O Wszystkim I O Niczym - Pogaduchy

[Nekromanta Boom]

Najlepsze dwuosobowe spotkania? To już chyba nie pamiętasz jak mi szklanke z piwem rozwaliłeś albo tłukłeś Dragomira czapką :trollface:

 

[Cedric]

Dlatego były najlepsze Boom :trollface:
Ale tylko dla Edzia :trollface:
Niech będzie ten Płock i tyle

 

[Electric Dragon]

Im więcej osób tym większe prawdopodobieństwo odpału. Boom pamiętam te spotkania.

 

[Bojan]

No to zawsze można ogarnąć jakiś poligon.

 

[Nekromanta Boom]

No i chyba odpał to najlepsze co może być na imprezie. Potem jest co wspominać. Tak jak kocyk z misiem, no signal czy lanie draga czapką.

 

[Cedric]

Zróbmy spotkanie w przydrożnej knajpce koło lasu i będzie luz .
Mało ludzi tam zagląda i jak zrobimy odpał to nic sie nie stanie :trollface:

 

[Dragomir]

jak to ujął wybitny poeta tego wieku "trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność bo liczą się wspomnienia"

 

[Nekromanta Boom]

Dzięki że nazwałeś mnie wybitnym drago :trollface:

 

[Electric Dragon]

Może i tak. Bojka zostają też namioty. Mam dwa 4 osobowe. Z czego jeden pomimo tego, że jest nieprzemakalny, podczas deszczu przeczy temu.

 

[Cedric]

To mi dajcie ten co przemaka ,warszawski Bear Grylls poradzi sobie w każdych warunkach :trollface:
A gruby jestem za 4 osoby :trollface:

 

[Dragomir]

gruby jesteś? a wiesz co trzeba z takimi robić? :trollface:

http://cynicman.za.net/blog/wp-content/uploads/2009/06/fat.people.somewhere.else.jpg

 

[Randal]

A ja tam nie jestem za wysoki ale i za gruby nie jestem do namiotów sie nadaję. :trollface:

 

[Cedric]

Ja też nie jestem gruby h34r:
Chciałem mieć namiot tylko dla siebie :trollface:

 

[Biafra]

Do Wrocka daleko też nie ma pan Ryszard Biafra. Każdy chciałby spotkać się z Ryszardem Biafrą.

We Wrocku no problem, dwie godziny jazdy autem i po sprawie. Dziś byłem w Legnicy w kinie 3D, więc kawałek dalej nie robi większej różnicy.

Btw, ale spłodziliście dziś postów, zanim się przebiłem, trochę to potrwało. Dobrze, że krótkie. Zloty fajna rzecz. Jak jeszcze grałem w Ogame, też organizowaliśmy takowe. Kończyło to się potężnym kacem, ale fajnie było.

 

[Randal]

Tyle że chcą zrobić zlot bez młodszego pokolenia.
Czyli beze mnie i bez Cedrica...

 

[Cedric]

Mnie to tak nie martwi :wacko:
Oni są 40 min jazdy samochodem od mojego domu więc wiesz ,zawsze mogę wpaść
Ale nie zawsze otworzą :trollface:

 

[RoMek]

Kurde, się przejmujecie, staruchy nie chcą pić z gówniarzami, to tyle.

 

[Feomathar]

Mój najlepszy zlot to 3 dniowy zlot mojej Gildii z WoWa w górach. Ktoś z tego forum był w tym samym domku i widział logo gildii na belce drewnianej, hehe.

Biaf, to rozumiem że za jakiś czas do Wro na bro wpadamy? Przynajmniej nie będzie Cedrica

 

[Cedric]

Ej ,ja tu wciąż jestem :trollface:
Tak ,wiem ,że to wam nie na rękę ,więc sie nie pcham (Szczur)jak (Szczur)niektórzy (Szczur) :trollface:

 

[Dragomir]

Ej ,ja tu wciąż jestem :trollface:

widać nikomu to nie przeszkadza :trollface: