o kurde ale się rozgadaliście na temat zlotów które i tak nie wypalą
jedno jest pewne to mogę sobie zrobić zlot ze szczurkiem i jego bratem kaczką, bo mamy do siebie bardzo blisko i mijamy się w autobusach
, o własnie kaczkę uduszę jak nawali z modzikiem.
hehe tak wiedźma abi mieszka nad morzem (dosłownie zawsze 200-400m do wody) oraz blisko lotniska więc w razie czego mogę was utopić lub wysłać w kosmos :trollface:
gdynia miasto z marzeń i morza czy jakoś tak
, kurka nie pamiętam jak to reklamują bo tych haseł jest od groma i zaczynam się gubić.
tak i tutaj rządzi areczka więc radzę nie manifestować swoich upodobań bo można zarobić, co prawda ja się sportem nie interesuję ale stadion mijam często bo obok jest centrum handlowe więc nie trudno zauważyć biegajacych za piłeczką
miasto jak każde, może bardziej nastawione na rozwój przedsiębiorczości niż inne (ma specjlane strefy i programy wspomagające rozwój firmy) dlatego jest jednym z najbogatszych w polsce ale biedoty też nie brakuje, ładne ale też ma zaniedbane dzielnice typu slumsy, duże zadbane/nie zadbane dzielnice, i małe 'wioski' plus osady rybackie, każdy znajdzie coś dla siebie, dookoła wszędzie dużo zieleni i wody (poza głównymi ulicami).
każde miasto, masteczko czy też wieś ma swoje plusy i minusy. kwestia jak kto się tam czuje. np.warszawa (centrum) jest dla mnie zbyt duża hałaśliwa ale nie znam innych dzielnic. karków, wrocław np ma piekny ryneczek i okilice. cieszyn malutki ale piekny i ludzie super zżyci ze sobą.
w sumie wszędzie może być fajnie i pieknie, zależy tylko jak działa lokalna społeczność (duża czy mała) i czy chce coś zrobić dla siebie i innych czy tylko czeka na to co da 'władza'. zazwyczaj w małych miejscowościach ludzie są bardziej zżyci i chętnie robią coś razem dla wszystkich mieszkańców.
dla ciekawskich czegoś o gdyni to łapać:
http://www.giga.miasto.gdynia.pl/index.html
http://www.gdynia.pl/wszystko/o/gdyni/symbole/100_.html