No cóż wszystkie są wspaniałe:
Jarkendar - niebezpieczna wyspa z prastarymi świątyniami, piratami oraz bandytami. Wyspa różnorodna (górzysta, piaszczysta, roślinna, bagienna), łączy to co jest na innych wyspach. Duża ilość potworów, przeciwników, śmierć na każdym kroku. Opuszczone i splugawione świątynie oraz oczywiście ogromna kopalnia złota przynosząca wielkie zyski bandytom. nasączona pułapkami świątynia Adanosa (ahh przypomina się świątynia śniącego z g1).
Górnicza Dolina - zawładnięta przez smoki oraz paladynów, wszystko to co znaliśmy z G1 legło w gruzach, klimat nadal tam pozostał i podobnie jak w Jarkendarze śmierć na każdym kroku, a to z ręki bandyty, orka lub potwora. Wytrwali paladyni, którzy organizują wyprawy po rudę dla króla, bo są mu wierni. Zdecydowanie wybijanie orków było największa frajdą w dawnej kolonii karnej.
Miasto Khorinis - główne miasto na wyspie o tej samej nazwie. Dużo budowli, dużo zadań oraz znajomości. Dużo rozrywki (walki, dom schadzek, karczmy). Ładnie wykonane miasto, czuć się tam bezpiecznie, można tam spotkać ludzi niskiego jak i wysokiego rzędu (np. sędzia).
Tereny Khorinis - bujnie zasiane roślinnością tereny Khorinis wraz z mrocznym jak i jasnym lasem. Dużo niebezpieczeństw jak i innych miejsc (np. farmy, knajpy). Znajdują sie tam m. in klasztor magów ognia oraz duża farma Onara, dodające urokowi tychże terenów. Można spotkać tam wiele łowczych polujących na bestie. Zdecydowanie tereny zrobione na wielki +.
Podsumowując to jednak jestem za Górnicza Doliną, wymieniłem już powyżej cop mi się tam podoba lecz dodam, iż wybrałem z sentymentu do pierwszej części.