przykre jest próbowanie zwalania całej winy na pilota.
'że nie znał dobrze rosyjskiego'... ciężko w to uwierzyć ponieważ nie puścili by takiego w ten lot, gdzie od lat porumiewają się z nimi po rosyjsku. do 2009r latał z nimi ros. nawigator, a od 2009r już nie bo z tego wynika że nasi radzili sobie z językiem. fakt że rosyjskie cyfrty potrafią być mylące, zwłaszcza cyfra '100' i mogłoby to się ew przyczynić do zbyt niskiego lotu. może pilot mógł zrozumieć że leci np na wyskolości tysiąca metrów a leciał na wys. stu metrów.
trochę to głupie bo w kabinie jest kilka osób (chyba 3 ale nie znam się) i kilka z nich ma na uszkach te 'słuchawki' więc wszyscy słyszą co nadaje wieża. to nikt nie znał języka? nawet z pasażerów? tak samo w wieży nikt nie znał angielskiego na tyle dobrze że pilot by nie zroumiał ew ktoś z załogi. za chwilę powiedzą, że nie umiał dobrze ani ang. ani ros.
'nie wykonał polecenia aby lecieć na inne lotnisko'... fakt presja aby zdąrzyć na czas wyladować. lądowanie na innym lotnisku wiązałoby się z ok 4-5 godzinym opóźnieniem dotarcia na miejsce uroczystości, więc to mogło się przyczynić do 'konieczności' wylądowania.
ale pilot wiedział że jest fatalna pogoda i jeżeli dostał info z wieży i jeżeli rozumiał język to by lądował ryzukując zdrowie i życie wszystkich osób które miał na pokładzie? na takim 'słabo' wyposażonym lotniski, w taką pogodę - niemal przy braku widoczności, nikt by nie ryzykował lądowania z tak ważną załogą. przecież to pilot odpowiada za całą załogę i pasażerów. to on decyduje o wszystkim niezleżnie kogo ma na pokładzie i nie powinien słuchać ew. nacisków pasażerów. mogło się zdarzyć że 'ktoś' z pasażerów naciskał a wręcz nakazał aby pilot lądował bo muszą być na czas. tego nie można wykluczyć tym bardziej że było tam wiele osób od prezydenta po generałów. zresztą rosyjska gazeta przypomniała dzisiaj jak prezydent leciał do gruzji... zwolnił pilota bo ten nie wykonał jego polecenia. mam nadzieję że pilot nie dał się naciskać pomimo braku czasu.
wszystko by wyjaśniły nagrania z wieży ale przede wszystkim z kabiny samolotu. to by potwerdziło lub zaprzeczyło ew. naciskaniu na pilota lub braku zrozumienia języka. wątpię aby ujawniono publicznie nagrania.
wiadomo ruscy zwalają winę na naszego pilota ale nie czują się winni że ich kontrolerzy w wieży nie nadawali po ang.
pogoda pogodą ale gdyby pilot znał wysokość oraz dokładną odległość od lotniska to raczej by się to nie wydarzyło.
samolot leciał bardzo nisko, za nisko. musiała być bardzo gęsta i wysoka mgła, skoro nit w kabinie nie był wstanie zauważyć chociażby wieżchołków drzew kilka metrów przed sobą. mieliby szansę jeszcze nieco się wzbić. a tak zoritowali się dopiero ja o nie zahaczyli, ale było już za późno. jedno jest pewne, nie wiedzieli że lecą tak nisko
szkoda mi wszystkich co tam zginęli oraz ich krewnych, bliskich... i nas jako społeczeństwa/narodu
a najbardziej żal mi rodziny pilota, niezależnie czy rzeczywiście była to jego wina czy tylko się tą winę jemu przypisuje z 'różnych powodów'.
a co do teorii spiskowych... wczoraj w mediach, jeden dziennikarz powiedział że 'gdzieś tam w tyle istnieje teoria spisku, ale nikt nawet nie chce próbować brać jej pod uwagę'. podejrzewam że ta wypowiedź była wynikiem wpisów róznych komentarzy na forach/portalach różncyh mediów. bo nie sądzę aby kto kolwiek z osób publicznych zarzucił takim tekstem. to mogłoby być nie wesoło skończyć.
dla mnie możliwy jest każdy scenariusz: od nieszczęśliwego wypadku, błędnych decyzji, zbiegu kilku czynników spowodujących dane wydarzenie, aż po coś zaplanowanego,
żyjemy w czasach 'niezłej' techniki umożliwiającej niemal wszystko (od zatajania przyczyn wypadku w przypadku gdy jest winny ktoś, nieszczęśliwego przypadkowego ściągnięcia samolotu na dół poprzez zakłocenie urządzeń pokładowych, odurzenie/otrucie pilotów, po nawet gwałtowną zmianę pogody), nie mówię co kolwiek z tych powyżej wymienionych 'możliwości' miało miejsce, ale mówię tylko że wszytko się może wydarzyć w różnych krajach na całym świecie
obwiam sie że długo jeszcze będzimy czekać na wyjaśnienie przyczyn,
chciałaby aby podali do publicznych wiadomości całość nagrań z kabiny pilotów wraz z rozmową z kontrolerami. nie było by ew niedomówień że może coś zataili
edit:
eluś na ruskie włądze patrzy cały świat, więc chcą pokazać jacy to oni potrafią być wspaniali, czuli, podczas gdy cały świat ma do nich o 'coś żal'. oni nawet dla swoich nie zrobiliby aż tyle.
po prostu robią to co zrobiłyby każde władze na całym świecie, a że przy okazji pokazują ludzkie gesty których normalnie nie pokazują... to faktycznie dziwi wielu obserwatorów, może pękli a może to gra
ci zwykli rosjanie (lekarze, inni pracownicy oraz naród) są po postu sobą, są takimi samymi ludźmi jak my, w większości wrażliwi. ale można też znaleść wiele oburzonych osób z powodu żałoby bo dziś nie mogą hucznie świętować dnia kosmonauty.
tak naprawdę każdy kraj by się tak zachował, gdyby się zdażyła taka katastrofa. wystarczy przypomnieć sobie wypadki naszych autokarów za granicami.
a to że np obama tylko napisał list...
ele jedni tylko dzwonią, inni tylko piszą depesze, a inni robią przemówienia w tv dla narodu (niestety często na pokaz, by potem być dobrze kojarzonym w wyborach),