Nauczyciele Jezykow Obcych W Szkołach Publicznych.

Jaki jest poziom nauczania jezykow obcych?


  • Total voters
    0
Status
Zamknięty.

Gucio

Member
Dołączył
23.1.2005
Posty
353
Cóż ja powiem tak: byłem w ameryce, mieszkałem tam troche (dłuuugo
tongue.gif
) i znam angielski. Oceniając nauczanie anglika w Polsce musze stwierdzić że jest beznadziejne
tongue.gif
Ale i tak sie ciesze bo mam same 5 i 6 z anglika
biggrin.gif
 

Pan Cienia

New Member
Dołączył
7.1.2006
Posty
18
Stary w tych szkołach kompletnie nic nowego. Ciągle to samo. Ja od 4 lat uczę się Angielskiego. Tylko podstawy. Teraz uczymy się liczebników pożądkowych (miałem to 4 lata temu). Oby coś z tym zrobili!!!



Pozdro
rolleyes.gif
 

Phoenixx

Member
Dołączył
12.2.2005
Posty
400
Ta ja rowniez wielka roznice zauwazylem , gdy do liceum przyszedlem -,,- , baba 45min po niemiecku napiera x] nic nie czaje ale jest ql ^^ , 2 bede miec xD , za to w gim byl looz slowka only troche gramatyki ^^ odmieni itp ;p no i4 bylo x] , z angielskim mimo ze rowniez babo sporo wymaga ( mimo ze jestemy grupa poczatkowa x] ) ne mam problemow
tongue.gif
 

Jay_Kay

Magister vitae
Dołączył
22.10.2005
Posty
589
W publicznych szkołach - beznadzieja... Gdybym nie chodził na angielski do szkoły językowej (Profi Lingua ^^), to pewnie za wiele bym się nie nauczył... Na szczęście dzięki dodatkowym zajęciom idę jakoś do przodu z engliszem...
Mamy nauczycielkę, która moim zdaniem w ogóle nie powinna pracować w szkole... Nic z nią nie robimy - nawet ja się nudzę... A nie zdarza się to często, szczególnie na przedmiotach humanistycznych... Mam nadzieję, że w liceum lepiej będzie
smile.gif
.
Pozdrawiam.
 

Kelos

Member
Dołączył
10.11.2005
Posty
60
Jak dla mnie to taki sobie. Bo nawed jak sie naucze to i tak wszystko zapomne
nie mówiąc już o wakacjach:) Po wakacjach nic nie pamientam nawed kto mnie uczył. Wole uczyć się obcego w szkole a nie w jakimś miejscy publicznym np. szkoła języków obcych(Do bani
dry.gif
)
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
U mnie w 4LO w OSW poziom nauczania Angola jest DOSKONALY
smile.gif

przez te pare miesiecy odkad chodze do liceum nauczylem sie wiecej niz przez to cale gimnazjum :/ poziom jest wysoki, moja wychowawczyni (jestem na rozszerzonym angolu) wiele wymaga...
smile.gif


kiedys w gimie nie uczylem sie nic kompletnie no tam czasami (np. czasowniki nieregularne) i mialem 4 i 5tki ... teraz ukam sie i malo tego moje oceny kraza wokol 3ek..
 

Kolega Xardasa

New Member
Dołączył
14.1.2006
Posty
23
hmmm... Niemiecki mnie troche wkurza, ale dziwi mnie jedno. Jak Benedykt XVI mógł zostać papierzem skoro na wojnie niemcy napadli na Polske i burzyli kościoły no, niemiecki mnie jak mówiłem na początku wkurza, a co gorsza uczą nas jeszcze francuskiego
sad.gif
. Tego to już kompletnie nie kumam.

Co ma piernik do wiatraka?
 

Arcane

Czarująca Anomalia
Weteran
Redakcja
Dołączył
11.11.2003
Posty
1613
QUOTE (Wilko @ 30-12-2005, 22:42) .W mojej szkole na jednej lekcji uczę się tylko parę słówek i ewentualnie zdanek, na następnej lekcji nic z tego nie pamiętam.
Tutaj ja się wypowiem jako, że uczę się angielskiego od wieku 6 lat (ambitny kurdupel eh?). Niemieckiego już czwarty rok. I tu mnie nieco zaskakuje powyżej zacytowana wersja. Otóż czy ktokolwiek z was słyszał o tym, że brytyjscy naukowcy wysunęli wnioski iż przeciętny człowiek jest w stanie jednej lekcji (tj. 45 minut) "wchłonąć" jakieś 7 do 9 "itemów" (wyrażeń, słów itd.)? Przede wszystkim koncepcja szkoły jest taka by to właśnie tam, na miejscu nas/was/ich czegokolwiek nauczyć. Faktem jest, że z naszej nauki byłoby więcej gdybyśmy dziennie poświęcali nie więcej nż 15 minut (czego - serdecznie żałuję - nie robiłem). I jeszcze mała uwaga: Nauczycielom płacą za to by was uczyli - jak coś nie odpowiada - zgłoście to. Problem podejść i powiedzieć "Mam pewne wątpliwości co do skuteczności pani/pana sposobu nauczania."? Pamiętajcie ludzie, że to działa w obie strony. Musicie włożyć tyle co nauczyciel. Oczywiście nie znaczy to, że każdy nauczyciel jest świetny. Kto na takiego trafi - bardzo dobrze. Kto nie - musi sam nieco bardziej się przyłożyć.

Ps. W nie-publicznych szkołach wcale nie są tacy lepsi nauczyciele, wierzcie mi : P
Ps2: (Nie zauważyłem tego) Co do nauki w 6 miesięcy - spróbuj z japońskim. Albo co gorsza- francuskim. Tego drugiego uczyłem się 3 miesiące a jedyne co potrafiłem powiedzieć to policzyć do 10 i odpowiedzieć na pytanie "Która godzina?". Nie wiem gdzieś to słyszał.
 

ozi

Athlete
Weteran
Dołączył
29.8.2004
Posty
1047
A co sie bede...? Też palne kilka linijek jak to w mojej budzie jest. Chodzę do Publicznego Gimnazjum i muszę powiedzieć, że na moją nauczycielkę angola nie narzekam. Dlaczego? Praktycznie nic nie muszę się uczyć ;P Nauczycielka przychodzi, każe otworzyć podręcznik na tej i tej stronice na tym i tym zadaniu/ćwiczeniu. Puszcza kasete z magnetofonu i tak mija pierwsze 15 min. lekcji :] Miodzio! Po przesłuchaniu tekstu z kasety czytamy go (babka wybiera pare osób z klasy zawsze). Potem zapisuje temat na tablicy i dyktuje słówka po angielsku z tłumaczeniem do zeszytu. Zapisujemy i robimy po koleji ćwiczenia pisemne z książki. Dzownek i fajrant! :D
Niby nic sie nie nauczymy, ale ja jakoś dużo wiem po tej lekcji. Tzn. może nie dużo, ale wiem co i jak sie robi w gramatyce. Zdania jak się układa itp... Jeśli chodzi o słówka to tak raz na miesiąc, może nawet 2 zrobi nam babka z nich kartkówkę. Czasami też ze zdań, na wzór ćwiczeń z książki.

Osobiście mi to pasi, bo się nie narobie i czegoś się nawet dowiem. To co teraz potrafię z angola mi wystarcza. Jest źle jeśli chodzi o naukę języków obcych w szkołach, ale mi to jakoś nie przeszkadza szczególnie. Jak będę chciał zapiszę się do Espero i nie ma problemu. Ale na to nie liczcie ^^

QUOTE W końcu w szkołach jezykowych ucza cie całego jezyka w niecałe 6 miesiecy!

Hahahahahahahaahahahahahahahahahahaa !!! Powiem Ci jedno Bracie Jamajczyku. Języka nie da się nauczyć całego ;] Nawet swojego ojczystego... Co chwilę powstają nowe wyrazy (neologizmy), nie sposób je wszystkie opanować. Można nauczyć się całej gramatyki, ale zawsze znajdzie się słowo, którego nie będziesz znał znaczenia. :p
 

sonny

Member
Dołączył
14.1.2006
Posty
56
Według mnie beznadziejny ja ucze się niemieckiego od 6-ciu lat i mało co umiem a

tu nie chodzi oto że nieuważam na lekcji tylko praktycznie cały czas mamy to samo.

Normalnie masakra i żenada.
 

Adonix

Całkiem Miły Człowiek
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
434
Jak można było zaznaczyć "doskonały"??!! Jak ja mam w rodzinie szkota i ledwo co z nim rozmawiam i pewnie w środku się śmieje że nie gramatycznie do niego klepię, a to dlatego bo w naszych szkołąch nie ma doświadczonych nauczycieli. Jeśli już są to lecą programem, a program jest ułomny. Uczą nas na hama gramatyki, pisowni itp. ale to nie widać w praktyce. Uczymy się jęz. obcego tylko po to by napisać dobrze pracę klasową i mieć dobrą ocenę.

O wiele wiecej się nauczymy jak wyjedziemy na 5 lat do Anglii lubhjak będziemy od dizeckamieli wpajane dwa języki (Polski i obcy), jak jest najczęściej w rodzinach dwujęzycznych niż ucząc się od w szkołach od 1 klasy podst.

System trzeba zmienić bo ten, ten który jest zasługuje na 3 na dostateczny nic po za tym...

Z poważaniem
Adonix
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom