiają się u mnie niektóre cechy a niektóre znikają. Zazwyczaj jestem dość nieśmiały (zwłaszcza jeśli chodzi o laski
cool.gif
cool.gif
cool.gif
ale nie tylko) a na forum jestem bardziej "na luzie" itd. W końcu miało być szczero.
P.S
Tylko nie wywnioskujcie że jestem taki sztywniak (w realu) bo to też będzie nieprawdą. Balansuje pomiędzy luzakiem (wiem że to głupio bzmi ale żadne inne słowo nie przychodzi mi do głowy) a takim szaraczkiem. Ale ogólnie to moje życie jest spoko!!!
 

Volo

Member
Dołączył
22.9.2005
Posty
56
Mimo wielu dużych problemów, które mnie spotkały w życiu, staram się byc pogodnym, wesołym człowiekiem. Moje podejście do świata ? Oto wynik pewnego psychotestu:

QUOTE
Do większości spraw masz podejście realistyczne. Potrafisz trzymać się faktów, nie fantazjować, realnie ocenić swoje możliwości, nie robić sobie niepotrzebnych nadziei, gdy wszystko wskazuje na to, że tym razem nie uda się osiągnąć celu. Jeśli spotka Cię jakieś niepowodzenie, nie wpadasz od razu w czarną rozpacz, tylko raczej traktujesz je jako informację o tym, że niezbyt dobrze przygotowałeś(aś) się do realizacji tego zadania, albo jako informację dotyczącą przeszkody, która Ci stanęła na drodze. Te informacje jesteś w stanie wykorzystać, przygotowując się do powtórnego podejścia. Dzięki temu, że jesteś w stanie nie emocjonować się zbytnio, nie wpadać w euforię na przemian z depresją, możesz zachować taki dystans do różnych spraw, który ułatwi Ci ich realizację. Korzystne jest też to, że udaje Ci się zachować elastyczność w działaniu i nie trzymasz się sztywno z góry ustalonych, zaprogramowanych reguł i zasad. Czasem pozwalasz sobie nawet na to, by trochę pomarzyć i oderwać się od rzeczywistości. Jednak przy Twoim usposobieniu te "wycieczki" nie są ani zbyt długie, ani odległe, gdyż zaraz zaczynasz zastanawiać się, jaka istnieje realna szansa na to, byś mógł (mogła) spełnić swoje marzenie. I bardzo często udaje Ci się to, bo zamiast z góry odrzucać coś, co z początku wydaje się nie-możliwe, zaczynasz to na spokojnie "rozpracowywać".


Jeżeli chce, raczej łatwo nawiązuje kontakty z innymi, jestem otwary, kumpli mam dużo, nie mam z nikim jakiś większych zatargów, nie mam sie czego wstydzic. Zajmuje się na codzień sportem, czytaniem czy chociażby pisaniem. Całe życie jestem sobą, praktycznie nigdy nie zakładam masek i nie odgrywam roli, która nie jest mi przeznaczona, bo moim nie ma nic lepszego niz człowiek, który nie wstydzi się swojego zdania, który nie ukrywa się za cudzym obliczem tylko po to aby uzyskac przyjaciół, bo wtedy jest to dla mnie zwykły fałszywiec.

Dużo jest dziś takich ludzi i nie wróżę im dobrej przyszłości, gdyż gdy okarzą się całkiem innymi osobami niż się ujawniały, mogą stracic wielu znajomych. (Gerbrandt, jeżeli jestes inteligentnym człowiekiem, po tym zdaniu powinnieneś dostrzec niektóre rzeczy
wink.gif
).
 

Moozi

Member
Dołączył
23.10.2005
Posty
260
Moja szkoła a szczególnie klasa potrafi doprowadzić do szału.Kilku z moich kumpli musiało zmienić szkołę ze względu na niektóre osoby uczęszczająące do mojej klasy. Strasznie im dogryzali a moja paczka nigdy nie lubiła rękoczynów jeżeli można było załatwić coś drogą dialogu.Niestety w tej szkole istnieje kilkadziesiąt bardzo wkurzających osób z którymi nawet nauczyciele i policja nie może dać sobie rady. Szkoła posiada dobrą reputację ale tak naprawdę jak tu jest wiemy tylko my uczniowi.
PoZdro
sad.gif
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
No w sumie, jestem podobny, z wyjątkiem kilku rzeczy. Dopóki sam nie nabiorę masy jestem skazany gdanie iditów z masą ku*w z słownictwie, na necie mogę mikroskopijne mózgownice takich cieci poszerzyć o kolejne kompleksy. Poza tym nie jestem taki otwarty w dyskusji, bo niestety w realu nie mam okazji spootkac inteligentnych osób, jak powiem coś mądrego to odrazu "co ty ku*wa pie*dolisz?" albo "(z sarkazmem)Wow, ale ty mąąąąąądryyyyyy!", dlatego odwiedzam fora, by jakoś nie utopić się w społeczeństwie niszczonym przez takie jednostki i grupy jakie wypisałem powyżej.
 

Yezo

Active Member
Dołączył
19.10.2004
Posty
1604
Ojoj a to ciekawy temat...
W swumie to ja się za abrdzo nie róznie tutaj czy w realu. Wszyscy maja mnie za ciupaka, który świata nie widzi poza grami i hokejem na lodzie, a mi tak szczerze taka opinia nie przeszkadza..^^ jestem jakim jestem (bez skojarzeń z pewnym programem) i w sumie to nie chcialbym byc inny. Qmpli za wileu nie mam, zresztą wychodze z takiego załozenia, ze koledzy ze szkoły sa tylko an te kilka alt wspólnego uczęszczania do tego samego budynku państwowego(szkoła dla niekumatych)..Przyjaciela, lub przyjaciól takich prawdziwych w sumie nie mam i jak anrazie nie miałem, nie zapowiada się tez żebym miał..ogolnie to chyba nie ejstem zbyt lubiany, ale mi tam zwisa opinia innych..Napewno na forum ejstem śmielszy niż w realu, bo tutaj mozna na każdy teamt podyskutować, bez obawy ze ktoś cie wyśmieje itp
Czyli podsumowując jestem człowiekiem, ktory nie ma zbyt wielu znajomych i się tym za abrdzo nie interesuje, uwilbia gry na pecka i hokej na lodzie i to chyba tyle..Problemow jakiś powązniejszych nie mam, ogolnie to trzymam się zboku, jesli sprawa nie dotyczy mnie osbiście...
starczy bo jeszcze jakieś dzialo na moj teamt napiszecie
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
Różnie się tym, ze raczej nie pogadam tak sobie z ludźmi 17-18 lat, chyba że to moi znajomi z bloku - nie mylić z blokersami.

No i jeszcze tak gadatliwy nie jestem, bo neistety poziom wiedzy historycznej/politycznej/ i czego tam jeszcze wacha się do tego stopnia, że niewielu wiedziało, kto wygrał wybory(!)

Pozdro
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
Ciekawy temat. Boom
smile.gif
.
Moje zachowanie na forum, a w życiu rzeczywistym nie rózni się praktycznie niczym oprócz jednej rzeczy. Mianowicie na forum, jak to ktoś już powiedział, mam szansę prowadzenia normalnej dyskusji na poziomie i z uzasadnieniami, a nie tylko pogadać o meczach w telewizji itp
dry.gif
. W klasie swojej jestem na ogół lubiany (przynajmniej tak mi się wydaje
smile.gif
) i nie mam problemów z zawieraniem kontaktów w realu, chociaż przyznam, że przez neta jest łatwiej
smile.gif
. Na forum siedzę przede wszystkim dlatego, ze mam szanse dowartościować się intelektualnie, dyskutując na przeróżne tematy z osobami, które nie zarzucą mi zbytniego zarozumialstwa, anie nie dadzą głupich komentarzy, które nic do dyskusji nie wnoszą.
 

Grour

Member
Dołączył
27.7.2005
Posty
357
W prywatnym życiu nikt nie wie że udzielam się na G.Up (oprucz mojego jedynego prawdziwego przyjaciela, którym jest mój kuzyn) po nickiem "Grour". W szkole o tym nie mówie bo większość osób jedyne co umieją zrobić na kompie to zaistalować grę i w nią grać (niektórze tego nawet nie umieją
laugh.gif
). Dzieki forum spoważniałem i uczę się pisać wypowiedzi nawet na błache tematy (czyli w skrócie wysławiać się) poprawiła się moja gramatyka i ortografia
biggrin.gif
(troche odeszłem od tematu
tongue.gif
). W szkole jestem raczej lubiany przez rówieśników (mamy grupkę 3 osób i trzymamy się razem). Nie moge narzekać na moje życie, ale gdybym mógł zmienić kilka rzeczy to napewno bym to zrobił.
 

bobek_666

sex beast
Weteran
Dołączył
30.8.2004
Posty
1130
W życiu realnym jestem 17 letnim gościem lekko nadpobudliwym (kiedy np. siedze w ławce zawsze energicznie ruszam nogami), trudno mi się skoncetrować na jednej rzeczy. Często dolatuje do innego świata.

Kocham kompa, cole (3 puszki dziennie to minimum), laski (mam 28 w klasie, a to i tak mało). Jestem mało atrakcyjny, ale bardzo zwaracam uwagę na swój ubiór. Można powiedzieć, że nim nadrabiam resztę.

Ścierałem się już z różnymi środowiskami. Chodziłem do prywatnej szkoły, gdzie kasa niektórym oczy zasłaniała. Chodziłem do wiejskiej szkoły (tam sie można nauczyć życia
tongue.gif
). Teraz chodze do I LO w Rybniku. Liceum to ma dobra renomę i chodza tam raczej kulturalni uczniowie. Nie ma bójek, czy afer (no moze pare:p). Jako, że jestem kolesiem o niskich walorach fizycznych wolę rozwiązywać problemy dyskusją (chyba, że wymaga tego sytuacja to kupuje 0,5 i ide do kolesiów, którzy rozwiążą problem za mnie ;] - joke ofc.).

Choć jestem przebojowy i lubie błyszczeć w tłumie to nie mam wielu znajomych. Zamiast spędzać czas z kolegami bądż koleżankami sidze całe dnie na kompie. Moja dobra kumpela zawsze powtarza, że kiedyś sie ożenię z PeCkiem. Ostatnio zaczynam wychodzić czesciej. Zamiast 15 godzinnego grania skocze sobie na koncert, czy piwko. Poznaje nowych ludzi...być może także graczy.
 

paniscus

Member
Dołączył
28.4.2005
Posty
375
Hejże hej!!
Między paniscusem, a mną może była różnica na początku, gdy próbowałem być inny. Ale doszłem do pewnoego wniosku, że jeśli to moje "alterego", o którym ktoś pisał, podoba mi się, to czemu nie mogę stać się na prawdę paniscusem...
Kilka osób na forum mi wypominało, że robię pranie mózgu, wywyższam się, nawijam ciągle o psychologii. W domu jest inaczej, gdy ktoś mnie zdenerwuje zamiast elokwencji mam zaciśnięte pięści. Lecz dzięki pracy nad sobą powoli zacząłem używać słów, w końcu jako student dzienny trzeba świecić przykładem...
Ale forum to nie życie, tutaj nikt cię nie widzi, masz czas na przemyślenia, a w realiach np. mojego osiedla, gdzie ścierają się menele z skin head'ami, czasami trzeba mieć mocne nogi albo pięści, chociaż ja prawie nigdy nie miałem problemów. Ja okazuje szacunek tym, którzy na to zasługują, zarówno na forum jak i w życiu, ale w życiu czasem trzeba przycisnąć zęby i być cicho.
Na forum nie siędze na pewno tyle ile większość z was, bo nie widzę potrzeby, wolę być poza domem z kumplami posiedzieć na ławeczce, bądź w coś pograć, poszwendać się. Gwiazdą na pewno nie jestem, zarówno w życiu jak i tu (chyba
biggrin.gif
). Chociaż trochę osób za mną nie przepada, bo mówię to co o kimś myślę, no czasem się wstrzymuje, ale czasem.
To tyle ale się rozpisałem.
biggrin.gif


NaRka
 

Big Boss

Member
Dołączył
20.11.2004
Posty
811
No ja przez moich rówieśników jestem raczej lubiany, czasami coś pożartuje ale większość czasu w szkole to rozmawiam z moimi kolegami (na prawie każdej) o różnych sprawach np. o Gothicu. Jestem raczej nieśmiałom osobą i niezbyt atrakcyjną ale (tak jak powidziała mi nie jedna koleżanka) mam fajny charakter.
Jakoms wielka gwiazdą nie jestem w szkole ale bardzo dobrze potrafie grać w noge i przez to nałapałem dużo przyjaciół (na zawodach lub w klubie).
 

ozi

Athlete
Weteran
Dołączył
29.8.2004
Posty
1047
QUOTE (Nekromanta Boom @ 24-10-2005, 19:58) Niestety moja szkoła nie jest zbyt tolerancyjna.
Tolerancyjna? Ale co tu tolerować. Internet to nie zboczenie, tym bardziej forum :|

W moim "gronie" jest inaczej. Oczywiście nie ukrywam się z tym, że jestem userem na forum g.up, ale też się tym nie chwalę. Poprostu ludzie, z którymi spędzam najwięcej czasu wiedzą, że moderuje takie a nie inne forum. To wszystko. W życiu pozaforumowym zachowuje się identycznie jak tutaj. No może z tą różnicą, że przeklinam. Lubie to :] Gadam tak samo głupio, mam takie same nastawienie do ludzi, obowiązków.
Od czasu do czasu brat albo taki jeden zgred (mr cysio, może ktoś kojarzy, kiedyś był na forum przez pare dni, najwidoczniej go nie wzieło) dokuczają mi (i tka dostają w zęby :p), że już tyle czasu siedze na tym foro, bla bla bla. Że to chyba jedyna rzecz, która mi się tak szybko nie nudzi jak inne... I to akurat fakt, gra, piosenka, którą mam ponad miesiąc jest już nudna :p Wszystko mi sie strasznie szybko nudzi. Ale to forum jakoś nie. Bardzo się z nim zżyłem, coś jak chodzenie do szkoły. Rutyna. Narazie też nie zamierzam ani ograniczyć swojego czasu jaki będę spędzał na forum, a także nie zamierzam w najbliższej przyszłości z niego odchodzić :p Sory... Długo jeszcze Was będę męczyć ^^'
 
Do góry Bottom