Najbardziej Szablonowa Historia

Shadow27

Member
Dołączył
26.10.2005
Posty
354
To opowiadanie mnie rozbraja... może umieścisz tu także mnie (chociaż nie wiem czemu miałbyś to robić
wink.gif
) jako super szalonego nikogo ??
biggrin.gif
jeśli tak to ide na drzewo
biggrin.gif
(Nadja jest z mojej kategorii wiekowej
wink.gif
a ktos ją ratować musi ]:->) ale ocene mogę ci dać 10/10 bo to opowiadanie jest najciekawszym jakie kiedykolwiek czytałem (z opowiadań tego typu) i ten wątek miłosny ... "słodka" proponowałbym żeby sobie Sever zmieniła nick na Słodka Sever
tongue.gif
(nie no żartuje ja nie chce z nią walczyć) i wogóle wszystko spx
biggrin.gif
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Lol, ale się uśmiałem, na prawdę masz talent i potrafisz człowieka rozbawić do łez. Dawno tak się nie uśmiałem jak podczas tego opowiadania.
QUOTE Arcane i Dadex udali się natomiast samotnie do lasu.
No cóż myślałem, że jak się na początku interesowałem płcią piękną, to myślałem, że pod tym względem nie będziesz mnie już "opisywał", a tu widzę, że chyba chcesz zrobić ze mnie biseksualistę.
Wracając do samego stylu opa to jest on niezły. Błędy się czasami zdarzają, opisów nie ma za wiele, ale może to i dobrze, bo za to jest coś innego.
Nie rozumiem o co się wściekać, przecież to tylko opo, żarty, każdy się powinien cieszyć, że występuje w opowiadaniu, bo może się i ciekawych rzeczy o sobie dowiedzieć. Chcemy więcej.
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
QUOTE (Dadex)Nie rozumiem o co się wściekać, przecież to tylko opo, żarty, każdy się powinien cieszyć, że występuje w opowiadaniu, bo może się i ciekawych rzeczy o sobie dowiedzieć. Chcemy więcej.

Święte słowa Dad ;] Tylko nie rozumiem czemu Meg robi ze mnie jakiegoś ćpuna pijaka i wogółe zmarnowanego człowieka
laugh.gif
Nie no super to wymyślasz. W tej roli sie jeszcze nie widziałem. CO do całego opa - no cuż - super
biggrin.gif
Tylko mógłbyś juz tą biedną Nadje z drzewa zdjąć
tongue.gif
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
Rozdział 4
Sojusz Reynevana, Sever i Nadji.


Samochód Megariona został ostrzelany z broni maszynowej wczorajszej nocy. Sam zainteresowany uniknął śmierci – jego sobowtór – nie.


Tak więc w naszej drużynie znajdowali się:
- Super wspaniały Megarion
- Dwie dziewczyny – Leśniczki
- Czterej Leśników
- Jedna Ciota Wojowników
- Jeden Glifion (oddzielna rasa)
- Jeden Arcane
- Niepowtarzalny Król Clone_xx
-

Oczywiście nie można zapomnieć o naszej trójce herosów, jednak wskutek kłótni z Mistrzem Gry zostają oni bezterminowo zawieszeni w opowiadaniu.



Sever cały dzień szukała Nadji. W końcu, nie mogąc się opędzić od napalonego Glifa zadzwoniła do narratora.
- Gdzie jest Nadja? – zapytała wściekym głosem.
- Wisi sobie. – odpowiedział narratoe.
- Wisi? Przecież dała już kometarz!
- No to co? Nie mam na razie dla niej żadnej roli, Słodka.
- Ty *** ***! Zaraz ci *** za Słodką. Jeszcze raz mnie tak *** nazwiesz to cię *** i jeszcze *** twego psa (prawie że nasza rozmowa na gg).
- Spoko, Słodka, właśnie idzie Glifion.



Tymczasem w mrocznych kazamatach pod pałacem Clone_xx Kacperex torturował Jodełkę.
- Więc jak? Zgadzasz się? – zapytał Kac.
- Nigdy! – odpowiedział hardo Jodełko.
- W takim razie... – uśmiechnął się straszliwie Kac. – W takim razie nie pozostawiasz mi wyboru. Będziesz uczył się ortografii razem z DANONKIEM!!!
- NIE!!! Zgadzam się na wszystko!
- Świetnie teraz przebierz się w strój różowego Teletubisia. I śpiewaj „Misie lubią to co wszystkie dzieci”.
- NIE!!!!



Clone, szczurek i Ciota właśnie wypalali piątą taczkę szczurkowego ziela. Ten pierwszy widział już swoją teściową, Ciota widział siebie w stroju Strong – mana, a szczurek był prawie czynny. Prawie robi jednak wielką różnicę i szczurek udawał właśnie latający toster, który właśnie spada do rzeki pełnej lawy, po czym wtoczył się w wymiociny Cioty.


- Nie widziałeś gdzieś Słodziutkiej Severuś? – zapytał Glifion. Był w samych obcisłych gatkach.
- Nie. Ale chyba ukrywa się w tamtych krzakach. – Megarion pochłonięty sporządzaniem listy gości na ślub nie zwrócił uwagi na dziwny strój juniora. Pobyt w Leśnikach dużo go nauczył.

W każdym razie Glifion znalazł Sever i razem poszli szukać Dadexa i Arcana, którzy dotąd nie wrócili (szczurek utrzymywał, ze z kierunku w którym poszli było znów słychać dzikie wzdychania). W każdym razie przybył Godfather w nienagannym fraku, a za nim w żółtym garniturze w kropki włóczył się chery.
- Nie mogłem znaleźć nic na jego rozmiar, ale coś zostało na dnie magazynu. Będziemy pasować na ślub. – zapytał Megariona.
- Jasne, tylko pamiętajcie o prezencie dla mnie. W końcu ktoś musi prowadzić Sever do ołtarza, a na forum nie ma jej ojca. – Megarion zawsze miał pomysł, żeby coś zarobić. W końcu dziesięć domków na Hawajach nie kupuje się z friko.

Tak więc w życiu naszych bohaterów nic się nie zmieniło. Zaraz, zaraz są wyniki sondy SMS na temat Nadji. A więc tak:
Przeżyje – 5%
Zginie – 5%
Będzie miała dzieci – 90%

Tak więc trzeba się dostosować do woli ludu, jednak na tę najciekawszą część opowiadania, nasza młodzież będzie musiał jeszcze poczekać, śledząc każdy odcinek naszego opowiadania.

Ale zaraz, co z Nadją?!

Do wieży, w której siedzieli Jodełko i Nadja wszedł Xardas, porządnie wstawiony.
- E, bachory, co robicie w mojej wieży.
- Acocieto?
Xardas błyskawicznie zdjął swoją szatę i oczom obecnych ukazał się różowy strój czerwonej małpki.

- Tulimy! – krzyknął obleśny starzec i przytulił do siebie zarówno Nadja, jak i Jodełkę.
- Różowe szczęście! Różowa miłość! Kochajmy się wszyscy! – krzyczał jak na haju. – Nasze małpki, śliczne małpki, ładne mają pyszczki, cudne łapki!
- NIE!!! – krzyknął Jodełko.
To już miał być koniec naszej bohaterki (Nadji) i naszego antybohatera (Jodła), gdy przez okno wskoczył Megarion wraz z dwoma napakowanymi mięśniakami.
- W tym miesiącu nie zapłaciłeś za ochronę! Trzeba ci chyba pokazać, że dla rodziny robi się wszystko. Brać go, chłopcy!
Jeden z goryli strzelił Xardasa w łeb tak, ze spadł on na ziemię .
Megarion kazał zmaltretować swoim ludziom Jodełkę i cała grupa spędziła wieczór paląc szczurkowe ziele z dodatkiem Jodły.


Koniec tego rozdziału, początek następnego.
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Dobra, nazywaj mnie sobie "Słodka". Mi już nie zależy, bo ktoś powiedział, że pasuje mi to pseudo W realu jakby co
laugh.gif

QUOTE -Ty *** ***! Zaraz ci *** za Słodką. Jeszcze raz mnie tak *** nazwiesz to cię *** i jeszcze *** twego psa (prawie że nasza rozmowa na gg). Wcale tak nie było.
dry.gif

Ale to z Jodełkiem i Michaelem Jacksonem było mocne! Pośmiałam się jak nigdy. A z tym Johnnym to już przesadziłeś. Dawaj dalej z tym opowiadaniem. A ocene wystawie ci na końcu.
 

Cahir

Member
Dołączył
15.7.2005
Posty
477
Ekhm... Co tu sie k**wa dzieje ??
biggrin.gif
Megarionie , to opo jest zajefjne
smile.gif
Akcja fajnie się toczy , wsadziles do gry nowego bohatera Jodełke
biggrin.gif
A oto co mnie rozwaliło
laugh.gif
:

QUOTE Tak więc w życiu naszych bohaterów nic się nie zmieniło. Zaraz, zaraz są wyniki sondy SMS na temat Nadji. A więc tak:
Przeżyje – 5%
Zginie – 5%
Będzie miała dzieci – 90%

laugh.gif
laugh.gif


Nadja ciekawy jestem co zostanie z pegariona
biggrin.gif

Heh moja ocea to 7/10 ale jeszcze wiele się może zmienić
tongue.gif
Nie widze żadnych błędów , ale za to jest strasznie dużo besztow
biggrin.gif


Pozdro Cahir

ps: Czekam na cd...
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Witam
biggrin.gif
biggrin.gif
Trochę mi to zajęło czytanie tego opa i chyba przesądziłem z tym na jeden raz, bo potem nie mogłem napisać tego posta ze śmiechu
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif


Super dopasowanie ról np. role w stylu ćpuna i Niepowtarzalny Król Clone
biggrin.gif
:D. Fajne były początki Nadji
biggrin.gif


Mam nadzieje, że będą kolejne części.

Pozdrowienia i słowa uznania dla autora
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Bardzo mi się podobała ta część ;D A nawet w niej wystąpiłem. Nie ważne ile ważne, że.
Kilkmat jest bardzo fajny i opko zmienia się na lepsze. Duża dawka humoru jest bardzo fajnie kontrastująca z fabułą
smile.gif
Ortów nie widziałem, interpunkcja dobra, więc zastrzeżeń nie mam.

QUOTE W wieży Xardasa siedzieli sami Nadja i Jodełko.
- Uuuu, Jodeł! Twój Jhonny jest naprawdę duży!
- Prawda? Nie każdy taki ma!

Dobre
biggrin.gif


Majkel dżekson, też rlz
smile.gif

No i Jodełko dostał baty przez bodygardów
biggrin.gif
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Bueheh, zaczynasz mnie coraz bardziej rozwalać tym opem. Jak czytałem o Jodełce i Michaelu Jacksonie, albo Johnnym to myślałem, że z krzesła spadne. Ciekawe skąd ty bierzesz te pomysły. Dajesz krótkie częsci, ale za to często. Błędów większych nie widziałem.
Jedno co mi się nie podobało:
QUOTE -Ty *** ***! Zaraz ci *** za Słodką. Jeszcze raz mnie tak *** nazwiesz to cię *** i jeszcze *** twego psa (prawie że nasza rozmowa na gg).
To akurat mnie nie rozśmieszyło i nie z bardzo mi się spodobało, moim zdanie troszkę przeadziłeś.

Całość jest bardzo dobra i ocenię również na końcu.
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
Rozdział 5
Sever, naraziłaś mi się.


Glifion, daj komenta bo niechcący napiszę Gliffon
tongue.gif


Kacperex otrzymuje jeszcze większą rolę.

Więc jednak chciałaś wojny!
Jak mogłaś dać coś takiego?
Przecież jestem przewrażliwiony na temat higieny.


Tak opisała innych w swoim opie

„Ma czele szedł Dadex, srebrnowłosy dowódca, a za nim pozostali Leśnicy, w tym dwóch Nowoprzybyłych: elegancki jak zawsze Godfather oraz chery o „zajebiście niebieskich” włosach.”


A teraz o mnie:

„ ...gdy z gąszczu wyłonił się zdyszany Megarion. Leśnik był cały umazany w błocie [...]- A co ci się stało?
- Potknąłem się o korzeń i wleciałem do bajora.”

Chcę ci tylko powiedzieć, że w twoim opie jest więcej literówek niż w tym.

Właściwie, to mnie to zbytnio nie dotknęło
biggrin.gif
. Ale każda okazja do zemsty jest dobra, ku uciesze naszych czytelników.



Słodka Sever gnała przez ciemny las.
- Co ja tu *** robię?!
Wtedy (z oddali) usłyszała głos narratora.
- Mówiłem, że ze mną nie masz szans. Moje opowiadanie czyta więcej osób! Właściwie tę rolę chciałem dać Nadji, ale ty się teraz bardziej na to nadasz.
Nagle dzięki magii narratorskiej i adminowskiej (którą Clone sprzedał Megarionowi za kolejną dostawę ziela) Megarion usunął ziemię spod stóp Sever, która spadła z wiskiem:
- Mamuuusiuuuuu! Chcę do mamusiiiiiiii!
Wylądowała na różowym dywaniku. Rozejrzała się.
Wszystko dookoła było w różowych kolorach: łóżko, ściany i setki pluszaków. Właściwie Słodka powinna się poczuć jak w domu, lecz męska intuicja nie pozwalała się jej rozluźnić. Nagle z jedynego ciemnego kąta wyszedł Kacperex.
- Wiedziałem, że umowa z Jodłem (jego opo patrz) i Megarionem w końcu przyniesie skutek. Teraz jesteś moja!!!
- Nie, tylko nie to!!!
Mrok, szatański śmiech Kaca i straszliwe jęki Sever.


Wróćmy jednak do reszty naszych bohaterów.

Megarion w końcu podliczył wpływy i wydatki na ślub i zrozumiał, że nieźle na tym wyjdzie..., tzn. nieźle wyjdzie na tym skarb Leśnego państwa. Jodła nie było (i raczej nie będzie) bo zabawiali się z nim goryle Megariona. Cahira też ostatnio nie widziano na forum, bo brzydko Megariona nazwał. Ponoć podobne do niego zwłoki znaleziono w nieodległych ściekach.

Dadex, Glifion i Arcane wreszcie wrócili z lasu, przy czym ten pierwszy i trzeci byli wyraźnie zadowoleni. Glif jednak zgubił Słodką i nie miał się jak bawić w „ciemne miejsca” w krzakach.

Szczurek, Clone i Ciota właśnie wypalali trzydziestą taczkę ziela. Naszemu _xx wyrosła już czwarta ręka, Ciota widział już jak tańczy na rurze razem z Gothim a szczurek był myślami daleko stąd. Wciąż marzył o ciele... tzn. miłości Nadji.

Chery i Godfather zostali porwani przez leśne Trole, jednak ani najarani Clone, szczurek i Ciota, ani też opętany rządzą pieniądza Megarion, ani też Glifion oraz spełnieni Arcane i Dadex nie myśleli o ich ratowaniu.


Wróćmy jednak do Sever i Kacperexa.

Dziewczyna leżała z przyczepionymi do łańcuchów rękami na (a jakże) różowym łóżku. Powoli zbliżał się do niej Kac z obleśnym uśmiechem.
- He, he, he. Nareszcie zrobię to, o czym marzyłem spędzając noce na mastur... tzn. na odpoczynku.
- Won, zboczeńcu! Już wolę Jodła!

Kac nie był zadowolony tą odpowiedzią, ale opanował gniew i powiedział:
- Jak chcesz. – po czym pstryknął palcami i pojawiła się straszliwa w swym wyglądzie (zasługująca na czerwoną kartkę i do tego bumowska) twarz Jodełki.
Słodziutka natychmiast zbladła i wydukała.
- Kontynuuj...
Kacperex od razu odzyskał humor i wskoczył na łóżko.
- Po co dyskusje? Lepiej zróbmy TO teraz.
Z jeszcze bardziej obleśnym uśmiechem i śliną cieknącą z ust.
Zbliżył się do Sever na odległość jej nogi i... dostał z kopa.

Głowa Kaca poturlała się w dal pokoju a Sever błyskawicznie skoczyła do drzwi, które znikły tuż przed chwyceniem za klamkę.
- Mówiłem, ci, że zemną nie wygrasz! – usłyszała (tak, tak, z oddali) głos narratora.
Władczy śmiech Megariona, łzy w oczach Sever.


- Gdzie my jesteśmy? – zapytał chery
- Pewnie ciągle w bebechu tego potwora. – odpowiedział Godfather. – Wiedziałem, że stracimy na tym, że Sever opisze nas w swym opowiadaniu.
- Kiedy nas uwolnią? – w oczach chery’ego zabłysły łzy.




Koniec rozdziału, początek następnego.
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Fajne, fajne a nawet było o mnie głośno
smile.gif
Nie no lol podoba mi się całokształt. Tylko coraz bardziej przypomina mi to bitwę na rymy i teksty ze "słodką”, ale to dodaje atrakcji.
Tak, więc wszystko jest dobrze opisy dobre i jak najbardziej nie mam, na co narzekać.

QUOTE Głowa Kaca poturlała się w dal pokoju a Sever błyskawicznie skoczyła do drzwi, które znikły tuż przed chwyceniem za klamkę.

I tu jest nie jasność, gdyż Słodka była przykuta kajdankami, więc jak mogła się uwolnić
biggrin.gif


No, ale zrobiłeś ze mnie nie wyżytego stwora, a tak nie jest..... No może jednak jest (joke).

I tak spox oby tak dalej i trzymaj humor
wink.gif
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Tym razem przesadziłeś i to ostro. Ja nic do ciebie nie mam,a ty wyskakujesz mi z takim tekstem. Coś ci sie nie podoba? To na GG zapraszam, a nie tutaj.
QUOTE z wiskiem ... taczkę : z wrzaskiem i paczkę panie mądralo

QUOTE Podkochuje się – w Glifionie (sprawdziłem) Chciałbyś
dry.gif


QUOTE Stan cywilny – chodzenie – chłopak (no co? W tych czasach niewiadomo) To juz chłopaka miec nie można?
mad.gif


QUOTE Plany na przyszłość – zabicie mnie i zjedzenie moich zwłok. Mam o wiele ambitniejsze plany i TY w nich nie wystepujesz.

QUOTE Marzenia – zabicie mnie i zjedzenie moich zwłok. jestem wegetarianką, panie Prezydencie
dry.gif
 

Reynevan

de Tréville
Dołączył
30.10.2004
Posty
1999
E, no czuję się dotknięty..:
QUOTE Sojusznicy – Nadja, Ciota Wojowników.
Im śmieszniejsza rola, tym lepiej
tongue.gif
!!!

QUOTE trzydziestą taczkę ziela. -
tongue.gif
Skąd wiedziałeś?
tongue.gif


QUOTE widział już jak tańczy na rurze razem z Gothim – hahaha, za to raczej Gothi się zemści
tongue.gif


QUOTE - Jak chcesz. – po czym pstryknął palcami i pojawiła się straszliwa w swym wyglądzie (zasługująca na czerwoną kartkę i do tego bumowska) twarz Jodełki.
Słodziutka natychmiast zbladła i wydukała.
- Kontynuuj...
– hahaha, no ja się spodziewałem, że z prawdopodobnie największym erotomanem foroom (patrz "pas na jądra włóż"
tongue.gif
) twoja bohaterka by chciała
tongue.gif

Super, super, wymyśl coś jeszcze oprócz tych krótkich biografii
tongue.gif
 

Cahir

Member
Dołączył
15.7.2005
Posty
477
Wiec na początek Pegarionie:
-QUOTE Cahira też ostatnio nie widziano na forum, bo brzydko Megariona nazwał. Ponoć podobne do niego zwłoki znaleziono w nieodległych ściekachEkhm... widać jestem na forum i dobrze się mam wiec chyba coś źle napisałeś
tongue.gif

Heh opo dalej fajne... nic nie mam do niego , mowiąc szczerze zaskoczyło mnie to że się w nim znalazłem Megarionie. No to jedziemy dalej:

-
QUOTE
Sojusznicy – Nadja, Ciota Wojowników.

No Comment...

-
QUOTE Lubi – Glifiona; czasami może i mnie.

Myśle że po tym opie wbiła by Ci nóż w plecy
tongue.gif


Wiec co o tobie sądze
tongue.gif
Po tym opie
biggrin.gif


1. Chciałbyś być na miejscu Glifiona
2. Chciałbyś by Cię lubiała
3. Gdybyśbyl taki szybki jak głupi to byś się mogl z rakietami ścigać
biggrin.gif

4. Ostatecznie pkt. 3 możemy sobie darować
biggrin.gif

Opo jest zajefajne i ocena to 10/10
smile.gif

Pozdro Cahir

Ps: Nie obraź się Megarionie
smile.gif
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
Przesadziłem. Kończe to opo, bo Sever poczuła się dotknięta.

Chciałbym ją przeprosić, bo zachowałem się po chamsku.

Oczywiście to wszystko co napisałem, to tylko głupi żart, więc raczej nie myślcie, ze to prawda.

Zasłużyłem na naganę i prawdopodobnie pożałuję.

Następna część jeśli będzie, to już w nikogo nie uderzy.

Te podpisy w nawiasach były oczywiście tylko moim domysłem, wiec już jej nie męczcie.
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Opo było dobre, ale momentami przesadzałeś w tym dogryzaniu Sever. Jesli masz zamiar pisać cd, to pisz o mnie różne rzeczy ja tam się na pewno nie obrażę, szczurek pewnie też, no nie? Pisałeś w pośpiechu i momentami przesadzałeś jak już pisałem. Było trochę błędów, ale za momentami myślałem, że spadne z krzesła i to właśnie było najlepsze w tym opowiadaniu. Ja tam chce cd ;]

Miałem wystawić jakąś ocenkę więc niech to będzie 7/10 za lekką przesadę, błędy, no i za mało było troszkę śmiesznych opisów.
 

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
Zgadzam się z Dadexem, cd może być tylko jak jeszzcze raz napiszesz coś niemiłego o Sever to nie tylko ona bedzie na ciebie wściekła, pamiętaj. O mnie możesz pisać co tylko ci przyjdzie do głowy, ale od Sever i Nadji wara. Sory że tak ostro ale inaczej tego powiedzieć nie potrafiłem.

Z wyrazami szacunku. Godfather
 

Shadow27

Member
Dołączył
26.10.2005
Posty
354
Ja nie chcę cię o nic posądzać Megarionie ale wydaje mi się , że patent z różowym Xardasem w części poprzedniej naśladującym teletubisie i w ostaniej części ten różowy pokój z pluszakami to jest mój i Lorda Bethrezena ;> ?

Nie chcę wojny ale jak ktoś nie wierzy to sprawdźcie sobie opowiadanie pt. Bezimienny autorstwa Lorda Bethrezena (z moim supportem
biggrin.gif
) a sami zobaczycie

ja sie obrażać za to nie obraże tylko jestem ciekawy czy to my cię zainspirowaliśmy
biggrin.gif
? jeśli tak to nie posądzam cię o plagiat tylko jestem ciekawy podkreślam
biggrin.gif


a wszystko inne mi się jak zawsze podoba
biggrin.gif
CD napisz bo nie ma sensu przerywać tego tylko , że postaraj się walnąć happy end żeby przeprosić Sever i innych (chociaż to przecież żarty
biggrin.gif
) a jak co to ocena 9/10 (momentami przesadzałeś jak już mówiono)
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Co do CD to nawet nalegam żebyś napisał bo naprawde jest to świetne opowiadanie, ale momentami robi sie nei smacznie. Ja tak jak Dadex i Godfather nie obraże się jeśli napiszesz o mnie coś złego ;] Z resztą napisałem juz w gildii co myśle. Ale CD należy napisać ;]
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Powiem, że ostatnia część trochę była za mocna i ktoś np. Sever poczuła się dotknięta do żywego, bo co, jak co nie była w opowiadaniu w najlepszej scenie. Mi się podobało, ale mam nadzieje, że będzie nieco mniej takich nazwijmy to ostrych scen.

Ale i tak mi się podoba
biggrin.gif
biggrin.gif
Napisz Megarionie kolejną część tylko nieco bardziej przystępną. Daje 9.5/10.
 
Do góry Bottom