Gitara

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Polecam May-szkołę, sam się z niej uczę, jeśli znasz już podstawy jeśli chodzi o skale, gamy itp. to dobrze, jak nie - niestety (albo stety) musisz to opanować. Podstawa to opanowanie grania naprzemiennie dwoma palcami i trzymanie rytmu. Na początek w zespole możesz nawet grać samymi prymami akordów, jeśli chcesz tworzyć coś bardziej ambitnego - w May-szkole jest wytłumaczone jak to mniej więcej działa. Jak znasz jakiegoś basistę pogadaj z nim, może powie Ci co nieco na temat, a jeśli nie - zawsze możesz pytać tutaj w razie jakichś problemów.
 

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
Kiedyś zaglądałem do May-szkoły, ogólnie dobrze wszystko opisane jest ale lipne jest to dla początkujących że większość ćwiczeń jest zapisana w nutach, a nie wszyscy newbie znają nuty. Jednakże godny jest polecenia ten kurs.
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Ja do teraz nie znam nut (coś tam się uczę, ale strasznie mi się nie chce :p), ale do wielu wielu ćwiczeń jest też dołączona tabulatura, więc da się przeżyć. Mi na początku największy problem sprawiało ogarnięcie interwałów i odległości między nimi.
 

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
Znam ten ból. Do decymy jakoś mi idzie ale później to już inna bajka.
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Generalnie ważne (tak mi się przynajmniej wydaje), żeby w obrębie oktawy wszystko kumać, decymy są dla ludzi którzy wiedzą to co jest ważniejsze na początku :p
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Może to na temat, może nie ale muszę wam powiedzieć ze z interwałów będę miał zaliczenie w szkole ( miedzy innymi, bo są tez gorsze rzeczy ;d ) i mimo że wcześniej nie miałem o tym pojęcia - one na prawdę się przydają w grze :)
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
No jasne, że się przydają, a do rozumienia tego co się gra są chyba nawet niezbędne.

Skala minorowa harmoniczna

Skala minorowa harmoniczna to taka skala minorowa, w której sekunda mała zawarta jest pomiędzy stopniami II-III, V-VI oraz VII-VIII (powtórzony I stopień o oktawę wyżej). Pomiędzy stopniami VI-VII powstaje sekunda zwiększona. Siódmy stopień, podobnie jak w skali durowej, ma charakter dźwięku prowadzącego. Ta odmiana jest najbardziej popularna. Podsumowując, jest to skala minorowa naturalna z podwyższonym VII stopniem.

Bez znajomości interwałów czytając to można się najwyżej podrapać po głowie.
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Nie ty jeden. Przeczytałem, podrapałem się po głowie. I chyba będę musiał się tego douczyć. Niby wszystkie słowa są mi znane. Ale co razem do kupy znacza tego nie wiem xD
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Zdaje Ci się że nie wiesz, bo to tylko tak głupio (mądrze?) brzmi. Analizując to powoli z gitarą w ręku nie powinno być problemów. Sekunda mała - półton, sek. zwiększona - 3 półtony, sekunda wielka - 2 półtony. :p Tak naprawdę 2 razy się zagra taką gamę i już wszystko wiadomo. :p
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Do tego dochodzą kwarta i kwinta które są czyste ;d
A i trójdźwięki się znajdą. Wariacje, transpozycje. Sweet :D
 

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
Zdaje Ci się że nie wiesz, bo to tylko tak głupio (mądrze?) brzmi. Analizując to powoli z gitarą w ręku nie powinno być problemów. Sekunda mała - półton, sek. zwiększona - 3 półtony, sekunda wielka - 2 półtony. :p Tak naprawdę 2 razy się zagra taką gamę i już wszystko wiadomo. :p

Jak to przeanalizowałem z wiosłem w dłoni (nadal je trzymam) to są zaledwie 3 dźwięki? Jeżeli tak to Qmam to całe coś ;D
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Hm nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie ale może przeanalizuję dla was to cuś

Skala minorowa harmoniczna to taka skala minorowa, w której sekunda mała zawarta jest pomiędzy stopniami II-III, V-VI oraz VII-VIII (powtórzony I stopień o oktawę wyżej). Pomiędzy stopniami VI-VII powstaje sekunda zwiększona. Siódmy stopień, podobnie jak w skali durowej, ma charakter dźwięku prowadzącego. Ta odmiana jest najbardziej popularna. Podsumowując, jest to skala minorowa naturalna z podwyższonym VII stopniem.

Skala minorowa harmoniczna to taka skala minorowa, w której sekunda mała zawarta jest pomiędzy stopniami II-III, V-VI oraz VII-VIII (powtórzony I stopień o oktawę wyżej).

Może na początek wszystkie dźwięki jakie mamy w arsenale:

A, B, H, C, Des, D, Es, E, F, Ges, G (potem od nowa, A B H(...))
Odległość między tymi dźwiękami to pół tonu, na gitarze=1 próg. Jak można łatwo policzyć jest ich 11, odległość 12 progów - to dźwięk od którego zaczynamy, ale o oktawę wyżej.

Skala o której mowa składa się z 8 stopni (czyli po prostu 8 dźwięków). I stopień to jest jakikolwiek dźwięk, powiedzmy banalne C.

A więc I - C

Między pierwszym a drugim stopniem znajduje się odległość całego tonu(nie ma o tym mowy, bo to jest domyślne - wspomniane są tylko miejsca w których występują odległości pół tonu)=2 półtony= 2 progi, czyli drugi dźwięk gamy to - D.
Między II a III stopniem jest sekunda mała - 1 półton. Półton w górę od D to Es.

Czyli narazie mamy 3 dźwięki - C, D, Es.

Teraz ponownie mamy cały ton. Cały ton od Es - F. Od F mamy kolejny cały ton, czyli jesteśmy na G

Pierwsze 5 dźwięków gamy to - C, D, Es, F, G.

Teraz jest znowu sekunda mała, czyli As. Teraz coś nowego - między stopniem VI i VII występuje sekunda zwiększona - 3 półtony. Liczymy... As->A->B->H. VII stopień to H. Między VII i VIII stopniem mamy pół tonu, czyli nareszcie mamy oktawę - C.

Cała gama C-dur harmoniczna to: C, D, Es, F, G, As, H, C.

Mam nadzieję że niczego nie pomyliłem xD
 

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
Jeżeli jest tak jak mówisz to znam tą budowę gam od zarania dziejów xD To wszystko tak mądrze brzmi jak się mówi a w praktyce nie jest to tak straszne ;D
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Toteż mówiłem, że to proste. :p Z tym, że jeśli ktoś np zobaczy akord C7(5+) i nie ma pojęcia o interwałach, to w życiu nie wymyśli, o co w nim chodzi...
 

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
Aj tam, wystarczy że wiem jak wygląda akord C7(5+), w elektryku tyle do szczęścia mi trzeba, zresztą już nie bo sprzedałem xO. A w basie to nawet nie wkuwam tego wszystkiego bo i tak na słuch zawsze wszystko rozpierdalam. Jak mam dobrego perkusistę za sobą to zawsze dobrze zagram, rytmicznie i wpasuje się takt. Tyle do szczęścia potrzeba basiście który nie jest frontmanem ;)
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Owszem, do zwykłego grania te wszystkie pierdoły nie są szczególnie potrzebne :D Generalnie tak jak mówisz, dobry perkusista + trzymanie rytmu i słuch(ja jestem głuchy), i da się radę ^^
 

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
Btw.

Mam do sprzedania 2 wiosełka.

1.
Les Paul

- korpus: olcha + mahoń
- top: olcha + mahoń
- gryf: mahoń
- podstrunnica: palisander
- binding: na korpusie, gryfie i główce
- inkrustacje: prostokąty
- menzura: 24 3/4
- ilość progów: 22
- mostek: Tune-o-matic
- strunociag: Stopbar
- osprzęt: złoty
- klucze: układ 3:3
- elektronika: dwa przetworniki typu humbucker
- regulacja: dwa potencjometry głośności i dwa tonu, trójpozycyjny przełącznik

Jeden pickup wymieniłem na schecter'a.
Cena od 1700-1800max.

2.
Precel Squier'a


* Kod: 031-0400-506,
* Korpus: Olcha,
* Wykończenie: lakier poliuretanowy,
* Szyjka: Klon o profilu "C" (wyk. lakier poliuretanowy),
* Podstrunnica: Palisander (promień 9.5"/241 mm),
* Progi: 20 Medium Jumbo,
* Przetworniki: 1 x Split Single-Coil,
* Pokrętła:
o Volume,
o Tone,
* Przełącznik przetworników: brak,
* Mostek: Standard 4-Siodełkowy,
* Maszynki: Standard Open-Gear Tuners,
* Osprzęt: Chromowany,
* Płyta maskująca: biała,
* Menzura: 34" (864 mm),
* Akcesoria: brak,
* Kolor: BK (Black).

Wykonanie meksykańskie.

Cena ok. 600 zł, można się dogadac.

Ciężko mi się rozstawać z tymi gitarami, ale chce sprowadzić sobie Fender'a Jazza '72 i potrzebuje jakiś 4000zł na to :(
 

avearivald

Member
Dołączył
12.6.2010
Posty
108
Witaj Vezyr i pozdrowienia z Nowej Huty ;)

Co do gitary to mam taniego klasyka z lidla i elektryka (Jackson). Powiem Wam, że taka jest już chyba moja natura, że bardziej skłaniam się do miękkich plastikowych strun i tego średniowiecznego brzmienia gitary klasycznej (jak dla mnie średniowiecznego, znawcy pewnie będą się kłócić a ja amator jestem ;p).

Dla zainteresowanych gorąco polecam kawałek z Gothica3, jest jeszcze pare, których można się nauczyć na gitarze ale ten jest banalny chociaż grany na dwie gitary (samodzielnie go wykonać raczej nie zdołamy, chyba że ktoś zaserwuje jakiś fingerstyle :p):
http://www.youtube.com/watch?v=J_1PhEJRbXQ
W opisie są taby...

Pozdrawiam
PS. A to mój mistrz: http://www.youtube.com/watch?v=2cW82NEivjo zapraszam do skomentowania :D
 
Do góry Bottom